



-
Postów
2 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez ahaweto
-
BHP zostało zachowane mam tyle lat pracy na maszynach i wszystkie palce. Dodam jeszcze że ten korek w otworze ma mały o-ring który uszczelnia po włożeniu końcówkę. Całość jest szczelna w pomieszczeniu nie czuć benzyny.
-
Dzisiaj GGT 10 zaliczył trzynasty lot na jednej świecy. Łączny dotychczasowy czas lotu to 4h 20 min. Czyli postęp. Niestety podczas drugiego lądowania tuż przed lotniskiem model dostał mocny podmuch z góry i zaliczył glebę. Naprawa możliwa. Silnik został przemyty przez tłumik i odpalony. Pracuje normalnie.
-
Dzisiaj mimo że trochę wiało spotkaliśmy się w większym gronie. Oprócz dwóch bywalców czyli nas,odwiedzili nas Michał, Marcin, Adam, Patryk. Mój Super Air po drugim locie podczas podejścia do lądowania dostał silny podmuch z góry i zaliczył glebę tuż przed lotniskiem. Naprawa możliwa.
-
Wielokrotnie widziałem na lotniskach jak koledzy tankowali modele trzymając pompkę paliwową w ręce. Potem odłączali wężyki i szukali miejsca gdzie odłożyć pompkę tak aby wężyki nie ubrudziły się. Trochę to kłopotliwe. Zaczynając przygodę z silnikami benzynowymi postanowiłem ułatwić tę czynność sobie. Przeglądając ofertę sklepu natrafiłem na to https://modelemax.pl/pl/akcesoria-do-paliwa/13398-kanister-4l-098-q-m0del.html oraz to https://modelemax.pl/pl/akcesoria-do-paliwa/16688-du-bro-korek-wlewu-paliwa-807.html Korek w kanistrze trzeba rozwiercić na jeden otwór i obrócić uszczelkę aby zasłonić dwa istniejące otworki. Wężyki w zestawie są do nitro. Pomyślałem że dobrze by było gdyby kanister wraz z korkiem i pompką mieć w jednym miejscu. Do skrzynki startowej, gdzie było już przewidziane miejsce na kanister http://www.nastik.pl/skrzynka-startowa-p-3298.html dorobiłem ogranicznik kanistra który jednocześnie spełnia rolę podstawki do zamocowania pompki paliwowej. Takie rozwiązanie bardzo dobrze sprawdziło się w praktyce. Później doszły jeszcze dwa silniki benzynowe i okazało się że każdy musi mieć przygotowaną mieszankę z inną zawartością oleju. Koniecznym stało się dorobienie jeszcze dwóch nosidełek ale zawierających już tylko kanister i pompkę. Wzór był już sparawdzony koniecznym stało się jego zmodyfikowanie. Materiał to sklejka 5mm pozyskana z dna starych szuflad. Po rozrysowaniu całość została wycięta mechaniczną piłą włosową. Gotowe po sklejeniu i pomalowaniu. Na razie bez kanistra. Jest to już trzecie nosidełko które w niedalekiej przyszłości będzie miało przydział. Teraz trzeba będzie pomyśleć nad scaleniem tego wszystkiego Kanister jest mocowany do nosidełka rzepem. Całość przenosi się za uchwyt kanistra.
-
Brawo Ania !
-
Tego samego boję się u siebie. Dwa lata temu przejechali kombajnem na skróty. Zasypałem i dosiałem trawy, pomału się "zabliźnia". Niepewność jednak pozostaje
-
Jak tu jutro wyjść na lotnisko Wyobraźnia działa
-
Jarek nie masz za co przepraszać. Ja zawsze słucham dobrych rad.
-
Tak zgadzam się. Właściwie to już mógłbym przełożyc silnik do Super Air-a ale sprawdzam ile lotów zrobię na OS GGT 10 po zamianie śmigła i innej regulacji. Piszę o tym w temacie OS GGT .
-
Koledzy jest postęp. Po zmianie śmigła z 12x6 na 12x7 oraz dodaniu dawki paliwa poprzez odkręcenie igły o 1/8 obrotu, na "ucho" (nie mam obrotomierza) słychać że silnik nie wkręca się na tak wysokie obroty jak wcześniej. Mimo tego model nie stracił na wigorze. A to przekłada się na loty. Na obecną chwilę model wykonał jedenaście dwudziestominutowych lotów. Wobec poprzednich rezultatów ok. osiem lotów na jednej świecy (patrz wyżej) widać postęp. Zobaczę jak będzie dalej.
-
Dzisiaj odwiedziłem kol. Tomka. U niego dwie nowości. Silnik 52cc z piły spalinowej przerobiony na lotniczy. Przydział jeszcze nie znany. Oraz nowa Extra 2,2m napędzana DLE 40cc boxer. Ta czerwona. Opracowana, wycięta i zbudowana osobiście. Wymaga jeszcze wykończenia ale w planie jest oblot w tym sezonie.
-
rozbawiliście mnie do łez ale ten czip wstrzyknięty w ... ja tego nie wytrzymam !
-
Tomek przed pierwszym uruchomieniem "otworzył" (chirurg?) ten silnik. Potwierdzam słowa Wojtka, korbowód jest na panewce. W instrukcji jest zdanie: Please use the highquality synthetic oils, gasoline and machine oils miximg ratio is 20:1 or achieves highier 25:1. Zrozumiałem że można później zrobić mieszankę 25:1 stosując wysokiej klasy olej syntetyczny. Chyba że źle sobie tłumaczę wtedy proszę o sprostowanie. Lechu w moim subiektywnym odczuciu kompresja w moim NGH 9 jest mniejsza niż w moim OS GGT 10. Natomiast w NGH 9 Tomka kompresja jest większa niż w moim NGH ale mniejsza niż w moim OS GGT 10 . Zawiłe. Sprawdzaliśmy to obaj. OS GGT przepalił już ok. 13-14 litrów paliwa i jest już w pełni dotarty. Tomka NGH przepracował już ok. 4h mój NGH 2,5h. Może w tym jest sedno sprawy na dzień dzisiejszy.
-
Dodam jeszcze że próbowałem regulować wysokie i wolne obroty... nie było potrzeby. Wróciłem do ustawień fabrycznych. Śruby regulacyjne były ustawione optymalnie. Potwierdza to że silnik był odpalany i regulowany. Kolega Tomek również zakupił ten silnik. Otworzyliśmy woreczek i też czuć było benzynę. Niestety w tłumiku jego silnika trafił się jeden otwór z zerwanym gwintem. Naprawić można bez problemu, ale pech
-
Kończę pierwsze koszenie na lotnisku. Trawa nie rozpoczęła jeszcze właściwej wegetacji i po opadach jest bardzo miękka. Użyłem kosy spalinowej wyposażonej w głowicę z żyłką 3mm o przekroju kwadratowym. Prowadząc kosę ze sporymi przechyłami w lewo i prawo ścinane są wszystkie kępki trawy oraz pozimowe "wysadziny" przy samej ziemi. Przez to lotnisko dodatkowo jest wyrównywane. Z racji łagodnej zimy pojawiło się dużo mchu, na szczęście on wysoko nie rośnie. Za dwa tygodnie przejadę płytę kosiarką ze sprężynami a potem to tylko koszenie. Koszenie kosą zajmuje trochę czasu ale końcowy efekt jest tego wart
-
Tak to jest niestety. W Polsce ludzie uwielbiaja interesowac sie cudzymi pieniedzmi ( i sposobem ich wydawania ) . Na TZW zachodzie ludzie maja to w dupie , a wUSA wrecz podziwiaja zaradnych i bogatych ! U nas zawsze wersja ; byle sasiadowi krowa zdechla. Moim zdaniem ( ale TYLKO moim ) , to "katolickosc" Polski sprawia , ze zawsze nalezalo wstydzic sie bogacenia ( najlepiej bylo oddawac IM ) , zyc skromnie i sie nie wychylac. Protestanci przeciwnie ; BOGAC SIE i dawaj przyklad innym , ze praca ( ciezka i uczciwa ) daje i zadowolenie i efekty ..... I z tymi słowami zgadzam się w całej rozciągłości... niestety
-
Tak, jest tam mało miejsca. Nad zbiornikiem zmieści się układ zapłonowy, na drugą baterie nie ma miejsca. Jeżeli silnik będzie tak mało palił to jest możliwość wymiany zbiornika na mniejszy i wtedy być może zmieści się mały pakiet. Wcześniej jednak zrobię próby o których pisałem wcześniej. Dzisiaj odpaliłem silnik i pogazowałem troszkę. Na śmigle APC 11x5 wchodzi na 10700 obr. bez problemu, reaguje bardzo ładnie. Na wolnych poniżej 3000obr. chodzi trochę nierówno. Pluje też troszkę olejem ale to zapewne wina mieszanki paliwowej przygotowanej do docierania.
-
Skuszony ceną, filmami na YT oraz dopiskiem "Pro" zakupiłem ten silnik w Hobby King. https://hobbyking.com/en_us/ngh-gt9-pro-9cc-2-stroke-gas-engine-w-ngh-auto-ignition-system.html Marka u nas chyba bardzo mało znana. Przyszedł po jedenastu dniach. Pierwsze wrażenie - bardzo ładnie wykonany i zestaw wyposażony we wszystko co niezbędne. Po otwarciu woreczka z silnikiem czuć było benzynę, czyli silnik był prawdopodobie uruchamiany w wytwórni. Dopisek "Pro" mówi o tym że gaźnik jest wyposażony w pompkę paliwa. Gaźnik jest bardzo podobny do gaźników stosowanych w silnikach Evolution GX2. Pierwsze wersje NGH 9 te z niebieską głowicą były wyposażone w osobną pompkę paliwa i nie cieszyły się dobrą opinią. Podobnie ja Evolutiony które miały podawane ciśnienie z tłumika do zbiornika paliwa. Rynek wymusił modernizację. Jak widać silnik ma tłumik "puszkowy" który nic nie wycisza a jedynie ukierunkowuje spaliny. Układ zapłonowy jest lekki i ma bardzo ciekawie rozwiązaną "fajkę" na świecę. Fajka jest lekka ma w środku sprężynę i zakłada się ją na świecę do oporu i przekręca w prawo blokując ją. Bardzo dobre solidne rozwiązanie. Doceniam to tym bardziej dlatego że NGH i RCGF stosują takie same świece a w temacie RCGF 10 opisuję swoje problemy z tamtą fajką. Planuję zakupić układ zapłonowy NGH i wymienić go w silniku RCGF 10. Dzisiaj nastąpiło pierwsze uruchomienie. Przygotowałem 2l mieszanki z olejem Sthil Ultra w stosunku 1:20. Tak zaleca instrukcja w temacie docierania silnika. Na zasilanie układu zapłonowego użyłem pakietu Dualsky 800mAh 2S 20C, śmigło APC 11x5 Po lekkim uchyleniu przepustnicy zatkaniu wlotu gaźnika obróciłem trzy razy śmigłem i paliwo było w gaźniku . Włączyłem zapłon przyłożyłem rozrusznik i... silnik momentalnie zaskoczył Dzisiaj silnik z przerwami przepracował łącznie 2h i 10 minut. Przy stałych obrotach (nie gazowałem) ok. 3200 obr/min. przez ten czas spalił zaledwie... 0,5l paliwa Po tym czasie w pakiecie napięcie z 4,2V spadło do 3,8V na celę. Pod koniec testu jak w zbiorniku kończyło się paliwo, dwukrotnie króciutko dałem maksymalne obroty. Jeszcze ciekawostka. Mam dwa różne elektroniczne obrotomierze. Jeden z nich podłączony do układu zapłonowego silnika RCGF 10 nie pozwalał na jego uruchomienie. Dlatego zakupiłem drugi. Oba obrotomierze podłączane do układu NGH pracują normalnie. Silnik zakupiłem z myślą o tym żeby zastąpić nim OS Max GGT 10 w modelu Super Air. OS natomiast pójdzie do modelu Hero. Co prawda NGH jest od OS-a słabszy niecałe 0,4KM ale chcę spróbować i będę miał porównanie. Jest jeszcze jedna sprawa która mnie martwi. W modelu Super Air nie ma miejsca na pakiet zasilający zapłon. Zamierzam zapłon podłączyć do pakietu zasilającego serwa. Oczywiście przeprowadzę niezbędne próby naziemnie czy takie rozwiązanie się sprawdzi. Zobaczymy. O dalszych spostrzeżenia z eksploatacji tego silnika będę informował.
-
Widziałem to zdjęcie z podpisem: "Bociany dowiedziały się że będzie 500+ na pierwsze dziecko"
-
Dzisiaj dokonałem oblotu Bird Doga. Moje obawy były nie potrzebne. Silnik od momentu założenia opaski zaciskowej na fajkę świecy przestał zakłócać pracę serw . Od tego momentu żadne serwo nie drgnęło. Model waży ponad 4 kg. i z tym silnikiem lata bardzo makietowo. Mocy wystarcza. Wykonałem cztery loty po piętnaście minut każdy. Na piętnastominutowy lot zużywa ok 200ml paliwa. Czyli pali więcej od OS GGT10. Oczywiście "demonem" szybkości nie jest ale pętlę i pionowe wznoszenie (oczywiście do pewnego momentu ) wykonuje bez problemu. Do czwartego lotu założyłem maskę silnika. W tej chwili z silnika jestem bardzo zadowolony. O dalszej eksploatacji silnika będę informował.
-
Pogoda jak na luty wspaniała,bezwietrzna, wykonaliśmy pełny program lotów Mój Bird Dog nareszcie został oblatany ! Obawiałem się ale nie potrzebnie. Wykonałem cztery loty każdy po piętnaście minut. Pierwszy lot - wiadomo nowy model. Start trochę koślawy ale udany. W ostatnim locie model miał już założoną maskę i start prawidłowy. Aby model prawidłowo wyważyć musiałem dodać na przód 280g balastu. Model lata bardzo makietowo, dopracowania wymagają jeszcze lądowania. Dzisiejszy wypad był bardzo udany
-
W takim razie macie piękną otoczkę !
-
Jak miałem trzynaście lat to skleiłem plastykowy model samolotu DC10. Zestaw był produkcji NRD. Koleżanki zrzuciły mi go z szafy na której dumnie stał. Jak patrzę na "tragedię" p. Paździocha to jakbym siebie widział Długo nie mogłem im tego wybaczyć.
-
:o To jest fotomontaż ?
-
Na jutro zapowiadana jest piękna pogoda. Może koledzy zechcą przewietrzyć swoje modele Zapraszamy. Będziemy już od 11.