



-
Postów
2 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez ahaweto
-
OS GGT 10 zamontowałem w modelu HERO, zgodnie z wcześniejszym planem. Wczoraj pokołowałem na lotnisku. Jest OK A teraz małe podsumowanie dotychczasowej pracy OS GGT 10 w modelu Super Air. Podsumuję tylko okres tego roku czyli od momentu jak zacząłem notować liczbę lotów na jednej świecy. Wcześniej opisałem jak prędko przepalały się świece G5 w tym silniku. Od momentu notowania model wykonał 47 dwudziestominutowych lotów. Czyli spędził w powietrzu ponad 15h. Przepalił ponad 11l paliwa. Zużyłem 3 świece, czwarta jest jeszcze silniku i ma za sobą 9 lotów. Ze świecami było różnie. Rekordzistka miała za sobą 21 lotów a była też taka która starczyła tylko na... 2 loty. Do momentu notowania zużyłem chyba 7 świec. Każda miała za sobą średnio ok 6 lotów. Licząc "bez górki" ok. 40 lotów, czyli muszę doliczyć jeszcze 10l paliwa i 8h w powietrzu. Fakty: 23h w powietrzu, 21l przepalonego paliwa. Tylko te 10 przepalonych świec psuje statystykę. Moja ocena. Jest to bardzo dobry silnik. Na początku miałem z nim problemy ale były one wynikiem mojego braku doświadczenia z użytkowaniem silników z zapłonem żarowym. Po takim przebiegu dalej ma bardzo dobrą kompresję. Jestem z niego bardzo zadowolony dlatego bardzo się dziwię że zniknął z półek sklepowych i nigdzie nie można go dostać. Gdyby były zdecydowanie zakupiłbym jeszcze jeden. Dalej będę notował jego przebieg pracy.
-
Tak zrobiłem poprzednim razem i teraz jeszcze raz. Jakim cudem znalazła się ta drobinka w środku - nie mam pojęcia. Znam działanie karbu dlatego "złagodziłem" te ostre kanty. Silnik złożyłem na nowo tak wygląda teraz tłok. Jak to zrobiłem nie będę pisał bo odsądzicie mnie od czci i wiary Efekt jest taki że pierścień swobodnie pracuje w rowku. Silnik dał się uruchomić dosyć łatwo. Przepracował na stanowisku ok. 1h. Z śmigłem 11x7 swobodnie wchodzi na ponad 9000 obr. Natomiast na wolnych nie da rady zejść poniżej 3800 obr. Chodzi niestabilnie i gaśnie. Kompresja jakaś jest ale ile stracił na mocy tego niestety nie mogę sprawdzić. To zdjęcie zrobiłem z tyłu żeby było widać zalutowany "dekiel". Zarzekałem się że nie zrobię tego ale widząc jak silnik poprawnie zachowuje się na stanowisku zdecydowałem się na zamontowanie go w modelu. Super Air już wykonał już tyle lotów że nic nowego nie pokaże a Hero czeka na OS GGT. Takie były zamierzenia pierwotne ale awaria Ngh 9 pokrzyżowała plany. Dzisiaj nie wytrzymałem i pojechałem na lotnisko i... wróciłem bardzo zadowolony. Super Air z NGH9 po prostu "rwał się w powietrze". Skończyło się na 15nasto minutowym kołowaniu po lotnisku. Z prędkościami bliskimi startu. I tylko silny i porywisty wiatr ostudził "jego" i moje zapędy Na mieszance 1:30 mocno pluje olejem. Jak spalę ten litr mieszanki to zrobię paliwo 1:35. Sam jestem ciekaw lotu modelu. Widząc dzisiaj jak model szybko się rozpędza i silnik ochoczo wchodzi na obroty to stwierdziłem że w porównaniu do poprzednich startów sprzed awarii to jest niebo a ziemia. Już wtedy po docieraniu i pierwszych lotach "robaczek" hamował pracę silnika. cdn.
-
Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt
ahaweto odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w 2-takty
Mariusz w twoim poście 1051 na szóstym zdjęciu od góry, w górnym rzędzie drugi od lewej , widać silnik z jakby pionowymi żebrami (wzdłuż cylindra), co to za silnik ? Po za tym to w "oczach się mąci" od tego bogactwa miniaturowej techniki -
Zmontowałem silnik. Największy problem miałem z zamontowaniem tulei cylindra. Należy wstępnie ścisnąć pierścień na tłoku aby nasunąć tuleję a miejsca jest tylko tyle żeby wsunąć cieniutki nożyk modelarski. Pierścień ma zamek a w tłoku jest kołek ustalający. Po wielu próbach udało się Po za tym innych problemów z montażem nie było. Podczas uruchamiania były problemy z wolnymi obrotami i kiedy wreszcie doszedłem z nimi do ładu, nagle usłyszałem dwa metaliczne "cyknięcia" i silnik się zatrzymał. I choć zaklinałem go na wszystkie świętości już nawet nie warknął. Stracił kompresję chociaż wał obracał się bez żadnych zgrzytów. Sto myśli na minutę o przyczynie awarii. Odkręciłem tłumik i przez okno wylotowe było widać że "coś" zarysowało tłok. I to tak dokumentnie że pierścień nie dał się ruszyć był zaklinowany w rowku. Na tulei cylindra nie ma żadnego zarysowania, czyli musiała to być drobinka aluminiowa. była wbita w głowicę. Pierścień z trudem udało się wyjąć bez uszkodzenia. Oczywiście tłok z pierścieniem nie jest już pełnowartościowy ale udało się go na tyle poprawić że pierścień w tłoku pracuje normalnie. Dlatego też zmontowałem silnik na nowo i jutro spróbuję silnik uruchomić. Ponowny montaż tulei cylindra o dziwo nie sprawił mi żadnych problemów Zdaję sobie sprawę że silnik nie będzie już na tyle dobry żeby go zamontować w modelu niemniej jednak "poświęcę się dla nauki" Luty w tylnej pokrywie i korpusie są szczelne.
-
W Riku http://riku.pl/towar/p/id/95770/kontekst/3153/
-
Mariusz ty jesteś Profesjonalistą a my amatorzy-majsterkowicze. To co pokazujesz to poważne uszkodzenie. Po obróbce naprawa będzie nie do odróżnienia.
-
Na naszym Pikniku Militarnym rekonstruktorzy w strojach z epoki obsługujący kuchnię polową wz. 34 poczęstowali mnie grochówką i polecili boczek. Skwapliwie skorzystałem. Grochówka była wspaniała ! Ale boczek... ciągnął się jak guma. Trzymając jeden koniec w zębach a drugi koniec ciągnąc ręką, gdyby (nie daj boże) ten drugi koniec wyśliznął mi się z ręki... straciłbym oko ! Zrezygnowałem z konsumpcji a pachniał ładnie. Mam nadzieję Tomasz że twój boczek nie jest taki
-
Tak zgadza się. Ze względu na to że naród na dożynkach bawi się prawie do białego rana, a syndrom dnia następnego jest bardzo dokuczliwy, w naszej gminie robimy to w sobotę. Wszyscy są zadowoleni Niestety nie ja ale tylko ze względu na to że omijają mnie takie spotkania. Niestety pracy nie zmienię, jestem z niej zadowolony
-
Ja to mam prze....rane. Tym razem Dożynki Gminne.
-
Dziękuję za odpowiedź. Właśnie zamówiłem
-
Użytkuję OS GGT 10 wyposażony w pompkę PD-08. Model wykonał (odkąd zacząłem liczyć) 40 dwudziestominutowych lotów. Co daje 13h w powietrzu. Ani razu pompka nie zawiodła. Nadal jest w "formie". Jednak faktem jest że kol. Tomek mając silnik OS GGT15 miał z pompką problemy (pisałem o tym) okazało się że była za blisko silnika i paliwo w niej było mocno podgrzewane, tworzyły się "bąble gazowe" i silnik chodził bardzo nierówno. Problem został rozwiązany przez przedłużenie wężyka (8 cm) łączącego karter z pompką. W instrukcji producent dopuszcza odsunięcie pompki o max 150mm.
-
Jakie są opinie kolegów na dzień dzisiejszy o silniku DLE 35 RA ?
-
XVI OGÓLNOPOLSKI PIKNIK MODELARSKI 10 – 11 SIERPNIA 2019
ahaweto odpowiedział(a) na Piotrek Pindral temat w Imprezy modelarskie
Niestety przyjemność spotkania się z kolegami znowuż mnie ominie W tym samym czasie organizujemy trzydniowy piknik militarny pod nazwą Arena Festiwal 1 Dzień Wolności, tytuł nawiązuje do sztuki Leona Kruczkowskiego opisującego wydarzenia jakie wydarzyły się w naszym miasteczku w lutym 1945r. Z tą imprezą jestem związany zawodowo i nie mam wyboru Jakby ktoś z kolegów jechał na Wilcze Laski przez Jastrowie to zapraszam. Impreza odbędzie się na polu piknikowym przy drodze nr 189 Jastrowie - Złotów. Szczegóły w internecie. Mam nadzieję że Admin nie przegoni mnie z tą reklamą. -
Krzysiu to własna konstrukcja ? Jeszcze takiego mocowania skrzydła nie widziałem.
- 1 185 odpowiedzi
-
- Trójmiasto
- ESA
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Niesamowite konstrukcje. Szczególnie ten prototyp z ruchomymi skrzydłami, niemalże dokładnie naśladujące ruchy ptasiego skrzydła. Mechanika tego jest dość skomplikowana.
-
Czy warto zmieniać przyzwyczajenia ?
ahaweto odpowiedział(a) na Aleksander Ziel temat w Od czego zacząć??
No właśnie Ja jestem "mańkutem" i latam Mode 2. Idealne przy wyrzutach modelu. Robertus ma rację -
Problem z serwami Towardpro MG996R i TowerPro MG995.
ahaweto odpowiedział(a) na temat w Serwomechanizmy
Rozbiłem model z powodu takiego serwa ale z centrowaniem tych serw nie miałem problemu. W czwartym locie Yak-a 54 (silnik NHG 25), ster kierunku został zablokowany w prawo. Na szczęście nie było wysoko ale przód modelu został skasowany. Silnik nie ucierpiał, nawet śmigło nie złamało się. Po powrocie do domu włączyłem zasilanie modelu i ster kierunku wychylił się w prawo, serwo nie reagowało na ruchy drążka. Później z ciekawości rozebrałem to serwo. Okazało się że oderwał się jeden przewód (zimny lut) który wychodzi z potencjometru do elektroniki. Po przylutowaniu serwo pracuje normalnie. W innym serwie z tego samego zakupu, producent zapomniał włożyć łożysko górne. I na tym moja "współpraca" z tymi serwami się zakończyła. -
Zlot Gigantów -formuła otwarta 29.06-30.06.2019 Ligowiec
ahaweto odpowiedział(a) na andrzej nowicki temat w Imprezy modelarskie
Zauważyłem też jedną dziwną rzecz na naszych lotniskach. Otóż pilot-modelarz chodzi po lotnisku za swoim modelem. Często nawet w czasie lotu. Sprzed wielu wielu laty pamiętam artykuł w "Modelarzu" w którym autor pisał (nie cytuję dosłownie) że: pilot powinien stać w jednym miejscu a za modelem "chodzą" oczy wraz z głową.Przeglądając filmy z zagranicznych imprez modelarskich widać że pilot stoi w wydzielonym miejscu nawet podczas startu modelu a za pilotem stoi jeszcze jeden człowiek, który zapewne nie patrzy tylko na model ale na otoczenie informując pilota w razie niezamierzonych zdarzeń w powietrzu. -
Wybacz Jerzy. Mam nadzieję że ucierpiała tylko ambicja pilota.
-
Ogromne szczęście że nikt nie ucierpiał.
-
Tak. Korbowód ma w tym miejscu średnicę 5,3mm a do dna wypiłowanego otworu jest 4,6mm. Ubytek 0,7mm nie osłabił aż tak znacznie jego wytrzymałości. Tym bardziej że na początku awarii i w jej momencie korbowód wytrzymał to przeciążenie. Dlatego chcę to sprawdzić.
-
Robert takie zdjęcie jeszcze niczego nie dowodzi, dlatego że być może akurat w momencie wykonania zdjęcia lotki zostały wychylone do beczki w prawo. Chyba że jest to kadr z filmu na którym widać że kręci beczkę w lewo. Na twoim zdjęciu widać również że model nie ma kabiny. Czy to złudzenie ?
-
Co się stało ?