Skocz do zawartości

PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10


Lech Mirkiewicz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Do projektu zostały wprowadzone drobne poprawki po lotach prototypu. W międzyczasie zostały też istotnie przekonstruowane kadłub i centropłat. Są teraz nieco prostsze w budowie i lżejsze, ale bez wprowadzania uproszczeń samej bryły. Przy okazji ubyło trochę masy na ogonie co pewnie pozwoli na niewielką swobodę rozmieszczenia wyposażenia. W tej chwili model jest gotowy do wycięcia i budowy drugiego egzemplarza. Niestety ten ostatni etap musi poczekać na swój czas z powodów obiektywnych :(

 

Czy płat ma zwichrzenie?

Na planach mojej "11" nic takiego nie ma.

Budując Ju-87 takie zwichrzenie płata było.

 

Jeśli masz plan oblatanego i dopracowano modelu, to zrób tak jak jest na planie - pewnie autor doszedł do wniosku, że zwichrzenie nie jest potrzebne. Modyfikacja może przynieść korzyści ale wcale nie musi.

 

Czy kit - jest wogóle brany pod uwagę ?

Czy skończyo się na prototypie ?

 

 

Na czym się skończy, to czas pokaże. Sam jestem ciekaw

 

EDIT:

Nie dodałem, że rysunki drugiego egzemplarza testowego są pomniejszone do 153 cm rozpiętości, co daje okrągłą skalę 1:7.

Kilka zrzutów ekranu:

 

11_1.JPG

11_2.JPG?gl=US

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...
  • 1 rok później...

Modele od Pana Suchockiego są od rozpiętośći od 200 cm a mi potrzeba max 160 cm rozpiętości , a to wielka różnica .

Zaczynałem od modeli 1.1 m, potem był 1.4 m, a 1.6 m wydawał mi się olbrzymi. Teraz latam modelami 2 m i uważam je za optymalny wymiar. To jeszcze nie gigant, ale już duży i efektowny model, możliwy do przewożenia w normalnym samochodzie. A lata się bardzo przyjemnie i realistycznie.

 

Spóbuj 2.0 m naprawdę jest efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt jest, ale samolot ma 5-6 kg masy startowej, czyli swoje waży, a jak swoje waży to i lotnisko musi mieć odpowiednie, bo na byle łączce może nie starczyć miejsca do posadzenia. Dla mnie na przykład, z uwagi na lotnisko (lądowisko) optymalne są warbirdy 1400-1500 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt jest, ale samolot ma 5-6 kg masy startowej, czyli swoje waży, a jak swoje waży to i lotnisko musi mieć odpowiednie, bo na byle łączce może nie starczyć miejsca do posadzenia. Dla mnie na przykład, z uwagi na lotnisko (lądowisko) optymalne są warbirdy 1400-1500 mm

Mój Mustang Blue Nose Hangar 9 mimo że 1.6 m ważył 4.8 kg i potrzebował faktycznie lotniska bo miał prędkość i delikatne podwozie ze skłonnością do kapotażu.

 

Modele konstrukcyjne 1,6 m z mechanizacją (klapy, chowane podwozie, może jakieś oświetlenie z dodatkowego pakietu, czy makietyzacją kabiny)  ważą właśnie gdzieś ok. 5 kg. 

PZL P. 11/24 nie posiada mechanizacji, ma mocne podwozie i jak na rozpiętość 2 m -  to 6 kg jest lekką konstrukcją

PZL P.11/24 po jego opanowaniu można wylądować na 30 m z klapolotkami. A pod wiatr "prawie w miejscu". 

 

Od dawna chciałem zbudować model tego myśliwca a wymiar 2 m był dla mnie tylko pytaniem, czy mój napęd (pakiety) które już posiadałem dadzą mu radę. Nie uważałem że 2 m to za dużo.

 

Myślę że 2 m model to bardziej bariera psychologiczna, niż rzeczywisty problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze widziałem Twój piękny model na ziemi i w powietrzu i byłem pod wrażeniem. Dla mnie jednak wielkość 2 m jest stanowczo za duża i podobnie jak przedmówcy celowałbym w model około 1,4-1,6m rozpiętości, a takich PZL-ek nie znalazłem. Zwykle jadę na łączkę z 2, 3, a nawet 4 modelami i 2 metrowy model mimo nienajmniejszego bagażnika jest dla mnie stanowczo za duży, a dwa że ograniczając się do 3 zakresów modeli (pianki, 1-1,2m i własnie circa 1,5 m) mam zapas baterii do nich wszystkich, a trzy moja modelarnia też z gumy nie jest i mimo że modele wiszą też na ścianach, to ja w niej też potrzebuję miejsca dla siebie i na dłubanie/naprawianie. A jakość lądowiska to kolejny argument, "moja" łąka za idealna nie jest i nadaje się raczej do modeli lżejszych niż cięższych.

Jeśliby ktoś opracował sprawdzony (dobrze latający) i dość lekki model PZL-ki w postulowanym rozmiarze to chętnie bym taki zestaw nabył, ale 2 metrowego, mimo że bardzo mi się Twój Piotrze podobał nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze widziałem Twój piękny model na ziemi i w powietrzu i byłem pod wrażeniem. Dla mnie jednak wielkość 2 m jest stanowczo za duża i podobnie jak przedmówcy celowałbym w model około 1,4-1,6m rozpiętości, a takich PZL-ek nie znalazłem. Zwykle jadę na łączkę z 2, 3, a nawet 4 modelami i 2 metrowy model mimo nienajmniejszego bagażnika jest dla mnie stanowczo za duży, a dwa że ograniczając się do 3 zakresów modeli (pianki, 1-1,2m i własnie circa 1,5 m) mam zapas baterii do nich wszystkich, a trzy moja modelarnia też z gumy nie jest i mimo że modele wiszą też na ścianach, to ja w niej też potrzebuję miejsca dla siebie i na dłubanie/naprawianie. A jakość lądowiska to kolejny argument, "moja" łąka za idealna nie jest i nadaje się raczej do modeli lżejszych niż cięższych.

Jeśliby ktoś opracował sprawdzony (dobrze latający) i dość lekki model PZL-ki w postulowanym rozmiarze to chętnie bym taki zestaw nabył, ale 2 metrowego, mimo że bardzo mi się Twój Piotrze podobał nie.

 

No ale jak widzisz, nie ma chętnego na razie na opracowanie takiego rozmiaru. 

 

Pytanie jest raczej takie, czy chcesz mieć ładny Polski konstrukcyjny i sprawdzony już myśliwiec lub czy jego wymiar jest dla Ciebie najważniejszy ?  :).

 

A pogadajcie z J.Suchockim,  może dla kilku zamówień "zzoomuje" w dół swoją konstrukcję na 1,6 m ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieć to ja bym chciał dużo :) , ale nauczyłem się juz panować nad zachciankami modelarskimi, bo kiedyś kupowałem dużo więcej niż byłem w stanie poskładać, porządnie wylatać i efekt był taki że miałem już problem aby wejść do modelarni, tak była zagracona, nie mówiąc już o tym że przy moim trybie pracy niektóre modele powstawały latami (co zresztą zdarza się i teraz). A poza tym argument w postaci lądowiska jak na razie eliminuje wszelkie zachcianki.

 

Co do prostego pomniejszenia Twojego zestawu, nie jestem pewien czy byłby to dobry pomysł. Coś podejrzewam że powstałby cegłolot, mniejsze rozmiary mam wrażenie umożliwiają projektowanie z użyciem innych lżejszych materiałów, a w dobie węgla wręcz pozwalają zbić wagę. Dlatego też napisałem o sprawdzonej (dobrze latajacej konstrukcji), ale jeśli Pan Suchocki, czy ktoś inny podjąłby się na nowo stworzenia lekkiego zestawu w postulowanym rozmiarze (ja preferowałbym 1,5 m i pod elektryka), to jak widać pewne zapotrzebowanie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieć to ja bym chciał dużo :) , ale nauczyłem się juz panować nad zachciankami modelarskimi, bo kiedyś kupowałem dużo więcej niż byłem w stanie poskładać, porządnie wylatać i efekt był taki że miałem już problem aby wejść do modelarni, tak była zagracona, nie mówiąc już o tym że przy moim trybie pracy niektóre modele powstawały latami (co zresztą zdarza się i teraz). A poza tym argument w postaci lądowiska jak na razie eliminuje wszelkie zachcianki.

 

Co do prostego pomniejszenia Twojego zestawu, nie jestem pewien czy byłby to dobry pomysł. Coś podejrzewam że powstałby cegłolot, mniejsze rozmiary mam wrażenie umożliwiają projektowanie z użyciem innych lżejszych materiałów, a w dobie węgla wręcz pozwalają zbić wagę. Dlatego też napisałem o sprawdzonej (dobrze latajacej konstrukcji), ale jeśli Pan Suchocki, czy ktoś inny podjąłby się na nowo stworzenia lekkiego zestawu w postulowanym rozmiarze (ja preferowałbym 1,5 m i pod elektryka), to jak widać pewne zapotrzebowanie jest.

 

Myślę, że w Twojej flocie 2 m model pojawi się szybciej niż się sam tego spodziewasz..  :)

 

To w takim razie pozostają plany W.S  i według nich samemu wystrugać mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1,8 to juz bliżej w stronę 1,5 ale wciąż duzo :)

 

Myślę, że w Twojej flocie 2 m model pojawi się szybciej niż się sam tego spodziewasz..  :)

 

To w takim razie pozostają plany W.S  i według nich samemu wystrugać mniejszy.

Myślałem już o tym, ale chyba jak dożyję emerytury może dopiero wtedy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.