RAFALR30 Opublikowano 22 Października 2012 Opublikowano 22 Października 2012 łeee spóźniłem się bo chciałem napisać cyt:"trudno mi ocenić ile masz miejsca w kabinie ale może wydrukuj i naklej to:" Kabina F22.pdf 1
przemo Opublikowano 23 Października 2012 Autor Opublikowano 23 Października 2012 Dzieki Rafale w zasadzie nic straconego jutro wydrukuje i zobacze co by sie dalo z tego uzyc, najbardziej chodzi o to ze kabinka jest plytka a o poglebieniu jej nie ma mowy.
przemo Opublikowano 24 Października 2012 Autor Opublikowano 24 Października 2012 Wydrukowałem i ... zostawiam wnętrze kabiny tak jak zrobiłem z góry przepraszam za rozczarowanie w między czasie przyszły farby i muszę powiedzieć że po zrobionej próbce kryją o niebo lepiej jak spray do styro z DUPLI COLOR (nim malowałem swojego MIGA 25 FOXBAT) jestem mile zaskoczony a jeszcze między czasie pilot dostał swój pierwszy sort mundurowy pilota oblatywacza F/A -22 Raptor
RAFALR30 Opublikowano 24 Października 2012 Opublikowano 24 Października 2012 Oblatywacz jest cool. W sprawie malowania - znakomity wybór farb - tez ich używałem. Nie "śmierdzą" i nie duszą w gardle podczas malowania, dobrze kryją z odległości 20-30 cm. Malowałem 2 warstwy po 4 godzinach od wyschnięcia pierwszej kładłem drugą. Zadbaj o gładkość powierzchni bo przy malowaniu szarym kolorem wszystkie niedociągnięcia typu: resztki kleju, zadrapania od papieru ściernego będą razić w oczy ;-) - pewne już wiesz to z własnego doświadczenia , niejeden model już zbudowałeś. Good work and good luck. 1
robertus Opublikowano 24 Października 2012 Opublikowano 24 Października 2012 Malowałem tymi farbami Hammerheada, również byłem zadowolony, choć jedna puszka czasem pryskała "smarkami" gdy zbyt długo naciskałem na grzybek. Grzybek trzeba tez często wycierać z farby, która wycieka. Gdyby po kilku dniach powierzchnia była w dotyku jakby klejąca to polakieruj bezbarwnym, tak jak 25go.
przemo Opublikowano 24 Października 2012 Autor Opublikowano 24 Października 2012 Bezbarwnym będę lakierował na pewno bo już wiem po 25-tce że powierzchnia ładniej wygląda i nabiera połysku co do "pryskania smarkami" to ten sam efekt był przy spray'u z duplo color'u. Dziękuje za rady myślałem że dzisiaj już coś pomaluje ale się jednak nie wyrobie ale z pewnością pierwsza warstwa pójdzie jeszcze w tym tygodniu ... dzisiaj zabieram się za lotki których brakuje i może w końcu pokleję parę kawałków drzewa na przygotowania kopyta kabiny.
przemo Opublikowano 24 Października 2012 Autor Opublikowano 24 Października 2012 Jak foto relacja z budowy to foto relacja Raptor w końcu dorobił się lotek czego dowodem są zdjęcia poniżej ... Samolot w chwili obecnej z silnikiem, reglem, 2 serwami, odbiornikiem, całą instalacją świecącą i nie pełną kabinką waży 401 g czyli dokładając jeszcze dwa serwa na lotki dam nam jakieś około 425 g doliczając pakiet 1300 i resztę szacuje że waga wyjdzie do lotu około 600 g z malutkim haczkiem więc raczej jeszcze spokojnie myślę że się wyrobie na silnik emax 2812
robertus Opublikowano 24 Października 2012 Opublikowano 24 Października 2012 Obawiam się, ze przy 600 gramach nie zrobisz ostrego wznoszenia na tym silniku.
przemo Opublikowano 25 Października 2012 Autor Opublikowano 25 Października 2012 Obawiam się, ze przy 600 gramach nie zrobisz ostrego wznoszenia na tym silniku. a tego byś my nie chcieli więc do raptor'a wyląduje silnik GF 2210/20 ciut mocniejsza wersja 2812 a dzisiaj kurzu co nie miara w warsztacie ... pracę nad kopytem kabiny ruszyły z kopyta Pierwsze skleiłem dwa bloki drzewa chyba sosnowego do siebie a potem przy pomocy dłuta wyrzeźbiłem kształt zbliżony do kabiny a następnie szlifierka kątowa poszła w ruch wstępne oszlifowane kopyto po tym jak potraktowałem to dłutem tutaj wersja po tym jak skończyłem na dzisiaj pracę czyli w miarę dobrze pasuje ale jeszcze czeka go sporo szlifowania a na sam koniec co by ładnie wyrównać i wygładzić powierzchnię wy szpachluje je jakąś szpachlówką do drewna, która gdzieś wala się po warsztacie A tak wyglądał warsztat jak skończyłem działać kątówką Od jutra zaczynam pić coca cole bo to najlepsze butelki na kopyta z powodu braku wyżłobień
kmada Opublikowano 25 Października 2012 Opublikowano 25 Października 2012 Cola ma wyżłobienia niestety - jakieś najtańsze oranżadki w hipermarketach nie mają - zwłaszcza niegazowane i mają cieńsze ścianki tyle że zawartość to do zlewu się tylko nadaje, chyba Lift kiedyś nie miał żłobień.
przemo Opublikowano 25 Października 2012 Autor Opublikowano 25 Października 2012 a gdzie tam żadnych wyżłobień 2,5 litra butla
kmada Opublikowano 25 Października 2012 Opublikowano 25 Października 2012 No pijam hurtowo - pod naklejka są poprzeczne żebra
przemo Opublikowano 25 Października 2012 Autor Opublikowano 25 Października 2012 No żesz k.... nawet konkretnej butelki nigdzie nie znajdziesz jutro przekopie biedronke w poszukuwaniy tej jedynej
madrian Opublikowano 25 Października 2012 Opublikowano 25 Października 2012 Zobacz w sklepie Hoopa 2l. Dawno nie piłem, ale kiedyś miał prostą i gładką butelkę.
slimas Opublikowano 26 Października 2012 Opublikowano 26 Października 2012 Cola oryginal z biedronki ma głatką butelkę.
kmada Opublikowano 26 Października 2012 Opublikowano 26 Października 2012 Ta.. najpierw poszukiwanie napoju z gładką butelką, potem oglądanie każdej czy nie za bardzo porysowana, tak z pół godziny stania na napojach, potem do kasy: Pani z dziwną miną - 89gr poproszę
przemo Opublikowano 26 Października 2012 Autor Opublikowano 26 Października 2012 Ta.. najpierw poszukiwanie napoju z gładką butelką, potem oglądanie każdej czy nie za bardzo porysowana, tak z pół godziny stania na napojach, potem do kasy: Pani z dziwną miną - 89gr poproszę Z pewnością tak będzie ale temat kabiny przełożony na jutro niestety telefon z pracy i muszę się stawić ... i cały dzisiejszy plan robót w pizdu. Przynajmniej zdążyłem dopieścić kopyto a przynajmniej tak mi się wydaje, wszystko wyjdzie po pierwszym obciskaniu butelki na kopycie
madrian Opublikowano 26 Października 2012 Opublikowano 26 Października 2012 Cola oryginal z biedronki ma głatką butelkę. Spójrz na nalepkę. To jest tak naprawdę Hoop z inną nalepką.
przemo Opublikowano 27 Października 2012 Autor Opublikowano 27 Października 2012 Dzięki i właśnie dzisiaj zostanie zakupiony zapas "koli ordżinal" z biedronki a tak prezentuje się finalna (mam nadzieję) wersja kopyta. Troszkę musiałem ją podnieść o czym świadczy doklejone warstwy sklejki. W pierwszej fazie szlifowania zrobiła się za wąska górą i pilot by się nie zmieścił z głową a na co komu pilot bez głowy ... dzisiaj pierwsze próby na kopycie, wczoraj dorwałem napitek o dźwięcznej nazwie "boogie woogie" troszkę na niej karbów ale ścianki są strasznie cienkie w porównaniu do butelki tradycyjnej coli więc pod wpływem temperatury mam nadzieję że się wyprostuje i wtedy zobaczymy jak to będzie pasować jak dobrze to wtedy wykonam wersje finalną kabiny
kmada Opublikowano 27 Października 2012 Opublikowano 27 Października 2012 Te żeberka tak czy siak się prostują, ale i tak widać to miejsce, inaczej załamuje światło.Tylko, w sumie, nie ma się co aż tak tym przejmować - i tak zostają rysy na powierzchni
Rekomendowane odpowiedzi