Skocz do zawartości

Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)


Rekomendowane odpowiedzi

Życiorys Jimmy'ego przytoczę, jak już skończę dziada. A jest barwny.

Z tego co pamiętam z lekcji historii, to Jimmy miał przygodę w pewnym portowym barze i stracił tam trójkę w swoim uzębieniu. Chciałbym, żebyś wziął to pod uwagę. Jeśli będziesz miał z tym problem, mam znajomego protetyka, po prostu daj znać... :blink:

Cholera, jakbyś go już czytał. ;)

 

Wolno idzie, ale do przodu.

 

post-11729-0-79794400-1409186383_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę upierdliwy. Jestem po imprezie, więc wybacz :blink: .

1.Jeśli masz problemy z cieniowaniem twarzy, to zapytaj żony jak to robić...

2. Ewidentnie brakuje jeszcze włosów w nosie...

3. Dlaczego on k**** jest taki uśmiechnięty...

Poza tym nie ma się do czego przyczepić, więc chyba dobrze Ci to wyszło i ładnie będzie się komponowało w nowej kabince którą przecież i tak musisz zrobić... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Take it easy, guys! :)

Głowa jeszcze nie skończona.

Kolejne kroki to lakier błyszczący, potem oleje (cieniowanie. może filtry, wash). Poza tym takie drobiazgi jak brwi, rzęsy, :ph34r:  itp.

No i zaszklić google ;) .

 

3. Dlaczego on k**** jest taki uśmiechnięty...

 

Uśmiech był k... na życzenie kolegi Stefana  :D  (że mało jest figurek uśmiechniętych i mi się pomysł podoba; może wykonanie szwankuje, ale zęby jeszcze nie dopasowane, więc poczekajmy na efekt końcowy).

 

Co do męskości twarzy i brutalnego wyglądu: spora część pilotów jeszcze nie miała szans na taki wygląd w wieku 17-18 lat. ;)

Jednak, jak napisałem, to jeszcze nie koniec.

 

P.S.

Co do włosów - właśnie robię pod pachami.

 

Dzięki za zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uśmiech był k... na życzenie kolegi Stefana  :D  (że mało jest figurek uśmiechniętych i mi się pomysł podoba;,,, więc poczekajmy na efekt końcowy).

 

Dzięki za zainteresowanie.

:D  Mi się bardzo podoba.

post-8532-0-44940200-1409478497.jpg

Film i Twoje latanie super.

Jedna drobniutka uwaga, jeśli piszesz pakiety 3,3 to Ah.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D  Mi się bardzo podoba.

attachicon.gifPILOT 2.JPG

Film i Twoje latanie super.

Jedna drobniutka uwaga, jeśli piszesz pakiety 3,3 to Ah.

Z uśmiechu jestem zadowolony, tym bardziej, że jego pierwsza wersja była... No, dobrze, taka, że aż nie zrobiłem zdjęć. ;)

Faktycznie, z tymi amperami zrobiłem błąd, ale poprawka wymagałaby chyba generowania i linkowania filmu od nowa, więc sobie daruję. Dzięki za zwrócenie uwagi.

Fajnie, że latanie się podoba. Myślę, że widać różnicę i trochę więcej możliwości prędkościowych, szybkiego wchodzenia na pułap tego modelu w porównaniu z dotychczasowym lataniem. W każdym razie pętlę robi i to jest dla mnie przełom w lataniu nim.

 

Ciekaw jestem skąd nieco inny dźwięk przy szybkich przelotach, taki bardziej "twardy". Może tak hałasuje powietrze? (śmigło, opływ pod maską). W pewnym momencie myślałem, że stało się to, czego się obawiam, odkąd zainstalowałem atrapę silnika - coś się obluzowało i trze. Po lądowaniu inspekcja jednak nic nie wykazała. Jeszcze do sprawdzenia mam śmigło, bo po podczas wizyty u Tomka w Wa-wie, na skutek głupoty przytarłem śmigłem i wyszczerbiła się końcówka jednej z łopat. Sprawdziłem - drgań nie stwierdzono, więc latam. Może ten dźwięk to właśnie to. Albo po prostu tak pracuje ten napęd przy 90-100% mocy, co potwierdza, że dotąd latałem bardzo spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawkladales pod maske gadzetow to halasuja ;) zakladam ze wszystko obejrzales i nic nie lata, jak jedna lopata ma wyszerbienie to moze dawac efekt akustyczny...

 

z tym ladowaniem to powinienes and technika popracowac; pierwsza sprawa to ci samachod przeszkadza, zaparkuj go dalej; druga to poprobuj przyziemiania zanim cie minie inaczej dosc (wybacz dosadnosc) rozpaczliwie starasz sie go za wszelka cene posadzic, co skutkuje szybkim traceniem wysokosci i nerwowoscia

 

patrzac na ten model to narzuca sie wniosek ze chowane powinien miec podwozie (wiem ze wiesz ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym ladowaniem to powinienes and technika popracowac;

To fakt.

pierwsza sprawa to ci samachod przeszkadza, zaparkuj go dalej;

Też fakt.

 

druga to poprobuj przyziemiania zanim cie minie inaczej dosc (wybacz dosadnosc) rozpaczliwie starasz sie go za wszelka cene posadzic, co skutkuje szybkim traceniem wysokosci i nerwowoscia

Po wielokrotnym oglądaniu nagrań ja to widzę tak:

1. Podstawowym moim problemem w tych ostatnich lotach (4 podejścia i dwa lądowania) było odchodzenie od osi pasa.

Tak było wyraźnie przy podejściu 2 i 3. Od prawej strony znosiło mnie na lewą. Widziałem to niestety dopiero wtedy, gdy model był już bardzo nisko. Zakładając, że leciał już wtedy b. wolno, słabiej reagował na korygujące wychylenia SK. to Musiały być one stosunkowo duże, wzrastał opór, co wyraźnie model zwalniało i przyspieszało opadanie. Stąd też chwianie na boki, choć do końca pozostawał sterowny.

 

2. Czynnikiem utrudniającym było oświetlenie, wynikające z pory dnia i mojego ustawienia względem pasa, modelu i słońca.

Dopiero na filmie zobaczyłem, że zachodzące nad lasem słońce świeci mi w oczy w momencie, kiedy model zniżając się mnie mija i chwilę wcześniej.

(ujęcia z kolejnych podejść)

post-11729-0-63115900-1409687520_thumb.jpg

post-11729-0-31726200-1409687521_thumb.jpg

post-11729-0-93217900-1409687521_thumb.jpg

Parę metrów dalej, wciąż się obniżając, wlatuje w plamę cienia, sam jest widziany od strony zacienionej i leci na tle przydrożnych traw i krzaczorów (ciemno-niebiesko-szary na tle ciemnej zielonej trawy), na chwilę niemal przestając być widocznym dla oka (pięknie naświetlonego chwilę wcześniej :D ). Plus plamy światła i cienia na pasie.

Widać to doskonale na poniższych zdjęciach i takie też miałem odczucia:

MBM, gdzie on jest? ;)

post-11729-0-00874600-1409687631_thumb.jpg

post-11729-0-33706700-1409687631_thumb.jpg

No właśnie, konkurs - gdzie jest model? :)

post-11729-0-91792200-1409687670_thumb.jpg

post-11729-0-21267000-1409687671_thumb.jpg

 

Sytuacji nie ułatwiał zaparkowany samochód, dzieci na rowerach, nad którymi przechodziłem wysoko, robiąc podejście bardziej stromym.

 

Wnioski:

Jeśli latanie w tej lokalizacji to:

1. Samochód gdzie indziej (dalej).

2. Tak się ustawić, by model mieć oświetlony od swojej strony lub równomiernie od góry, ze słońcem wysoko na niebie. W miarę równomierne oświetlenie pasa i pobocza, jeśli pas jest wąski.

3. Trening podchodzenia (niekoniecznie samych lądowań) z naciskiem na trzymanie się osi pasa.

Do tej pory, jeśli te warunki były spełnione, lądowania wyglądały znacznie lepiej. Na filmie, dwa razy omal nie rozbiłem modelu -_- .

4. Zmienić k....de przełącznik przypisany do klap z potencjometru na dwu-pozycyjny. Miałem to już dawno zrobić, ale jakoś zawsze sobie przypominam za późno. Obecnie ma to swoje zalety, ale więcej wad.

patrzac na ten model to narzuca sie wniosek ze chowane powinien miec podwozie (wiem ze wiesz ;))

Trzeci punkt dla ciebie. :)

Jak przeżyje kolejne loty, to chowane podwozie dostanie. Ma to obiecane.

Będzie to cholernie trudne, ale już nad tym intensywnie myślę. B)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartku mam nadzieję, że będę miał okazję spotkać się z tobą, oraz obejżeć model w piastowie :)

Piotrek, zawsze chętnie się spotkam, jednak latanie na Piastowie jak na razie jest dla mnie zbyt drogie.

Inna sprawa, że Piastów to nie jedyne miejsce w Radomiu, gdzie można polatać. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lądujesz na drodze. W sumie dość wąskiej drodze. W zasadzie jakby się uprzeć, to trzymając się skali ta droga jest niewiele szersza od pasą do lądowania na lotniskowcu. Zwróć uwagę, że przy lądowaniu na lotniskowcu przed samolotem stał gość który chorągiewkami dawał znaki pilotowi, a czasem jeszcze z wieży jeden z drugim zebrał ochrzan. 

I to być powinno dla Ciebie punktem wyjścia. Po prostu stań na drodze i ląduj "na siebie". wiem, wiem, niekoszerne i nie po modelarsku, ale w tym konkretnym przypadku unikniesz problemów z samolotem ginącym na tle trawy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Po prostu stań na drodze i ląduj "na siebie". wiem, wiem, niekoszerne i nie po modelarsku, ale w tym konkretnym przypadku unikniesz problemów z samolotem ginącym na tle trawy. 

Tak, jest to rozwiązanie, z którego już zresztą korzystałem. Działa. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postępy niewielkie, bo ostatnio siedzę nad Fun Cubem przed piknikiem wodnosamolotów na zalewie rejowskim.

Dostał pływaki a wczoraj w nocy zrobiłem oblot oświetlenia. Fajnie się latało:)

 

Tymczasem...

...pozostało dokleić opaskę od gogli i głowa skończona

 

post-11729-0-73428300-1410298244_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.