Ważny komunikat ULC w sprawie naruszeń przepisów modelami RC !!!!!!

[maxiiii]

8 minut temu, d9Jacek napisał:

Kamil,

daj spokój...po co komuś burzyc przekonanie że jest modelarzem....

No i stało się.

Kto jest modelarzem bardziej a kto mniej... Odwieczne pytanie o sens modelarstwa.

50 minut temu, Kamyczek_RC napisał:

Dla mnie jak coś kupujesz wyciągasz z pudełka i lecisz to nie jest moelarstwo  i nigdy nie będzie ....

 

Święte słowa.

Wyrzucić wszystkich co kupują.....

 

W dniu 17.01.2020 o 17:12, Kamyczek_RC napisał:

Dziś rano wstalem zjadłem i pojechałem ....

Zjadlem obiad i wrócilem ....

Po drodze kupiłem córeczce cukierasy

,żonce inne frykasy a sobie przywiozłem takie cuś .....

  Pierwsze w Polsce 40 na swiecie a co to sami chyba zgadniecie ...

 

I wiele innych.

 

 

Czy to ważne czy komputer masz w autopilocie, silniku czy aparaturze? Czy nazwiesz coś trybem lotu czy fazą lotu. Sam korzystasz z dobrodziejstw techniki ale jak z tej samej technologii korzystają inni to nie są przez ciebie lubiani. 

 

Zaczynasz być śmieszny.

Temat chyba zboczył trochę z torów.

 

[Patryk Sokol]

W dniu 21.02.2020 o 01:21, Kamyczek_RC napisał:

 

Ech Kamyś, Kamyś... 

 

Taka cienka (...) z Ciebie a się za modelarza uważa... 

Sam modelu F3F nie zrobisz, modelu nie policzysz, wzorników niewyfrezujesz. 

Tylko zestaw złożyć, oblatać... 

I takie nic się modelarzem będzie zwało... 

 

Gdzie Ci do prawdziwych modelarzy co swoje modele liczą i formy frezują. 

 

 

 

PS. Oczywiście, że to ironia. Jeśli ktoś uważa, że zajmuje się modelarzem, to dla mnie modelarzem jest i z radością powitam go na lotnisku. 

[Shock]

Panowie, temat ma dzielić, prowadzić do kłótni we własnym gronie ?

Chyba nie.

Jeśli tak dalej  będzie prowadzona dyskusja to kilkanaście postów poleci w kosz i zostanie meritum sprawy.

Kamil ,odważne propozycje ale chyba zbyt radykalne. Daj każdemu robić co lubi i daj mu kawałek nieba do tego celu dopóki jeszcze może ...

 

 

[d9Jacek]

10 minut temu, Shock napisał:

Panowie, temat ma dzielić, prowadzić do kłótni we własnym gronie ?

Chyba nie.

Jeśli tak dalej  będzie prowadzona dyskusja to kilkanaście postów poleci w kosz i zostanie meritum sprawy.

Kamil ,odważne propozycje ale chyba zbyt radykalne. Daj każdemu robić co lubi i daj mu kawałek nieba do tego celu dopóki jeszcze może ...

 

 

Rafale,

takie dyskusje pojawiają się na Forum  srednio co  kwartał....za moment będzie otwarta dyskusja czy to co jest robione z tacek do pieconych kiełbasek/kaszanki będzie dronem vs modelem czy nie....

 

lepiej pobuszować  na tej stronie....poważnie

http://rcplans.ru/

2 minuty temu, Marcin napisał:

A jak myślicie - co z ubezpieczeniem?  Myslicie, ze oprocz rejestracji itp beda pchali obowiazkowe ubezpieczenie?

na 1000%

[pjk11]

16 minut temu, Kamyczek_RC napisał:

Poza tym myślę że wszystko co miałem do powiedzenia już powiedziałem  , nie widzę  tu sensu zniżania się do poziomu na którym toczy się  dyskusja jeśli  ktoś nie jes świadomy zagrożeń jakie generuje swoim działaniem po prostu należy sprawy pozostawić odpowiednim regulacjom prawnym i służbą które będą je egzekwować  .  

 

Służbą?

[robertus]

Aż mi się przypomniał stary Kamyczek. Kamil nic się nie zmieniłeś.

[robert.pilot]

Wracając do tematu, dzięki takim operatorom BSP, wprowadzane są nowe przepisy...
https://www.wykop.pl/link/5355465/debile-bawia-sie-dronem-na-stoku-i-o-malo-nie-doprowadzaja-do-wypadku/

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[maxiiii]

Faktycznie ten pan bardzo brzydko się zachował. Nie wolno niszczyć czyjegoś mienia.

[Shock]

Dyskusja o OC została wydzielona to tego tematu . Tu trzymamy się sedna .

 

 

[Shock]

Heh, a ciekawe jak odniesiesz to do latania na krawędzi klifu w Mechelinkach tuż przed nosem wczasowiczów/gapiów spoglądających w zatokę Pucką . Mają wziąć gałąź czy coś temu podobne i strącić Ci Twoje letadlo bo im zagraża ?

(tylko nie pisz że się zwraca szczególną uwagę na ten aspekt bo parsknę śmiechem...)

[maxiiii]

56 minut temu, Kamyczek_RC napisał:

Pan miał rację i zachował się wzorowo  likwidując zagrożenie dla innych użytkowników stoku  .  Popieram tego typy reakcje tego typu zagrożenia trzeba likwidować jak tylko  istnieje taka możliwość . 

Mnie kolego nie interesuje  czy masz drona za 200 pln czy za 20 tys  wleci tam gdzie nie powinien użyję wszelkich dostępnych środków żeby zlikwidować powstałe zagrożenie  .  

A jak nie będę wstanie unieszkodliwić drona zawsze mogę obezwładnić operatora  bo zagraża innym . 

 

Śmiać się czy płakać.

 

 

 

23 minuty temu, Kamyczek_RC napisał:

Niestety ludzie poruszają się tam nielegalnie bo teren jest prywatny

To siekierką ich przecież stwarzają zagrożenie. 

[karambolis8]

Co za brednie.

[mac]

4 godziny temu, robert.pilot napisał:

Wracając do tematu, dzięki takim operatorom BSP, wprowadzane są nowe przepisy...
https://www.wykop.pl/link/5355465/debile-bawia-sie-dronem-na-stoku-i-o-malo-nie-doprowadzaja-do-wypadku/

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Czy coś w tym filmie może wzbudzać niesmak czy takie są współczesne standardy ludzkich zachowań i rozwiązywania tego typu problemów?

Idąc tym tropem , zamiast dawać upomnienia i mandaty, policjant mógłby traktować pojazd młotkiem 10cio kilowym . Powiedzmy 1x za każde przekroczenie o  10km/h. 40km/h =4 młotki zza ucha+ obrzucenie obelgami i publikacja na yt.

[Konrad_P]

 

52 minuty temu, maxiiii napisał:

To siekierką ich przecież stwarzają zagrożenie. 

W związku z tą wypowiedzią nawołującą do nienawiści i przemocy użytkownik maxiiii otrzymuje zakaz pisanie na 2 tygodnie.

 

Bardzo bym prosił użytkownika maxiiii o ochłonięcie w tym czasie i zaprzestanie publicznego nawoływania do przemocy i nienawiści.

Wszystkich pozostałych bardzo proszę spierać się na argumenty a nie ziać nienawiścią jeden na drugiego. 

 

PS

A panów którym tak bardzo spodobało się nawoływanie do nienawiści i przemocy, co wyrazili polubieniem tej wypowiedzi, proponowałbym zastanowienie się nad tym. Naprawdę chcielibyście pozabijać niewinnych ludzi przechodzących plażą nawet jak im tam nie wolno było chodzić. Czy panowie nie rozumieją że to forum czytają dzieci 12-13 letnie. I jak będę się potem zachowywać skoro widzą poważnych Panów Modelarzy którzy chcą się lać siekierami na zawodach.

Straszne i przygnębiające jak można tak myśleć i co najgorsze pisać.

 

 

 

[robertus]

1 godzinę temu, maxiiii napisał:

To siekierką ich przecież stwarzają zagrożenie. 

Sądzę, że to sarkazm.

[Konrad_P]

EDIT

Ciach

 

14 minut temu, robertus napisał:

Sądzę, że to sarkazm.

To jak tak to powinna być emotka  i nie byłoby sprawy. Być może post powędrowałby do kosza.

[latacz]

Godzinę temu, mac napisał:

Idąc tym tropem , zamiast dawać upomnienia i mandaty, policjant mógłby traktować pojazd młotkiem 10cio kilowym . Powiedzmy 1x za każde przekroczenie o  10km/h. 40km/h =4 młotki zza ucha+ obrzucenie obelgami i publikacja na yt.

 

Cóż w niektórych  (nawet wielu) przypadkach to chyba jedyne co by ograniczyło niebezpieczną jazdę...  bo mandaty i ryzyko utraty prawka na 3 miechy na niektórych nie działają...   oprócz obelg i YT -bo to tylko nakręca żądnych andrealinki

[TommyTom]

Kamil, niestety nie dopuszczasz możliwości wystąpienia siły wyższej/wypadku/zdarznie będącego zbiegiem nieszczęśliwych okoliczności, który nie jest możliwy do przewidzenia przez NIKOGO z uwagi na fakt, że modele modelarzy F3F są produlowane w garażu, montowane na tapczanie i nie certyfikowane przez organizacje CE przed rozpoczęciem użytkowania. A nawet jakby były to i tak NIE WYELIMINUJESZ WYPADKÓW. Także w Twoim F3F. Wypadki się ZADARZAJĄ w każdej dyscyplinie sportu, też w F3F (vide Taiwan).

Czy tam były drony, wirnikowce i ich operatorzy? Nie, był pilot, który miał pecha, zły fart, zbieg okoliczności, pojawił się palec boży, ogon diabła, co tam chcesz. Zginął człowiek. Nikt tego nie przewidział, w tym pilot, organizatorzy i osoby postronne, które były w przypadku tej dyscypliny w bezpiecznej odległości od miejsca zawodów. A jednak ZDARZYŁO się.

Czy w związku z tym trzeba ścigać lataczy F3F? A może lepiej od razu prewencyjnie zakazać F3F? Możę zakazać lotów Mechelinkach, bo kręcą się ludziska bogu ducha winne, a modle ważą po 3-4 kg i zapitalają po 100km/h. Może operatorzy F3F stanowią jednak zagrożenie, które trzeba ściśle monitorować, znakować lub obrączkować? Odpowiedz sobie sam  - myślący operatorze drona F3F.

Aha, latanie F3F to nie to samo co FPV - to przecież oczywiste.

 

[latacz]

Zdecydowana większość modelarzy latająca "normalnymi"  modelami żeby polecieć musiała zdobyć choć minimum wiedzy, poczytać, popytać, mieć do nauki kogoś kto już lata i wiedzę  przekaże -i ma pojecie o niebezpieczeństwach i lata w odludnym terenie na własne oczy widząc, że ktoś lezie....a  jeśli lata na własnym (udostępnionym) terenie gdzie inni przebywać nie powinni -to nie może odpowiadać, że ktoś inny przelezie przez płot i stworzy ryzyko...  tak jak gospodarz nie odpowiada, jak złodziej lub ktoś po prostu żądny przygód idiota przelezie przez płot i wejdzie na wybieg kaukaza, dobermana itp.  -inna sprawa gdyby tego psa puścił luzem w tłum...

 

A większość droniaży to ludzie którzy obaczyli w necie lub gazecie    -wyjęli kilka zeta z kieszeni i kupili sobie największe najszybsze najlepsze na jakie ich stać -i dumnie startują na boisku szkolnym nad głowami kilkudziesięciu dzieciaków bo filmik ładny będzie -albo radośnie  lecą sfilmować Boeinga...  nie mając pojęcia o bezpieczeństwie, nie widząc co jest poza kątem widzenia obiektywu albo za rogiem zza którego wylecą sprintem... ryzyko dronów polega na MASOWEJ obsłudze przez ludzi nie mających elementarnej wiedzy o bezpieczeństwie latania i o obsłudze przez ludzi którzy "normalnym" modelem bez autopilota nie potrafili by wystartować i polecieć 5 sekund...

 

Ryzyko lotu bez widoczności modelu jest kilka x wyższe niż w zasięgu wzroku - nawet jeśli to tylko 200metrow od zabudowań czy ludzi  -to mamy pewność tych 200 metrów a nie 20 centymetrów nad głową np dziecka...    a mądry modelarz lata kilometr od miasta w pustym terenie...  Mądry droniaż też -tylko, że mądrych droniaży jest procentowo niewielu. Bo masówka to na półkach w sklepie gotowa czeka -i nic nie trzeba umieć... da się na pewno do drona dołączać kurs na kompa -który po przjeściu generuje kod pozwalający odpalić tego drona...  lub w inny sposób wymusić minimum wiedzy o bezpieczeństwie latania.

[Patryk Sokol]

Ech Kamyś (tak Kamyś, nie obchodzi mnie ile jesteś starszy, na uszko mógłbym Ci wyszeptać jeszcze czulej), Ty dalej rzucasz te swoje przepełnione ignorancją brednie...

 

Zamiast zastanowić się co się dzieje i z czego to wynika, to znalazłeś sobie najprostszego kozła ofiarnego. Żadnych niuansów, żadnych niejasności, dla Ciebie sprawa jest oczywista, bo najwyraźniej kiedyś było lepiej.

 

A prawda jak zwykle jest bardziej złożona niż jedno zdanie.

Zacznijmy od podstaw - jest bardzo mało prawdopodobne , że obecne zmiany w przepisach mają wynikać z problemu bezpieczeństwa. Tak naprawdę szukałbym tu lobbingu korporacyjnego (Amazon i DHL, głównie).

Kolejną kwestią jest to, że obecnie informację rozchodzą się dużo, dużo szybciej. A gwarantuje Ci, że to bardzo łatwy temat, bo ludzie robiący głupie rzeczy sami jeszcze dostarczą materiału video.

Gdyby za "moich czasów" (czyli przełom lat 90tych i 00) ktoś kręcił wyczyny moje i kolegów z modelarni, to była by to dużo lepsza pożywka niż filmy z dronami. A czy mi dziś głupio z powodu tych wyczynów, pokroju używania bloku mieszkalnego jako zbocza? Pewnie, że głupio, ale jak ma się wczesne naście lat to świat wygląda inaczej.

 

No i incydentów z bezpilotowcami jest mniej niż z małym lotnictwem, tego też chcesz zakazać

 

Kolejną rzeczą której nie zauważasz, to to, że teraz latanie czymkolwiek jest daleko bardziej popularne, niż kiedykolwiek indziej. Stało się tanie, łatwo dostępne i przede wszystkim atrakcyjne. Tak naprawdę nie słyszy się o wyczynach ludzi z modelami FPV własnej produkcji, quadami freestyle'owymi itp. Słyszy się jedynie o rzeczach kupowanych na gotowo.

I to jest powód dla którego tyle się o tym nie mówi na forach FPV, jak ktoś już na forum FPV wszedł, to wie co jest głupie i zwyczajnie zachowuje się rozsądniej.

 

I tu pojawia się pytanie co zrobić z kupowaniem zabawek które mogą latać. Moim zdaniem na pewno nie zakazywać. Należy EDUKOWAĆ, powszechnie.

I teraz Kamysiu zauważ jedną rzecz. Jak zakażesz FPV, to nie spowoduje to, że ludzie przestaną się tym zajmować, bo nie tak działają ludzie. Spowodujesz jedynie, że wiedza o tym co jest bezpieczne, a co nie jest bezpieczne zostanie głęboko zakopana jako nielegalna, gdzieś obok przepisów na amfetaminę. Tyle, że amfetaminę dalej się robi, zakazanie nie pomogło...

 

Kolejna rzecz, wcale nie trzeba:
 

Cytat

należy surowo zakazać FPV ,bo jego brak znacząco ogranicza możliwość wykorzystania drona w sposób niebezpieczny

 

Bo gdybym miał ochotę zawieźć coś w jakieś miejsce, to spokojnie wystarczyłaby mi telemetria Graupnera i antena kierunkowa do WIFi. Tego też będziesz zakazywać?

A to, że Ty nie wiesz jak, to już Twój problem, wystarczy znać się lepiej.

 

Analogicznie wygląda kwestia zakazywania waypointowania po GPSie. To jest coś co zmontuje w domu każdy kto potrafi trzymać lutownicę. Zakazanie nic pomoże.

 

No i na koniec perełka.

F3F też należy zakazać po ostatnim wypadku śmiertelnym?

A może mamy zakazać samochodów? Od tego dopiero ludzie giną, jakby jeździli rowerami to byłoby bezpieczniej.

 

Zmierzam generalnie do tego, że znalazłeś sobie prostackiego kozła ofiarnego. Nie poświeciłeś 5min myślenia nad zjawiskiem, czy problemem, Ty już od razu wiesz co jest złe, bo się na tym nie znasz i nie rozumiesz.

Pod tym względem nie różnisz się od innych starych dziadów, którzy jedyne co robią to narzekają jak to kiedyś było lepiej.

 

Takie pełne kółko, jak dziecko co nie chce, bo nie lubi.

A prawda jest taka jak zawsze. Nie powinno Cię obchodzić Cię czy ktoś lata FPV, czy lata F3F, czy lata F3F za pomocą FPV (latałem, fajna zabawa. Polecam, może zrozumiesz co ludzie w tym widzą), tak jak nie powinno Cię obchodzić czy osoba latająca jest różowa, niewierząca i arsseksualna. Powinno Cię obchodzić  czy robi to bezpiecznie i z poszanowaniem dla innych. Tak długo jak latamy bezpiecznie, tak długo jesteśmy jednym frontem których łączy wspólna pasja i który razem powinien pomagać sobie w odnalezieniu się w nowej sytuacji prawnej w której się niedługo znajdziemy.

 

A jeśli dalej będziesz pozbawionym empatii, szowinistą tak dalej będę Cię nazywał Kamysiem. Chcesz szacunku ode mnie, to szanuj innych (i nie mów, ze nie chcesz, inaczej Kamyś by Ci nie przeszkadzał).

 

A co do wypowiedzi Latacza...

To samo, znalzłeś sobie kozła ofiarnego. Ale najzabawniejsze jest to, że pamiętam jeszcze dyskusje na temat elektryków, które wyglądały dokładnie tak samo. Jeszcze na preclu ludzi się żarli o to jak nic nie trzeba umieć, żeby latać elektrykami i jakie to stanowi zagrożenie.