Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie niestety obiady w Lipowej na zawodach będą ale troche drożej. Niestety w tej chwili cena oscyluje między 40,- a 45,-

Szukam dalej.

Opublikowano

Hej,

Jutro zaczynamy Puchar Polski w Lipowej k.Grodkowa. Wrzucam poniżej pinezkę z lokalizacją oraz poglądową mapkę dojazdu. Ja powinienem byc od okolic 14-15 już na miejscu. Jeżeli ktoś przyjedzie wcześniej prosiłbym nie rozkładać się z Colemanami czy namiotami do mojego przyjazdu oraz parkujemy auta bliżej pola. Do jutra.

https://maps.app.goo.gl/aczkrDE4gbDa1434A

 

PP_dojazd.png

  • Lubię to 1
Opublikowano

No pewna część zawodników już jest po treningu. Mogliśmy także obserwować piękne loty akrobacji F3A właściciela terenu. Jutro startujemy 9:30. 

IMG_20250718_195849.jpg

IMG_20250718_195853.jpg

  • Lubię to 3
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
7 godzin temu, Czaro napisał:

pojedź na zawody i sam napisz :)

Za cienki jestem aby latać w zawodach😉

Ja to jestem taki wekendowy , latacz amator😁

Ale zawsze Wam kibicuję!

Opublikowano

Akurat zawody są tylko w weekendy, więc wpasowujesz się idealnie :) Nie chodzi o to jak cienki jesteś, tylko jak bardzo się starasz i chcesz. Ja jestem cienki, ale mimo wszystko próbuję i czasem się udaje.

  • Lubię to 3
Opublikowano
4 godziny temu, Czaro napisał:

Akurat zawody są tylko w weekendy, więc wpasowujesz się idealnie :) Nie chodzi o to czy cienki jesteś, tylko czy się starasz. Ja jestem cienki, ale mimo wszystko próbuję i czasem się udaje.

Wekendowy to w moim przypadku trzeba w cudzysłów wziąć:po prostu latam w wolnych chwilach rekreacyjnie a w wekendy niestety pracuję i to na trzy zmiany wliczając w to rownież święta......także pomino chęci nie mam opcji startowania w zawodach.

Czasem trafia się wolna Sobota i Niedziela ale to trudno cokolwiek zaplanować bo firma grafik czesto zmienia.Także oprocz tego że jestem cienki to jeszcze wekendy mam zajęte😂

Gdyby nie to, podejrzewam ,że skusiłbym się na starty albo w F3K albo w F5J bo te kategorie podobają mi się najbardziej.Lubię kręcić w termice więc to by było dla mnie😉

 

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Już od roku planowaliśmy pojechać do Paterzell k. Monachium. W ubiegłym roku prognoza pogody nas odstraszyła (choć zawody zostały rozegrane miedzy opadami). W tym roku zapowiadała się świetna, słoneczna aura. Pojechaliśmy we dwóch.

Przyjechało blisko 120 zawodników. Organizatorzy postawili zadanie rozegrania 9 rund: sobota/ niedziela + 3 finały (sic!) Aby to miało szansę się udać wyznaczono 20 linii startowych. Miało to swoje konsekwencje: 200 m linii startowej i 20 modeli jednocześnie w powietrzu.

Dodatkowo, z uwagi na b. słaby wiatr sędzia zawodów zdecydował o dowolnym starcie, tj. zawsze prostopadle do korytarza, ale na dwie strony. Sprawdziło się świetnie. Można było oszczędzić do 3 s na standardowy nawrót. Ciekawy widok jak modele na starcie rozlatują się w różnych kierunkach, a zawodnicy w ostatniej chwili decydowali o zmianie kierunki startu :)

Finalnie, przy doskonałej organizacji i dodatkowej 1min czasu przedstartowego, wszyscy mogli zdążyć na start zwłaszcza, że strefa campingowa była zlokalizowana pośrodku linii startowej.

O tej porze roku jest tam już dość rześko rano, więc do ok. 8.00 stała każdego dnia gęsta mgła (lotnisko w dolinie). Było mało lub zero czasu na poranny trening.

Zawodniczo, polataliśmy jak się tylko dało :) Rano, mgła i zero wiatru w sobotę namieszało mi w pierwszej kolejce. Jarek spokojnie na początku potem solidnie i nisko - pierwszy dzień zaczął jak już ruszyło słońce w 5 grupie. W drugiej części dnia 4ms zmieniło ciut warunek, ale wiatr nawiewał na wzgórze i coś tam się zrywało. Po popołudniu, gdy za zbocze góry zaszło słonce i startowisko pogrążyło się w cieniu pogoń za słońcem nie zawsze dawała dobre wyniki. Okazywało się bowiem, że szczyt wzgórza, jak jego środkowa część oddawały na tyle dużo ciepła, że nawet strategia "do tyłu i pod wiatr" nie była potrzebna przy 0ms.  Drugi dzień to niskie 1-2ms i niskie starty, choć termika nie rwała na 400-600, tylko jakby delikatnie zatrzymywała się ok 100-150m. To był dzień dla cierpliwego "toczenia". "O+" w termice to było bardzo dobre na ten dzień.

Z uwagi na długość korytarza stawka dzieliła się po starcie głównie na dwie zasadnicze grupy. Często zdarzało się jednak latanie pod ptaki lub "ewidentne podpowiedzi" wstążeczek. No i wtedy była prawdziwa rzeźnia. Pierwsze 4 rundy to było ok 6-8 zderzeń. Później trochę zawodnicy ochłonęli i przywykli to 'tłumu' w powietrzu. Mi także w drugi dzień zdarzył się lekki "touch" (u mnie mikro wgniotek), ale koledze poszło po ogonie i niestety model spadł.

Finały w niedzielę, chmm.... nam się nie udało tam dostać (do 14 zawodników) - to był koncert startów na 10-15m, wiele stłuczek, jeden mega crush podczas zooma na gazie oraz restarty silnika. Po 2 i 3 rundzie mieliśmy reflight. Stąd zamiast zapowiadanych 3-ech mieliśmy 5 lotów finałowych. Warto było :). Huca, wiedząc że już nie wygra zrobił pętlę przy podejściu do lądowania z eleganckim wyprostowaniem fragmentu lotu na plecach.

Muszę podkreślić, że organizacyjnie ekipa z Paterzell zrobiła perfekcyjne zawody. Dodam, że wieczorem ognisko, karczma z grillem oraz darmowe piwo z muzyką na żywo (band rock&rolowy) ociepliły zimny wieczór.

Za dwa lata kolejna edycja. Jesteśmy tam bardzo mile widziani :)

Wyniki detaliczne dostępne na gliderscore. Tu załączam kilka fotek z pięknej okolicy (jak ktoś ma dobre oko, to po prawej w łańcuchu gór w chmurach widać Zugspitze - najwyższy szczyt Niemiec, a do Garmisch jest tylko 40km). A i warto obserwować postępy Emilii - na zdjęciu 6 miejsce wśród juniorków. Zawody wygrał zarówno w kat. juniorów jak i seniorów Filipo de Luca z Włoch :)

 

 

 

 

 

IMG_1241.jpg

IMG_1264.jpg

IMG_1266.jpg

 

image.thumb.jpeg.97eaed7bdc318b9c88c77c81328b918a.jpeg

image.thumb.jpeg.0a44f1ff637702da8137bedd419e10c8.jpeg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.