Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Wystarczy kupić pakiet bez wtyczki np Foxy takie sprzedawał , po czym odwrotnie przylutować własną wtyczkę, i....... tak pożegnałem sie z regulatorem.
Co do samego power boxa jak się okazuje ma on swoje zalety , zgłębiając temat wszystko co się wydaje proste zaczyna być może nie tyle trudne co upierdliwe , a nikt nie przedstawił zalet PB innych niż bezpieczeństwo i to nie do końca sprecyzowane , bezpieczeństwo moje? modelu? kukurydzy obok której latam?.
Na lotkach , jedną lotkę porusza dwa serwa ale każde serwo wychyla się z inną wartością więc nie wepniesz dwóch serw np na kablu Y bo uszkodzisz albo serwa albo lotkę, trzeba programować serwa co też kosztuje bo raz że trzeba mieć konkretne serwa a dwa trzeba mieć programator.
Na osobnych kanałach jest to wykonalne łatwo, ale podobno część odbiorników podczas logowania umie wychylić serwa i może być problem jak się wychylą jedno serwo w jedną stronę a drugie w drugą , i przy odrobinie pecha model jeszcze nie poleciał a już lotki połamane.
Ja tam nie wiem ale to taki bydlak że poczułem przed nim respekt , i za parę stówek można sobie ułatwić życie w postaci banalnej obsługi , a moje nerwy też mają swoją wartość po za tym ja jadę na lotnisko się dobrze bawić a nie denerwować. Czy te dodatkowe kilka stówek za święty spokój to dużo? w moim przypadku to dodatkowe 500zł i wydaje mi się że jednak warto.
Przy takich kosztach dodatkowe 500 zł to żaden wydatek. PB kupujesz i będzie Ci służył na lata. Zszarpane nerwy gdy serwa nie będą chciały się zsynchronizować nie są warte ceny PB.
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Jeśli ktoś ma chęć zrobić sobie prezent pod choinkę to zapraszam do kontaktu, ceny do końca grudnia nie ulegną zmianie bo mam jeszcze zapasy materiału ale w przyszłym roku raczej nie będą takie same bo wszystkie ceny materiałów poszybowały 20% w górę :( Zestaw bez maski kabiny i podwozia już za 565 PLN cena reszty gwarantowana dla osób które zdecydują się na zakup przed końcem roku.

Tu zestaw:

LUB PRV 

albo @

Pozdrawiam

Marcin Goławski

Tel.: 605 280 256

e-mail: builder.rc1@gmail.com

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Irek studiowałem temat Krzysztofa i natrafiłem na to zdjęcie

100_2361.JPG

 

Ten snap metalowy na gazie jest do ptaszka nie podobny , latałem tak kilka lat aż w końcu cię urwało , metalowy gwint popychacza wkręcony w metalowy gwint snapa to kiepskie połączenie , jeden gwint wyklepał drugi i popychacz wypadł ze snapa.

Z plastikowego snapa w życiu się nie wykręci , i nie potrzeba nawet nakrętek kontrujących.

Na dowód mam film z tego zdarzenia , myślałem że paliwo się skończyło ale nie to popychacz wyskoczył z gwintu takiego samego snapa jaki zamontowałeś.

Na dodatek model był nisko i w kiepskiej pozycji , więc użycie tego durnego metalowego snapa  kosztowało 160zł za nowe golenie plus wysyłka nie wspominając o spieprzonym popołudniu bo model nadawał się po upadku do latania ale nie miałem czym naprawić na lotnisku tego snapa i popychacza.

 

Opublikowano

No tak , latałeś kilka lat , ale nić nie jest wieczne. Kilka lat to sporo i nigdy nie sprawdzałeś po sezonie co się kończy?. Plastikowe kulowe ok , ale do czasu . Potrafią się wypiąć. Chyba nie latałeś śmigłowcami bo coś w tym temacie byś wiedział . Z robotą idziesz jak burza i jeszcze moment to ja będę musiał Ciebie gonić. Ja tak nie umiem. Czy to była wina snapa ? mam wątpliwości.Ta fotka tylko poglądowa. Czy tak zostanie ?.

Tam jest wiele innych moich fotek i niebawem będzie więcej.

  • Dzięki 1
Opublikowano
14 minut temu, Cybuch napisał:

Ta fotka tylko poglądowa. Czy tak zostanie ?

Niby poglądowa ale jak trzeba to usunę , decyzja należy do ciebie.

 

 

Roztrzęsiony i wyrwany gwint był montowany przed rozpoczęciem sezonu a w trakcie sezonu zawiódł , tak że za długo nie latał.

Pisząc że latałem tak kilka lat chodziło mi o inny model , miałem extrę 260 i tam miałem wszystkie takie snapy i na gazie i na sterach i na dźwigniach serw i nie było problemów , a w Mx-sie się urwało.

Z budową cię nie dogonię, nie ma takiej możliwości , niedługo model zjedzie z warsztatu , później wróci ale to okleję go i będę montował wyposażenie , a ze skrzydłami mi się nie spieszy może się zabiorę i je zrobię jeszcze tej zimy a może nie , zależy od chęci jak będzie wena twórcza to będę budował a jak nie to poczekamy na zapał do pracy taki że mi się te skrzydła będą paliły w rękach , bo coś na razie mi się nic nie pali podczas sklejania za to chętnie bym coś pooklejał.

Opublikowano

Nic nie usuwaj , nie ma takiej potrzeby. Co do luzów to jest zasada , że luz pogania następny.Im większy tym gorzej i żadna nakrętka kontrująca na nic się zda.

Snap ustawiony i zalutowany. Co można więcej zrobić.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Już mam kumpla do latania i to PILOT z pełnymi uprawnieniami.

Mam nadzieje , że będzie dobrze kręcił. Oczywiście jeszcze do dopracowania.

20210403_154657.jpg

20210402_224953.jpg

20210403_155942.jpg

20210403_160001.jpg

20210403_160337.jpg

  • Lubię to 2
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Ja dzis chyba tez wyskoczę polatać, jest upalnie i boje sie o silnik że go przegrzeję , ale jak widac chłopaki latają i nie narzekają.

Kurcze ciągnie mnie do tego modelu jak diabli , popatrzcie ile lat latałem modelem 2,2m i był wspaniały , przesiadka na 2,7 nie była wielkim wyczynem ot było takie trochę WOW , i były wyraźne różnice w zachowaniu modelu, ale wystarczyło polatać jeden dzień tą extrą aby ją tak polubić że przesiadka  z powrotem na 2,2m była dość traumatycznym doświadczeniem , no nie wiem dlaczego i jak to wyjaśnić ale teraz mało co mi pasuje w lataniu 2,2m.

A ze mnie żaden pilot , ot taki latacz , prawdziwą radość mają ludzie którzy umieją tego modelu używać.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
2 godziny temu, Cybuch napisał:

Teraz pora na Króla

I żebyś wiedział.

 

Model daje mnóstwo satysfakcji.

Po wlataniu się w niego , jak zrobisz z 15 lotów to dojdziesz do wniosku że masz model który ma super zwrotność i dynamikę a jednocześnie daje spokój i więcej czasu na wszystko , dziwnie to brzmi bo jedno drugie trochę wyklucza ale tak jest.

Widzę że przerobiłeś wręgę mocującą tłumiki, ja tez ją wyciąłem i wstawiłem z twardej modelarskiej sklejki.

Jak cię interesuje dźwignia ssania to nic nie trzeba dorabiać, Darek przykręcił śrubkę do dźwigni a ja to nie dałem nic, nawet śrubki i dostęp do dźwigni jest dobry przez wlot powietrza pod piastą śmigła.

Dawaj Irek z tą budową, chyba jedyny budujesz na forum duży model, będę chętnie oglądał postępy.

 

Opublikowano
3 godziny temu, darkarll napisał:

Długie te teflony masz , z tego co pamiętam to JMB zalecało odległość pomiędzy tłumikiem a kolankiem 5mm

Darku , możesz troszkę dokładniej.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Fajny patent. Ja używam poprostu niebieską taśmę malarską i też zdaje egzamin. Przyklejam szybkę oczywiście po oklejeniu nakrywki folią przy użyciu dedykowanego kleju do szybek.

Do czego służy ta biała rurka zamocowana do bocznej scianki kadluba?

Opublikowano
8 godzin temu, cyrax_ojz napisał:

obstawiam prowadzenie kabli do połówek wysokości

to wygląda jak bowden

gdzie Ty chcesz upchać tam kable :)

Opublikowano
12 godzin temu, cyrax_ojz napisał:

obstawiam prowadzenie kabli do połówek wysokości

Też tak obstawiam.

Gotowych kabli na miarę żeby pasowały i tak nie kupi, a Irek jest estetą i nie zaakceptuje za długich kabli  które mu się będa plątać w kadłubie.

Więc pewnie w tych rurkach przewlecze sam kabel bez wtyczki a wtyczkę sobie dorobi do kabla na miarę.

Opublikowano

Irek a tam maska się zapina na kadłubie z tymi długimi wylotami z tłumików? żeby przełożyć wręgę w masce przez te wyloty trzeba ją dość znacznie opuścić na co nie pozwoli domek silnika, ale może mi się zdaje i tylko tak to wygląda.

Mi się ciężko zmotywować do budowy , ja chcę latać a nie budować , a tu się nie da bo pogoda słaba.

Nie wiem kiedy skończę rozgrzebaną naprawę modelu ale dopiero wtedy zabiorę się za extrę 2,7m.

Ale juz widzę że bez Krzysztofa relacji i zdjęć nie podołam i nic to nie znaczy że juz go raz  zrobiłem, niby jest łatwy w budowie , łatwiejszy od Mx-a ale jest też jednocześnie skubaniec skomplikowany , to nie jest model szybki w budowie.

W każdym razie jak kiedyś nadejdzie ten dzień to tym razem chcę spróbować sklejać go innym klejem niż soudal 66A , chcę spróbować czegoś nowego , może jak kiedyś Rafał pisał jakiś wysokiej jakości wikol czy coś w tym rodzaju.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.