Skocz do zawartości

Extra 300 KS - 2,7 m - relacja z budowy


Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, Cybuch napisał:

Rafał , zmień radio

Chyba nie .

Cenię sobie pewność działania a moja 14 SG spełnia wszystkie moje fanaberie ;) no może oprócz wspomnianego matchowania serw . Jednak w tym wypadku wolę PB...

Tak naprawdę jak w piosence - oprócz błękitnego nieba nic mi więcej nie potrzeba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie dość proste.

 Zwykle producenci tak umieszczają szczelinę w kadłubie na wyjściu linek z tyłu do steru kierunku że jedyną opcją aby linki były idealnie proste i napięte jest ich skrzyżowanie .

Równoległe  poprowadzenie spowodowało by ich załamanie na wyjściu z kadłuba co logicznie jest niedopuszczalne. Linki prowadzone równolegle ale prosto wychodziły by z kadłuba gdzieś w połowie lub 3/4 długości kadłuba zaś skrzyżowane wychodzą praktycznie pod wysokością . Był taki model CAP gdzie linki prowadziło się równolegle.

Inną sprawą jest to by niezależnie od poprowadzenia w czasie pracy nie luzowały się ...

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, dariuszj napisał:

 

A jest jakieś uzasadnienie tego?

 

Rozrysuj sobie na papierze, w skali 1:1 ścianki kadłuba, dźwignię serwomechanizmu steru kierunku, dźwignię steru kierunku,  linki  i być może sam dojdziesz do rozwiązania  tego "problemu".

Konstrukcja cepa jest bardziej zaawansowana technologicznie, ale również nie wymaga "burzy mózgów".

pozdrawiam

Staszek 

P.S.

Nie poruszyłeś tematu geometrii dźwigni. I tutaj możesz mieć problem i spotkać się z różnymi "szkołami"

  • Lubię to 1
  • Haha 1
  • Zmieszany 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Stanisław z Gdańska napisał:

 

Rozrysuj sobie na papierze, w skali 1:1 ścianki kadłuba, dźwignię serwomechanizmu steru kierunku, dźwignię steru kierunku,  linki  i być może sam dojdziesz do rozwiązania  tego "problemu".

Konstrukcja cepa jest bardziej zaawansowana technologicznie, ale również nie wymaga "burzy mózgów".

pozdrawiam

Staszek 

P.S.

Proszę nie zabieraj Rafałowi jego cennego czasu na "bzdety"

Nie poruszyłeś tematu geometrii dźwigni. I tutaj możesz mieć problem i spotkać się z różnymi "szkołami"

 

Opisałeś się jak dziki osioł i nic nie wniosłeś do tematu poza złośliwością. Za to Rafał napisał tyle samo i wszystko wyjaśnił za co mu dziękuję. Generalnie modele tego typu to nie moja bajka i byłem ciekaw z czego wynika to krzyżowanie linek.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się . Jestem w posiadaniu dość obszernego pojazdu , a mianowicie cytryna C5 i po dzisiejszych przymiarkach okazało się , że  z kadłubem jest problem , nie mieści się.

Pozostaje opcja demontowanego kierunku .

Macie może jakiś patent szybkiego wypinania linek ?.

W dniu 1.12.2021 o 16:30, Shock napisał:

Równoległe  poprowadzenie spowodowało by ich załamanie na wyjściu z kadłuba co logicznie jest niedopuszczalne. Linki prowadzone równolegle ale prosto wychodziły by z kadłuba gdzieś w połowie lub 3/4 długości kadłuba zaś skrzyżowane wychodzą praktycznie pod wysokością .

W Extrze jest to możliwe , jedynie potrzeba rozpiłować kanałek w kadłubie  do przodu ok. 1,5 do 2 cm .

Model w zasadzie ukończony , teraz pozostało oklejanie i malunek.

Na koniec przed oklejeniem warto zrobić kilka fotek jak wygląda cała konstrukcja bo po oklejeniu wszystko wygląda prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Cybuch napisał:

No i stało się . Jestem w posiadaniu dość obszernego pojazdu , a mianowicie cytryna C5 i po dzisiejszych przymiarkach okazało się , że  z kadłubem jest problem , nie mieści się.

Uuuuuu , ja mam nie za duże auto , mam pierwszego leona i też po pierwszych przymiarkach kadłub się nie mieścił , ale jak sie okazało gdy wpakuję ogon na deskę pod samą szybę to kadłub się mieści i jeszcze luz mam.

Co prawda na boku ale się mieści , a nawet jak by był z 20 cm dłuższy to też by wszedł.

spacer.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.12.2021 o 16:56, Stanisław z Gdańska napisał:

Konstrukcja cepa jest bardziej zaawansowana technologicznie, ale również nie wymaga "burzy mózgów".

 

Oczywiście , ale nie wiem  jak byś nie kombinował zawsze jedna z linek się zluzuje. No chyba , że robię coś nie tak.W maksymalnych wychyleniach nie udało mi się uzyskać identycznych napięć linek.

Ja pierdykam , wykombinowałem dokładnie coś takiego samego a Ty już miałeś fotkę  , ale o tym nie wspomniałem.

Problem w tym , że na loty pojadę sam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Cybuch napisał:

Problem w tym , że na loty pojadę sam

Nie wiem jak jest w cytrynie , ale ja mam lewe tylne siedzenie takie węższe na jedną osobę i to bez problemu mogę rozłożyć, tak że dało by się jedną osobę zabrać do auta.

Ale mam dwie kwestie w modelu do poprawy, pierwsza to śruby przy dźwigniach mam montowane gwintami do zewnątrz a łbami do środka , tak w skrzydłach jak i w ogonie a to jest źle , pod ogonem na desce podkładam gąbkę aby mi gwint nie rysował deski , aczkolwiek i tak gąbkę pod ogon będę podkładał bo ma ogon mniejsze skłonności do ślizgania sie po desce, a w skrzydłach gwinty do zewnątrz niszczą pokrowiec.

A druga sprawa to wynoszenie modelu , model jest nie gramotny i dość łatwo mi się go wynosi jak zabieram go z piwnicy bez kabiny i pakuję do auta bez kabiny , kabinę zakładam już w aucie , ale najwygodniej mi się go łapie za wręgę tuz za rurą dźwigarową i właśnie tą wręgę mam zamiar wzmocnić płaskownikami węglowymi bo mam dziwne przeczucie że kiedyś jak go za mocno złapię to mi ta wręga w rękach zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Drcio napisał:

Irek zobacz coś takiego

 

 

Cholera , jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak to działa.

5 minut temu, enter1978 napisał:

A druga sprawa to wynoszenie modelu , model jest nie gramotny i dość łatwo mi się go wynosi jak zabieram go z piwnicy bez kabiny i pakuję do auta bez kabiny , kabinę zakładam już w aucie , ale najwygodniej mi się go łapie za wręgę tuz za rurą dźwigarową i właśnie tą wręgę mam zamiar wzmocnić

A ja to zrobiłem od razu w procesie sklejania  wzmacniając ją sklejką 2 mm. nauczony doświadczeniem. Jest za co pewnie złapać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Cybuch napisał:

Cholera , jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak to działa

Część z bolczykiem jest na zdjęciu odwrotnie położona niz ma być w rzeczywistości.

Bolczyk wchodzi w przegub i zapina się na przegubie opasając go.

Kurcze nie umiem chyba za bardzo tłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, BINIU 98 napisał:

Schemat i linki zawsze napięte.

post-17430-0-90452400-1481887808.JPG

Teoria swoje , praktyka swoje . Tak robimy wszyscy , ale zawsze jedna linka zwiodczeje .

To co przedstawiłeś na schemacie jest logiczne z pozycji geometri

, ale upierdliwe do wykonania w praktyce  .

Z tego schematu wynika , że mamy do czynienia z przełożeniem 1do 1 , ale wszystko zależy od punktu obrotu i to widać w opcji  C . Dobranie tego punktu jest bardzo trudne i wymaga wielu poprawek w konstrukcji - nie wiadomo czy się opłaca.

Cobyś nie wiadomo jak  się obracał tyłek zawsze będzie z  tyłu. Opór Aero zrobi swoje.

Reasumując , cel jest do osiągnięcia , pytanie czy warto.

Dzięki za zainteresowaniem tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.