jarek996 Opublikowano 2 Maja 2021 Opublikowano 2 Maja 2021 Moje kilometry w kwietniu ( i w maju ) . W kwietniu ( wg komputerka ) zrobilem 999,59 km ? Maj 2 Malmo Kolarstwo 126.26 kmDYSTANS 922 mWZROST WYsokosci Maj 1 Bjuv Kolarstwo 55.36 kmDYSTANS 763 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 302021 Malmo Kolarstwo 18.71 kmDYSTANS 60 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 272021 Malmo Kolarstwo 69.33 kmDYSTANS 320 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 252021 Malmo Kolarstwo 130.19 kmDYSTANS 383 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 242021 Malmo Kolarstwo 43.08 kmDYSTANS 246 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 202021 Malmo Kolarstwo 84.73 kmDYSTANS 354 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 192021 Malmo Kolarstwo 74.21 kmDYSTANS 455 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 182021 Malmo Kolarstwo 112.00 kmDYSTANS 624 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 172021 Malmo Kolarstwo 62.18 kmDYSTANS 336 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 152021 Malmo Kolarstwo 77.08 kmDYSTANS 414 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 142021 Malmo Kolarstwo 69.18 kmDYSTANS 360 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 102021 Malmo Kolarstwo 78.61 kmDYSTANS 252 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 42021 Malmo Kolarstwo 114.84 kmDYSTANS 487 mWZROST WYSOKOŚCI Kwi 22021 Malmo Kolarstwo 65.45 kmDYSTANS 452 mWZROST WYSOKOŚ
Shock Opublikowano 2 Maja 2021 Opublikowano 2 Maja 2021 Czasem bywa tak...? https://www.onet.pl/sport/onetsport/kolarstwo-slezanski-mnich-smierc-w-trakcie-wyscigu-zawodnik-uderzyl-w-beton/2qe9lmy,d87b6cc4
jarek996 Opublikowano 2 Maja 2021 Opublikowano 2 Maja 2021 Ku...a ! Te betonowe przepusty ( chyba melioracyjne ? ) , to zbieraja niezle zniwo. Kilka lat temu na przepuscie zabil sie Bjorg Lambrecht ( https://dziennikzachodni.pl/bjorg-lambrecht-zginal-podczas-tour-de-pologne-znana-jest-przyczyna-wypadku-wszystko-przez-odblask-pomogly-zeznania-dwoch/ar/c16-14379033 ) , a w tym samym roku Karol Domagalski ( https://sport.se.pl/kolarstwo/tragiczny-wypadek-polskiego-kolarza-walczy-o-zycie-w-szpitalu-aa-qWfA-6MiM-QeUq.html ) polamal sie straszliwie ( tez przepust ) , ale na szczescie jakims cudem wylizal sie dosc szybko ( choc prognozy byly takie sobie ) . Rozumiem , ze to nie wina przepustow , ale zwracam tylko uwage , ze to jakies fatum z tymi cholernymi przepustami w polaczeniu z kolarzami . Ja ( ostatnio ) przywalilem tez glowa w asfalt , ale co innego trafic taki przepust ( to , jak uderzyc w mur ) , a co innego upasc na asfalt , ale miec mozliwosc "slizgac" sie natym asfalcie ( juz po uderzeniu ) dalej ? Ta energia uderzenia sie jakos "rozejdzie" ( najczesciej po skorze i kosciach ? ) , a czolowka w taki przepust , to zaden kask nie pomoze. Mowimy o predkosciach 40-60 km/h !!! W piatek odebralem moj rower z serwisu ( po wypadku ) . Trwalo to tak dlugo , bo przez te cholerna pandemie , magazyny z czesciami zamiennymi sa PUSTE ! Kolega pokazal mi np. , ze na przerzutke ktora chcialem (przy okazji wypadku robie upgrade ) , czeka sie 68 tygodni ! Widzialem to na "wewnetrznej" stronie SRAMa , dlatego uwierzylem ? . Przerzutkie znalazlem sam ( gdzies w jakims malym sklepiku pod Madrytem ( w szukaniu "sieciowym" , to jestem MISTRZEM ! ) i dzieki temu rower juz gotowy. Wczoraj odbylem nim terenowa rundke i wspaniale jest znowu moc skrecic z asfaltu w szutry !!!
jarek996 Opublikowano 6 Maja 2021 Opublikowano 6 Maja 2021 W dniu 5.05.2021 o 13:26, mr.jaro napisał: Tyle wypadkow z udzialem przepustow i az dziwne, ze sa one w niewystarczajacy sposob zabezpieczane. Czasem jest jakas barierka , ktora przejmie czesc energii ZANIM sie trafi w beton , ale niestety BARDZO rzadko ?
jarek996 Opublikowano 21 Czerwca 2021 Opublikowano 21 Czerwca 2021 W piatek "pyknalem" 288 km na raz ! Swinoujscie - Lagow Lubuski . Polowa lasami i szutrami , polowa kiepskimi asfaltami. Temperatura ( jak pewnie wiecie ) : 35 stopni Wypilem ( podczas 12 godzin ) 14 litrow plynow ( tym razem bezalkoholowych ) !!!
FockeWulf Opublikowano 21 Czerwca 2021 Opublikowano 21 Czerwca 2021 Masz moc i spust. Lepiej Ci obiad postawić niż na 'drinka' zaprosić . Z ciekawości, ile czasu Ci trasa zajęła? Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
jarek996 Opublikowano 21 Czerwca 2021 Opublikowano 21 Czerwca 2021 Sama jazda troszke ponad 12 godzin. Srednia okolo 23,6 km/h. Kupilem po drodze 6 x butelek wody wody 1,5 l ( razem 9 l ) , 2 x litrowa wode , raz 1,5 l "ajsti" + kilka malych napojow , ktore wypijalem pod sklepami. Jak juz dojechalem , to przed snem zamowilem 2 piwa ( zdjecie ) , kupilem na noc 1,5 l wody i mialem jeszcze w pokoju 2 butelki po pol litra. WSZYSTKO w nocy wypilem ( ale tego nie zaliczam do picia podczas jazdy ) ? Jak rano poszedlem na sniadanie , to zaczalem od 3 szklanek soku jablkowego . Godzinę temu, FockeWulf napisał: Lepiej Ci obiad postawić niż na 'drinka' zaprosić To chyba prawda ! Jak zamowilem pierogi ( porcja miala 12 szt ) , to zjadlem 3 cale , 2 bez farszu i odpuscilem. Za goraco bylo na jedzenie .
Gość Opublikowano 21 Czerwca 2021 Opublikowano 21 Czerwca 2021 W niedzielę (8.06 i 20.06) przejechałem na rowerze szosowym po 20km (razem 40 po covidzie) czyli taka pętla od domu i dookoła Zlewu Zemborzyckiego. Wyprzedzali mnie wszyscy, nawet dziewczyny na rowerze miejskim no ale mogę się wytłumaczyć covidem, który zmniejszył mi wydolności.
samolocik Opublikowano 22 Czerwca 2021 Opublikowano 22 Czerwca 2021 Zdrowie się ma albo nie. Ale gratulacje Jarek za wolę walki i że Ci się chce ? przecież mogłeś poprzestać na piciu piwa siedząc w cieniu pod domem lub w barze. Szczególnie w takie upały.
d9Jacek Opublikowano 22 Czerwca 2021 Opublikowano 22 Czerwca 2021 no to daje Ci to zuzycie "paliwa" poniżej 5 l/100...Gratulacje Jarku ??? a z ciekawości EURO 5 czy już 6 ??
jarek996 Opublikowano 22 Czerwca 2021 Opublikowano 22 Czerwca 2021 4 godziny temu, mr.jaro napisał: Super, Jarek! Nawet nie wiem, co napisac, zeby moj podziw wyrazic. Nie pisz nic , przejedz na poczatek 1/4 dystansu ? 56 minut temu, d9Jacek napisał: a z ciekawości EURO 5 czy już 6 ?? Na wodzie , to juz chyba EURO 10 bedzie ? 2 godziny temu, samolocik napisał: Zdrowie się ma albo nie. Ale gratulacje Jarek za wolę walki i że Ci się chce ? przecież mogłeś poprzestać na piciu piwa siedząc w cieniu pod domem lub w barze. Szczególnie w takie upały. Ja sobie wlasnie zamarzylem , aby te piwka wypic DOPIERO w Lagowie ? Tak naprawde , to ostatnio nie marze czesto o piwie , bo smak jeszcze nie wrocil i piwo mi zwyczajnie NIE smakuje piwem . Czasem wypije , ale to bardziej z przyzwyczajenia , a jesli chodzi o zdrowie , to nie bede narzekal , bo nie wypada. Wiem jednak , ze to zdrowie ( jak sie jakies resztki ma ) , to nalezy "podtrzymywac" i o nie dbac . Stad moja milosc do rowerow i niechec do tytoniu i ciezkich alkoholi ( choc czasem jakis Rumik sobie w domu strzele ) . 1
jarek996 Opublikowano 22 Czerwca 2021 Opublikowano 22 Czerwca 2021 14 minut temu, mr.jaro napisał: Tego pulapu juz raczej nie osiagne i ze wzgledu na wiek nie robie sobie zadnych zludzen. Jarek , nawet tak nie pisz ! Nie chce Cie zmuszac do takiej mordegi , ale wiesz doskonale ze MOZESZ ( tylko moze zwyczajnie NIE potrzebujesz , lub NIE chcesz tego robic ) !!!!
Gość Opublikowano 11 Lipca 2021 Opublikowano 11 Lipca 2021 Eh.. dzis tylko 32km bo nie lubie goraca a zblizalo sie poludnie wiec trzeba bylo uciekac. Dla mnie zadna przyjemnosc jezdzic w upale. W piatek pojezdzilem troche po miesice o 5 rano. Zastanawiam sie czy nie sprzedac szosy i nie kupic gravela. Mam trche slabych asaltow w okolicy a i chyba nie za bardzo sie polubilem z lekko agresywna pozycja na rowerze. Gravelem zawsze mozna uciec gdziec do lasu do cienia i spokojnie jezdzic a szosa to wiadomo asfalt - goracy ale z drugiej strony predkosc = wiart wiec tez plus. Sam nie wiem. Kondycja dramat - tetno na podjazdach skacze do 140 - na plaskim 125-130. Wlasciwie to dla tych 32 km szkoda bylo wychodzic na rower. Co robic, jak zyc. No nic trzeba jezdzic dalej aby kondycja wrocila - moze kiedys wrzuce na duzy blat bo jak narazie to nie ma takiej potrzeby.
d9Jacek Opublikowano 11 Lipca 2021 Opublikowano 11 Lipca 2021 W dniu 23.06.2021 o 08:12, mr.jaro napisał: moja zoneczka potrafi jej e-bike dobrze obladowac Jarku, przesadzasz
Rekomendowane odpowiedzi