Skocz do zawartości

EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu


Rekomendowane odpowiedzi

No to skrzydła mam z głowy , dziś zrobiłem drugie skrzydło i właśnie dosycha listwa na spływie, jutro wyjmuję rury trzeba oszlifować nadmiary balsy i gotowe.

Kurcze budowa skrzydeł to nie jest mój styl budowania , jest to czasochłonna robota a mi średnio to pasuje , bardziej mi na rękę zajść do piwnicy dziesięć razy na 15-30 min niz raz na 3 godziny.

No ale udało się skrzydła zbudować, jeszcze zostały krawędzie natarcia do wycięcia i przyklejenia i trzeba zrobić lotki i trzeba skrzydła okleić.

Obstawiam że to co zostało to pójdzie szybko i sprawnie.

No i dziś zamówiłem całą potrzebną drobnicę , przewody paliwowe, wlewy paliwa, zawiasy i tego typu drobiazgi.

Więc sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda tak że brakuje mi tylko śmigła i czterech serw, z czego na śmigło fiala mam fundusze .

Kurcze mamy kwiecień i jak by wszystko szło po myśli to do wakacji może i skończę i model i kupię te serwa.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną to oba skrzydła są juz oszlifowane i gotowe do przyklejenia natarć.

Tak że jeszcze dziś przygotuję listwy na natarcia a jak łączenia listew wyschną to może je i przykleję , robota na 20 min tyle że łączenia listew muszą 3 godziny schnąć.

No i w sumie mam czas to chyba zaatakuję z jedną lotkę , nie składałem tego nawet na sucho to nie wiem co mnie czeka.

Ale obstawiam że konstrukcja taka sama jak sterów wysokości czy kierunku , czyli spacerek na luzie i nie wiadomo kiedy i lotka gotowa:).

Brakująca drobnica będzie na poniedziałek, a na przyszły weekend powinny być wydechy z kolanami.

No jest dobrze , powodów do narzekań nie ma , zrobię lotki , dwa wieczory oklejania folią i mam model, tak naprawdę potrzebny jest czas którego raczej nie mam za wiele wolnego , ale 30 min zawsze się znajdzie, choćby w drodze z pracy do domu:).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa , ale nie mogę się zgodzić bo może i tempo jest faktycznie niezłe , ale jednak jest to amatorszczyzna aż razi po oczach, i zaraz to udowodnię.

Otwieram pudło po kicie bo miały w nim być żeberka na lotki , wyjmuję żeberka ale patrzę coś tam jeszcze się w tym pudle zawieruszyło, i nagle kur........

Jak zobaczyłem kształt elementów to i od razu wiedziałem co to jest i gdzie ma być.

Nie wkleiłem wzmocnień z twardej sklejki na kieszeń rury dźwigarowej , o ile wzmocnienie na końcu to nie wielki problem o tyle na żeberku przykadłubowym wklejenie tego jest niewykonalne bo tam dostęp nie istnieje.

Muszę się z tym przespać ale na 99% usunę kawałek poszycia i wstawię to o czym zapomniałem tak jak ma być.

Nie jest to ani trudne zadanie , ani nie jest to pracochłonne , niestety będzie to bardzo czasochłonne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, koniorc napisał:

Wiesław,  rozważ czy na żebro przykadlubowe nie dać od strony kadłuba 2 warstw cienkiej tkaniny szklanej w układzie 0/45 stopni. Wzmocnisz w ten sposób te żebro bez zrywania pokrycia.

Przemknęło mi to przez myśl , ale to takie druciarstwo by było.

Dzwoniłem i do Krzysztofa i do Marcina , Krzychu mnie pocieszył jedynie tym że sporo modelarzy budując model coś spieprzyło.

Przeanalizowałem wszystkie opcje , i jedyne rozsądne i mające ręce i nogi rozwiązania znalazłem dwa.

Pierwsze to zakup arkusza laminatu 3mm i wycięcie z niego kopii żeberek i przyklejenie tych laminatowych żeberek na drewniane.

Ale raz że to parę złotych wciągnie, coś tam wagi doda , czasu też nie mało zajmie i nie będzie to zgodne z zamysłem projektanta, no ale żebro przykadłubowe było by pancerne.

Druga opcja to wykonanie tego skrzydła tak jak powinno być to zrobione od początku, czyli wycięcie paska kesonu wstawienie wzmocnień i wklejenie kesonu.

I tak też zacząłem robić , żeby nie było że Wiesiek jakąś tandetę zrobił czy sztukaterię.

Keson z jednej strony wycięty i już jest dostęp , ale będzie wycięty z obu stron i wtedy dostęp będzie bardzo dobry.

Wzmocnienia będą musiały być przecięte do włożenia, ale za to wzmocnień będzie dwa jedno cięte w pionie a na niego pójdzie drugie cięte w poziomie , i ma być , będzie wytrzymałe jak orginał albo i wytrzymalsze.

Keson to nie problem , już raz tandetę odwaliłem z Mx-em , zrobiłem poszycia ze spróchniałych desek i łamało się to w rękach i trzeba było poszycia wyciąć i wymienić na nowe.

Więc z poszyciami mam wprawę;),  jedyna wredna robota to usunięcie kleju z miejsc gdzie mają być wzmocnienia , soudal wędrował to będzie zajęcie;).

No 3 dni liczę na jedno skrzydło, jeden wieczór szlifowanie, drugi wklejanie wzmocnień i dobę schnie żywica, i trzeci wieczór na uzupełnienie poszyć.

Dam radę:), ale ciśnienie to mi dziś poszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc wziąłem się do pracy, bo trzeba naprawić co zepsułem.

Poszycia wycięte z obu stron , oryginalne wzmocnienia przeciąłem na pół w pionie bo tutaj działają siły rozrywające "góra dół".

Ale skopiowałem te wzmocnienia na sklejce wielowarstwowej 3mm , przeciąłem je w poprzek i nakleiłem na oryginalne wzmocnienia.

Wszystko sklejane na żywicę , na jutro wyschnie i pewnie jutro wstawię wycięte poszycie , i jedno skrzydło będzie zrobione.

Nie jest to tak hop siup i jest z tym trochę roboty , można by powiedzieć że jedno skrzydło to pół dnia roboty , ale jak widać jest wykonalne.

No i powoli zabrałem się za lotkę , na razie złożona na sucho , ale jutro to posklejam i wstawię wzmocnienia pod zawiasy i dźwignie, lotki to nie wyzwanie to szybka i łatwa robota , po prostu fajnie pomyślane , Mx to miał wredne lotki do zrobienia , tutaj jest bajka.

spacer.png

 

spacer.png

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walczę dalej z naprawą skrzydeł , choć szczerze średnio mi się chce, no ale samo się nie zrobi.

Na jednym zdjęciu widać wstawione wzmocnienia , na drugim już poszycie uzupełnione , nawet nieźle wyszło balsa jest wklejana w miejscu gdzie od spodu leży na wielu elementach dzięki czemu nie zapada się itp.

Jedna strona ze zdjęcia już wyschnięta a już jest wklejona druga strona i schnie.

Tak że za 3 godziny jedno skrzydło będzie wyschnięte i skończone , jeszcze tylko przykleję dziś natarcie bo już listwy mam gotowe.

I ogólnie zajmę się lotkami , a drugie skrzydło zrobię gdzieś w między czasie , do końca tygodnia powinno być i skrzydło naprawione i lotki zrobione.

spacer.png

 

spacer.png

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mój czas na budowanie się skończył , jedno skrzydło poprawione i nawet ma natarcie wklejone.

Drugie skrzydło musi czekać.

Zaległe sprawy które miałem zrobić czekały , doszedł nawał nowych zajęć i po kumulacji wszystkiego co mam do zrobienia , na długo budowanie muszę pozostawić w spokoju.

Wolny czas który będę miał na hobby wolę przeznaczyć na wypad na polatanie i zabawę w powietrzu.

Tak że model myję bo się wykurzył , nakrywam i czeka.

Na stół wjeżdża czerwony 2.2m bo chcę mu zrobic patent Darka z na punktowaniem kolanka aby tłumik się nie obracał , ale to 30min roboty i można latać , a sezon mam w planie rozpocząć w majówkę.

Choć pogoda to delikatnie mówiąc dziadostwo , jak się patrzę na to ocieplenie klimatu to niedobrze się robi , dziś dwa razy padał śnieg, ale łudzę się że w weekend się poprawi.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Graffi_25 napisał:

i gdyby nie ta skucha z wzmocnieniami to już byś oklejał model

Tak z tym muszę się zgodzić , ale....

Czas na majstrowanie z modelem miałem do 11 maja , i później nie ma opcji na budowanie , obowiązki mnie dopadły a mam masę roboty którą obiecałem i zobowiązałem się zrobić.

I teoretycznie gdyby nie skucha , to do końca tygodnia miał bym lotki a po majówce spokojnie bym skrzydła okleił.

Po wtopie chęci mnie całkowicie opuściły i nie chce mi się robić nawet tych lotek mimo że są gotowe do sklejania.

Muszę się odstresować bo na siłę i wbrew sobie jeszcze nikt nic dobrze nie zrobił i ja nie zrobię, a nim mi nerwy przejdą to i czas na budowanie się skończy.

Na model w maju była opcja bo mając do dziesiątego oklejone skrzydła i lotki do zrobienia pozostało zamontowanie zbiornika na benzynę i zamontowanie modułu zapłonowego.

Wydechów nie liczę bo będą gotowe , a montaż gotowego produktu to 10 min, śmigło mogę kupić i nawet dziś, a brakujące 4  serwa były w planie 10 czerwca bo w tej kwestii żonka już urobiona i mniej więcej jest zielone światło a do czerwca to jeszcze było by tak że będzie się ogromnie cieszyć że kupuję cztery serwa za 1200zł:).

No ale wtopa przyznam że mnie nieźle zdołowała i muszę sobie trochę odpocząć , najlepiej wolny czas spędzić na lataniu :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żebyśmy mieli jasność poglądów, " nadal jestem obrażony na skrzydła"

Ale odrobinę czasu udaje się wygospodarować więc lotka powoli  się robi.

Krzysiu w swoim temacie napisałeś że ty robisz jak pokazałeś, ale chciał byś aby modelarze pokazali jak robią lotki.

To ja tobie pokarzę jak się robi lotkę;).

Szkielet sechł na płaskim blacie więc jest prościutka że strzelać z niej można, a teraz wklejone wzmocnienia schną lotka trzyma geometrię więc wzmocnienia schną w pozycji pionowej.

Wzmocnienia z sporym naddatkiem , jutro nadmiar będzie miał kształt żeberek:) , na to poszycia i lotka z bani.

Później druga lotka i zostanie wstawienie wzmocnień w to cholerne drugie skrzydło.

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy z tyłu lotki na spływie powinien być przyklejony pasek balsy pionowo? czy po prosu poszycia spływu się schodzą i nie trzeba tego wykańczać?

Ciężko to dostrzec w Krzysztofa relacji.

Na jutro będzie jedna lotka zrobiona , właśnie schnie poszycie.

W następnej kolejności zabiorę się za naprawę drugiego skrzydła bo jakoś trzeba te wzmocnienia wstawić.

Ale to po majówce , bo jutro nie będzie jak a w sobotę planuję latać.

Natomiast problem serw przestał istnieć , model dopięty można by powiedzieć na ostatni guzik , potrzebny jest tylko czas na skończenie budowy i poskładanie tego do kupy.

No może jest mały dylemat jakie serwa zamontować na te lotki , na chwilę obecną skłaniam się do Savox SB-2273SG , szybkie silne i z silnikami bezszczotkowymi, lub te co kupiłem na gaz nie pamiętam symbolu , ale jeszcze silniejsze bo 35kg z tytanową przekładnią ale już nie ma tam silnika bezszczotkowego tylko bezrdzeniowy, ale coś mnie ciągnie do tych bezszczotkowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wczoraj tak i dziś pogoda idealna do latania, to co można robić gdy leje deszcz? najlepiej model:).

Jedna lotka zrobiona ,

Druga lotka rozpoczęta , złożona na sucho i gotowa do sklejenia.

Przez wypięty snap na gazie wczoraj rozłamałem golenie podwozia i załatwiłem śmigło w modelu 2,2m co trochę mnie motywuje do drewnianego śmigła w tej extrze , jak by co to przynajmniej jest tanie.

Snapy na tym pechowym gazie od początku średnio mi się podobały , niby były OK ale miały bardzo mały ruch w poprzek beczułki , jak bym czuł że to durne snapy są i do extry specjalnie szukałem snapów z takim jak by dystansem , i wcale się nie myliłem snap sie wypiął choć przyczyną było odkręcenie silnika.

Snapy które kupiłem mają o wiele wiele większy ruch na boki więc będą OK i na pewno się nie wypną.

Ogólnie paczkę zamówiłem dawno temu i przyszła też dośc dawno , ale byłem obrażony na model i nawet jej nie otworzyłem, ale już mi przeszło tyle że zdążyłem zapomnieć co tam zamówiłem więc dziś otworzyłem przesyłkę.

Prócz pierdoł , węży paliwowych zawiasów itp, zamówiłem wlewy paliwa takie aluminiowe jak na zdjęciu, i widac filtr paliwa co do filtra zdania są podzielone ale to naprawdę fajowy filterek z sitkiem w środku.

Jakoś trzeba powoli kończyć zabawę z drewnem , okleić i ogólnie to chciał bym się przelecieć takim modelem, najlepiej w tym roku:).

spacer.png

spacer.png

 

spacer.png

 

spacer.png

 

spacer.png

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Shock napisał:

Płaską ósemkę też kupiłeś ? 

Nie, przykręcałem silnik, tym razem śrubki  na klej.

A na następny wyjazd prócz zapasowego śmigła zabieram ze sobą zapasowe podwozie , kompletne gotowe z ośkami i kołami , tak aby wymiana zamknęła się w 2 minutach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.