Irek M

Mam nadzieję, że tak jak do tej pory - startowało i latało będzie bardzo świetnie . Z tak malutkim modelem na lotnisko nie będę się wybierał. Jak pisałem ma cieszyć oko/oka bratanic więc latanie "koło domu" czyli polanki, plaża (raczej poza sezonem) i pola obok mego rancza. To oznacza, że z ręki będzie startował przynajmniej teraz.

Tak, jest Aqua Star. A, skoro Aqua Star to tym bardziej Twin Star w tym samym malowaniu . Rozważałem też US Navy ale nie trafiłem na taki granatowy spray.

Po niezamierzonej przerwie wracam do dokończenia zestawu. Dziś z uwagi na urodzinowe zamieszanie nie zrobię raczej wiele ale wizaż przyjął taki jak na fotce. Spray zwykły marketowy sprawdził się bardzo dobrze.

I ja dodam "pokrywy" silników tylko robię to z "pokrywek" od spray'ów.

Patryk - przecież napisałem, że trochę tak dla żartu dodałem te skrzydła . Ale one bardzo dobrze pasują i gdyby nie wklęsły spód byłoby extra. Teraz zastanawiam się czy silniki typu dzwonek mocować do wręgi z zestawu czy nowe rozwiązanie mnie czeka. To z zestawu jest dla silników mocowanych za wręgą, a dzwonki mocujemy przed . Cofając całą plastikową obsadę wzrasta kąt mocowania silnika. Z drugiej strony wystające silniki wcale mi nie przeszkadzają. Próbuję też różne spraye do malowania. Na przykład taka Multi Color firmy Kamaeleon za 7zł z marketu. Zupełnie nie rozpuszcza powierzchni mimo, że nie podano by była również do elaporu czy styropianu. Tyle, że nie kryje idealnie

Tak dla imieninowego żartu wkleiłem fotkę ale korci mnie to wypróbować . Tym bardziej, że płat jest już uzbrojony.

Wydaje mi się, że lekkie powiększenie komory na pakiety nie wpłynie w ogóle na wytrzymałość kadłuba. Porównując kadłub TS z kadłubem Canadair Cl-415 to ten pierwszy jest pancernie pancerny . Jednak w Cl-415 nikt nie rozpisywał się o jego cieniutkich ściankach. Ten modelik ma służyć wyłącznie do zabawy bo bratanice lubią moje zabawki w locie, a dwusilnikowe zawsze wyglądają ciekawiej niż jednosilnikowe . E D Y T A Taka moja pierwsza wizualizacja

Koledzy, ja tym klejem kleję od ponad 10 lat więc nie mówcie, że nie umiem Kw zawsze wybieram małe wolę większą moc od szybkości zwłaszcza w takim typie modelu. Zasilanie jak podawałem 4s. Natomiast raczej nie interesuje mnie FPF bo do tego mam inne wyspecjalizowane modele.

Niestety Soudal 66 puścił na łączeniu więc zostaje C.A bo polimer do styro pewnie odpada... Silniki będą takie: https://allegro.pl/silnik-turnigy-dst700-kv700-bezszczotkowy-rc-i6909942617.html?snapshot=MjAxOC0wNi0yNFQxNTozNDozNVo7c2VsbGVyO2IyNzJiMDU2ZDA1YmMwNDQzOTBjMGRiYTEyODk1MWEyNjcxNmE4Mjg5OWY3NTk4ZDBlYzEzMjUzYzVjY2RlODE%3D

Nie na dzień ojca to za wcześnie, podobno najpierw trzeba się całować z jakąś kobietką by potem zostać tatą. Więc szukam jej cały czas :D

Dzięki za odpowiedź ale modelik jest już u mnie - taki spóźniony prezencik na dzień dziecka, dzień chłopca i co tam jeszcze . Czy mogę to kleić Soudal 66? Do UHU jakoś nie jestem przekonany. Farby z Castoramy dobiorę odpowiednie czy nie bardzo ?

Jejku, na zdjęciu połowy kadłuba widzę wnękę na pakiet. Zapytałem jak duży wymiarowo lub pojemnościowo jestem w stanie zmieścić w kadłubie. Ty Stefan na jakim pakiecie latasz?

Mam takie szybkie pytanie: jaki najpojemniejszy pakiet lub pakiety włożę do Tw II bez zaburzania warunków lotu? myślę o pakietach 2 x 2200 3s lub 2 x 2600, a nawet 2 x 3000 ale 4s. Do tej pory latanie modelem 2silnikowym na jednym pakiecie 2200 było dla mnie zbyt ryzykowne. Rozumiem, że zestaw kit tego modelu oznacza, że kadłub sam muszę skleić więc mogę coś tam poprawić przed sklejeniem?

Jak będzie już całość to i konik się znajdzie .

Można już podziwiać chociaż jeszcze nie jest do końca tak jak należy

Już Zibi nie raz namawiał na uczestnictwo. Ale jak to mówią nigdy nie mów nigdy

Jak się bawić to się bawić...Dziś dotarła przesyłka z UK. mundur porucznika kawalerii US, rękawice i ładownice na zapasowe bębenki i druga na kapiszony. Niestety buty i spodnie oraz kepi jeszcze nie dotarły...

Co na to żona? Będę szukał takiej , która zaakceptuje mnie z całym dobytkiem .

Dzięki za uznanie ale można było się jeszcze bardziej przyłożyć . Teraz zostało tylko zakryć wklejony kołek zakrywający wpuszczony wkręt do chwytu. Teraz mi się nie chce ale myślałem by zrobić to kawałkiem owalnego mosiądzu. Potem pomyślałem o monecie z 1806r i to chyba angielskiej bo pistolet sygnowany David L Manton 1806. Mosiężnej nie trafię więc brąz lub sreberko ale nie wiem czy to nie będzie przekombinowane. Jutro próbne odpalenie - chyba członków nie uszkodzi EDYTA: Już na swoim miejscu.

Chwyt naprawiony i odpicowany, prawie nie widać miejsca klejenia.

Mówisz, że strzelałbyś do wszystkiego co się rusza czyli do zwierząt(!), do ludzi(!) Coraz bardziej zadziwiasz...Strzelam wyłącznie do tarczy!!! Tę posłankę łączy ze mną tylko jej rejon działania.

Sorry Marku ale zupełnie nie rozumiem Twego pytania.

Z tymi słojami to jest różnie - w niektórych z tych co mam przebiegają właśnie 'poziomo" co osłabia chwyt w tym miejscu, a w innych pod większym kątem ale w żadnym nie przebiegają pionowo w tej części chwytu. Pistolecik bardzo śliczny 1974r nr 256 do tego Wischo kupiony w tym stanie za 250 zeta

Trafił mi się taki piękny pistolecik. Przed wysyłką sprzedający oznajmił , że nie wyśle bo uległ uszkodzeniu. Myślałem, że to ściema bo cena nie zadowalała go ale w dalszej rozmowie okazało się to prawdą i cena poszła jeszcze o połowę w dół. I teraz pytanie właściwie do chyba trzech kolegów - czy wystarczy skleić dobrym klejem - żywica lub coś lepszego czy tak jak na fotce zaznaczyłem dodając wkręt przez całość. Pęknięcie jest powyżej dłoni więc chwytając rękojeść nie trzymam na linii klejenia.

Jak mógłbyś potem zrobić fotki tej ścianki z ruchomymi elementami amortyzacji to byłoby super.