Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    4 174
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Brawo !!! Model pięknie się prezentuje i super lata Mam tylko pytanie czemu lata tak nienaturalnie szybko? ....to przecież nie jest model aircombat ms
  2. model oblatany :-) ms
  3. Wykonywałem lamelowanie na CA, żywicę lub "wikolowaty" Patex i wszystkie łuki były równie trwałe. Twarda spoina na pewno dodatkowo usztywnia element choć nie wiem czy ma to znaczenie w modelu tej wielkości. ms
  4. Moim zdaniem zbyt słabe. Nie szukaj mikro ale też nie standard, poszukaj serwa o wadze około 25g które mają metalowe tryby i ok 3-3,5 kg/cm2 ms
  5. oczywiście, TAK W starych planach zwykle jest jedno serwo bo "dawniej" serwa były duże, drogie a nadajniki nie były tak wielokanałowe jak dziś :-) ms
  6. kilka sklejanych warstw to technika zwana "lamelowaniem". Rodzaj użytego kleju ma tu mniejsze znaczenie bo klejenie musi odbywać się na szablonie. Balsę można wcześniej namoczyć i kleić wstępnie wygiętą albo na szablonie kleić mokre paski wodoodpornym klejem, całość jak wyschnie zachowa swój kształt. W tej technice wykonane są zaokrąglone końcówki statecznika poziomego modelu Kingfisher na zdjęciu poniżej. Budując Albatrosa kilka lat temu (film prezentacyjny znajdziesz na moim kanale video) ten wielki jak płetwa wieloryba statecznik :-) też wykonałem w tej technice, aby zapewnić jego sztywność nie ma lepszego rozwiązania niż sklejanie kilku pasków. ms
  7. Model skończony i gotowy do oblotu - waga 1,47kg ms
  8. W zeszłym roku straciłem na zawodach ACES dwa modele wwII i aby wystartować w tym roku bitwie o wawel 2018, musiałem się zabrać do pracy :-) Zawody coraz bliżej a do latania mam same esiaki. Od pewnego czasu miałem czeski zestaw do budowy modelu IŁ-2 i wykorzystując zebrane szczątki mojego wcześniejszego ił-a, postanowiłem składać nową wersję tego modelu. Z tego co znajduje się w pudełku bardzo szybko powstaje rasowy model ACES wwII 1;12 Czeski zestaw różni się od polskiej kopii dość znacznie .... jakość wykonania kadłuba nie budzi zastrzeżeń, wyraźne linie podziału blach, oddzielna tłoczona kabina, skrzydła mają już końcówki i znacznie bardziej przypominają oryginał a osłona silnika jest oddzielnie co ułatwia montaż silnika na osadzonej już w kadłubie wrędze. Jedyne co wymaga korekty to kąt wzniosu skrzydeł, moim zdaniem zbyt duzy i dość zaskakujące jest też porównanie statecznika poziomego z polskiego i czeskiego zestawu Waga kadłuba to 199g, waga skrzydła 294g a osłona waży 21g ..... niestety w czasie budowy waga rośnie, zwłaszcza, że wykorzystałem statecznik poziomy z poprzedniego modelu. Sformatowałem go nieco zbliżając wielkością do czeskiej kształtki. Wykorzystałem też serwo i popychacz na SW, serwa lotek i troszkę galanterii a po trzech wieczorach model nadaje się już do malowania. mając teraz gotowe dwa różne skrzydła bardzo jestem ciekaw ich porównania w locie. ms
  9. Dziękuję organizatorom za przygotowanie zawodów oraz sprawne ich przeprowadzenia a wszystkim zawodnikom za dobry klimat kolejnej rywalizacji w PP ESA 2018r Pogoda jak zawsze w Wieluniu była doskonała i chyba pierwszy raz w tym sezonie nie zwiewało modeli. Przyjazny stadion, trawa sprowadzona chyba z kortów tenisowych Rolland Garos i smaczny obiad to w całości wymarzony klimat do całodziennych walk ESA Nie jest zatem dziwne, że rywalizacja była zacięta i emocjonująca do samego końca. Patrząc na niektórych kolegów, ich technikę lotu oraz osiągane wyniki mam wrażenie, że oddychają aircombatem chyba nie pracują, nie uczą się, nie śpią i nie jedzą a jedynie całymi dniami trenują - gratuluję zwycięzcom i bardzo się cieszę, że kolejny raz było mi dane z wami rywalizować. Mirek
  10. Oba modele podobne wielkościowe i podejrzewam, że oba jako myśliwskie dolnopłaty nie będą latały jak trenerek. Z danych wynika, że nieco lżejsza jest konstrukcja Spita i kierowałbym się tym kryterium choć i tak obciążenie powierzchni nośnej jest dość duże i model będzie szybki. Oba będą też wymagały "dobrej łączki" do startu i lądowania ms
  11. A może nasz nowy kolega na forum napisz czy już kiedyś coś zbudował bo sądząc z wpisu "nie mam możliwości budowy od podstaw dlatego gotowy KIT" .... z całego pomysłu wyjdzie kit ms
  12. Pokaż schematycznie na rysunku jak stabilizujesz taki holowany baner .... pomysł świetny na ciekawe ujęcie modelu a po połączeniu obu pomysłów można rozwinąć nowy kierunek filmowania :-) ms
  13. Nie pomogę koledze bo ostatnio do latanie żadna łąka ani pas startowy nie są nam potrzebne :-) Poniżej krótki film ze wspólnych lotów z Wojtkiem w ostatnią niedzielę. ms
  14. Napisałeś, że Jastrząb poległ a chyba był z epp, wymianie kadłuba na styro + depron nie wróżę sukcesu. Bardzo ładnie to wystrugałeś i model na pewno wizualnie będzie się dobrze prezentował bo kadłub już wygląda bardzo dobrze ale to połączenie, kruchego styro z kruchym depronem to moim zdaniem nie najlepsze rozwiązanie. W sensie konstrukcyjnym oprócz wzrostu masy nie wiem co wnosi takie połączenie. ms
  15. Całkiem sympatyczny retro-model :-) Może zbyt pobieżnie przeglądałem plan ale nie zauważyłem konieczności wykonywania zwichrzenia aerodynamicznego skrzydła. Prawdopodobnie masz na myśli uniesioną końcówkę skrzydła za przekrojem C-C czyli za lotką. Skrzydło z lotką wykonasz na stole a na przekroju wzdłużnym skrzydła za masz pokazany element który odpowiada za właściwe uniesienie końcówki skrzydła. Powodzenia w budowie i udanego oblotu życzę :-) ms
  16. Można moczyć nogi i cieszyć się lataniem .... krótki film z lotu Rafika Hydro ms
  17. Aby pilot modelu poczuł trochę komfortu, proponuję wykorzystać technikę jakiej nie miał do dyspozycji konstruktor oryginału .... elektroniczny stabilizator. ms
  18. Czekałem właśnie na obiecaną wcześniej opinię dotyczącą latania taką konstrukcją. Gratuluje udanych lotów i bardzo się cieszę, że tak racjonalnie zawarłeś w niej wszystkie aspekty bo model wygląda przepięknie ale spodziewałem się, że nie będzie łatwy do utrzymania w powietrzu. Problem generuje wysoko uniesiony zespół napędowy czyli wysoko umieszczony środek masy, który prawdopodobnie znajduje się nad skrzydłem. To generuje te wszystkie opisane problemy a makietowa budowa nie pozwoliła na zwiększenie wzniosu skrzydła i poprawę stateczności poprzecznej. Zmagałem się z tym problemem przy modelu Bulinka który dopiero po przebudowie i zwiększeniu wzniosu skrzydła nieco się uspokoił ale i tak wymaga dużej prędkości przy lądowaniu aby uniknąć tendencji do przepadania na skrzydło. Hydroplany tak już chyba mają , na szczęście masz większe doświadczenie w lataniu .... :-) Jeszcze raz gratuluje udanego projektu i dalszych pomyślnych lotów życzę. ms
  19. Gratulacje !!! Jak na 7,5kg to krótki rozbieg i zadziwiająco łatwo model oderwał się od pasa - super :-) ms
  20. świąteczny długi weekend sprzyja lataniu, pogoda idealna :-) poniżej krótki film z treningu Eskadry Kraków wczoraj, doskonała pogoda pozwoliła też na kontynuację hydrolatania. Tym razem cztery udane loty zaliczył Rafik-Elektro-Hydro :-) ms
  21. konieczna figurka pilota ... dziwnie pusto w kabinie ms
  22. Sposób mocowania pływaków okazuje się bardzo praktyczny :-) Łatwo można je zdemontować gdy przyjdzie ochota postawić model na kołach ..... ....i łatwo można je zamontować gdy przyjdzie ochota postawić model na wodzie :-) Model przez dwa ostatnie dni był ostatecznie testowany i moim zdaniem nabrał już gotowści do startu z wody Próby w sobotę na lotnisku skutkowały drobną korektą wykłonu silnika a wczorajsze próby na wodzie potwierdziły słuszność obniżenia pływaków. Model statecznie pływa a po zaciągnięciu SW dwa razy został wprowadzony w ślizg na redanie i nie wiele zabrakło do oderwania od wody Nie było jednak takiego zamiaru. To był drugi test pływania i został zaliczony ale przed startem muszę jeszcze uszczelnić połączenie kadłub skrzydło i zabezpieczyć elektronikę. Po kilku minutach pływania niestety w kadłubie pojawiło się trochę wody. ms
  23. Wczoraj oficjalnie został rozpoczęty sezon hydro_latania i trzy łodzie latające pojawiły się na zalewie w Zesławicach :-) Jako pierwszy udany lot zaliczył Wojtka Ospray Potem Kingfischer zaliczył drugie testowe pływanie a na koniec z wody poderwała sie do lotu Bulinka.
  24. Trudno uwierzyć, że to był pierwszy raz :-) Gratuluje udanego oblotu i proponuje w kolejnych próbach nieco więcej gazu. Model przy większej prędkości będzie bardziej stabilny. Kilka lotów treningowych ... i zapraszam na zawody ESA :-) ms
  25. Postanowiłem zapewnić sobie małą możliwość regulacji wysokości pływaków i zmieniłem sposób mocowania na analogiczny jak kiedyś w modelu Catalina. W skrzydło wkleiłem na żywicy tulejki wyjęte z kostki elektrycznej :-) Powiększyłem szablon, wydłużyłem druty a tylne które są teraz dłuższe o 26mm zamieniłem na fi 2,5mm. Po ostatecznym ustawieniu pływaków aby ustalić miejsce ich mocowania zalutuje na prętach podkładki. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.