Skocz do zawartości

AndrzejC

Modelarz
  • Postów

    2 286
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez AndrzejC

  1. No chwila... To kto tu jest rasistą? A Żyd , czy Żydówka to ktoś gorszy jest? Głupio gadasz... A.C.
  2. Ty się nie martw rasami, czy kulturami... Ty martw się o ten czip co Ci w d..ę wstrzykną. Choć też już masz parę wiosen i z górki masz, więc niedługo też Ci wszystko jedno będzie... A.C.
  3. Jeżeli o mnie chodzi to akurat sztuczną inteligencję to mam akurat głęboko w "poważaniu" czyli wiadomo gdzie. I tak tego nie dożyję A jakby nawet to i tak będzie mi to dyndało. Martwię się za to o moje dzieci i moje przyszłe wnuki, których na razie nie mam. Ja nie wiem jak oni kiedyś będą żyć. Wszczepią im procesorek i będą mieli po wolności. I wszczepią im na własne ich życzenie Nie będą potrzebne, urzędy, dowody tożsamości, radary na drogach.... Wielki Brat będzie czuwał. Strajki? Zadymy? jakie zadymy...Jak który pomyśli o czymś takim to go zamkną zanim palcem ruszy. Wojny? A po co wojny... I tak wszyscy będą sterowani przez niewidzialną rękę. I to się zaczyna dziać na naszych oczach. Ta cała globalizacja, niszczenie podstawowych wartości, tradycji itp. Mieszanie ras. Bo sprawa z uchodźcami to tez jest głębszy ukryty cel. Na naszych oczach świat w którym żyliśmy jako w miarę wolni ludzie powoli, a zarazem szybko się kończy. I żal mi tych moich przyszłych wnuków, że nie przeżyją tego co myśmy przeżyli. Pomimo tej wrednej komuny mieliśmy piękne życie, a ci nasi potomkowie już nawet nie pomyślą jak to kiedyś pięknie było, bo Wielki Brat już o to zadba. Nasz świat się kończy i nic z tym nie możemy zrobić. Min po to pewnie konstruowane są te bronie, różne elektroniczne gadźety, kamery, podsłuchy systemy wszelakie... Czarno tą przyszłość widzę. A.C.
  4. Osobiście podziwiam ludzi, którym się chce budować takie cudeńka Mnie by się nie chciało... Ale szybkie łódki to już tak. I im szybsze tym lepiej... Zerwaliśmy się z pracy z kolegą Stefanem (tzn ja się zerwałem, bo kolega emeryt) na pływanko nad naszą Zatoczkę. Silnik wypalił cały zbiornik i dużo różnych wariantów przetestowaliśmy. Wygląda to wszystko bardzo obiecująco . Kolega Stefan skupiony na pływaniu, jak mało kiedy Nic się nie psuje, nic nie odpada, wody w radiu nie ma więc jest dobrze. Ale pierwsze koty za płoty. Pierwsze wnioski zostały wyciągnięte. Konsylium ustaliło co trzeba poprawić i w piątek następne pływanie. Jak łódka wygląda na wodzie widać na zdjęciach. ------ Co do serwisu, czyli skrzynki startowej, to taki jak na zdjęciu będzie bardzo dobry. I w sumie stosunkowo niedrogi a także łatwy do wykonania. Skrzynka do kupienia w Castoramie , rurki, łączniki i elementy metalowe także,. Choć w hurtowniach z hydraulikaą podobno te rurki są tańsze. Jak to wykonać widać na zdjęciach. Każdy może sobie to wykonać bez problemu. Ja pokazuję tylko jak to powinno wyglądać. Odradzam jednak ten panel startowy, bo to jest element ,który łatwo się psuje i już nieraz zdarzały się zwarcia i dym z takiego panela. Wszystko powinno być połączone na krótko solidnie za pomocą solidnych "goldów" Wysoka podstawka daje nam możliwość komfortowej pracy nad modelem tak przy odpalaniu jak i przy naprawach. Ja mam serwis jeszcze bardziej rozbudowany, ale to temat na inna dyskusję... Szczegóły jak zwykle na zdjęciach. A.C.
  5. To coś w przedziale to pewnie nakrętka od tej tulejki trzymającej łoże, przykręconej do przedniej wręgi. prawdopodobnie z słabo była przykręcona i się odkręciła przy pierwszym odpaleniu silnika. Trzeba tą tulejkę jakoś przykręcić , bo wyleci przy wyjmowaniu łoża, a poza tym jak silnik będzie pracował, śrubka włożona w otwór wręgi będzie ten otwór rozbijała i nie mamy szczelności przedziału, a woda wejdzie wszędzie. Ja bym wywiercił obok tulejki duży otwór tak ,żeby włożyć tam palec lub jakieś narzędzie, i porządnie przykręcić od środka tą tulejkę używając Loctite do gwintów a następnie otwór zakleić jakąś łatką z laminatu. Ta łódka wyszła spod ręki jakiegoś FSRowca, który jakieś pojęcie o tej robocie miał, ale nie do końca. W każdym razie ja w tym udziału nie miałem choć chyba wiem kto ja wykonał... Została wykonana za najlepszych czasów, kiedy jeszcze był dostęp do detali wykonywanych przez Bohdana. Świadczą o tym detale które były wykonywane w bardzo małych seriach jak np zbiorniczek wyrównawczy czy kolektor wydechowy dołożony do tego silnika. Fabryczne koło zamachowe (jeżeli w ogóle jest w tym modelu) jest moim zdaniem trochę za małe. Przy kole o trochę większej masie silnik będzie równiej pracował i łatwiej go odpalić. Sprzęgło tez jest pewnie plastikowe. Złe nie jest, ale jak sie rozleci (a może) to będzie problem ponieważ od bardzo dawna nie ma juz na rynku ani tych sprzęgieł ani żadnych części do nich. I nie żebym reklamował swoje wyroby ale proponuje sprawdzone sprzęgło opisane w poście nr14 tego tematu. Załozysz raz i zapomnisz,ze masz sprzęgło Nie widzę regulatora paliwa, a wg mnie powinien być bo w przedziale radia widać trzy serwa. Jeżeli jest to pewnie ten plastikowy. Jeżeli jest szczelny to będzie dobrze działał. Nie było mowy o śrubach napędowych. Do tego stateczka potrzebne będą śruby X30 do 35 mm większej śruby ten silnik raczej nie pociągnie. Masz tam w Bydgoszczy zadziornego Asiora od elektryków, to wyhandluj od Niego parę małych śrubek i próbuj na tych jego śrubach metalowych. On będzie wiedział co Ci jest potrzebne. Tylko nie wiem czy będzie miał śruby z gwintem M4, bo oni tam w tych łódeczkach elektrycznych szprych rowerowych używają i nazywają to szumnie wałami I pamiętać trzeba o szczelności układu wydechowego, bo w ogóle sobie nie popływasz. I serwis startowy dość wysoki sobie zrób, żebyś miał na czym ta łódkę odpalać A wysoki dlatego, że po takiej zabawie przy schylaniu i klęczeniu nad łódką przez długi czas, przeklniesz tą zabawę, bo wszystkie kości Cię będą bolały. Wieczorem zrobię zdjęcia takiego prostego serwisu, bo to też ciekawy temat. A.C.
  6. No pewno, ze mam rację A do tego jeszcze będziesz miał w gratisie klejące łapy i ponowne mycie żeby ten cukier usunąć... Zwłaszcza jak to jeden Kolega raczył nadmienić CC dobra jest do naszych motorków A tak na poważnie sam mam do naprawy mój kompresorek, pewnie zbudowany podobnie, więc czekam jak sobie poradzisz . A.C.
  7. Szwedzio się zabujał na amen w pięknej polskiej dziewczynie z Wrocławia. Do Polski chce na stałe jechać A ten koleżka obok to Franek, synek mój... Oba się kumplują dość mocno A.C.
  8. Węgier też Kozak. Firmowy jeździec NOVAROSSI. Czasem się wspólnie ścigamy A.C.
  9. No to masz blisko. Jak pokażesz to zdjęcie to będziesz w domu A.C.
  10. Grzesiek, podobno na te sprawy COCA COLA jest najlepsza. Psiknij i poczekaj, może samo odlezie A.C.
  11. jarek996 Serio ? Szwedzi w FSR ??? SERIO! I to Kozaki są. Jeden Fredrick CEDERBERG jest wielokrotnym Mistrzem świata. Także łódki, które których konstruktorem jest Tony Forslund są najlepszymi kadłubami do wyścigu. Od wielu lat pływamy z synem na tych łódkach i innych nie chcę. Ten, tu FALCON to też szwedzka konstrukcja najlepsza 3,5-ka na świecie Mam także prawo do oficjalnej sprzedaży tych łódek na Europę... Polecam, bo ceny o wiele niższe niż w Szwecji, a jakość odbitek lepsza Jakbyś się chciał przyherbatnikować, to nawet szwedzkiego języka nie musisz znać. Freddi sie z Tobą dogada . W razie czego to daj znać A.C.
  12. Może przenieśmy się do mojego wątku o FSRach bo tu biednemu wędkarzowi temat zaśmiecamy, i to od dawna. Odpowiem Ci w moim temacie "FSR STD formuła ASP" A.C.
  13. No to będziesz się musiał najpierw do nas do FSRów zapisać. Takich GIGANTÓW jak u nas to nigdzie nie ma... Jeden to nawet pewnie zaraz się ujawn,i bo nie "wytrzymie" . Jakby co podam Ci parę namiarów na paru kumpli ze Szwecji będziesz miał łatwiej, bo oni akurat w tym dobrzy są . A.C.
  14. Nie wciągniesz mnie w to. Koziołka sobie fiknij... . A.C.
  15. Wreszcie jakieś konkretne zapytanie Jeżeli chodzi o samą łódkę, to jest to pierwsza konstrukcja Ś.P. BOHDANA LUDKOWSKIEGO. Mój syn dostał taką w prezencie od samego Bohdana. i wywalczył na niej pierwsze mistrzostwo polski w klasie FSR STD junior. Kadłubik bardzo dobrze zachowuje się na wodzie pod warunkiem, że włożymy do niego odpowiedni motorek. Kiedyś zbudowałem dla syna łódkę LUDEK II (ta większa). Relacja z budowy jest tu: http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=710 Ta łódka pływa do tej pory u czwartego z kolei właściciela I właśnie taki AQUA CRAFT produkowany w swoim czasie przez firmę OS będzie chyba najlepszy. W naszej łódeczce był zamontowany ASP 21. I też dawała radę. Onego czasu dostałem ten motorek do przetestowania. Opis zamieściłem tu: http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=743&p=8395&hilit=aqua#p8395 Jeżeli chodzi o to urządzenie rozruchowe, to ja bym radził korzystać jednak z tradycyjnego rozrusznika, bo taki sznurek może się urwać w każdej chwili i w zasadzie mamy w tym dniu po zabawie gdyż tego nie da się naprawić nad wodą. Czyli załozyć porządne koło zamachowe, pasek klinowy i odpalać za pomocaąrozrusznika. Tylko delikatnie, i nie szarpać bo w koncu bardzo delikatny i finezyjny silniczek jest Miałem tez problem z króćcem od chłodzenia w głowicy. Kiedyś po prostu jeden z nich odpadł. Problem nie jest duży bo można otwór nagwintować i wkręcić normalny króciec z mosiądzu tak jak to jet w każdym normalnym wodnym motorku. Co należy sobie zakupić do obsługi naszego STD napisałem w poście nr 208. Uruchamia się taki silnik, jak każdy spalinowy. Ja swoje silniki wstępnie uruchamiam na lekko odkręconej świecy przez co silnik się zbytnio nie męczy tuz po uruchomieniu dokręcam świecę i można pływać. To oczywiście dotyczy treningu, bo na starcie do wyścigu wszystko musi być dokręcone i ustawione optymalnie a silnik rozgrzany. Nie można silnika zbytnio zalewać paliwem bo będziemy sie męczyć z uruchomieniem. Nie wiem czy w łódce Kolegi Andrzeja jest regulator paliwa. Jeżeli nie ma to warto zainstalować bo to bardzo przydatne urządzonko jest (o regulatorach było w tym temacie pisane.) Ważne jest też paliwo. Jak już było,ze w STD paliwo ma być bez nitrometanu, więc ja proponuję paliwo firmowe, którego sam używam czyli MECCAMO 0% i raczej jak juz zaczynamy pływać na jednym rodzaju paliwa to tego się trzymajmy, bo zmiana paliwa powoduje zmianę ustawień gaźnika, co w takim małym motorku może być nieco "upierdliwe" A w ogóle to zapraszam na nasze zawody w połowie maja do Brzegu Dolnego. Jak Kolega Andrzej przybędzie to wsiąknie na amen Pomysł z pokazaniem jak odpalać motorek nie jest głupi, tyle, że ja nie do końca wiem jak te filmiki wklejać na forum, ale się dowiem A.C.
  16. Cofniemy się trochę w czasie, do chwili kiedy zostały zamontowane serwa. W tym temacie w zasadzie nie ma się co rozpisywać, bo to jest jasne dla każdego. Jedyną nowością, jest zastosowanie pomysłu kolegi Stefana. Miejsce zamontowania wyłącznika radia zostało podklejone jaskrawą folią. Po podklejeniu głęboko schowany wyłącznik jest bardzo widoczny pod pokrywą radia i nie trzeba go szukać pręcikiem żeby włączyć i wyłączyć. Sprawdziliśmy to nad wodą i się sprawdza. Mały patencik, a użyteczny Miejsca w kadłubie zostały wzmocnione płaskownikiem aluminiowym za pomocą tego samego kleju w taśmie firmy 3M którym łączyłem obie części ORIONA (post 116) po to żeby usztywnić cienkie płaszczyzny na których oparta jest pokrywa radia. Z doświadczenia wiem, że mogą się wypaczyć pod wpływem pracy kadłuba i stracić szczelność. Wszystko musi być zmontowane dokładnie bez luzów i zbędnych oporów. Dlatego pancerzyki linek zostały odpowiednio usztywnione i ukierunkowane. Podstawki zostały wyklejone czarna folią i na pewno wyglądają lepiej niż goły laminat z miedzią. Modelarskie disco polo . Szczegóły na zdjęciach. c.d.n. Szczegóły na zdjęciach.
  17. Myślę, że w tym mechanizmie do otwierania klap, lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie snapa kulowego na serwie zamiast tego łącznika do kabli. Całość na pewno będzie łatwiejsza w montażu i mniej luzów będzie. A.C.
  18. Ja nie twierdzę,że wszyscy to "ludziska". Ale, panowie nie zaglądają nad wodę tak często jak ja (tzn kiedyś bardzo często, teraz rzadziej) I możecie być pewni, że nie generalizuję. Oczywiście, że w tej grupie są ludzie normalni którzy dbają o otoczenie, sprzątają po sobie i innych, ale tacy nie chodzą nad rzekę czy staw z wiadrem suchego chleba... Bo oni jadą gdzieś w głuszę i tam odpoczywają nad wodą. Sam nieraz tak robię, bo czasem nachodzi mnie chęć wędkowania. Ale nad naszą Odrę w życiu bym z wędką nie poszedł. Znam takich porządnych wędkarzy. I szanuję. Ale ta grupa moczykijów niedzielnych, o wiele bardziej widoczna robi taką "reklamę" całemu środowisku, że wszyscy oni są postrzegani jako te "ludziska". Tak, czy inaczej ja nie mam o nich dobrego zdania i nic już chyba tego nie zmieni. Np wg Andrzeja moznaby napisac ze WSZYSCY ksieza to pedofile , a to nieprawda , bo mniej niz polowa .......... Jarek wchodzimy w politykę, a to nie jest bezpieczny temat. Ten temat lepiej zostawmy A.C.
  19. No to ja chyba mam takie "szczęście", że zawsze trafiam na tych "ludzisków" niestety No i tu mamy najlepszy przykład..."i znam takich co dobrze w mordę leją za takie stwierdzenia". nic dodać, nic ująć. Ja tez takich znam. I dlatego wożę ze sobą nad wodę coś co odstrasza nie tylko psy, ale też i złych ludzi i to bardzo skutecznie Mam znajomego, który był szefem firmy która pogłębia Odrę we Wrocławiu. Z jego opowieści wynikało, że oprócz piasku to na powierzchnię wydobywali najwięcej butelek po wódce i po piwie. I to wcale nie jest domena naszych czasów, bo nie tylko teraz taki syf się robi Niemcy, niby tacy porządni tez wyrzucali . Kiedyś ten znajomy zaczął zbierać co ciekawsze buteleczki tzw "małpki" i uzbierała się z tego całkiem niezła kolekcja kilkaset różnych flaszek . I KAŻDA inna Więc kiedyś też byli ludzie i ludziska . A.C.
  20. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Motorek polski. Jaki? To akurat trudne nie jest . Nie będę psuł zabawy. Kolego Andrzeju z Bydgoszczy. Kolega ma pełną skrzynkę, a chciałem coś napisać... A.C.
  21. AndrzejC

    COXownia

    Mała coxowa ciekawostka https://www.facebook.com/PhillyFliersCL/videos/1012082118861922/ A.C.
  22. No czy nie mam racji, że w większości mamy do czynienia z brudasami? Dzisiaj byliśmy na pływaniu na Zatoczce. Szkoda, że zapomniałem zrobić zdjęć otoczenia. Ale następnym razem zrobię. Wtedy może oczy się niektórym otworzą. A nasza Odra tak od Mostu Szczytnickiego do Mostów Trzebnickich... Wystarczy się przejść ścieżką nad wodą. Akurat mam blisko.Rzygać się chce od tego brudu. A zalew w Prężycach. Raz tam byłem i w życiu tam więcej nie pojadę, JEDEN WIELKI ŚMIETNIK. A widział kto, żeby modelarz zostawił po sobie cokolwiek nad wodą? Choćby opakowanie od świecy, czy kawałek zużytego ręcznika papierowego? Widział ktoś modelarza wymiotującego na pomoście bo się nabombał jak bombowiec? A ja ich widziałem. I nie tylko to widziałem przez te kilkadziesiąt lat. A ile razy trzeba się było z nimi szarpać, bo oni akurat w tym miejscu będą poławiać? Więc nie pisz mi tu Grzesiu o klepaniu. I nie ma co dorabiać tu polityki, że modelarze szkutnicy tacy, czy inni, to jest temat na zupełnie inną dyskusję. Bo to nie modelarze szkutnicy, czy FSRowcy ten syf robią tylko zupełnie ktoś inny. I trzeba o tym mówić i to piętnować. I tyle. A.C.
  23. Dawno się nie pisało, ale dzisiaj ta łódka popłynęła SEZON ROZPOCZĘTY Wcześniej przestała jedną noc na komodzie tradycyjnie, więcej nie bo żona straciłaby cierpliwość Więc wolę nie ryzykować... Dokumentacja fotograficzna jest w pamięci, więc relacja z budowy zostanie dokończona. Następne w kolejce czekają A.C.
  24. Kolego Jarek, a Ty tam na tym rowerze jeździsz po coś? Kurierem jesteś czy cuś? Czy może w Szwecji benzyna za droga. W sumie to Cię rozumiem. Jak zainwestujesz w taki rowerek, to mniej się męczysz. I to zrozumiałe, ale ,żeby tak 100, czy 200 km to już chyba auto jakieś lepsze nawet malutkie, albo choć motorynka... A.C.
  25. W skrócie : Najlepsze rowery są w Szwecji, a najlepsze serwa u mnie Mam większą ilość REDOX S90 mg Cena bardzo przystępna . Im więcej tym taniej... A.C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.