pacek

tylko czy to nadal będzie ESA ?

swojego triplana pomalowałem bazami lakierów samochodowych i o ile z EPP nie ma żadnego problemu to z coroplastem nie jest juz tak wesoło, boje się,że podobnie bedzie z tą folią, ja bym malował przed oklejeniem.

ciekawe jak farba sie bedzie trzymać takiego podłoża ?

kalkomanie są bezbarwne ?, bo jesli tak to jak masz zamiar uzyskać kolor biały ?

sprawdziłem pocztę i niestety nic nie mam. wyślij jeszcze raz już jesteś

a kiedy wysłałeś zgłoszenie ?

oficjalny plakat zawodów: tego z krzyżami to chyba ktoś buduje ?

napęd lotek zrobiony jest z węgla 1,5, na początek połączyłem wszystkie lotki jednym kawałkiem a potem poprzecinałem ok 1 cm nad i pod lotka, potem termokurcz i powstał zawias i tu dałem du.. zapomniałem, że EPP też reaguje na temperaturę na szczęście obeszło sie bez większych strat, wczoraj nastąpiła mała modernizacja a mianowicie miejsca mocowania węgla w lotkach zostały wzmocnione sklejką 0,4 od góry i dołu lotki.

no i się wydało do domu wrócił w czarnym worze , a co do filmiku to jak tylko nie bedę sam to się pojawi, bo jak na razie nie jestem yak zaawansowany żeby równocześnie latac i filmować

ja mam takiego w swoim angliku, boję się że jako niemiec to może być V kolumna

link do mapy: MIEJSCE BITWY https://www.google.pl/maps/dir/51.9485683,21.1388659/51.9386187,21.1472283/@51.9485634,21.1365767,1037m/data=!3m1!1e3!4m6!4m5!3e0!6m3!1i0!2i0!3i0

no i nadejsza wiekopomna chwila, jak wyjeżdżałem z domu to wydawało mi się, że nie wieje tak bardzo, na polu okazało się że tak pi.. a, że chyba wrócę do domu bez oblotu, o starcie z ziemi można zapomnieć, bo model nie jest w stanie ustać na kołach, ale jak już przyjechałem to jak można nie spróbować, decyzja start z ręki i poszło szok model leci bez problemów reaguje na stery i mimo że przy takim wietrze ciężko jest bawić się w trymowanie, to o dziwo, lot nie wymagał jakiegoś dużego wysiłku, zastanawiałem się nawet czy nie wyjąć telefonu i coś nakręcić, rozsądek jednak zwyciężył, problem zaczął się przy lądowaniu, bo model po zdjęciu gazu zaczął lecieć do tyłu, i lądowanie było takie śmigłowcowe czyli gazu tyle żeby się nie cofał a tylko zmniejszał wysokość. Marku zaprojektowałeś super sprzęt, który dodatkowo super wygląda w powietrzu, wielkie dzięki., do zobaczenia na zawodach. więcej uwag na temat właściwości lotnych opisze po locie w bardziej sprzyjających warunkach pogodowych. tak sie prezentował przed startem.

lista zawodników https://docs.google.com/spreadsheets/d/1VmZZXVhKg4R1kxzbUQ3EyPn0Xxk1-pA8eCUR_nhGuRU/edit?usp=sharing

rozpoczyna się wojna psychologiczna

no właśnie mam taki sam silnik i też się zastanawiam.

Witam, powoli zbliżaja się I zawody z cyklu PP ESA 28.02.2015 Wincentów, więc najwyższy czas przejrzeć hangary. Przypominam że od tego sezonu w WWI latają tylko "metrówki" warto dla przypomnienia poczytać regulamin. Zgłoszenia prosze przesyłać na adres: apacuszka[at]op.pl tel 501 sto41 sto. zgłoszenie standartowo: imię nazwisko kategoria, nr kanału jeśli nie 2,4 więcej szczegółów już wkrótce.

Jakie smigło przewidujesz do tego silnika i jak je bedziesz mocował ?

fotek na razie nie ma, ale zapewniam że prace posuwają si edo przodu, nie wiem jak bedzie z oblotem w ten weekend, bo po drodze ma dwie imprezki i moze być cięzko, cieżko też widzę zmieszczenie sie w zakładanej wadze czyli max 650, raczej wyjdzie bliżej 680 -700, jednak jest nadzieja,że nie będzie problemu z wyważeniem, a może nawet może być za ciężko na nos, i tu pojawia się możliwość uszczknięcia wagi bo obecne koła to ponad 40g - sporo, no i silnik do najlżejszych nie należy ponad 80g. ale czy bedą możliwe zmiany na lżejszy osprzęt okaże się po zakończeniu modelu i oblocie.

Bob pochodzi od Marka Na polskim niebie jest super lekki, bo do wydmuszka z dwóch połówek, skala jak najbardziej bedzie pasować, polecam Ci tez kółka od Marka są naprawde super, żeby miały jeszcze 85 mm a nie 80 to byłby ideał

na stójkach same sie zrobią

maluję, właśnie schną jak wrócę z pracy to zacznę go sklejać na stałe.

pamiętam, pamiętam białą bazę posiadam

dziś rano mogłem trochę posmrodzić w garażu, (maluje bazami samochodowymi) bez bajerów, ale starałem się oddać kolorystykę z epoki. pozostało już tylko dokończyć oznakowanie i poskładać wszystko ostatecznie do kupy, bo na razie wszystko złożone jest bez kleju. Przy sprzyjających okolicznościach jest szansa na oblot w sobotę lub niedzielę. a tu dumny Bob siedzi za sterami swojego rumaka

dwie czy cztery śruby, chyba zadna róznica może 2 minuty, a jeśli dasz nylonowe 3 mm, bo 2mm chyba nie ma to jest jakaś szansa że przy twardszym lądowaniu, tylko śruby pourywasz. Poza tym takie haki nie koniecznie są fajnym rozwiązaniem bo mogą być miejscem gdzie pojawi się luz przy montażu i demontażu

a i tu Cie mam kolanko na szośtym cylindrze jest krzywe