pietrku

Tu jest. Napisane, że niewiele sztuk zostało: https://sklep.plar.pl/pilot-doswiadczalny-ostatnie-egzemplarze-p-833.html W twardej oprawie niewiele. A w miękkiej pewnie więcej ?.

Jeden z ciekawych fragmentów książki: https://dlapilota.pl/wiadomosci/dlapilota/doswiadczylem-przezylem-opisalem-awaria-lewej-klapy-przy-starcie

Przemysław Gintrowski wymiata.

A nawet gdyby miał za dużo mocy, to dobrze. Bo lepiej będzie nad bramką przeskakiwał.

Klejem cyjanoakrylowym skleić elementy, a następnie usztywnić płaskownikiem węglowym poprzecznie do pęknięcia. Należy naciąć piankę, płaskownik wpuścić w nacięcie i zalać cyjanoakrylem. Poczekać do wyschnięcia albo użyć przyspieszacza. O ale tu już masz to rozpisane ze szczegółami:

Pierwsze czytałem. Czym się różni drugie od pierwszego?

Instrukcja składania P-47. Może się komuś przyda ?:

Piękny myśliwiec.

https://www.filmweb.pl/news/Gotowi+na+"Top+Gun+3"+Paramount+i+Tom+Cruise+pracują+nad+nową+częścią+serii-153609

? Dobrze, znaczy że jeszcze reagują na bodźce ?.

Pierwotnie FW 190 nadano nazwę Wurger - dzierzba. Ale bardziej znane jest określenie aliantów Butcherbird - ptak rzeźnik. Co oznacza zresztą ten sam gatunek ptaków. Alianckie określenie prawdopodobnie przyjęło się po dużych stratach jakie ponieśli na przełomie 1941/42 roku nad kanałem i Francją w spotkaniach z FW 190 i BF 109F. Około 1 do 4 na korzyść Luftwaffe. Było też staroniemieckie imię ADALWULF - szlachetny wilk. Ale sam Wulf to nazwisko jednego z założycieli fabryki.

Kolejny model hybrydy do sklejania: https://www.mojehobby.pl/products/Spitfire-Vb-MesserSpit.html?gclid=EAIaIwodChMInqKd14DTgwMVsSJVCB2XOwLBEAEYASAAMAESAiFd8P8HAQ&nx=87&ny=53&mb=1&nb=9

Może ta samolota identyfikuje się jako Fszesnaścia i dlatego należało ono tak podpisać?

Np: https://mlekovita.com.pl/pl/produkty/produkty-mlekovita-sanok?s=3 https://bakoma.pl/ Ale czy średnica by pasowała to nie wiem ?.

Wielosezonowy, bo nie zamarza i nie gotuje się.

Samochody bez kół zapasowych to widziałem, ale telewizora nie ?.

Na innym forum ujrzałem: Jak mawiają, prawdziwy modelarz da radę ?.

Dobrze, że nie miały wpływu na rozstrzygniecie.

Pomarańczowy kolor jest najlepiej widoczny.

Dzięki za informację. Może kupię sentymentalnie. Czytałem w młodości Siedmiu z Halifaxa J. M. Pawlikowskiego. Szkoda jednak, że nie robimy prawdziwych symulatorów lotu, przy takich tradycjach lotniczych jakie mamy.

Fajna lektura.

Cywilnych nie brałem pod uwagę. Ogólnie raczej wojskowe simy. Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się w silnikach modelarskich Ale pewnie jest to sport jeszcze bardziej ekstremalny ? skoro tak piszesz. A wracając do cywilnych o których zapomniałem. To grałem w kilka, nie wszystkie. Są fajne jeśli chodzi o nawigację, procedury ( Vatsim ), obsługę maszyny ( płatne lub nie dodatki - może i model lotu mają odwzorowany ). To zależy co kogo cieszy. Wg mnie, z tych co grałem cywilnych, najlepszy w podstawce FM ma Condor.

Raczej odwrotnie. Jest Kolega tzw. normals, czyli nie grający ?. Bo jak spoglądałem czasami na statystyki to w te gry aktywnie ( nie z komputerem, tylko online ) gra w porywach 3 tys. ludzi na świecie. Powstał nawet film, który pokazuje pewien fenomen kulturowy, związany z tego typu grami, plus za zauważenie tematu i tyle.