



-
Postów
1 460 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Treść opublikowana przez zbjanik
-
No właśnie, to jest tzw. eko-gps.
-
Z tą sprawą jest podobnie jak z czytelnictwem: można czytać, ale też można czytać ze zrozumieniem. To stosunkowo nowy podział, kiedyś było raczej tak: pani w szkole pytała czytałeś? Tak! No to opowiedz własnymi słowami. Jak nie , to: siadaj, dwója. Dzisiaj już tak przejrzyście niestety nie jest. Wracając do latania: latanie "na skrzydłach"- to takie czytanie ze zrozumieniem dlaczego się latać da. Czytanie bez zrozumienia, to instalowanie mocy, tam gdzie to nie konieczne (wiem, że czasem trzeba). Ale cieszmy się z każdej formy czytelnictwa, także i tego bez rozumienia Aha, mamy przecież jeszcze tzw. szybkie czytanie, ale może lepiej nie brnijmy w tą stronę...
-
Do tego, Bejbik- bo miał nawet taką polską nazwę nieoficjalną, był używany po wojnie, miał wtedy oczywiście polskie znaki. Szybowiec do tego powstał w Jeleniej Górze, właściwie w obok, w Jeżowie (właśnie to Gunau w nazwie)- więc taki niepolski to on wcale nie jest.
-
Latające skrzydło FPV49v4 by JankeS
zbjanik odpowiedział(a) na JankeS_Toruń temat w Platforma - nasze konstrukcje
No to właśnie zaprezentowałeś całkiem nowy kierunek podejścia do modelarstwa. Kiedyś to było tak, że musiałeś wpierw zbudować sobie model, wiadomo- najprostszy, potem można było drogę skrócić, kupując, ale latania uczyło się stopniowo. Tu mamy całkiem inną kolejność- ciekawe zjawisko. Co do startu, to katapulta owszem, ale spróbuj jak na zdjęciach: pierwsze to pozycja wyjściowa, prawie tyłem do wiatru. Startując robisz półobrót, w czasie którego skrzydło przechodzi w poziom (gaz na full, czy prawie- jak zazwyczaj startujesz). No i puszczasz- leci. Na zdjęciu dwa widać efekt, jaki prawie zawsze występuje- wyślizg z przechyłem, ale do opanowania, kwestia wprawy, ale da się. Może unikniesz budowy następnego gadżetu, choć to oczywiście zależy od prędkości twojego modelu. -
Budowa autonomicznego pojazdu latającego
zbjanik odpowiedział(a) na Krystianjedral temat w Platforma - nasze konstrukcje
Planujesz, ale pytasz czy to możliwe? Może najpierw zrealizuj coś mniej ambitnego , np. też autonomiczny, ale nawet 3 km będzie OK, jeśli będzie wracał i ogólnie spełniał zaplanowane wymagania. Zdobądź doświadczenie, sprawdź słuszność koncepcji i potem to rozwijaj. To najlepsza droga, nawet chyba jedyna realna, do takiego celu. -
Latające skrzydło FPV49v4 by JankeS
zbjanik odpowiedział(a) na JankeS_Toruń temat w Platforma - nasze konstrukcje
No, to gratulacje! Jeśli dobrze zrozumiałem to oblatywałeś nowy model, uczyłeś się pilotażu w ogóle, i opanowywałeś to FPV równocześnie- pełen podziw, bo wszystko się udało! Do tego waga do lotu jest niemała, więc lata pewnie dość szybko - mam skrzydełko podobnej wielkości, ale waży mniej niż 30% twojego, a też trzeba uważać. -
System jest modułowy- uwzględnia rozbudowę o różne funkcje. Trudno będzie natomiast z powiadamianiem akustycznym, czyli pianiem, ale jest wspomaganie z sąsiedzkiego systemu analogowego, uzupełniają się.
-
Kohout jest rdzeniem systemu- działa jak robot: kieruje się swoją inteligencją, ma pewną swobodę w zakresie działania, ale jest postawiony w założonym celu i go realizuje. W każdym razie nic nie mówił że "ne", "neni", czy inne tego typu...
-
Jakże bez pozwolenia?- żame, newer! żona się zgodziła.
-
Tyle się ostatnio dzieje dobrego w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa, że ja także poczułem się zobligowany do jego poprawy. Zacznę, pomyślałem, od jak to w armii mówią- osłony meteorologicznej. Poniżej dwuzdjęciowy reportaż z instalacji systemu o nazwie "Vetrni Kohout"- produkcji czeskiej. Pierwsze zdjęcie- instalacja, drugie- uruchamianie systemu i ostatnie uzgodnienia procedur.
-
Marcin- no oczywiście Ci wierzymy, ale wiesz: film musi być! Poza tym gratulacje, a model fajny!
-
DUDEK- moje nowe skrzydło z depronu
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Zapraszam na króciutki filmik z przedwieczornego latania wczoraj. Nawet nie chodzi mi tu o samego DUDKA, spisuje się bardzo dobrze, ale o aż prawie kiczowaty zachód słońca. A że granica między pięknem a kiczem bywa płynna, to tendencyjnie pozostańmy przy pięknie. https://youtu.be/cVSKSNVjY84 -
Super sprawa. Gratulacje w trzech kategoriach: pomysł, konsekwencja i udzielająca się, także oglądającym relację radość.
-
DUDEK- moje nowe skrzydło z depronu
zbjanik opublikował(a) temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Wczoraj oblatałem nowe skrzydło o nazwie DUDEK. Jest to rozwinięcie poprzedniego PAPI, wykonanego z tektury. DUDEK wymiarowo jest taki sam, ale z racji innego materiału (podkład Cezar i styrodur na lotki i stateczniki), a także technologii Armin (są filmy o tym- depron z pokryciem z folii lub taśmy) ma dużo lepsze własności aerodynamiczne. Jest gładki (folia), nie ma kanciastego noska profilu, tylko regularne krzywizny, a także cienkie krawędzie spływu- doskonałość porządnie wzrosła, opadanie- odwrotnie- bardzo zmalało. Waga do lotu wynosi 620 g, też mniej od PAPI-ego, ale prędkość w locie ma podobną. Obciążenie powierzchni jest poniżej 20 g/dm2. Gładkość jednak powoduje, że DUDKA, jak się postarać, to można przeciągnąć, PAPI przy takich próbach tylko przepadał i trochę się bujał. Ogólnie lata się więc oboma skrzydłami bardzo przyjemnie, jak nie przeszkadzać, to radzą sobie same w powietrzu, ale DUDEK ma o wiele lepsze osiągi. Tym samym PAPI został zdjęty ze stanu, jego resurs się wyczerpał, no może po prawdzie jeszcze trochę by polatał, ale co nowe, to nowe- tym bardziej o lepszych osiągach. W sumie jednak PAPI się dobrze spisał, a tektura, jako choćby materiał do szybkiego badania koncepcji- jest znakomita. Film jest z drugiego lotu, trwał on 41 minut, ale oczywiście drastycznie go skróciłem, bo jakkolwiek żaden lot mnie nie nuży, to za długie filmy- owszem- tak https://youtu.be/mu9Way8DbsM -
Mam 2200, jestem jak na razie zadowolony. Leciutki jak 1500, co do trwałości w dłuższym okresie, co też przecież ważne- z definicji trzeba poczekać. Ale na teraz- OK.
-
Nakładem specjalistycznego wydawnictwa SCG ukazała się nowa książka Andrzeja Glassa, uznanego nie tylko w Polsce autorytetu w dziedzinie historii konstrukcji lotniczych. Zawiera wielowątkowe, całościowe ujęcie tematyki bezsilnikowego (ale jest też o motoszybowcach) latania od początku, do teraz. Mnóstwo ilustracji, zestawień, porównań i opisów. Andrzej Glass jest autorem ponad 100 książek, tysięcy artykułów na bliskie nam tematy, niestrudzonym badaczem i popularyzatorem tematyki lotniczej. Wszystkich zainteresowanych jak to było i jest u "naszych braci większych" zachęcam. Posłowie do książki napisał inny autorytet szybowcowy- Sebastian Kawa. Mój egzemplarz jest opatrzony osobistą dedykacją autora, bo miałem w tym przedsięwzięciu także i swój, malutki, można powiedzieć- powierzchowny udział.
-
Papi- skrót od "papier"
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Ponieważ z planu, który był u podstaw został właściwie tylko obrys, rzut z góry, narysowałem go od nowa (sorry- ręcznie). Tu też za bardzo się nie zagłębiam w szczegóły, zachęcając do kreatywności, ale dla chcącego powinno wystarczyć. Silnik jest zamocowany do "niepełnego" domku z owocówki, a ten z kolei jest przyklejony do "podłogi", wzmocnionej w okolicy wycięcia pod napęd. Kąty zerowe. Zaczynałem z sugerowanym w wyjściowym planie położeniu SC (210 mm), ale od razu (vide pierwszy post), wyszła "ciężkość" na nos, więc dałem mniejszy pakiet, było dużo lepiej, ale dopiero położenie jak w planie jest najlepsze. Zadziwia mnie cały czas bardzo duża tolerancja w tym względzie, ale to na plus oczywiście. Od początku też wydawało mi się, że ten szpiczasty nos, to długo gładki nie będzie, no i miałem rację. Dlatego, w następnej wersji skrzydła, teraz z depronu, która się buduje (nazwa "Dudek", na cześć ptaszka z mojego ogrodu) już nosa nie ma. Ogólnie jest to wersja "lux", no wprost "biznes klas", jak chodzi o gładkość i wagę (na razie to co na zdjęciach waży 210 g). Czy własności lotne jednak dorównają estetycznym- jak zawsze rozstrzygnie finał, czyli oblot. Papi- plan.pdf -
Papi- skrót od "papier"
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Plany są, odszukam i zapodam. -
Wielkie dzięki Stefan! Mocuję się z tym już parę dni- coś namieszałem w ustawieniach. Wcześniej zamieszczałem adres do filmu (wątek "Papi") i jakoś poszło, choć mogłem to zrobić tylko wpisując adres z klawiatury, bo kopiowanie, albo ściślej- wklejanie mi nie działa. Ale jak się udało, to pomyślałem, że z Luciolą też się uda- gdzie tam! Początek linku jak ma być, ale samo się potem coś dopisuje i robi się jakiś dwa razy dłuższy adres. No, ale są niezawodni koledzy!
-
https://yout.be/GiNOEKQWg4k to jest poprawiony link do filmu.
-
Papi- skrót od "papier"
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
to link do filmu z eksploatacji tekturowego skrzydła. Pilotażowo nie do pobicia- żadnym modelem nie latało mi się tak łatwo. Gdyby nie to, że start z "rzutu dyskiem" powoduje przynajmniej na początku trochę stresu, to model można absolutnie polecić jako ten najpierwszy. Sam centruje kominy, a kiedy wiatr słaby i nie znosi, można odłożyć aparaturę i spokojnie sobie kontemplować lot, z malutkim gazem, albo bez- jako szybowiec. Ale akrobację też potrafi. -
Nowy samolocik czyli kolejna forumowa inspiracja.
zbjanik odpowiedział(a) na skippi66 temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Faaajnie się zapowiada! -
Zlin Z-526 GREAT PLANES
zbjanik odpowiedział(a) na azajac temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Fajny, ładnie zrobiony, tylko brak mu wzniosu. -
Sprawdź antenę odbiornika- szczególnie miejsce wyjścia z obudowy. Miałem podobnie i powodem był zerwany przełamany oplot ekranu przewodu.
-
Może trzeba nazwać sprawę tego OT- oto moja koncepcja. Jurek- cZyNo zdaje się być jak dla mnie wyznawcą wyższości praktyki nad teorią. Ma w tym dużo racji, chciałby aby praktyka (doświadczenie, zawody, akcja) potwierdzała przyjęte rozwiązania. Faktycznie , często czytamy, sami tak piszemy: "a jak będzie- oblot pokaże"- i jest to tzw. "słuszna racja". Oponenci zaś wolą popatrzeć na teorię, wybrać jakieś optimum z niej wynikłe, czasem samo jej zgłębianie już jest ciekawe i wciągające. To jest też dobre podejście- poszerza horyzont, także innym, dzięki np. naszemu forum. A potem i tak oblot, czyli ten sam efekt. Osobiście staram się być gdzieś w pośrodku, ale zauważyłem, że im bardzie materiałowo "idę w piankę", ostatnio nawet w tekturę z opakowań, to bliżej mi do tego organicznego, intuicyjnego podejścia. Ale z podziwem i szacunkiem patrzę na te czasem zawiłe i nie zawsze zrozumiałe wywody teoretyczne, mają ludzie tęgie głowy!