-
Postów
4 652 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Treść opublikowana przez jarek996
-
Dzisiaj "rozjechalem" wczorajsze 114 km , czyli pyknalem 50 km. Lubie pojechac dzien po ciezkim treningu. Na zmeczeniu "plynie" sie jakos tak lekko ?
-
Moj pierwszy instruktor byb pasjonatem gumowek , a ja niestety nie za bardzo ( mimo , ze moim pierwszym modelem byla wlasnie gumowka KOMAR ? ) Wolalem szybowce . Wiadomo ; byly Jaskolki , pozniej Dzieciol , a pozniej jakies budowane z planow . Pozniej zmienilem modelarnie ( szkolna zamkneli ) i poszedlem w uwieziowki , ale dalej "szybowalismy" . Takie byly WSPANIALE poczatki . No i ogladanie MINIATUROWEGO LOTNICTWA ( szczegolnie rozdzial o RC , z wypiekami na twarzy ) i marzenia o budowie wlasnej aparatury ( chyba nawet jakas plytke wytrawilem z kolega + mielismy pare komponentow ) ? Pozniej przerwalem swoje hobby na wiele lat , ale jak wyjechalem do Szwecji ( mialem 21 lat ) , to szybko poszedlem do modelarskiego i rozpoczalem przygode na nowo. Szok przezylem kilka lat wczesniej , jak pojechalem do Berlina ( wtedy ZACHODNIEGO ) i odwiedzilem sklep modelarski . Bylo w nim WSZYSTKO o czym marzylem ?
-
Okazuje sie , ze moj KOMAR jest NIESMIERTELNY !!! https://eshop.rcsale.cz/hazedla-a-gumacci-pro-nejmensi/1760-popularni-komar-na-gumu-cervenocerny.html https://www.hrackypolicka.cz/IGRA-Letadlo-KOMAR-s-vrtuli-na-gumu-d320.htm# Ale oryginal ( na aukcji ) idzie po innych cenach : https://aukro.cz/igra-komar-2-stary-model-letadla-v-krabici-hracka-pro-deti-ulozenka-6979216262
-
NIC nie leci ! Silniki sodowalem ( pierwsze ) wiele lat temu i ANI sladu czegokolwiek. Dalej ladnie wygladaja , a w srodku olej je dobrze przeplukal . Witek ; wszystkiego zmduchnac sie nie da. Po pierwsze w moim amatorskim sprzecie zawsze jakas drobinka wodu pojdzie z powietrzem ( zdarza sie , bo czuje ) , po drugie odkladaja sie w zakamarkach ZLOGI i niczym ( poza plukanka ) sie ich nie pozbedziesz. Robie to od lat i NIC sie nie dzieje , a pod silnikami "lezacymi" nie widze sypiacego sie stopu ( jak Jacek tu straszy ). Soduja auta , felgi i milion innych rzeczy , i nie slyszalem o lezacych kupkach stopow. Koncze temat , bo Jacek i wie swoje ( nie sodujac ) , wiec to i tak nie ma sensu . Upartemu nie wytlumaczysz . Jest uparty i sie NIGDY do bledu nie przyzna ( znamy to dobrze z historii forum ) . Taki nasz NIEOMYLNY forumowy kolega ( w kazdym zreszta temacie ) . Taka nasz ALFA I OMEGA ! Nie chcecie to nie sodujcie , ale przynajmniej NIE wprowadzajcie ludzi w blad , bo NIE macie racji . ADIOS KAMRATOS ! P.S. Dla wlasnego komforu psychicznego , pozwole sobie Ciebie ( Jacek ) wrzucic do ignorowanych , bo widze , ze nie bedzie miedzy nami chemii i wole nie zapeszac , zeby cos znowu nie poszlo o jeden krok za daleko. Jestes klasycznym prowokatorem , ale nie ze mna te numery. Troszke sie Ciebie "nauczylem" przez ostatnie kilka lat , a mam inne problemy , jak walczyc nieustannie z Twoimi "madrosciami" . Niech lepiej zostanie tak jak jest , czyli NIJAK . Chce miec tutaj przede wszystkim spokoj , a nie ( ZNOWU ) walczyc z jakimis "frakcjami" , ktore sa dalej ( jak sie okazuje ) aktywne (bubu2 , Twoj stary ultraprawicowy kolega , staje sie nagle specjalista od renowacji silnikow ?) .
-
Oni chyba mysla , ze ja sucha soda kaustyczna to "soduje" ?
-
KIEDY ma wejsc ? Ja zaraz po sodowaniu plucze wszystko w letniej wodzie ( z pedzelkami ) , ale NIE za wzgledu na reakcje , tylko w celu "wygonienia" resztek . CO i KIEDY tam ma wejsc w reakcje ? Ludzie tym samochody i inne czesci wala ( BEZ PLUKANIA ) i nic sie nie dzieje. Troche przesadzacie . A szkielkowanie i piaskowanie to wiadomo ze nie to samo. Tak bym silnika NIE potarktowal . Zbiera i za DUZO i za BRUTALNIE .
-
Farman (SNCAC) 223 - Jules Verne ... tego nie napisał
jarek996 odpowiedział(a) na Michal4x4 temat w Mini i mikromodele
Myslalem , ze "paskudztwo" polecialo ? -
Ludzie , co wy PI------IE ! Wielu na forum SZKIELKUJE silniki . Szkielkowanie "sciera" duzo bardziej "obrabiana" powierzchnie i silniki chodza i sie nie rozpadaja. Wiec CZYM JEST przy tamtych formach "sciernych" ( szkielkowanie i piaskowanie ) , to moje skromne sodowanie ? Ludzie wala tak silniki motocyklowe i samiochodowe i NIE slyszalem , zeby ktos kiedys znalazl kupke stopu w proszku pod samochodem. Uwielbiam gosci ktorzy tworza legendy ............ Koncze dyskusje , bo jestescie NIEROFORMOWALNI ! P.S: Zreszta wiadomo tez , ze Ty za Jackiem w ogien pojdziesz ( chocby herezje pisal totalne ). Przeciez to Wasz GURU ze starych , "skomplikowanych" i zamknietych na cztery spusty ( na szczescie ) tematow. Tyle ze myslalem , ze Wam juz odpuscilo. PRAWA strona forum "czyma" sie jednak mocno ? Az Wam tej "zacieklosci" czasem zazdroszcze ......
-
Nie spotkales jeszcze w powietrzu jakiegos zacieklego Niemca. On by to wszystko szybko przetestowal ?
-
Niesamowita rzecz ! Przedwczoraj snily mi sie ( a jak sie juz obudzilem , to dalej sobie o tym myslalem ) moje pierwsze "loty" . Ciagnelo mnie juz do "latania " , zanim zaczalem przygode ze szkolna modelarnia . Mialem babcie w Paczkowie i zawsze tam bedac , jechalismy do pobliskiej Czechoslowacji ( tak sie ten twor wtedy zwal ) . Jak bylem juz w podstawowce ( moze 1 klasa ) , wybralem sie raz z ojcem do jakiegos pierwszego wiekszego miasteczka i kupil mi TAKIE cos : Nigdy nie zapomne pierwszego nakrecania gumy ( pierwszego zakladania TEZ nie zapomne ? ) i lotow na lace. Bawilem sie cale dnie , nad lakami przy rzece Nysie ! Dzisiaj przegladajac rozne fora , znalazlem KOMARA na sprzedaz ( w Austrii ). Facet chce 12 EUR i jak przesylka nie bedzie przewyzszala ceny modelu to go wezme! Jest nowy , nietkniety ? No i dogadalem sie z Panem Austriakiem . Wysle mi do Berlina za 7,50 EUR . Jak dostane , to pochawale sie budowa ? Wszystko bylo dogadane , ale NIE ma oryginalnego podwozia. Chce TYLKO kompletny. Inaczej to nie bedzie to samo ? Pan Austriak odesle kase ( na szczescie PayPal )
-
Nie znam jej , ale juz ja lubie ? Ja dzisiaj 114 km w sztormowych ( choc nie za zimnych ) podmuchach.
-
Wlasnie cieplo NIE powstaje ! Sodowac mozna nie zdejmujac uszczelek gumowych ( w samochodach sie nic nie oslania , mozna po gumie i szybie jechac ) bo sodowanie ma wlasnie BARDZO niska tempereture "zderzenia". Wiec spie spokojnie Jacek , nic sie W PYL NIE OBROCI ? Poza tym wszystko jest po sodowaniu plukane w letniej wodzie ( gdyz czasem w jakim zakamareczku potrawi sie "stworzyc" mala bryleczka , ktora nie chce odpasc ) i suszone suszareczka . Nie wiem z CZEGO sie smiejesz , bo wszystko co wyzej napisalem to prawda ......... https://www.facebook.com/prosoda.trojmiasto/videos/sodowanie-szyby-z-farby/1915879978705812/ Widze , ze niektorzy sie jednak NIE zmienia. Nawet jak nie maja racji , albo im sie cos "omsklo" w mysleniu , reakcja bedzioe i tak WYSMIANIE oponenta. Dla mnie koniec dyskusji. I bez ruskich kawalow prosze .
-
Da sie i tak ?
-
No OK ; rowery moze i sa wazniejsze . Ale TYLKO rowery ? Tyle krecisz , ze suport padl ???
-
To jest jedna z opcji o ktorej juz myslalem , ale ( bo ZAWSZE jest jakies ale ) nalezy pamietac , ze domek NIE moze wejsc w wrege silnikowa ( ZOLTA ) , gdyz akurat tam , jest jedno z mocowan silnika . On ( domek ) moglby dochodzic jedynie do wregi silnikowj ( od tylu ) , a ew. boczne scianki domku moglyby wejsc we wrege . Wracajac do wibroizolatorow , to sie specjanie o nie NIE obawiam , gdyz ten model ( jak powstanie ? ) na 100% nie bedzie zabierany "na latanie" , 3 razy w kazdym tyg. Jak juz , to te izolatory predzej sparcieja ze starosci ?
-
Spiesz sie Robert , bo za chwile wiosenne opryski !!!
-
Dzisiaj podlubalem troszke przy KRYSTIANIE. Wstawilem serwa w gornych platach ( jest to jedna z opcji , mozna wstawic tylko w dolnych i "drutami" z dolnych serw , sterowac gornymi lotkami . Wybralem wersje z osobnymi w gornym i dolnym placie , ale wymagalo to troszke roboty. Jak wiadomo , serwa maja okolo 20 cm przewody. Przedluzka ( a raczej polaczenie przedluzki z kontaktem serwa ) NIE przechodzila przez plat !!! Sznureczek zostawiono , ale chyba tylko do wersji "cietej" i lutowanej. Obcialem wiec koncowki przy serwach , wciagnalem kabel "serwowy" ( na szczescie kolega mial ze 4 m ) , polutowalem , zagrzalem "koszulki" , zakrecilem serwa w placie , nadzialem koszulke termiczna na czesc baldachimu ( zeby to ladnie wygladalo i nie "trzepotalo" ), zakrecilem plat , zrobilem otwory w kadlubie , przewleklem przewody i na dzisiaj KONIEC. Pozostaje zalutowac kawalek przewodu z kontaktem , aby moc to polaczyc serwa z odbiornikiem. Do zakonczenia modelu mam jeszcze w sumie zamocowanie silnika i regla , oraz podlaczenie wszystkiego i ostaeczne regulacje. Pozniej pobawie sie w znalezienie SC i miejsca gdzie pakietowi bedzie najlepiej ? No i najwazniejsze ! Znalazlem dwa NOWE pakiety ( 3200mAh , 4S ) , czyli dokladnie takie jakie potrzebuje ! Dwa dni temu PRAWIE kliknalem , aby zakupic 2 szt SLS , ale cos mi operacje zakupu ( na szczescie ) przerwalo . Silnik mam , regli mam kilka do wyboru , serwa rowniez mialem , wiec model kosztowal mnie wartosc MODELU ( co sie rzadko zdarza , bo przewaznie COS tam trzeba dokupic ) ? Teraz , budujac "RUMUNA" , obiecalem sobie NIC z modeli nie kupowac , ale dzisiaj znalazlem model ( a nawet DWA !!! ) ktory ZAWSZE chodzil mi po glowie , a mianowicie stary SIMPROP Acro Lift . W Norwegii znalazlem za 1000 koron ( ale dojdzie jakas oplata , bo oni niestety Norge poza Unia ) , a w Niemczech za 180 EUR . Norweg ma sprawdzic ILE bedzie kosztowala przesylka , a ja ile oplaty. Wtedy sie moze na ktorys zdecyduje . https://www.simprop.de/Seiten/Modellbau/0310905AcroLiftARF.htm
-
Ale to sodowanie - "piaskowanie" !!! Ja do zadnej SODY nie wrzucam ? Soda (wodorowęglan sodu NaHCO3) to nieinwazyjne i ekologiczne ścierniwo do piaskowania. Sodowanie – proces piaskowania sodą, podczas którego rozpuszcza się ona w wodzie, co powoduje, że po zastosowaniu obrabianą powierzchnię można spłukać wodą.
-
Rozumiem pucowac i "sodowac" moje ENYE , ale z tym KRAMO , to tak , jakby poprawiac Caravaggio ?
-
Przed chwila 72 , a jutro bedzie 110 . Co sie dzieje z reszta forumowych "pedalow" ??? Naprawde NIKT , nic nie jezdzi ?
-
Chcieli miec NOWEGO Kratmo , to maja ? Osobiscie twierdze , ze ten "wiezien" ladniejszy i przynajmniej ORYGINAL. Na polke duzo ciekawszy .
-
Gdzies tam w Hesji. 400 EUR . Jest po kapitalnym remoncie ( TZN moze bardziej doprowadzony do porzadku ) , ale pozniej nie odpalany . No chyba ze TEN za 320 EUR :
-
CZEPIAMY sie szczegolow ? Nie mamy co w domciu robic ? Mozna sobie np. JAKa 9P zaczac kleic.
-
No jak cos bedzie zupelnie NIE TAK , to sie je wykreci i wkreci dystanse. Te ktore zamowilem , maja 30 mm dlugosc i 20 mm srednicy. Sruba M6 po obu stronach ( o dlugosci gwintu 20 mm ). Teraz zamiast wycinac wregi , ide przejechac 80 km ( a jutro 110 ) ? Jeszcze nie "zazdraszczaj" , bo moze okaze sie , ze to tylko ATRAPA ? Zaczynamy zazdraszczac , jak go w koncu odpale ?
-
Jak wyzej pisalem , wibroizolatory ( wibroamortyzatory ) , BEDA obecne ? Na 100% modelowi nie zaszkodza ( czy pomoga ? ) Pomocy potrzebuje w pomysle polaczenia wregi silnikowej ( nazwanej na forum ZOLTA ) z wrega B . Odstep miedzy nimi 33 mm ( tyl zoltej - przod B ).