Skocz do zawartości

mecenas

Modelarz
  • Postów

    874
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez mecenas

  1. mecenas

    RWD 25

    To normalne w tych silnikach . W zasadzie we wszystkich gwiazdach Saito jest źle zaprojektowany rozdzielacz mieszanki i dolne cylindry idą na bogatej mieszance, a górny ma za ubogą i się przegrzewa. Jak ustawisz bardziej bogatą na górnym, to te dolne idą na przelaniu i na wolnych mogą gasnąć. Rozwiązaniem jest zastosowanie podżarzacza świec.
  2. A i owszem, też się może zdarzyć. Tylko każdą łopatkę można wymienić z osobna. Prócz tego, można dowolnie dobrać skok śmigła.
  3. No nie wiem, nie wiem czy aby aż tak się bawić z tym śmigłem . Owszem, chyba że do oceny statycznej, ale do lotów? Jedno uwadzenie o cokolwiek, i cała robota psu w budę. Jeśli już do lotów chcesz mieć pełny wypas to może coś takiego http://www.ramoser.de/home_e/varioprop_e/varioprop_e.html http://www.ramoser.de/home_e/varioprop_e/varioprop_e.html
  4. mecenas

    Magnum XL-120AR FS

    Hmmm..... dzięki za sugestie, sprawdzę to wszystko jeszcze raz. Ale zanim to zacznę rozbierać, mam jeszcze jedno podejrzenie. Odpowietrzenie skrzyni korbowej. Ono jest przecież połączone z kolektorem ssącym. Gdy tłok idzie w dół to w skrzyni robi się ciśnienie które uchodzi do kolektora ss. i to może powodować cofanie się mieszanki.
  5. mecenas

    Magnum XL-120AR FS

    Witam. Otóż mam mały problem z tym silnikiem. Polega on na tym, że podczas pracy dość mocno "pluje" z gaźnika mieszanką. Po 2-3 lotach w zasadzie wszystko co znajduje się pod kapą, nadaje się do mycia i czyszczenia. Silnik jest dotarty, wyregulowany, luzy na zaworach ustawione, zapala "od kopa", wkręca się jak powinien, no po prostu nie ma się do czego przyczepić oprócz tego "smarkania" paliwem z gaźnika. Mam też 15 -stkę Magnuma i taki problem nie występuje. Jakieś sugestie Panowie?
  6. mecenas

    RWD 25

    Kurcze, no piękna maszynka????????. Mam nadzieję że będzie tak dobrze latać jak wygląda ????. Jak tak dalej pójdzie, to odtworzymy całe lotnictwo z przed '39-go.
  7. Lucek,nie sprzedawaj, przynajmniej do Bobrownik, a potem na OtoMoto i zamiana na jakiegoś fajnego merola. Maska i ten wydech wyszły super!
  8. Cześć Zyggi, chyba największe doświadczenie w budowie 11-stek ma Henryk i z nim musisz nawiązać współpracę . Możesz podglądnąć wątek http://pfmrc.eu/index.php/topic/41979-pzl-p11c-wycinanka-jaros%C5%82awa-suchockiego-od-strony-12-nast%C4%99pna-budowa-z-kilkoma-zmianami/
  9. Gratulacje! Witaj w klubie . Dziadostwo też ma swoje uroki .
  10. mecenas

    Kabina kopia

    A jeśli chcesz wytłoczyć więcej "kabin" , (a w zasadzie to wiatrochron i owiewka ) to możesz użyć żywicy temperaturowej wymieszanej z cementem i pyłem aluminiowym. Jest to metoda sporo droższa, ale kopyto jest w zasadzie niezniszczalne.
  11. mecenas

    Kabina kopia

    Robert, ale w tym wypadku będziesz miał kopyto większe o grubość materiału z jakiego jest wykonana kabina. Poza tym mnóstwo zabawy z wyprowadzeniem powierzchni. Gips stomatologiczny jest bardzo dobry na takie kopyto.
  12. No nie wiem, nadal górny cylinder znacznie mocniej się grzeje. Tak, Motul 800.
  13. No może bliżej 7-8 godz. Pierwsze 5 ltr łyknął jak Smok Wawelski . Pracował przy w pełni otwartej przepustnicy z odkręconą na maxa iglicą poniżej 4000 tys. obr. Obecnie ustawiony na małym przelaniu. Kręci śmigłem Fiala 24x8 , 6600 obr. Ciąg stat. 12.8 KG.
  14. Łukasz, w żadnym razie nie zaśmiecasz. To bardzo cenna wiedza dla użytkowników tej gwiazdy. Mój motorek jest jeszcze nie w pełni dotarty, wypalone ma ok 15 ltr. paliwa 1:15. Wyposażyłem go w czujnik temp. Futaby, tak że mam pełną kontrolę w telemetrii. Czujnik założony jest na górny cylinder (najbardziej się rozgrzewa) od tyłu na wysokości świecy. Tak mi doradzili mechanicy z Aeroklubu, bo podobnie jest w Wildze. Alarm temp. mam ustawiony na 160 st. tak że stosunkowo nisko. (temp. pracy silnika w Wildze to 190-230 st.). Trochę mnie wystraszyłeś twoim postem. Oficjalnie proszę moderatora o przeniesienie mojego i Twojego postu do wątku: http://pfmrc.eu/index.php/topic/56495-saito-fg60r3/
  15. Sześćdziesiątka????. Docierana chyba wg Twojej procedury????, o ile dobrze pamiętam.
  16. , Właśnie z myślą o Bobrownikach go budowałem . Taki po polskim niebie jeszcze nie latał, a i na świecie (w sieci) nie widziałem w takim malowaniu. Motorek to OS-max FS-120 Surpass.
  17. Adaś i Krzychu WYGRALI !!! , "SZÓSTKA " z historii. Paweł i Marcin otrzymują po "piątce" . Oto cały i on, Heinkel He-112 B1 Model jest w skali 1:5,8. Zestaw ARF f-my Seegull, oczywiście nie był bym sobą, gdybym nie przemalował i nieco usprawnił. Wykonałem nowe mechanizmy podwozia gł. bo kąt 90 st. był za mały, przerobiłem tył kadłuba aby koło ogonowe również było chowane i takie tam drobne prace "Wymaściłem " również takiego madziara Model z pudełka wyglądał tak: Postanowiłem wybrać atrakcyjne i nietypowe malowanie, bo samolocik jest tego wart i ma piękną linię. Na swoje czasy, czyli końcówka lat '30-tych, był naprawdę nowatorską konstrukcją i posiadał wielki potencjał do usprawnień. Jest w nim trochę spitfire'a - eliptyczne skrzydło, corsair'a - skrzydło "W", skukły kadłub z kroplową kabiną - tu podobieństwa możemy się dopatrzeć w późniejszych Jakach. Jak się tak zastanowić, to Alianci mieli trochę szczęścia, że Hitler wybrał Meserschmitta, bo gdyby ten Heinkel dostał odpowiedni motor, to nie wiem czy w Londynie nie mówilibyśmy po niemiecku . Wybrałem malowanie " braci zza miedzy" , coby nie drażnić "że znowu czarne krzyże na Polskim Niebie" , poza tym lubię kamuflaże "plamiaste". Prace nad modelem trwały 2,5 m-ca i obecnie w zasadzie czekam na pogodę i oblot. Edit: Krzychu to nie jest fioletowy tylko RLM61 , f-my Hataka.
  18. Ciepło, ciepło coraz cieplej
  19. Nooo ....coraz bliżej
  20. Paweł, po czym poznałeś?
  21. Cześć Waszmości . Postanowiłem coś na szybko sklecić do treningu na nowy sezon, a Was sprawdzić ze znajomości historii lotnictwa..... hi, hi , taki mały konkurs . Co to za samolot i jakim malowaniu? Callab i BRoman nie zabierają głosu, bo wiedzą co budowałem . Na początek 2 fotki.
  22. mecenas

    RWD 25

    Odnośnie malowania - może się przyda. Camouflage & Markings - A Question of Polish Khaki.pdf
  23. mecenas

    RWD 25

    "Ło Matko Bosko Częstochosko" , no przy surowej balsie, sklejce to niestety tylko odkurzacz, a gdy już zagruntowane (zalaminowane albo pociągniete japonką), to tylko na mokro. Laminaty też. Woda, 3 krople Ludwika , papier "400" f-my Mirka i rolka ręcznika papierowego. Coś mi się zdaje, że skoro odbudowujemy prawie całe lotnictwo z przed wojny, to możemy spodziewać się zainteresowania ze strony MON . Przynajmniej będzie czym zastąpić te spadające MIGi .
  24. Co do SC, to najpierw wykończ model do stanu przed malowaniem i zbierz całe wyposażenie. 1/3 cięciwy to można sobie w "jaskółce" ustawiać a nie w myśliwcu - po prostu bzdura. Tu masz dokładny kalkulator Środka Ciężkości: https://www.ecalc.ch/cgcalc.php Pamiętaj że im cięższy model (patrz obciążenie pow. nośnej) tym bardziej precyzyjnie musi być ustawiony SC.
  25. mecenas

    RWD 25

    Pawle sorry za OT, odpowiem tylko Irkowi. No więc pomalowałem tym werniksem i wszystko w jak najlepszym porządku. Wyszło super, fajna satynka. A.... jeszcze odnośnie farb Hataka - seria Niebieska - akrylowa pod pędzel, dość gęsta, seria Czerwona - akrylowa, do aerografu, Seria pomarańczowa - celulozowa, do aerografu. Ja maluję serią pomarańczową, buteleczkę z farbką uzupełniam oryginalnym rozcieńczalnikiem Hataki "pod korek" i można malować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.