Bartek, masz przewagę bo masz dostęp do dokumentów, który szary człowieczek nie widzi.
PS. Wybacz, ale pachnie mi tutaj trochę "cwaniactwem". Trochę to przerysowuję teraz więc się nie gniewaj. Jeździsz jak chcesz, a po dostaniu mandatu otwierasz swoją mądrą księgę i punktujesz jakby tu odwołać się od mandatu. Bo droga nie taka, bo farba zjełczała itd. Ja jak widziałem znak zasłonięty przez gałęzie zadzwoniłem do opieki zieleni i za dwa dni znak był widoczny. Ty byś to zapewne wykorzystał? i zaparkował tam, bo można się wykręcić sianem. Oczywiście wszystko w majestacie przepisów rozporządzeń itd, ale jakiś taki niesmak mam. Ale jak podkreśliłem wyżej nie znam Cię na tyle aby ferować taka opinię na poważnie.