Oczekujesz zbyt wiele od prostego układu. Stabilizator trzyosiowy to nie fly-by-wire
Jego zaletą jest to, że szybciej zareaguje na wybicie modelu z pozycji lotu przez podmuch wiatru niż pilot na ziemi. Aż tyle i tylko tyle.
Ewentualnie ustawiasz siłę sprzężenia zwrotnego, czyli jak mocno ma kontrować.
Niektóre układy (6axis) tego typu maja jeszcze przycisk panic, które poziomują model w przestrzeni, ale układ jakim jest stabilizator nie zwalnia z myślenia pilota, jak model przeciągnie to spadnie.
Możesz sobie np ustawić tylko stabilizację na ster kierunku i będziesz miał wsparcie przy lądowaniu i starcie samolotu przy bocznych podmuchach.
Dla przykładu