Stosunek ciągu do wagi masz bardzo mizerny. Taki stosunek masz w trenerkach. Nie jestem orędownikiem aby ciąg przekraczał wagę, ale do latania potrzebujesz czegoś ok 0,7 co najmniej. Tak mały stosunek ciągu do wagi powoduje, że model wolno się rozpędza. Będzie latał z takim obciążeniem skrzydła, ale musisz mu nadać prędkość startową na katapulcie bo sam silnik nie da rady go szybko rozpędzić. Zapomnij też o manewrach pionowych w których wytracasz prędkość. No chyba, że np pętla z nurkowania.
Dodatkowy faktor to kV vel prędkość strumienia zaśmigłowego. Ecalc powiada 105km/h, może i tak, ale przy takim stosunku ciągu do mocy to osiągniesz ją w nieskończenie długim czasie zważywszy na opór modelu.
Moja rada: wymień silnik aby zwiększyć stosunek ciągu do masy o większym kV, rzędu 1500kv.
Mogę się oczywiście mylić, bo ze mnie żaden teoretyk i tak ciężkich modeli nie robię.