



-
Postów
2 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez ahaweto
-
A gdzie go znaleźć ?
-
Może w tym roku trafisz z nim do Piły. Wcześniejszego RWD z silnikiem NGH 38 4T widziałem i byłem pod wielkim wrażeniem.
-
Bardzo ładny, no i ten silnik ! Miałem te plany, niestety zaginęły przy przeprowadzkach. Został mi tylko opis modelu i kilka rysunków wykonawczych w "Samoloty w historii i miniaturze" W. Schier WKŁ 1973. Pamiętam że płat miał pełną mechanizację jak w oryginale. Twój model też ją ma ?
-
Rewelacyjny !!!
-
Andrzej, to nowiutki RWD ?
-
O matko, zaczyna się molestowanie kulinarne ?
-
Andrzej, te klapy są takie "malutkie". Będą skuteczne ?
-
Profesjonalna dokumentacja i profesjonalne wykonanie. Skorzystam z dokumentacji. Tunel będzie krótszy o trzy moduły ze względu na brak miejsca. Kiedyś usłyszałem takie zdanie "stare chłopy a bawią się samolocikami" a tu proszę te "stare chłopy" w przerwie między lotami potrafią zrobić coś bardzo użytecznego ?
-
Bardzo fajna konstrukcja ! Pokazałem twoją konstrukcję żonie, no i mam nowe zadanie na ten rok. Szkielet z drewna klejonego czy litego ? Pytam dlatego że w ub. roku wykonałem takie coś. Wszystko we własnym zakresie, od projektu po wykonanie. Szkieletowa konstrukcja pokryta obustronnie płytą OSB 18mm, w środku wełna mineralna. Krawędziaki 9x9 klejone z desek. Klej Rakoll GXL 4Plus. Trochę czasu zeszło na klejenie krawędziaków ale są dużo mocniejsze od wykonanych z drewna litego.
-
Trochę zaśmieciłem temat. To były piękne chwile a niekiedy i mrożące krew w żyłach. Na torze Poznań była tak zacięta walka o wejście w pierwszy zakręt że zobaczyłem gokart który podbity na kole współzawodnika w powietrzu zrobił pełne 360 stopni. Na szczęście wypadł do wnętrza toru na trawę i poza uszkodzeniem maszyny zawodnik miał trochę siniaków i zadrapań. My straciliśmy wtedy przednie kolo i Tomek nie ukończył biegu. Do drugiego biegu gokart był już sprawny. Niestety ogólnie uplasował się na szóstym miejscu. Najbardziej zadziwiły mnie starty dziewcząt. Było ich chyba cztery. Wspaniale dawały sobie radę. Zdjęcia z tych zawodów mam ale głównie na slajdach. Piotr, poczeka. Pracuję w centrum przy trasie. Dasz znać to stracisz najwyżej pięć minut.
-
Miałem nitrobenzen, dostałem go od nieodżałowanej pamięci nauczyciela fizyki. Ten zapach migdałów ?, dodawałem do paliwa ale chyba nie potrafiłem zauważyć jego wpływu na osiągi moich ówczesnych silników. Natomiast zauważalne podniesienie osiągów było w silnikach gokartów. W połowie lat 90-tych ub. wieku brałem udział w tych zawodach jako mechanik. Na zdjęciu przed biegiem na torze w Koszalinie. Tutaj gokart z silnikiem Parilla ale również silniki WSK 125 oczywiście podrasowane mechanicznie i z paliwem "podrasowanym" chemicznie nitrobenzenem zadziwiały swoimi osiągami. Zaowocowało to trzykrotnym wygraniem zawodów w tych klasach.
-
Grzegorz, ja o Rytmie, Sokole i Mk 16 czy 17 (ten 1,5) złego słowa nie mogę powiedzieć. A tutaj koledzy ciekawostka. Zdjęcie aktualne zrobione 10 min. temu. Paliwo (tyle jeszcze zostało) zakupione w 1982 roku w CSH Choszczno. Ostatnio otwierane w (chyba) 1985 roku. Akrobatek na Sokole 2,5 poległ i jak widać butelka już "omszała". Słowo trochę na wyrost bo właściwie używane do butelek z zawartością o dużo większej wartości "energetycznej" Jego wartość-przydatność jest nie znana. Chętnie oddam je dla "samozapaleńców". Gdyby ktoś z w/w jechał DK 11-22 przez Jastrowie to proszę o kontakt.
-
Cenna uwaga. Już poprawione, jeszcze tylko impregnacja.
-
Jednak również w tym egzemplarzu producent nie ustrzegł się baboli. Po krótkim użytkowaniu pojawił się poprzeczny luz ramion wyrzynarki. Ok. 1mm na stronę. Brzeszczot zaczął "myszkować", Zaczęło coś stukać. Okazało się że odległość między panewkami jest większa od szerokości ramienia w tym miejscu. Sprawę załatwiło dorobienie podkładki z blachy aluminiowej o odpowiedniej grubości. Luz całkowicie zniknął. Przy ponownym pojawieniu się luzu będę musiał podkładkę wymienić na nową. Nie jest to zbyt trudne. Stukanie to efekt odwrotnego założenia korbowodu (taki mały element wykonany z blachy 5mm) w którym są dwa łożyska toczne 625Z unieruchomione nakładkami z blaszek skręconymi wkrętem z nakrętką. Gdyby montażysta założył ten korbowód łbem wkręta od strony ramienia, nic by się nie stało. Niestety korbowód został założony wystającym wkrętem od strony ramienia. Kiedy pojawiło się "myszkowanie" ramienia pojawiły się stuki i momentalnie zostało zniszczone dolne łożysko. Wymieniłem łożysko założyłem korbowód tak jak trzeba i teraz maszyna chodzi super ? W FMT znalazłem pomysł na przecinanie kwadratowej listwy po przekątnej. Teraz pracuję nad drugą wersją tej przystawki. Będzie ona miała korytko na zawiasie. Umożliwi to przecinanie listew o przekroju prostokątnym np. krawędź spływu. Bardzo dobrze na tej maszynie wychodzi zmiana przekroju posiadanej listwy ale tylko balsowej. Z wiadomych względów, maszyna ma brzeszczot włosowy. Jeszcze jeden poważny mankament montażu maszyny. Osie obrotu ramion w panewkach, zostały zmontowane ( o zgrozo) na sucho. Bez najmniejszej odrobiny smaru !
-
Niewykonalne. Chyba że przerzedzić zęby (co drugi) żeby było miejsce na skrawany wiór ?. Tylko że to nie fachowo.
-
To jest regulator napięcia, ten tańszy mam takie trzy w służbie i jeden ten droższy na razie wolny. https://modelemax.pl/pl/250-regulatory-napiecia Sprawują się bardzo dobrze.
-
Wyposażenie zainstalowane. Otwory technologiczne nad zbiornikiem pozwalają na bardzo dobre ułożenie pętli przewodu odpowietrzającego. Usterzenie. Na obu burtach modelu producent przewidział otwory do zamocowania włącznika zasilania HD lub włącznika wchodzącego w skład regulatora Dualski duo. Bardzo dobre rozwiązanie. Po zainstalowaniu serw, silnika, maski, śmigła i kołpaka i wstępnym wyważeniu, okazało się że zespół silnik - zapłon jest na tyle ciężki że dwa pakiety muszą być zamontowane maksymalnie z tyłu a tam nie ma miejsca. Musiałem dorobić "pięterko". Jest to o tyle dobre że "pięterko" jest na tyle duże że po oblocie będzie można jeszcze korygować wyważenie przesuwając łoże pakietów. Czas na skrzydła. Kadłub stoi już na kołach można odpalić silnik i dokonać próby kołowania. Niestety 15 cm śniegu uniemożliwia to.
-
[*] Bardzo smutna wiadomość. Zdjęcie z pikniku w Wilczych laskach "latać może każdy" w 2014 roku. Karol wyróżniał się posturą i humorem.
-
Noworocznego latania nie zaliczyliśmy ? ale tylko z powodu bardzo gęstej mgły. Chociaż chęci były ogromne. Za to dzisiaj udało się ? więc chyba można to podciągnąć pod Nowy Rok.? Sceneria już niestety zimowa. Dla mnie pierwszy lot pechowy. Zgasł silnik i podwozie do prostowania oraz serwo lotki do wymiany. ? Nie jest tak źle.
-
Koledzy, od naszej skromnej (ilościowo) ekipy, przyjmijcie najlepsze Noworoczne Życzenia. Obyśmy zdrowi byli i bez biurokratycznych przeszkód mogli uprawiać nasze najlepsze pod słońcem hobby i spotykać się na piknikach ! ? Wszystkiego Najlepszego dla Was i waszych rodzin !!!
-
Bardzo realistyczne !
-
To prawda. Częściowo już to zrobiłem.
-
Wesołych Świąt !!! Udanych i przydatnych prezentów ! Do mnie mój prezent już dotarł ?