Skocz do zawartości

Nowości o dronowych przepisach


pawel4090
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety i na "problem" który poruszyłeś znalazło się już pewne rozwiązanie. Brzmi śmiesznie, jak cała reszta już proponowanych przepisów. A mianowicie samo posiadanie bsp bez papierów, bez "transpondera" ma być przestępstwem. A kupno też na papier. Taki jest przynajmniej pomysł.

 

W razie czego tak jak z autem odpowiada rodzic. Lub właściciel "auta" - nawet jeśli jechał kto inny ale nie da się ustalić kto.

 

 

Jest jeszcze jeden problem z przepisami które wejść mają. Jeśli się zarejestrujesz, ktoś przejmnie twój numer. Naklei go na swoje latadło i je rozbije to zgadnij do kogo zapukają smutni panowie?

 

Miłego i bezpiecznego latania :)

Tyle dyskusji - tak naprawdę bez celu.

Jesteśmy w UE - przepisy będą obowiązywać zgodnie z "entry in force"

Czasem EASA zmienia daty, bywało tak np. przy licencjach mechaników dla samolotów general aviation.

 

Wg traktatów, prawo UE, jest nad prawem krajowym. Jeśli chodzi o drony EASA publikuje przepisy delegowane, dające lokalnym nadzorom lotniczym (u nas ULC) możliwość wprowadzenia własnych regulacji.

 

No, coż UK zdecydowało się na BREXIT, już to jest odczuwalne, np, w nadzorze lotniczym na Guernsey (2-REG) - jakiś koszmar (ale w sprawach dużych samolotów)

 

 

Odniosę się do tego:

 

 Jeśli się zarejestrujesz, ktoś przejmnie twój numer. Naklei go na swoje latadło i je rozbije to zgadnij do kogo zapukają smutni panowie?

 

Może trzeba poprosić smutnych panów o sprawdzenie  "sparowania" nadajnika z odbiornikiem?

Będziesz miał transponder - nie będzie trudnych sytuacji.

Na razie jeszcze EASA nie określiła wymogu transpondera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, gdy elektronika nie będzie działać albo nie będzie transpondera to jedynie sprawdzony zostanie numer. To obawy nie bez podstawne, ale spoko i na to będzie bacik.

 

 

Docelowo masz być widoczny na żywo na aplikacji takiej jak flight radar, drone radar. Gps w każdym BSP. Na razie ma być "transponder" który wysyła info i numer radiowo (bt, wifi).

 

BSP z GPS - telemetria - rc tx - telefon - aplikacja - internet

 

Wtedy będzie wiadomo że Ty to Ty. Ze względu na reglamentacje kart SIM.

 

Tylko że to nie są jeszcze oficjalne informacje.

 

Logiczne posunięcie (ale szkodliwe). Z jednej strony ułatwi życie i "zwiększy bezpieczeństwo", z drugiej będziesz zawsze na widelcu i pod kontrolą.

 

Info o dji mnie nie dziwi. Ale dzięki :)

Edytowane przez rc.fpv.poland
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, gdy elektronika nie będzie działać albo nie będzie transpondera to jedynie sprawdzony zostanie numer. To obawy nie bez podstawne, ale spoko i na to będzie bacik.

 

Rozumiem, że nie posiadasz samochodu z obawy, że ktoś go ukradnie (lub same tablice) i użyje w celu popełnienia przestępstwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek. Ale procedura tablicami jest prosta. Przy tablicach jest napisane co to za samochód. Jak Ci ukradna tablice to zgłaszasz na policje. Albo dostajesz wezwanie i składasz wyjaśnienia. A tu?

Modele podpisywać będziesz swoim nr. Ale w bazie nie będzie info ze pod tym nr masz Cessne, Spitfire i 2 modele ESA. To dobre pytanie i jak powiedziałem przekażę je do ULC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli teoretycznie czeka nas też rejestracja modeli (zdjęcie, wymiary, opis) przypisanych do numeru? To mogłoby być teoretycznie jeszcze gorsze jeżeli ktoś zrobiłby włam do bazy i podmienił dane - wtedy możliwość udowodnienia, że nie nasz model gdzieś wleciał prawie nie byłaby możliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten numer to będzie jakiejś określonej wielkości, będzie go trzeba samemu nanieść, czy dostanie się jakieś wystandaryzowane naklejki, czy po prostu gdzieś na modelu ma być numerek i nikogo nie będzie obchodziło jak duży jest i gdzie się znajduje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek. Ale procedura tablicami jest prosta. Przy tablicach jest napisane co to za samochód. Jak Ci ukradna tablice to zgłaszasz na policje. Albo dostajesz wezwanie i składasz wyjaśnienia. A tu?

 

Nie bardzo rozumiem różnicę. Jak zgubisz model albo go ukradną to robisz to samo - zgłaszasz na Policję, do ULC-u albo dostajesz wezwanie i składasz wyjaśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Każdy modelarz podczas rejestracji dostanie numer, którym trzeba będzie oznaczyć swoje modele.

Nie bardzo rozumiem różnicę. Jak zgubisz model albo go ukradną to robisz to samo - zgłaszasz na Policję, do ULC-u albo dostajesz wezwanie i składasz wyjaśnienia.

Nie to samo. Bo jak ktoś pozna Twój tajny numer (była partnerka), naklei go na rozbitka z allegro i podrzuci gdzieś?

 

Albo ktoś kto będzie chciał wyłudzić odszkodowanie.

 

A jak pozna Twój Tajny numer?

 

Za jakiś czas będziesz go nadawał radiowo transponderem. Na razie będzie trzeba zdobyć go fizycznie albo zbobyć dostęp do maila, bazy danych, komputera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to samo. Bo jak ktoś pozna Twój tajny numer (była partnerka), naklei go na rozbitka z allegro i podrzuci gdzieś?

 

Nie wiedziałem, że to będzie tajny numer. Rozumiem, że trzeba będzie go umieszczać wewnątrz modelu i to tak, żeby przy np. wymianie akumulatora nikt nie podejrzał. A jakie kary ustawodawca przewiduje za podrzucenie rozbitka?

Z tego co zrozumialem w czasie spotkania to modelarze nie muszą mieć transponderów.

 

Przestań wrzucać modelarzy do jednego worka z droniarzami. Zrzeszeni modelarze będą wykonywać loty na oddzielnych warunkach. Juz była o tym mowa.

 

Z tego co ja rozumiem to cel tego wszystko jest taki, żeby komercyjne drony mogły bezpiecznie wykonywać swoje zadania. A do tego potrzebny jest transponder, aby unikać kolizji.

 

Osobiście obawiam się najbardziej tego, że można będzie latać tylko na wyznaczonych, modelarskich lotniskach. Będę więc mógł sobie latać na modelarskim lotnisku znajdującym się przy granicy ze sporym miastem i przy granicy CTR lotniska komunikacyjnego, ale już nie będę mógł polatać u siebie na wsi, gdzie w odległości kilkuset metrów jest kilka luźno rozrzuconych domów i pola aż po horyzont.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dostrzegasz różnicę między ruchem samochodowym 100 lat temu a obecnie? Widzisz jakąś różnicę jak po drogach całego kraju porusza się kilka tysięcy samochodów z niewielką prędkością, a jak po tym kraju porusza się kilkanaście milionów samochodów? Czy uważasz, że modelem samochodu można sobie bezpiecznie jeździć po autostradzie?

 

Na razie komercyjne drony to takie Yeti. Jak zaczną latać w dużych ilościach, nisko, z dużymi prędkościami przewożąc cenne ładunki to powinieneś zrozumieć, że wymaga to zmian zarówno prawnych jak i technicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie. Warunki określać będzie na razie ulc, a potem wszyscy będą w jednym worku (tak jak miało być oryginalnie) i to we wszystkich krajach członkowskich.

 

Jedynie nadzieję można pokładać w spotkaniach typu zawody itp.

 

To zaczyna być męczące. Chyba nie zrozumiałeś celu naszej wizyty w ULC. Przeczytaj jeszcze raz to co napisał Czaro. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według statystyk zainteresowanie BSP sięgło już zenitu, dużo większego ruchu BSP prywatnego nie przewiduje się.

 

Jedynie co to tanie mikrusy, ale one i tak nie wymagają rejestracji bo nie stwarzaja "zagrozenia".

 

Tak więc Twoje dywagacje można zamieść pod dywan.

 

Kolejne lata mijają a wypadkowość się nie zwiększyła pomimo wzrostu liczby BSP.

 

 

To jest zrobiona ta analiza ryzyka czy nie? Zobaczymy ją czy nie?

 

Bez niej zawsze się znajdzie jakiś mądrala który nie pofatygował się nawet o wyszukanie podstawowych informacji ale i tak "wie lepiej" choć pojęcia nie ma o czym mówi.

 

Czytałem już analizy ryzyka z innych krajów. Śmiechu warte to wasze zastraszanie "dronami".

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka z ULC? Chyba nie. Na szybko znalazłem to: https://www.easa.europa.eu/sites/default/files/dfu/Explanatory%20Note%20for%20the%20UAS%20Prototype%20regulation%20final.pdf - strona 15.

 

EDIT: najsmieszniejsze jest to ze w pierwotnym zamiarze (ok 2015) byly duzo luzniejsze limity np wagi:

https://www.easa.europa.eu/download/ANPA-translations/205933_EASA_Summary%20of%20the%20ANPA_PL.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.