Skocz do zawartości

No i po Graupnerze


BRoman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Graupner  większości kojarzy się z szeroko pojętą elektroniką ...ale przecież firma Graupner  była światowym liderem  w produkcji modeli,  często pionierskich  tu dla przypomnienia

nb.produkty Graupnera  były wysprzedawane  za 2/3 wartości ...większośc poszła jak świeże bułeczki.. np.taki OsMax 21 XM za 189 euro

post-21810-0-52373300-1574575782_thumb.jpg

post-21810-0-85323200-1574575848_thumb.jpg

post-21810-0-76487900-1574575932_thumb.jpg

post-21810-0-01900300-1574575972.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Graupner  większości kojarzy się z szeroko pojętą elektroniką ...ale przecież firma Graupner  była światowym liderem  w produkcji modeli,  często pionierskich  tu dla przypomnienia

nb.produkty Graupnera  były wysprzedawane  za 2/3 wartości ...większośc poszła jak świeże bułeczki.. np.taki OsMax 21 XM za 189 euro

Po co jakies zdjecia z katalogow wklejasz Jacek . Tutaj masz O.S. - GRAUPNERY :

post-6937-0-00745700-1574582424_thumb.jpg

post-6937-0-48678300-1574582434_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co jakies zdjecia z katalogow wklejasz Jacek . Tutaj masz O.S. - GRAUPNERY :

wkleiłem te zdjęcia  bo akurat te modele mam  :P  :P  :P .... akurat o 6-tej rano  nie bardzo miałem czym te zdjecia  zrobić....zapewniam Cię  Jarku że unikatowych modeli Graupnera mam znacznie więcej :D  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

się zaczęło gdy Mama kupiła mi "Elementarz młodego lotnika" Pawła Elszteina w księgarni międzynarodowej na Gagarina. Miałem wtedy niecałe 8 lat. Potem dołączały kolejne pozycje z tej kolekcji WKiŁ. I tam właśnie zacząłem się z tymi markami spotykać: Graupner, Multiplex, Simprop, Mabuchi, Futaba, Webra, Rossi, Super Tigre, OS. Czytając te książki w wzdłuż i w szerz czułem ten zapach zgniłego, zachodniego kapitalizmu. Trochę autorom zazdrościłem. A u nas w CSH Pilot made in USSR a jak rzucili coś czechosłowackiej Modeli to było święto. Na 10-te urodziny dostałem samostrzała MVVS 1.5D! Czatowałem co miesiąc pod Emipikiem na Alei Zjednoczenia róg Kasprowicza aby dorwać Modelar.

To mimo siermiężności były piękne czasy, kiedy z wypiekami na twarzy wręcz pochłaniało się jeszcze pachnącą drukarską farbą kolejną pozycję WKiŁ dla modelarzy... Ech.... "to se ne vrati".... I trochę mi żal, że dzisiejszej młodzieży w dobie dostępności wszystkiego praktycznie od ręki, nie dane poznać ówczesnych emocji... :rolleyes:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mimo siermiężności były piękne czasy, kiedy z wypiekami na twarzy wręcz pochłaniało się jeszcze pachnącą drukarską farbą kolejną pozycję WKiŁ dla modelarzy... Ech.... "to se ne vrati".... I trochę mi żal, że dzisiejszej młodzieży w dobie dostępności wszystkiego praktycznie od ręki, nie dane poznać ówczesnych emocji...

czasy były piekne dla nas bo byliśmy młodzi i wszystko to co udało się nam zdobyć cieszyło  nas ...a teraz wydaje mi się że młodzi ludzie nie umieją się cieszyć tym co mają.... ale może się mylę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mimo siermiężności były piękne czasy, kiedy z wypiekami na twarzy wręcz pochłaniało się jeszcze pachnącą drukarską farbą kolejną pozycję WKiŁ dla modelarzy... Ech.... "to se ne vrati".... I trochę mi żal, że dzisiejszej młodzieży w dobie dostępności wszystkiego praktycznie od ręki, nie dane poznać ówczesnych emocji... :rolleyes:

 

 

Szczególnie jak odkładałeś 2 lata pensji na jakieś przeciętne radio, bo nie zadowalał Cię gówniany pilot, czy supranar z modelarni, a węgiel i kevlar, a nawet plastikowe butelki oglądało się w programie Sonda.

 

Dziękuję za ten komunizm !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi odostepnosc i ceny dizsiaj , to ja tez dziekuje za "komunizm" ( choc takowego w Polsce nie bylo ) .

Ale jesli chodzi moje dziecinstwo , brak komorek , gier , komputerow i calego tego "talatajstwa" , to ciesze sie , ze zylem w tamtych czasach  ;)


Akurat te chyba wolałbym oglądać w Sondzie niż wszędzie gdzie się nie ruszę włącznie z lasami, górami czy plażą.

 

 

Hahahaha !!!!!!    ODPOWIEDZ MIESIACA .

 

 

Na szczescie  u nas w Szwecji sie nie walaja , bo sa TYLKO zwrotne . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bylo w Polsce komunizmu? A kto zabijał partyzantów w katowniach ub?

 

No chyba że dla kogoś komuna to "tylko ocet na półkach", nie ma wyłącznie octu nie ma komuny :)

 

A graupner sam na siebie ukręcił bat, dziwię się tylko że tak długo wytrzymał na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katowanie ludzi nie jest domeną komunizmu.

W Polsce komunizmu nie było. Była odmiana socjalizmu, a komunizm to nazwa potoczna, którą przyjęło się u nas nazywać to, co wtedy było.

To tak gwoli precyzji, nie ujmując nikomu i niczemu.

 

Ufff ! Dobrze Bartek , ze nie napisales CZYJA to kiedys bylo domena , bo bys chyba dostal bana . Amen !    ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... I trochę mi żal, że dzisiejszej młodzieży w dobie dostępności wszystkiego praktycznie od ręki, nie dane poznać ówczesnych emocji... :rolleyes:

Roman to się nazywa przemijanie.

Te dzisiejsze dzieciaki oczywiście, że nie mogą poznać ani zaznać ówczesnych emocji. Te dzisiejsze dzieciaki mają swoje obecne emocje i są szczęśliwe, a że my staruszkowie ;) nie rozumiemy już tych dzisiejszych emocji to nie jest wina dzieciaków. 

Każde pokolenie ma swoje emocje których za cholerę starsi nie byli czy nie są wstanie pojąć.  :)

Dzisiejsza młodzież jest wspaniała i niewiele się różni od tej z przed 30-40 lat. Otoczenie się różni i to właśnie otoczenie determinuje czym się podniecają i emocjonują dzieciaki. 

 

PS

Kurde przypomnij sobie jak narzekali na nas nasi rodzice. Dokładnie jak dziś pamiętam właśnie podobne do twoich słów narzekania moich rodziców, "Za moich czasów to były zabawy a ty teraz tylko czas marnujesz na jakieś wycinanki"  

Lepiłem wówczas Małego Modelarza. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My na podworku zrobilismy kierdys  OLIMPIADE !!!   Byly prawie wszystkie konkurencje oprocz plywania i jazdy konnej (  :D  :D  :D ) , a do boksu wykopalismy CALY piasek z piaskownicy , zeby to COS przypominalo ring. Problemem bylo tylko to , ze mielismy JEDNA pare rekawic !  Wymyslilismy wiec 4 rundy zamiast trzech  . 2 rundy lewa i 2 prawa reka  :) .

 Kolegi ojciec byl zwiazkowcem ( z tych "zlych" zwiazkow , ale wtedy jedynych ) .Byl jakas szycha i ciagle jezdzil do bratnich krajow . Przywozil z tych krajow setki proporczykow , glow Lenina i innych Marxow. Zamiast medali mielismy NRDowskie proporczyki i glowy Lenina  :D  :D  :D

 Zdobylem kilku Leninow , Marxa i kilka proporczykow , bo bylem dobry w biegach i skokach  ;)

 

Kto wpadlby dzisiaj na pomysl organizacji OLIMPIADY na podworku ?  Problemem Konrad jest to  , ze ja NIE widze ( widzialem , bo od 5 lat mieszkam w domku ) bawiacej sie mlodziezy ( czy dzieciakow )  na podworkach !!! Totalna pustka ! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.