Francka Opublikowano 12 Czerwca 2020 Opublikowano 12 Czerwca 2020 I tu jest racja dużym lata się łatwiej ,trzeba tylko umieć
Shock Opublikowano 12 Czerwca 2020 Opublikowano 12 Czerwca 2020 12 minut temu, Francka napisał: I tu jest racja dużym lata się łatwiej ,trzeba tylko umieć W tym wypadku umiejętności to jedno a sponsor modelu to drugie 1
idfx Opublikowano 12 Czerwca 2020 Opublikowano 12 Czerwca 2020 Troche sie wymieszal temat, pozwole sobie sprostowac pewna rzecz. Duzym i ciezszym lata sie latwiej, to niepodwazalne, ale .... laduje sie trudniej i trzeba byc duzo ostrozniejszym. Elastycznosc pianki juz nam tu nie pomoze przy pomylkach.
AKocjan Opublikowano 13 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 13 Czerwca 2020 10 godzin temu, idfx napisał: Troche sie wymieszal temat, pozwole sobie sprostowac pewna rzecz. Duzym i ciezszym lata sie latwiej, to niepodwazalne, ale .... laduje sie trudniej i trzeba byc duzo ostrozniejszym. Elastycznosc pianki juz nam tu nie pomoze przy pomylkach. @idfx duży model leci stabilniej, jest mniej nerwowym jeśli poprawnie dobierze się długość lądowiska oraz przestrzeń przed strefą lądowania nie powinno być przez rozmiary większego problemu. Co do podwozia - to zależy od poprawności projektu. Udostępniłem powyżej film z prawdziwym Seafire, gdzie pilot w ostatniej fazie podejścia do lądowania przeciągnął. Podwozie wytrzymało. Robiąc duży model wydając na niego mnóstwo pieniędzy wykonałbym fragment struktury przenoszącej obciążenia zamykającej się w obrębie: głównego podwozia - skrzydła - kadłuba. Następnie przeprowadził testy wytrzymałościowe (piszę tutaj o weryfikacji obciążeń przy lądowaniu, dodatkowo pewnie przydałoby się skrzydło, usterzenia do testów weryfikujących wytrzymałość na obciążenia w locie. Duże modele często mają za słabe podwozie, które wyłamuje się przy delikatnych lądowaniach; albo zabudowane zbyt mocno - co doprowadza często do zniszczenia skrzydeł / kadłuba przed wyłamaniem podwozia. Modele "kupne" mają tą przewagę, że ktoś o tym myśli i projektuje wszystko tak, żeby zapobiec bezsensownym uszkodzeniom. Obstawiam, że budując modele samemu często "zapomina się" o przeprowadzeniu analizy wytrzymałościowej / o testach. Później piękne duże modele kończą efektownie jak ten odrzutowiec RC:
Shock Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 58 minut temu, AKocjan napisał: Obstawiam, że budując modele samemu często "zapomina się" o przeprowadzeniu analizy wytrzymałościowej / o Arek, to mrzonki co piszesz.... Z reguły modelarz budujacy poważną makietę buduje ją ze sztuką modelarską i typowymi rozwiazaniami gwarantujacymi że poprawnie użytkowany model nie rozsypie się w powietrzu. Nikt normalny nie robi badań wytrzymalościowych bo to po prostu bezsensu...a najczęściej mści się oszczędność na materiałach czy budowa na odpier...ol
AKocjan Opublikowano 13 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 13 Czerwca 2020 3 minuty temu, Shock napisał: Arek, to mrzonki co piszesz.... Z reguły modelarz budujacy poważną makietę buduje ją ze sztuką modelarską i typowymi rozwiazaniami gwarantujacymi że poprawnie użytkowany model nie rozsypie się w powietrzu. Nikt normalny nie robi badań wytrzymalościowych bo to po prostu bezsensu...a najczęściej mśći się oszczędność na materiałach czy budowa na odpier...ol Czy ja wiem, czy nie ma sensu. Podzespoły do dużego modelu kosztują krocie. Rząd wielkości kilkunastu/kilkudziesięciu tysięcy złotych. Planów przeważnie nie ma, więc trzeba samemu wszystko ogarnąć. Dlatego warto policzyć model / wykonać testy wydać kilkadziesiąt stówek więcej.
jarek996 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Arek , idz troche polatac , bo ostanio za duzo ( czesto ) piszesz i bedziesz mial "dziure" w lataniu ( no chyba , ze jedna reka latasz , a druga jestes na forum ) ? 1
Shock Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Owszem zgodzę sìę gdy budowa dotyczy jednostkowego, eksperymentalnego czy rekordowego modelu . Nietypowe rozwiazania czy części wymagają testów lub badań. Ale my przecież piszemy, latamy i siedzimy w typowych modelach, zestawach czy jednostkowo budowanych modeli z planow które nie wymagają szczególnych testów .
AKocjan Opublikowano 13 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 13 Czerwca 2020 @jarek996 ba ładuję akumulatory
jarek996 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 To tlumaczy wszystko ? Naladuj i idz latac. Daj chlopakom troche odpoczynku , bo podobno juz dwa rozwody blisko , jeden jest na krawedzi samobojstwa , a jeden planuje jakis zamach ( na Ciebie ? ) ..... 1
AKocjan Opublikowano 13 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 13 Czerwca 2020 3 minuty temu, Shock napisał: Owszem zgodzę sìę gdy budowa dotyczy jednostkowego, eksperymentalnego czy rekordowego modelu . Nietypowe rozwiazania czy części wymagają testów lub badań. Ale my przecież piszemy, latamy i siedzimy w typowych modelach, zestawach czy jednostkowo budowanych które nie wymagają szczególnych testów . jeżeli model jest o standardowych rozmiarach, to można, ale i tak czasem może nas coś zaskoczyć, niedawno byłem światkiem ciekawego zjawiska: 1
Shock Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 No cóż, życie Panie, życie ... Chyba jedno z najczęstszych zjawisk w modelach poza gasnącymi silnikami, brakiem zasiegu, wleceniem w słońce, końcem pradu w pakiecie, straceniem orientacji położenia modelu, spaleniem serwa, wyrwaniem wręgi silnikowej, złożeniem skrzydeł w nurkowaniu itpitd
grzegor Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Ja tam wolę czytać nawet te wywody z analizami o różnej trafności ( z których początkujący i nie tylko może czasem skorzystać ) niż czytać tego typu niestety częste na forach stwierdzenia: rozbiłem model, nie wiem dlaczego, wiatr mi zawinił itp ?. Bo jak ktoś po kraksie wie co się stało tak jak pisze Rafał u góry to spoko, ale jak zwala na te wiatry itp ? różne swoje grzeszki to jest to takie nic nie wnoszące ?.
grzegor Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 W dniu 12.06.2020 o 12:15, AKocjan napisał: Mój tak wolno latać nie chce, ląduje z prędkościami makietowymi dostosowanym do skali, przeciąga w razie błędu. Bo te pianki są różne. Twój Spit pewnie ma dość gładką. Mały model z gładkiej pianki szybciej lata i może być całkiem trudny. Profile to swoją drogą wiadomo.
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. enter1978 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 13 Czerwca 2020 8 minut temu, grzegor napisał: Ja tam wolę czytać nawet te wywody z analizami o różnej trafności Tak tylko że z tematu który mógł czegoś nauczyć zrobiła sie nagonka na chłopaka , obrażanie poniżanie i wyzywanie przez ludzi którzy sami nie wiele potrafią. Sorry ale nie przemawiają do mnie argumenty że pilot po 30 latach latania ma problemy z posadzeniem warbida więc i Arek też nie da rady , też widziałem takich fachowców w akcji pas do dyspozycji że pasażerski wyląduje a pilot ląduje w kukurydzy obok bo w pas nie trafił , i czy to jest wina trudnego modelu? nie!!! to wina kiepskiego pilota, za mało ćwiczył widocznie niektórym na naukę startu i lądowania potrzeba więcej niż 30lat. To samo z modelami które latają same , nic samo się nie dzieje jeżeli model akrobacyjny fajnie lata to znaczy że pilot ma za sobą lata żmudnego treningu. Mateusz jeździłeś po Arku jak po burej suce a ja obejrzałem loty twojej extry i po obejrzeniu poziomu stwierdziłem że nie dał bym ci swojego modelu do odbycia ani startu ani lotu ani lądowania. Przy starcie na siłę próbujesz wzbić model który nie ma prędkości do jakiegokolwiek lotu w efekcie model po oderwaniu się od ziemi przewraca się na wszystkie strony , podczas lotu mimo że to model akrobacyjny jedyne co robi to leci i nic więcej więc sam widzisz że to nie za bardzo tak że akrobat zrobi cokolwiek sam wręcz przeciwnie nic nie zrobi sam trzeba mieć nad nim kontrolę w całej masie pozycji i z góry musisz przed czasem wiedzieć co i jak zrobi model tak jak pisałem "krok przed nim" bo inaczej się z nim pożegnasz. Do lądowania też pasa brakuje i tu też nie ma tłumaczenia że model że coś tam , pilot i tylko pilot steruje modelem i albo pilot umie i panuje albo nie umie i nie panuje , jak nie panuje to nie powinien pouczać i obrażać innych popatrz na lądowania np. Kubyrcszczecin jemu do wylądowania i zatrzymania modelu 2,7m potrzeba tak z 3 metry takiej trawy i nie ma że model robi coś sam , to nie model to lata treningu. To nie jest tak że popyrkałeś chwilę modelem po chwili uznałeś że już ci się znudziło bo już się nauczyłeś. Kuba intensywnie lata w realu a jak z nim rozmawiałem to mówił że prócz tego ciągle ćwiczy na symulatorze i to wraca z lotów w realu i siada do symulatora i dalej zasuwa na symulatorze i nie ma tego że się nie chce , trening musi być. Ale też nie zauważyłem aby którykolwiek z świetnych znanych mi pilotów obrażał czy wyśmiewał innych , jak już to najwyżej od niektórych ciężko wyciągnąć wiedzę ale większość bardzo chętnie pomaga i zamiast ściągnąć do tematu specjalistów bo temat miał potencjał tylko Arek spierniczył wszystko bo proste kwestie skomplikował że stały się niezrozumiałe. Z tematu zrobiła się OBORA gdzie się wchodzi jeśli ma się ochotę popatrzeć jak się ludzie obrażają a nie aby coś z tematu wynieść. Samo nic się nie dzieje każdy sukces to ciężka i żmudna praca ale nikt nie mówił że będzie łatwo i szybko. Łatwo i szybko to się pracuje czyimiś rękami i wydaje czyjeś pieniądze. 5
tytan12 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 hehe,fajny materiał na książkę,szukam sponsora?.
grzegor Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 5 godzin temu, enter1978 napisał: Tak tylko że z tematu który mógł czegoś nauczyć zrobiła sie nagonka na chłopaka , obrażanie poniżanie i wyzywanie Racja. Zwracać trza uwagę na różne niedomagania poradnika, ale nie wyzwiskami. Ja to składam na karb nerwów i tak bym to zostawił. Sam czasem dolałem oliwy do ognia ?. Dlatego wolę czytać tzw poradnik Arka niż pitolenie o dust devilach i innych nieprzewidzianych przyczynach kraks ? ( choć i takie oczywiście nieprzewidziane się zdarzają ).
jarek996 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 16 minut temu, grzegor napisał: Ja to składam na karb nerwów i tak bym to zostawił. Nerwy nalezy trzymac na wodzy , jak to czynimy w politycznych "potyczkach" ? 2
Matijus Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Godzinę temu, enter1978 napisał: Mateusz jeździłeś po Arku jak po burej suce a ja obejrzałem loty twojej extry i po obejrzeniu poziomu stwierdziłem że nie dał bym ci swojego modelu do odbycia ani startu ani lotu ani lądowania. Przy starcie na siłę próbujesz wzbić model który nie ma prędkości do jakiegokolwiek lotu w efekcie model po oderwaniu się od ziemi przewraca się na wszystkie strony , podczas lotu mimo że to model akrobacyjny jedyne co robi to leci i nic więcej więc sam widzisz że to nie za bardzo tak że akrobat zrobi cokolwiek sam wręcz przeciwnie nic nie zrobi sam trzeba mieć nad nim kontrolę w całej masie pozycji i z góry musisz przed czasem wiedzieć co i jak zrobi model tak jak pisałem "krok przed nim" bo inaczej się z nim pożegnasz. Do lądowania też pasa brakuje i tu też nie ma tłumaczenia że model że coś tam , pilot i tylko pilot steruje modelem i albo pilot umie i panuje albo nie umie i nie panuje , jak nie panuje to nie powinien pouczać i obrażać innych popatrz na lądowania np. Człowieku wyjeżdżasz mi z moją extrą z początków mojego modelarstwa i to na dodatek to był mój pierwszy inny model niż trenek i do tego oblot tego modelu..... pomyśl zanim coś napiszesz i poza tym wtedy nie twierdziłem że umiem latać i przekonywać do tego wszystkich ludzi. Sam nie latałeś pewnie niczym innym poza akrobatami (bo tylko tym się chwalisz na prawo i lewo) a próbujesz wmówić że wiesz jak latają makiety itp. Idz zrób warbirda lub kup ale dużego i wtedy cokolwiek mów. Bo pewnie nawet nie widziałeś jak to lata. Nie pisałem tutaj że ja umiem latać jakoś super wybitnie na wypasie tak więc odje# się ode mnie. Ja próbowałem uświadomić Arka że piankowy spit 1,5metra to nie to samo co np spit 2.2m z silnikiem spalinowym bo wg niego to to samo. A Ty co mi tu wyjeżdżasz? Porównując akrobata np 2.2metra do warbirda 2.2 metra pokazujesz że jesteś zielony w tym. (JA TEŻ ALE WIEM ŻE TO NIE LATA TAK SAMO A JUŻ TYM BARDZIEJ JAK JAKAŚ ŚMIESZNA PIANKA) widzę że niektórym sodówka do łba uderzyła bo umie latać akrobatkiem który ma profil stworzony do łatwego latania a akrobacje to inna bajka. Od tych modelarzy byś się nauczył wiele patrząc na Twoje filmy, bo oni to co Ty się uczysz z palcem w d&pie robią akrobatkami dużo większymi niż ten Twój mx. KOŃCZĘ PISAĆ TUTAJ BO TO NIE MA SENSU ŻEGNAM.
enter1978 Opublikowano 13 Czerwca 2020 Opublikowano 13 Czerwca 2020 27 minut temu, Matijus napisał: KOŃCZĘ PISAĆ TUTAJ BO TO NIE MA SENSU ŻEGNAM NARA Jeden filozof Grecki z głowy
Rekomendowane odpowiedzi