Skocz do zawartości

Potwierdzenie szczepienia p/covid


Viper

Rekomendowane odpowiedzi

I wróciłem ze Stadionu Narodowego.

 

Przede wszystkim - zaskoczony jestem jak sprawnie to zorganizowano. Na moją godzinę było całe stado osób i jak to zobaczyłem, to byłem przekonany, że dziś z tego stadionu nie wyjdę.

Tymczasem okazało się, że cała chmara została sprawnie podzielona na grupy i o godzinę 18:50 byłem już po zastrzyku (a miałem się stawić na 18:45).

Na miejscu okazało się, że Astra Zeneca nie dojechała i muszą mnie zaszczepić Moderną. I to ma jedną olbrzymią zaletę - na drugą dawkę poczekam jedynie do połowy czerwca, a nie trzy miesiące :)

 

Same wrażenie raczej żadne. Ukłucia nie poczułem.

Jedyne dziwniejsze doznania to lekkie, cholera wie co w ręce, które nie wiem jak opisać. Tzn. czułem się jakbym trzymał przez godzinę w ręku wibrator, albo szlifierkę oscylacyjną. Tyle, że tak jakbym to robił ramieniem, nie ręk :D 

 

Ale po godzinie zeszło i teraz odczuwam dosłownie nic.

Rano dam znać, czy przeżyłem w nocy coś ciekawego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.05.2021 o 22:31, Viper napisał:

 

I update po nocy.

Żadnych negatywnych objawów nie miałem, ale o 23 stwierdziłem, że położę się spać.

A kto mnie zna ten wie, ze ja to raczej późniejszy rytm dobowy mam.

Efekt niemniej taki, że przespałem bite 11h, co mi się nie zdarzyło od czasu kiedy zrobiłem 200km na rowerze w 16h (nie, że wolno 3,5km przewyższenia na trasie).

 

Dziś za to lekki ból ramienia (taki z gatunku uwierania) i lekkie zmęczenie.

 

I mam nadzieję, że tyle moich przygód pierwszodawkowych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po przeciąganym szczepieniu w związku z brakiem szczepionki, nareszcie przyjęta pierwsza dawka Pfizera.

Żadnych negatywnych objawów, symboliczny ból w miejscu szczepienia po nocy zarówno u mnie jak i żonki. Szczepienie uczczone dobrą dawką dobrego trunku...

Wizja stelvio di passo coraz bardziej realna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Shock napisał:

Po przeciąganym szczepieniu w związku z brakiem szczepionki, nareszcie przyjęta pierwsza dawka Pfizera.

Żadnych negatywnych objawów, symboliczny ból w miejscu szczepienia po nocy zarówno u mnie jak i żonki. Szczepienie uczczone dobrą dawką dobrego trunku...

Wizja stelvio di passo coraz bardziej realna :)

 

Od tygodnia jestem już po dwóch Pfizerach.

Czuję się świetnie. Będę żył.?,

a dla podniesienia nastroju (szczególnie tym sceptykom) zaszczepiła się też Iga Świątek wraz z całą swoją Ekipą.

Brawo.

 

Sn2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. a mnie astra zwalila z nog jak tylko mogla. Czwartek 12:00 zastrzyk, 18:00 bol gardla, 20:00 .. tu juz sie zaczal hardcore. Bol kostny kolan i lokci i bol kazdego miesnia. Stopy zaczely bolec jakis dziwnie, ze mialem problem z wejsciem na gore do toalety. 38.4 stopnia goraczki. Chodzilem po cieplym domu w trzech bluzach i w czapce. Noc w sumie przespana, ale rano silny bol glowy i galek ocznych. To zapewne od goraczki bo mialem 39. Dzien na paracetamolu jakos minal. Kokejna noc ... plywalem w lozku. Nigdy sie tak nie upocilem. Do tego dreszcze. Dzis po przebudzeniu jak nowo narodzony i „grypa” minela. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kogoś to interesuje , to dziś dostałem drugą dawkę Astra Zeneca.

Pierwsza dawka od szczepienia o g 9.00 do godziny 17.00 sponiewierała mnie niemiłosiernie , byłem chory jak nigdy w życiu , przekraczałem 40 stopni gorączki , i tak dwa dni i dwie noce.

O dziwo dziś po drugiej dawce , nic mi kompletnie nie dolega , czuję się tak samo jak z rana przed szczepieniem , więc druga dawka astry zeneki  jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj weszła druga dawka Pfizera. Żadne dolegliwości nie wystąpiły.

Gdy przemieszczam się po okolicy alarmy nie uruchamiają się bez powodu, sygnalizatory na skrzyżowaniach nie szaleją, a do obsługi telewizora nadal muszę używać pilota...?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2021 o 20:38, Lech Mirkiewicz napisał:

przebywamy w ośrodku wypoczynkowym do którego niezaszczepieni nie mają wstępu.

 

Gratulacje.

 

PS. Czy ta zasada dotyczy również wszystkich pracowników ośrodka i czy dezynfekują powierzchnie wg. określonego planu i utrzymują higienę w kuchni? Pytam z ciekawości, aby wszyscy wiedzieli, czy warto jechać do takiego ośrodka bo rzeczywiście przestrzega zasad a nie używa hasła "niezaszczepieni nie mają wstępu" tylko w celach marketingowych.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2021 o 14:05, Rob Mc Fly napisał:

Gdy przemieszczam się po okolicy alarmy nie uruchamiają się bez powodu, sygnalizatory na skrzyżowaniach nie szaleją, a do obsługi telewizora nadal muszę używać pilota...?

 

Widocznie coś poszło nie tak. Ja bym złożył reklamację.

U mnie po drugiej dawce sygnalizatory zmieniają światło na zielone jak dojeżdżam do skrzyżowania, pilot od telewizora poszedł do elektrośmieci jako niepotrzebny, a jutro jadę sprawdzić jak się lata bez nadajnika. I bardzo możliwe, że będę miał parę nadajników na sprzedaż ;)

 

Po drugiej dawce Pfizera dwa dni temu lekki ból ramienia, mniejszy niż za pierwszym razem. U żony też ból ramienia i dodatkowo ból głowy.

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej NIC , a spalem nawet na TEJ rece !

Nie alkoholizuje sie , bo dalej nie mam smaku ( to jesli chodzi o piwo , a jestem tegoz piwa SMAKOSZEM , wiec musze czuc co pije ) , a ciezszych rzeczy prawie  juz nie wchlaniam ( no moze 0,5 l przez CALY rok sie zbierze ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jarek996 napisał:

a ciezszych rzeczy prawie  juz nie wchlaniam ( no moze 0,5 l przez CALY rok sie zbierze ) .

masz dysfunkcję wchłaniania czy  trenujesz silną wolę ???

3 godziny temu, jarek996 napisał:

a jestem tegoz piwa SMAKOSZEM

?️?️?️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, d9Jacek napisał:

masz dysfunkcję wchłaniania czy  trenujesz silną wolę ???

?️?️?️

Jakos tak na "starosc" , do mocnych trunkow mnie nie ciagnie. Wypije sobie czasem wieczorkiem jakis Rumik , ale to naprawde JEDEN i moze raz na miesiac. 

Jak juz trzeba wypic to oczywiscie nie odmowie , ale raczej NIE szukam okazji ?  Poza tym jezdze prawie CODZIENNIE ( w sezonie ) na rowerze , a jak jezdze to nie sa to przejazdzki , gdzie mozna sobie "kacowo" krecic. Alkohol i sport polwyczynowy NIE ida w parze.

 

Zeby nie bylo , ze to OT , to dalej mnie NIC nie boli ( wrocilem wlasnie z ciezkiego interwalowego treningyu. 70 km ORKI !!! )  ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.