Skocz do zawartości

LITERATURA LOTNICZA


jarek996
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Długo wyczekiwana przeze mnie publikacja , napisana przez jednego z najlepszych i najbardziej doświadczonych pilotów doswiadczalnych w Polsce

Pana Henryka Bronowickiego.

Polecam również jego kanał na YT gdzie w krótkich filmach opowiada o swojej karierze zawodowej ( kanał jest niejako  uzupełnieniem do książki)

Książka przenosi nas w czasy gdy byliśmy potęgą jeśli chodzi o przemysł lotniczy. Niestety teraz to już historia......

 

 

 

IMG_20230717_142827.jpg

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ares napisał:

Książka przenosi nas w czasy gdy byliśmy potęgą jeśli chodzi o przemysł lotniczy. Niestety teraz to już historia......

 

 

Zakupiłem, na razie tylko pobieżnie przejrzałem, wydaje się ciekawa.

Autor wspomina ŚP inż Ludwika Natkańca (legendę polskiego lotnictwa cywilnego), którego miałem okazję i zaszczyt poznać i nawet przelecieć się Morawą nad Warszawą z nim za sterami, co dla mnie jest dodatkowym smaczkiem i zachętą do przeczytania.

Jednak z tą potęgą to bym nie przesadzał, potencjał owszem był, ale dokładnie tłumiony przez sowietów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Viper napisał:

Zakupiłem, na razie tylko pobieżnie przejrzałem, wydaje się ciekawa.

Autor wspomina ŚP inż Ludwika Natkańca (legendę polskiego lotnictwa cywilnego), którego miałem okazję i zaszczyt poznać i nawet przelecieć się Morawą nad Warszawą z nim za sterami, co dla mnie jest dodatkowym smaczkiem i zachętą do przeczytania.

Jednak z tą potęgą to bym nie przesadzał, potencjał owszem był, ale dokładnie tłumiony przez sowietów.

No to masz się czym pochwalić. L Natkaniec to kolejny pilot-legenda i nie każdy może poszczycić się taką znajomością.

Natomiast o do przemysłu: dziś mamy (podobno ) wolność i wolny rynek , Polska się rozwija . Pokaż mi choć jeden samolot polskiej konstrukcji sprzedawany w dużej ilości za granicę........pomijam mikro firemki produkujące ultralajty i tego typu drobiznę .

 Pomimo tłumienia przez sowietów i tak mieliśmy wyniki o niebo lepsze od obecnych. 

Teraz obcy inwestor zza granicy położył łapę na wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludwik Natkaniec to był niesamowity człowiek, Osobowość, niezwykle skromny, a Wielki. Pamiętam w Liceum, zaprosiłem go na godzinę wychowawczą, do klasy indywidualistów, niekoniecznie skorych do współpracy (bo tak byliśmy postrzegani), gdzie tylko ja wykazywałem zainteresowanie lotnictwem. Przyszedł Pan Ludwik i zaczarował klasę, umówiona godzina minęła, potem przerwa i kolejna godzina, a w klasie panowała cisza jak makiem zasiał i wszyscy spijali lotnicze opowieści. Coś niesamowitego. Tego lotu Morawą nad Wwą na niskiej wysokości też nie zapomnę do końca życia. 

Po prostu Wielki Człowiek.

Aż by sie prosiło by te opowieści nagrać, ale to inne czasy były, połowa lat 80-tych, kto miał wtedy dyktafon.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.07.2023 o 21:47, Ares napisał:

Pokaż mi choć jeden samolot polskiej konstrukcji sprzedawany w dużej ilości za granicę........pomijam mikro firemki produkujące ultralajty i tego typu drobiznę .

 

To pokaż mi proszę chociaż jeden samolot polskiej konstrukcji z tamtych czasów sprzedawany w dużej ilości za granicę. Ba. Pokaż mi samolot polskiej konstrukcji z tamtych czasów świetności w ogóle wyprodukowany w większej ilości, powiedzmy co najmniej 300 sztuk. Na palcach, i to jednej ręki doświadczonego drwala można policzyć. Oczywiście poza "nieśmiertelną" Wilgą, bo jest poza konkurencją :)

 

 

W dniu 17.07.2023 o 21:47, Ares napisał:

Pomimo tłumienia przez sowietów i tak mieliśmy wyniki o niebo lepsze od obecnych. 

Teraz obcy inwestor zza granicy położył łapę na wszystkim.

 

Z jednej strony faktycznie sowieci tłumili nasz rozwój i samodzielną inicjatywę, ale z drugiej strony te wyniki mieliśmy "dzięki" sowietom, którzy "sprezentowali" nam An-2 do produkcji. I jako obcy inwestor zza granicy też trzymali łapę na naszej lotniczej produkcji. Więc nie ma co gloryfikować tamtych czasów. Trzeba było "tłuc" An-2 to i kadra była potrzebna. A jak była kadra to czasem udało się coś oryginalnego swojego zrobić, ale niestety bez większych sukcesów handlowych.

Polecam książkę "Konstruktor" - wywiad tasiemiec z konstruktorem Andrzejem Frydrychewiczem. Rzuca trochę światła na tamte sprawy i trochę "odbrązawia" mity na temat tamtych czasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Market napisał:

To pokaż mi proszę chociaż jeden samolot polskiej konstrukcji z tamtych czasów sprzedawany w dużej ilości za granicę

No więc: M 18 Dromader sprzedawany głównie do USA zarówno egzemplarze nowe jak i również używane......tak bardzo się podobał.

Cała gama szybowców SZD : eksport na cały świat.

Ts -11 Iskra: samolot legenda eksportowany nawet do Indii a w Polsce latający kilka dekad.

Wspomniana przez Ciebie  PZL 104 Wilga

Godzinę temu, Market napisał:

Z jednej strony faktycznie sowieci tłumili nasz rozwój i samodzielną inicjatywę, ale z drugiej strony te wyniki mieliśmy "dzięki" sowietom, którzy "sprezentowali" nam An-2 do produkcji. I jako obcy inwestor zza granicy też trzymali łapę na naszej lotniczej produkcji.

 

Godzinę temu, Market napisał:

jednej strony faktycznie sowieci tłumili nasz rozwój i samodzielną inicjatywę, ale z drugiej strony te wyniki mieliśmy "dzięki" sowietom, którzy "sprezentowali" nam An-2 do produkcji. I jako obcy inwestor zza granicy też trzymali łapę na naszej lotniczej produkcji.

 

Ts-8 Bies produkowany na potrzey krajowe ale przecież rekordzista bijący na łeb sowieckie/zachodnie konstrukcje.

A nasze Orliki? 

No a co mamy obecnie? 

Mity oczywiście należy obalać i dlatego uważam ,że należy "odbrązawiać" "wolność" i "wielkie osiągnięcia polskich firm "obecnych czasów.

Godzinę temu, Market napisał:

Trzeba było "tłuc" An-2

An2 to tylko jeden z wielu licencyjnych konstrukcji . Ja mam na myśli nasze osiągnięcia .

Obecnie nie produkujemy nawet licencyjnych konstrukcji. Wnioski proponuję aby każdy wyciągnął sam......

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Ares napisał:

M 18 Dromader

 

Dromader to licencja amerykańskiego Thrusha niestety, więc się nie liczy jako polska konstrukcja. Bardzo udana, ale jednak adaptacja oryginału.

 

1 godzinę temu, Ares napisał:

Ts -11 Iskra: samolot legenda eksportowany nawet do Indii

 

Eksportowany wyłącznie do Indii. Raptem ok. 70 sztuk, więc żaden sukces międzynarodowy.

 

27 minut temu, Ares napisał:

Cała gama szybowców SZD

 

W liczbie wyprodukowanych egzemplarzy max 100, rzadko więcej egzemplarzy, więc też żaden jakiś wielki sukces handlowy. I to w czasach boomu szybowcowego kiedy ssanie całego świata na szybowce było ogromne.

Często bardzo udane konstrukcje zdobywające uznanie na świecie, ale jednak niszowe, bez większej produkcji jakby przystało na potęgę. Chyba tylko Pirat miał produkcję rzędu 800 sztuk, a reszta to w skali potęgi produkcji lotniczej to niestety "drobizna". 

 

40 minut temu, Ares napisał:

Ts-8 Bies

 

250 egzemplarzy na rynek wyłącznie polski. A przepraszam: 2 sztuki poszły do Indonezji  - no żadna międzynarodowa potęga lotnicza.

 

Generalnie nasza "potęga" produkcji lotniczej to niestety mit oparty na rozroście produkcji An-2 w liczbie ponad 10 tysięcy. Więc jak odjąć tego Antka to z polskich konstrukcji zostaje:

- Wilga - 1000 sztuk

- Iskra - 424 sztuki

- Gawron - 325 sztuk

Reszta to drobizna właśnie, bez większej skali sprzedaży za granicę:

- Kruk - 266

- TS 8 Bies - 250

- M 15 Belfegor ;) - max 170 choć ciężko uznać to za w pełni polską konstrukcję

- Sokół - 150

- Orlik - 50

Lub montaż produktów licencyjnych do obcej kieszeni.

Czyli też drobizna jak dzisiaj i też obca łapa.

 

Chcę tylko powiedzieć, że gloryfikowanie przeszłości produkcji lotniczej, a z drugiej strony lekceważenie i umniejszanie czasów obecnych to wypaczenie. 

I nie ma to nic wspólnego z wolnością czy niewolą.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Market napisał:

Dromader to licencja amerykańskiego Thrusha niestety, więc się nie liczy jako polska konstrukcja. Bardzo udana, ale jednak adaptacja oryginału.

 

Jesteś w błędzie: Dromader to całkowicie polska konstrukcja opracowana od podstaw ( w tajemnicy przed sowietami zresztą) Thrush był jedynie inspiracją dla konstruktorów. 

17 godzin temu, Market napisał:

W liczbie wyprodukowanych egzemplarzy max 100, rzadko więcej egzemplarzy, więc też żaden jakiś wielki sukces handlowy

Jeśli to dla Ciebie mało?......

 

17 godzin temu, Market napisał:

Generalnie nasza "potęga" produkcji lotniczej to niestety mit oparty na rozroście produkcji An-2 w liczbie ponad 10 tysięcy. Więc jak odjąć tego Antka to z polskich konstrukcji zostaje:

- Wilga - 1000 sztuk

- Iskra - 424 sztuki

- Gawron - 325 sztuk

Reszta to drobizna właśnie, bez większej skali sprzedaży za granicę:

- Kruk - 266

- TS 8 Bies - 250

- M 15 Belfegor ;) - max 170 choć ciężko uznać to za w pełni polską konstrukcję

- Sokół - 150

- Orlik - 50

Patrzę na te liczby i widzę ,że zaprzeczasz sam sobie. Przeczytaj swoje zestawienie: 424 szt. nowoczesnego jak na owe czasy samolotu odrzutowego jakim była Iskra dla armii i jeszcze na eksport. Proponuję abyś wstawił podobne zestawienie produkcji polskich konstrukcji lotniczych z ostatnich powiedzmy 30 lat: ale polskich , opracowanych w polskich firmach przez polskich inżynierów.

Czekam na post.

Mała dygresja: M 15 Belfegor to radziecka konstrukcja projektowana i budowana w Mielcu . Ponad 70 ciu radzieckich konstruktorów było oddelegowanych tam w tym celu. Zresztą był to samolot niezbyt udany.

17 godzin temu, Market napisał:

Chcę tylko powiedzieć, że gloryfikowanie przeszłości produkcji lotniczej, a z drugiej strony lekceważenie i umniejszanie czasów obecnych to wypaczenie. 

I nie ma to nic wspólnego z wolnością czy niewolą.

Myślę ,że każdy ma prawo do własnych poglądów , a aby oceniać polskie konstrukcje lotnicze należy wykluczyć uprzedzenia polityczne bo one bardzo często zniekształcają ludziom prawdziwy obraz. Zresztą wystarczy posłuchać postów Pana Henryka Bronowickiego szczególnie tego o Irydzie i od razu widać o co tak naprawdę chodziło.

Polityka jaka była taka była co nie zmienia faktu ,że mieliśmy osiągnięcia . I to nie jest gloryfikacja a prawda.

Ja szanuję osiągnięcia poprzednich pokoleń a co mamy teraz po prostu widzę. Nie ma sensu się oszukiwać i wmawiać sobie jakieś banialuki jacy to jesteśmy mocni . Obecnie w naszym kraju kultura techniczna leży : młodzi inżynierowie nie potrafią prostych rzeczy bo od kogo mają się uczyć? ( oczywiście nie generalizuję są i fachowcy ale jest ich bardzo mało) Zamiast dbać o rozwój klubów i mądrych zainteresowań mamy  internet i TV w krórych na każdym kroku tylko podróżowanie i gotowanie:) .....a zapomniałem jeszcze o przemocy i pornografii.......

A wystarczy spojrzeć na Czechy: jest tam mnóstwo różnych klubów również przy uczelniach , studenci mają gdzie nabierać podstawowego doświadczenia , i widać to choćby po tym ,że są potęgą w laminatach.

  Cóż , podyskutowaliśmy ale proponuję to zakończyć bo temat to Literatura Lotnicza i tego się trzymajmy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ares napisał:

....

Obecnie w naszym kraju kultura techniczna leży : młodzi inżynierowie nie potrafią prostych rzeczy bo od kogo mają się uczyć? ( oczywiście nie generalizuję są i fachowcy ale jest ich bardzo mało) Zamiast dbać o rozwój klubów i mądrych zainteresowań mamy  internet i TV w krórych na każdym kroku tylko podróżowanie i gotowanie:) .....a zapomniałem jeszcze o przemocy i pornografii.......

A wystarczy spojrzeć na Czechy: jest tam mnóstwo różnych klubów również przy uczelniach , studenci mają gdzie nabierać podstawowego doświadczenia , i widać to choćby po tym ,że są potęgą w laminatach.

  Cóż , podyskutowaliśmy ale proponuję to zakończyć bo temat to Literatura Lotnicza i tego się trzymajmy.

 

Chyba troche przesadzasz z tymi nieudacznymi, mlodymi, Polskimi inzynierami.  Jest obecnie duzo osiagow na miare swiatowa w dziedzinie zbrojenia, elektroniki, budowy maszyn, budownictwa etc.

W Internet i TV jest to co poszukasz wliczajac pornografie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ares napisał:

Mała dygresja: M 15 Belfegor to radziecka konstrukcja projektowana i budowana w Mielcu

 

Belfegor. Tak brzydki, że aż fajny. :) Pamiętam jak brzdącem byłem robiłem kartonowe modele na wzór tych z "Elementarza młodego lotnika" Pawła Elsztejna. Nawet fajnie latały. Belfegor był moim ulubionym. Przemku@Japim, może byś zrobił drukowankę pod EDF'a? ;) Biorę z miejsca. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Granacik napisał:

 

Belfegor. Tak brzydki, że aż fajny. :) Pamiętam jak brzdącem byłem robiłem kartonowe modele na wzór tych z "Elementarza młodego lotnika" Pawła Elsztejna. Nawet fajnie latały. Belfegor był moim ulubionym. Przemku@Japim, może byś zrobił drukowankę pod EDF'a? ;) Biorę z miejsca. :)

 

Swietny pomysl!  Tez mi sie podoba tzn i samolot i pomysl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Andrzej Klos napisał:

W Internet i TV jest to co poszukasz wliczajac pornografie

Tak, z pewnością to prawda i trudno się z tym nie zgodzić. 

 

3 godziny temu, Granacik napisał:

Belfegor. Tak brzydki, że aż fajny. :)

Zgadza się, ciekawe jak by latał jako model? 

Generalnie pilotażowo był to bardzo poprawny i przyjemny samolot. Jego "wada" to spalanie no i silnik odrzutowy jak powszechnie wiadomo nie nadaje się do samotu rolniczego. Ale podobno istnieją podejrzenia że M15 był również przewidywany do innych zadań. Kto przeczyta "Pilota doświadczalnego" ten będzie wiedział o czym mówię. 

Mnie się marzy zobaczyć makietę Belfegora taką o rozp. Powiedzmy 2,5m z silnikiem odrzutowym. 

Może któryś z doświadczonych kolegów zbuduje takową? Byłby bardzo oryginalny model. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.