Skocz do zawartości

Klasyka WILGA 35 1300mm


Stearman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry, ale to nie jest wspaniały samolot.

Mimo slotów, po "obcięciu" silnika ma doskonałość o 1 większą od kamienia.

Po prostu w Polsce nie było innego samolotu  "do wszystkiego"

Jedyne sukcesy tego samolotu, a bardziej pilotów latających tym samolotem, to zawody w lataniu precyzyjnym - głównie ze względu na dobrą widoczność z kabiny i umiejętności pilotów - np. Jan Baran z Aeroklubu Rzeszów

Wielu ludzi poszło do piachu przez ten samolot w tym kilu moich kolegów.

Model typu wierna kopia, do akrobacji się nie nadaje.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OSTATECZNE ZAŁOŻENIA MODELU:

 

Capture5.thumb.JPG.047bb1ea55fb169f3711c2d09a9337b8.JPG

 

Capture2.thumb.JPG.333bedde20f6e0682dcd41f163bfdf7b.JPG 

 

Capture3.thumb.JPG.6f7e1ca0a2f44954451c2710f97d06c8.JPG

1 hour ago, jarek_aviatik said:

Sorry, ale to nie jest wspaniały samolot.

Mimo slotów, po "obcięciu" silnika ma doskonałość o 1 większą od kamienia.

Po prostu w Polsce nie było innego samolotu  "do wszystkiego"

Jedyne sukcesy tego samolotu, a bardziej pilotów latających tym samolotem, to zawody w lataniu precyzyjnym - głównie ze względu na dobrą widoczność z kabiny i umiejętności pilotów - np. Jan Baran z Aeroklubu Rzeszów

Wielu ludzi poszło do piachu przez ten samolot w tym kilu moich kolegów.

Model typu wierna kopia, do akrobacji się nie nadaje.

 

Zapewne masz rację we wszystkim, a mój entuzjazm wynika z tego, że po prostu opatrzyłem się na ten samolot i mi kojarzy się zupełnie inaczej niż Tobie.

Daje to do myślenia i zastanowię się czy zrealizować ten projekt jako wyzwanie dla "latającego kamienia" czy pozostanie w szufladzie czekając lepszych czasów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Stearman napisał:

 

Ares, dziękuję za praktyczne rady, teraz mam trochę szersze pojęcie o właściwościach trenerka. Wiem, że Wilga nie jest idealnym samolotem na trenerka, ale po prostu podoba mi się. Zrobię ją że wzniosem 1 stopień i zobaczymy jak będzie latała i co można wyciągnąć z tej konstrukcji. 🙂👍

Latać będzie z pewnością dobrze w końcu to górnopłat a w oryginale bardzo udana konstrukcja . W akrobacji będzie kiepska.

Choć Pan Jerzy Wojnar robił dużą Wilgą beczki na pokazach lotniczych ( nielegalnie bo samolot nie był dopuszczony do akrobacji) .

Rozumiem Ciebie doskonale: jeśli Wilga się podoba rób Wilgę! W końcu po to się buduje modele aby sprawiało to radość.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Daje to do myślenia i zastanowię się czy zrealizować ten projekt jako wyzwanie dla "latającego kamienia" czy pozostanie w szufladzie czekając lepszych czasów."

 

Samolot PZL 104 Wilga (motor AI-14, różne wersje)  da się bezpiecznie posadzić z uciętym silnikiem o ile pilot ma umiejętność używania klap skrzydłowych i chociaż raz przećwiczył tzw. awaryjne lądowanie (bieg jałowy silnika). Sam samolot z tym ciężkim motorem był wyprodukowany w ilości tysiąca egz., które latają do dzisiaj na całym świecie. Jest też mnóstwo dobrze latających modeli RC Wilgi w różnych skalach, które dobrze i bezpiecznie latają zarówno w locie silnikowym jak też z wyłączonym silnikiem. Dobrze jest zapoznać się np. z opisami wypadków lotniczych Wilgi. Na przykład:

"Po wykonaniu 10. lotów, w godzinach południowych, do samolotu zatankowano 107 l paliwa. O godzinie 14:17 samolot wystartował do kolejnego 13. lotu holując szybowiec PUCHACZ. Po około 1,5 min. lotu, będąc nad jeziorem Międzybrodzkim na wysokości około 150 m (QFE), zespół wykonał zakręt o 180° w lewo. Po ok. 10 s, po wyprowadzeniu samolotu z zakrętu na kurs południowy, silnik samolotu przerwał pracę. Pilot szybowca natychmiast się wyczepił i w locie swobodnym powrócił do lotniska. Lot szybowca trwał 7 min. Po wyczepieniu się szybowca silnik samolotu wznowił pracę, ale po kilku sekundach ponownie zatrzymał się i definitywnie przestał pracować. Pilot samolotu podjął decyzję o lądowaniu awaryjnym na terenie dolnego odcinka nartostrady w Międzybrodziu Bialskim. Pilot wykonał zakręt w prawo i wyszedł na prostą do lądowania z kursem około 230°. Po wychyleniu pełnych klap wykonał lądowanie awaryjne pod stok. Ponieważ nawierzchnia nartostrady na dolnym odcinku była miękka i porośnięta wysoką trawą, dobieg był bardzo krótki i wynosił zaledwie 29 m. Intensywne hamowanie spowodowało, że samolot w końcowej fazie dobiegu skapotował.

Po kapotażu, pilot o własnych siłach opuścił kabinę samolotu. Chwilę potem powiadomił dyrektora GSS AP Żar o wypadku i o tym, że nie odniósł żadnych obrażeń."

 

2006_0298_rk_pkbwl.pdf (dlapilota.pl)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jarek_aviatik napisał:

Sorry, ale to nie jest wspaniały samolot.

Mimo slotów, po "obcięciu" silnika ma doskonałość o 1 większą od kamienia.

Po prostu w Polsce nie było innego samolotu  "do wszystkiego"

Jarku pozwól ,że odniosę się do Twoich słów ,bo również często mnie się zdarza pisać pochlebnie o Wildze: Ty jako człowiek związany z branżą lotniczą wiesz najlepiej i znasz prawdę , ja zaś kieruję się sentymentem bo w czasach młodości obserwowałem na lotnisku w Lesznie starty Wilg ciągnących szybowce ....piękny obrazek i miłe wspomnienia.

Nie sądziłem ,że Wilga jest aż tak trudna w pilotażu bo o tym ,żę szybuje jak cegła słyszałem od  kolegi pilota:)

A co sądzisz o modelu Wilgi o rozpiętości np. około 2m? Czy takiej wielkości model będzie dziedziczył własności lotne oryginału?

Nie ukrywam ,że Wilga zawsze się mnie podobała i również rozważam w dalszej pszyszłości budowę jej modelu.

Pozdrawiam i dzięki za informację , bo kto jak kto ale Ty udzielisz najrzetelniejszych .( a , właśnie: wyrazy uznania za napisanie wspaniałej  książki)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arku- Jarek pewnie lepiej, naukowo, uzasadni swoją słuszną opinię o Wildze, ale wtrącę też swoje 3 grosze: Wilga nie jest samolotem trudnym w pilotażu. Jednym z jej minusów była "ceglasta" doskonałość w locie bez napędu- w sytuacji awaryjnej, np. brak paliwa to duży kłopot. A trzeba wiedzieć, że miała też wadę konstrukcyjną układu paliwowego, polegającą na tym, że wskaźnik napełnienia zbiorników potrafił, oszukiwać, tzn. wskazywał że "spoko, jeszcze masz dużo paliwa", a nie było to prawdą. Już kiedyś opisywałem to na naszym forum, więc teraz powtórzę tylko skrótowo: zatankowaliśmy z kolegą Wilgę pod holowanie szybowców po korek, tak nam się wydawało przynajmniej, tak też pokazał wskaźnik. Wilga była faktycznie wydajnym holownikiem, hol trwał za zwyczaj 4 minuty, ale też pożeraczem benzyny w takim zadaniu. Pilot holujący w trakcie któregoś z kolei wylotu zgłosił zatrzymanie silnika gdzieś nad gliwickim rynkiem, Pirat się rozsądnie i szybko wyczepił. Wilga nie dala rady dolecieć do lotniska, pilot  musiał zaryzykować lądowanie na tyłach ulicy Lotników, jakoś prześlizgnął się nad dachami i przyziemił kilka metrów za płotem ogródków- ślady kół w zbożu były niewiarygodnie blisko płotu. Dziś by się to nie udało- wszystko "zurbanizowane". "Gawron by skapotował", ktoś powiedział, pamiętam. "Ale Gawron by doleciał do lotniska", odpowiedział ktoś inny. To nie było jedyne zdarzenie tego typu, wiem o co najmniej jeszcze jednym, kiedy to samolot wylądował, też szczęśliwie, między blokami. Pokazuje to też jednak zalety tego typu- dobą sterowność przy małych prędkościach na przykład. Na Wildze zginęli też (w tym samym locie) moi dwaj instruktorzy- ale to przy starcie, i to też nie był jedyny taki przypadek. Wilga, jak zresztą wszystko, ma swoje "zady i walety". Ale była "nasza", oswojona, i dało się na niej latać, a i wygląd miała niepospolity.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zbjanik napisał:

Wilga, jak zresztą wszystko, ma swoje "zady i walety". Ale była "nasza", oswojona, i dało się na niej latać, a i wygląd miała niepospolity.

O tak, wygląd ma wyjątkowy i osobiście bardzo mi się podoba. 

Jeśli chodzi o trudność w pilotażu to słyszałem i czytałem o tym że trudno się startuje i ląduje na niej przy bocznej składowej wiatru. 

No ale w sumie to każdy samolot typu taildrager ma tego typu wadę/cechę. 

To co opisałeś jest wręcz niewiarygodne: nadawałoby się na wspomnienia lotnicze (książkę) 

Oprócz dobrego samolotu do takiego lądowania w terenie zabudowanym pilot musiał być doświadczony. 

Bardzo ciekawa historia i fajnie że ją opisałeś. Pozdrawiam serdecznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, nigdzie nie napisałem, że był to samolot trudny w pilotażu.

Przy pracującym silniku - nie było problemów.

Wielu pilotów mówiło jednak coś takiego. "Ćwiczenie sytuacji niebezpiecznej wyłączenia silnika  na biegu jałowym to pikuś, bo wiem, że zawsze mogę dźwignię dać do przodu. Ale nie chciałbym aby mi kiedykolwiek silnik zgasł"

 

Wilga i An-2 to były moje pierwsze samoloty jako mechanika licencjonowanego.

 

Wilga, to historia lotnictwa PRL od 1960 roku.
Można znaleźć wiele opisów, począwszy od Wilgi 1, a skończywszy na Wildze 2000.
Kolega robi model Wilgi 35.
Wersje rozwojowe dziedziczyły problemy wersji pierwszych.
Duża masa Wilgi 1 skutkowała tym co widać do tej pory - blachami falistymi na skrzydłach i kadłubie, aby poprawić sztywność i zmniejszyć masę.
Wilga 3 dostała wspomniany silnik AI-14 i potężne śmigło, które zmuszało do lądowania na 3 punkty.

Dlaczego Wilga 35 miała kiepską doskonałość szybowcową - poprzez opory szkodliwe:
- silnik gwiazdowy o swojej średnicy okapotowany;
- "super gładkie" powierzchnie skrzydeł, stateczników i kadłuba
- stałe podwozie,
- koła bez owiewek
- ogromne śmigło, które jeśli zatrzymało się w pozycji idealnie pionowej, nie pomagało w awaryjnym lądowaniu.

Popularność Wilgi w świecie spowodowały znakomite wyniki polskich pilotów w lataniu precyzyjnym, oraz śmiesznie niska cena.


Model Wigi - może latać lepiej niż oryginał. Choćby ze względu na mniejsze opory szkodliwe. No chyba, że ktoś zrobi te wszystkie pofalowania.

Chcąc wykonać pełną makietę włącznie ze skalowaną średnicą śmigła, no to trzeba dobrze lądować na 3 punkty.
Ale bez slotów nie da się uzyskać tak niskiej prędkości lądowania w stosunku do przelotowej jak miał oryginał. (dla samolotu ok 160 km/h przelotowa, ok. 68 minimalna)

 

Każdy dobrze zaprojektowany model będzie latał poprawnie.

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Stearman napisał:

Widzę, że Wilga mimo swoich zalet i wad ma wielu sympatyków, którzy z sentymentem podchodzą do tego samolotu i choćby z tego powodu warto zrobić ten model.

 

Capture6.thumb.JPG.4d5dec31d340b081dacd2fd1d113fc6f.JPG

 

Robisz drukowany - możesz zrobić skrzydło ze stałym slotem

Mogę pomóc w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, jarek_aviatik said:

Robisz drukowany - możesz zrobić skrzydło ze stałym slotem

Mogę pomóc w tym temacie.

 

Będę drukował tylko kilka elementów, centropłat gdzie mocowanie skrzydło - kadłub, maska silnika i drobne detale.

Konstrukcja skorupowa ze styroduru XPS, pewnie okleję ją taśmą czy folią.

 

Skrzydło bez skrzeli prosty NACA 2415. Jakoś nie mogę się przekonać do w pełni drukowanych modeli 😉 szczególnie na mojej drukarce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcesz miec mniejsze opory mozesz zrobic Wilga 2000, z silnikiem boxer.  Winglety, mozesz latwo wydrukowac:

1089828.thumb.jpg.cdbf3f963d720fa66bae3acf1ce183e1.jpg

 

1605155599_PZL-104_Wilga_Stra_Graniczna_Graszka-1.thumb.jpg.7b37a95794f6ffe2badfe5965ea643a5.jpg

 

 

 

 

Mnie sie bardzo podoba i kupilem ostatnio nowa, jeszcze w pudelku, firmy Robbe:

297186263_Wiga2000byRobbe.PNG.5cbd3450d0ae31382a8e30edce02058c.PNG

 

 

Przywiozl ja modelarz do Australii 5 lat temu ale jej nie ruszyl.

Czekam na Polskie znaki, bo przeciez nie bede latal na Niemieckich! 😁

 

20220524_193347.thumb.jpg.8ed347c1ada49515141642091e63dba9.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2022 o 09:16, jarek_aviatik napisał:

Hmm, nigdzie nie napisałem, że był to samolot trudny w pilotażu.

Jarku , wiem ,że nie napisałeś : ja kiedyś czytałem artykuł Dominika Punda w "Przeglądzie  lotniczym" o tym jak przeszkalał pilotów w Gruzji na Wildze i pisał ,że samolot jest dość trudny przy starcie ze względu na spory moment od śmigła ( trudno sie dziwić patrząc na średnicę śmigła). Dlatego pozwoliłem sobie użyć takiego stwierdzenia. Jestem tylko modelarzem więc moja wiedza opiera się głównie na książkach: Z Tobą nietaktem by było nawet polemizować. Pracujesz zawodowo w lotnictwie i masz ogromną wiedzę. To tyle tytułem wyjaśnienia do tego ,że napisałem o trudności w pilotażu Wilgi.

2 godziny temu, Janekm napisał:

Nieśmiało zapytam, może tę wersję warto rozważyć? 

 

 

 

dco.png

Wilga Draco:) Piękny samolot z potężnym silnikiem turbinowym. Niestety została rozbita i przeszła już do historii.

5 godzin temu, Andrzej Klos napisał:

Jesli chcesz miec mniejsze opory mozesz zrobic Wilga 2000, z silnikiem boxer.  Winglety, mozesz latwo wydrukowac:

Z pewnością opory będą mniejsze w przypadku tej Wilgi. To dobry pomysł!

Ja jednak największy sentyment mam do Wilgi 35 z gwiazdowym silnikiem. Ale to przez moje osobiste wspomnienia.

Mnie ta sylwetka bardzo się podoba i to wielkie podwozie też:)

Bardzo ładna ta piankowa Wilga: lata temu latała taka w dokładnie takim malowaniu w Przylepie w straży granicznej. Niestety nie dysponuję zdjęciem i nie pamiętam numerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas pracuje nad konstrukcją modelu.

Generalnie model Wilga 35 jest bardzo podobna do modelu Wilgi DRACO.

Różnice jakie rzucają się w oczy to:

  • Inny nos z owiewka pod inny silnik, 
  • Winglety na końcach skrzydła,
  • Dodane płetwy i duże koła,
  • inne golenie podwozia i kilka mniejszych zmian.

Oczywiście mówię tu tylko o wyglądzie modelu a nie o oryginale.

 

Zrobię projekt tak by można było zdecydować jaką wersję będzie miał ostatecznie model, Wilga 35 czy Wilga DRACO :)

 

Część centralna (zielone elementy) będzie wydrukowana w 3D co da dodatkowe miejsce na wyposażenie i doda trochę charakteru całemu modelowi. przeszklenia będą wyglądały super 😉

 

Capture7.thumb.JPG.b717d90d7af90616cfbe51190a0087b5.JPG 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stearman,

Będę kibicował Twojej pracy, co do Draco, to różnice dotyczą też zwiększenia powierzchni steru kierunku i wysokości, oraz powiększonej powierzchni skrzydeł (zwiększona została cięciwa skrzydła poprzez modyfikację krawędzi natarcia, slotów oraz powiększenia powierzchni lotek i klap. Tutaj link do filmu na temat modyfikacji skrzydła:

 

1.jpg

2.jpg

3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.