



-
Postów
4 052 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Treść opublikowana przez mirolek
-
model polany paliwem i podpalony przez zirytowanego modelarza zginął w pożarze ... przepraszam, że tak żartem ale po takim wpisie strach pomyśleć, że stało się coś poważnego. ms
-
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Okleiłem lotki, rozprasowałem koveral i osadziłem zawiasy Wcześnie wkleiłem klocki balsowe aby osadzając zawias, było w co go wkleić. Zawiasy zalałem klejem CA i po chwili obie lotki były zespolone ze skrzydłem. Finalne naciąganie koveralu suszarką do włosów pozwoliło pozbyć się wszelkich nierówności. W czasie naprężania pokrycia końcówki spływu lotek przypiąłem szpilkami do spływu skrzydła, dzięki czemu wykonane wcześniej zwichrzenie udało się utrzymać. ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Ral jako wzornik koloru jest najwygodniejszy bo lakier zamawiam chemoutwardzalny samochodowy i jest mieszany na miejscu, zgodnie z RAL. Zarówno skrzydło jak i kadłub będą lakierowane pistoletem, zmówię 200ml w wersji błyszczącej i zobaczymy jak to wyjdzie na modelu. Matowy zawsze wychodzi nieco ciemniej niż na wzorniku a połysk jest jaśniejszy z uwagi na refleksy. Ciekawe dlaczego w oryginale jest taka różnica na dziobie tj. od góry i z boku, wygląda to jak dwa różne kolory. Może oryginał szykowany do sprzedania miał część dziobową odświeżoną (przemalowaną) powyżej zielonego paska a boki zostały lekko wyjałowione od słońca. ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
miałem na myśli taką różnicę kolorów jak pomiędzy RAL 9001 a RAL 1013 lub jeszcze lepiej RAL1015 (light ivory) i właśnie ten ostatni kolor najbardziej mi pasuje. Jest znacznie bardziej świetlisty niż ten pokazany powyżej szarobury oracover cream . To coś jak napisał Wojtek ...... bardzo dużo mleka do kawy ale jeszcze w tym nutka czekolady ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Dzięki za zdjęcia i link, przeglądnąłem te materiały i nigdzie nie znalazłem zdjęcia z góry. Przyjmuję zatem zgodnie z sugestią, że oznaczenie znajduje się tylko na ogonie. Na podstawie tych zdjęć, zrewidowałem również swoje wyobrażenie o kolorze. Pierwotnie myślałem, że to stary-biały czyli kość słoniowa a teraz bardziej skłaniam się w kierunku kawy z mlekiem. W tym lekko beżowym odcieniu wraz z zielonymi dodatkami model jeszcze bardziej mi się podoba. Oczyściłem skrzydło z nitek i odstających zakładów tkaniny, wstępnie przeprasowałem i zrobiłem przymiarkę w ogrodzie.... ms -
To jest temat o lataniu w Krakowie a Cessna wciąż w domu ... czas na oblot i zdjęcia z powietrza Model wygląda rewelacyjnie, gdyby oblot był planowany w weekend to daj znać gdzie i kiedy. ms
-
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Pokrycie skrzydła skończone Od dłuższego czasu oglądam zebrane z internetu zdjęcia modelu, szukając wersji malowania. Zdecydowałem się na takie: Czy ktoś ma zdjęcie tej konfiguracji malowania z widocznymi oznaczeniami ? ms -
Proponowane kombaty to latanie bardzo dynamiczne i trzeba sie tego nauczyć, zwłaszcza startu z ręki który do łatwych nie nalżey. Powyższa propozycja to trenerek do spokojnego latania - zatem wszystko zależy od tego jaki poziom latania prezentujesz. Silnik spalinowy to większy problem przy starcie bo trzeba ogarnąć regulacje silnika, wolne obroty a ciężar model sprawia, że spaliny latają zwykle szybciej niż analogiczne elektryki i na większej prędkości podchodzą do lądowania. Jeżeli "abc" latania masz opanowane i nie chcesz nudzić się trenerkiem to możesz spróbować modelu FUN-FLY. Polecam moją konstrukcję RAFIK która opisałem na stronie www a dokładnie tu: http://www.modelemirek.republika.pl/spalinowe.html Konstrukcja kompaktowa, mieści się złożona do każdego samochodu a po zdjęciu skrzydła można go zabrać na lotnisko w reklamówce. Ja latałem z silnikiem 4cm3 ale silnik był dedykowany pod wersję hydro. Na kołach i nartach model doskonale lata z 2,5 cm3 co sprawdził kolega budując analogiczny model. Konstrukcja prosta i sprawdzona, jeżeli zainteresuje to mogę przesłać projekt na priv-a. ms
-
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Śruby nie będą na wierzchu skrzydła i nie będą ściskały kartonowych rurek. Papierowa rurka to rodzaj tulejki do wnętrza której wchodzi śruba i dociska warstwę sklejki jaka znajduje się dołem w skrzydle. Główka śruby po zamontowaniu skrzydła pozostaje nie widoczna. ms -
Wielki kadłub i do tego wg. nowego regulaminu zwiększona rozpiętość skrzydeł - zapowiada się latający potwór wwI Bardzo jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Też chciałbym zobaczyć kształtki zanim to poskładasz ..... najlepiej w porównaniu np. do Pfalz-a, boje się na samą myśl o spotkaniu w powietrzu Może aby nie było tak łatwo, schowasz silniki do kadłuba i zastosujesz przekładnię .... byłoby makietowo ms
-
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Myślałem, że mam już skrzydło gotowe do oklejania ale okazało się, że jeszcze nie przedłużyłem kabli od serw oraz nie rozwiązałem problemu ukrycia śrub do mocowania skrzydła do kadłuba. Zdecydowałem się na papierowe rurki które nawinąłem z kilku warstw kartonu, skleiłem a następnie dopasowałem do centropłata. Po wykonaniu pokrycia centropłata z balsy, zostały male otwory na wpuszczenie śrub. Następnie polakierowałem dokładnie całe skrzydło i zabrałem się za pokrycie koveralem. Najpierw końcówki skrzydła a następnie z jednego kawałka reszta skrzydła. Żmudna to praca, przesączanie lakieru i klejenie do każdego żeberka i każdej listewki. Koveral to jednak mocne pokrycie, dobrze się naciąga po prasowaniu a lakierowany będzie stanowił dobre zabezpieczenie przed wodą. Do końca oklejania niestety jeszcze daleko ms -
IŁ-28 Beagle EDF
mirolek odpowiedział(a) na robertus temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Ciekawe co z tego wyjdzie, trzymam za udany projekt i podglądam. ms -
Bardzo dziękuję administratorowi za przywrócenie do życia naszego tematu Jak widać koledzy nie próżnują i powstają kolejne modele a czy jutro da się latać czy jedynie popatrzymy na większe modele, to okaże się w południe. Zapraszam Wszystkich w okolice bocznej bramy Muzeum Lotnictwa. Na powitanie Nowego 2017r roku mają w południe startować prawdziwe balony a modelarze przy okazji mogą wystartować czym zechcą Tradycyjnie w południe Nowego Roku, zamiast na głównej płycie zapraszam na toast, pogaduchy o modelach i wystrzelenie kilku rakiet w okolice ML - będzie inaczej jak co roku, może piękniej. Dla tych których ból głowy lub złośliwy komentarz małżonka zatrzyma w domu, już dziś najlepsze życzenia: zdrowia, spełnienia modelarskich planów w Nowym 2017 Roku oraz wielu udanych startów i lądowań. ms
-
Brawo dla NC za przeprowadzenie do końca tego "upierdliwego" procederu, jakim jest poprawianie regulaminu zawodów Fakt, że głosowało mało pilotów jak również wynik głosowania, dowodzą moim zdaniem, że większość jest zadowolona z tego co jest. Zmiany będą kosmetyczne i idą w kierunku dalszej integracji z regulaminem czeskim - jest OK. Czekam teraz na oficjalny kalendarz zawodów i .... na wiosnę, aby zacząć sezon ESA ms
-
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Dopasowanie osłony silnika zajęło trochę czasu ale z efektu jestem zadowolony. Osłona ładnie i dość szczelnie skryła silnik ale niestety tłumik okropnie odstaje .... albo trafia w skrzydło Bez dodatkowego kolanka nie uda się go estetycznie zamontować. Jeszcze nie sprawdziłem ile ta przyjemność kosztuje do ASP ale do Os-Maxa zapłaciłem kiedyś ponad 100zł .... aby mieć spokojne święta, sprawdzę dopiero po nowym roku ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
W czasie gdy szpachlowałem i dopieszczałem osłonę silnika, powstało również oprofilowanie zbiornika paliwa. Po szlifowaniu oba łączone elementy wyglądają tak ... ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Laminatowa osłona silnika rozformowana i wstępnie przeszlifowana. ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Stosuje do form styrodur bo jak napisał powyżej Tomek, jest znacznie twardszy i moim zdaniem lepiej i dokładniej sie szlifuje. Nie ma kuleczek i nic nagle nie wyskoczy w trakcie nieuważnego ruchu ręką z oczekiwanego kształtu formy. Technikę rozpuszczania w acetonie lub nitro znam i stosowałem w budowie laminatowego kadłuba modelu Ju-87. Tam nie bylo dostępu ręką do wnętrza kadłuba i nie było innego wyjścia jak chemicznie usunąć pozostałości formy. W przypadku owiewki Kingfishera, może uda się ją wyciągnąć. Jak się nie uda to bez problemu ją wykruszę od tyłu, czyli od strony planowanego mocowania na pylonie. Wykonałem już z laminatu kilka albo więcej niz kilka podobnych elementów i nawet zmontowałem na ten temat krótki film edukacyjny dla początkujących i obawiających się tej tej techniki. Pamiętam, że sam przed wykonaniem pierwszy raz takiego elementu laminatowego grzebałem po internecie i pytałem kogo znałem jak to się robi a najlepiej przekonać się samemu. Może filmik może kogoś zachęci i przekona, że to nie jest trudne ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Dziękuję za podpowiedzi i po przemyśleniu tematu, skorzystam z obu Obudowa zbiornika będzie zgodna z projektem i zamontuje na początek zbiornik plastikowy 250ml. Jeżeli latania będzie za mało, w to samo miejsce osadzę szerszy zbiornik lutowany na wymiar. Obudowa zbiornika będzie balsowa i zamykana na klapkę od góry, natomiast obudowa silnika powstaje z laminatu. Wykonałem prosty kartonowy stelaż i wypełniłem go styrodurem Po oszlifowaniu zrobiłem przymiarkę a następnie formę pokryłem taśmą papierową i pastą do butów. Na formie pozytywowej schnie sobie teraz laminat wykonany z trzech warstw tkaniny o gramaturze 80g/m2 Może ktoś mi zarzuci, że idę na skróty i wykonuje element na formie pozytywowej. W formie negatywowej musiałbym dzielić owiewkę silnika na dwa elementy z uwagi na duże prawdopodobieństwo iż nie wyjmę z formy jednego elementu. Owiewka jest duża i mam nadzieję wyprowadzić powierzchnię do akceptowalnej gładkości choć wiem, że z formy negatywowej na pewno byłoby "ładniej". ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Zamontowałem na pylonie silnik ..... i teraz mam dwie informacje: dobra jest taka, że na styk mieści się śmigło 13" niestety zła jest taka, że nie znalazłem zbiornika który zmieści się za wręgą silnika, zapewni około 400ml paliwa i zmieści się w obudowę o wymiarach podanych w projekcie Mam zatem pytanie do śledzących temat jak wybrnąć z problemu: bramka nr1: zamontować zbiornik 420ml (jaki już kupiłem) i wydłużyć o prawie 5cm (czyli o 1/3) obudowę pylonu? bramka nr2: zamontować zbiornik 250ml jaki zmieści się w obudowę i latać krótko bramka nr3: zlutować zbiornik z blachy który w projektowym wymiarze obudowy pylonu pomieści około 450ml paliwa i będzie obudowany zgodnie z wymiarami na projekcie. Jak w teleturnieju .... którą bramkę mam wybrać? ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
przygotowałem zawieszenie kola ogonowego i zmontowałem całość podwozia, model stoi na "własnych nogach" -
Moim zdaniem lepiej lżej wykonać model bez klap. Przy tak małym modelu to będzie problem techniczny i zbędna waga ale jak sie upierasz to zawsze można. Oratex również odradzam, przecież oryginał był metalowy zatem albo na całość zwykła cienka folia sollite albo balsa 2mm na kadłub ( bo strasznie licho wygląda) a skrzydło pokryć folią oracover. W drugiej wersji model bardziej zbliży się wyglądem do oryginału. ms
-
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Podwozie zlutowane i osadzone w kadłubie, czekam na amortyzatory. W wersji podstawowej, położenie goleni ustali jedna kotwiąca śrubka. Jeżeli model sprawdzi się w locie to może skuszę się na jego automatyzację. ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Nie wiem czy na obfitym biuście pasażerki da się zawiązać kamizelkę ratunkową, może być problem z rozmiarem Rozumiem krytykę mojego warsztatu modelarskiego .... ale brak wiary w moje możliwości pilotażowe mnie zabolał ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Dyskusja nie psuje tematu, wręcz przeciwnie ożywia i edukuje. Wyjaśniło się, że skrzydło powinno mieć wykonane zwichrzenie i to nawet większe nie moje skromne 8mm jakie przygotowałem w formie klina pod listwą spływu. Zdjęcie od którego rozpoczęła sie dyskusja chyba jest wykonane lekko z góry i nieco przekłamuje proporcje. Zabrałem się za podwozie. W kadłubie przed pokryciem balsą osadziłem wzmocnienia z sklejki a teraz na pręcie stalowym fi5mm nawinąłem na żywicy tkaninę szklaną i wykonałem rurkę o zewnętrznej średnicy ok 10mm którą osadziłem w kadłubie. Od środka dołożyłem jeszcze kawałki sklejki aby wklejenie rury w której obracane będzie podwozie było mocniejsze i bardziej stabilne Zakończone prace wewnątrz kadłuba pozwoliły przygotować zamknięcie kabiny i nie oparłem się pokusie przymiarki pilota .... i jego atrakcyjnej pasażerki ms