



-
Postów
1 532 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez latacz
-
jak zmieniła się po wymianie "na mocniejszy" waga moc i obroty silnika ? śmigło masz to samo co poprzednio ? albo z jakiego na jakie zmieniłeś. czasem model który ładnie lata ze słabym silnikiem -przy daniu mocniejszego zaczyna "zadzierać" podnosi nos i dość stromo się wznosi przy małej prędkości. dodanie gazu powoduje podniesienie dziobu -a odjęcie sprawia, że model wali się na skrzydło albo zaczyna nurkować... zazwyczaj to kwestia niewłaściwej regulacji modelu lub złych kątów montażu silnika. czy po nagłym dodaniu gazu model gwałtownie zadziera lub nurkuje ? zgaduję co mogło sprawić, że niegdyś dobrze latający model po zmianie silnika przestał latać.
-
możesz mieć inne wyważenie -inna waga silnika ? może być inny skłon -może pod innym katem się zamontował ? może silnik ma mniejszy skok śmigła/obroty i mimo większego ciągu model ma za mała prędkość ? Może większa prędkość i strumień zaśmigłowy uderza bezpośrednio w stery przy dużej mocy gwałtownie zwiększając reakcje na drążki ? Może model wpada w drgania lub jest za mało sztywny i przy pełnym gazie coś się odkształca ? ogólnie tak na oko kształt i proporcje modelu nie wróżą dużej stateczności podłużnej... to tylko odczucie jednak jakiś powód kraks był.
-
po przerwie w lataniu dłuższej niż pół roku na pewno przed lotem symulator się przyda -trzeba "odświeżyć" odruchy. przy przerwie trwającej kilka lat to bardzo wskazane... "dobra bez szczotkowa „spawarka” z przodu do prawie pionowego wyciągania w górę" -w wersji piankowej przy tym prawie pionowym wznoszeniu może troszkę rzucać... pianki są względnie mało sztywne .... więc trzeba szybko gasić narowy modelu -reagować z wyprzedzeniem gdy model dopiero ma zamiar zrobić coś dziwnego -bo jak wywinie niekontrolowanego fikołka to może być troszkę późno. RealFlight - polecam -troszkę starsza tania wersja powinna wystarczyć.
-
Albo po prostu zabrakło wysokości do ustabilizowania lotu. Prawdopodobnie zarówno jakby model był wyrzucony pod mniejszym kątem -jak i przy prawidłowo działającym napędzie nic by się nie stało. Stromy wyrzut i awaria napędu -sumarycznie efekt był jak widać. Zdarza się.
-
może też dlatego, że modele z mocnymi napędami idą pionowo w górę... a jeśli napęd zdechnie -to model się wali. Często rzucam a właściwie wypuszczam modele pod kątem 45* lub nawet więcej... kiedyś latałem mając wagę modelu 3x większą niż ciąg. Teraz przynajmniej ciąg równy wadze modelu a czasem i 3x większy od wagi. . Model wyrywa pionowo w górę -jeśli silnik przerwie -to model się zwali nie reagując na stery. Efekt lotu "na śmigle" a nie na skrzydłach.. Natomiast "prawidłowy" prawie poziomy wyrzut modelu z bardzo mocnym napędem to też ryzyko kraksy -przez pierwsze metry zanim nie nabierze szybkości modelem rzuca. A sekundę lub dwie zajmie położenie ręki rzucającej na drążek.
-
krew nie -ale ferment, zgnilizna i rzygowiny - robi się przytulnie jak w brudnym kiblu knajpy 13ej kategorii... kilka x próbowałem czytać po kawałku... obok "ciekawych" poglądów zgnilizna . -wrzuć do zupy łyżkę rzygowin i kocie g - i smacznego. Choć są i dobre składniki całość będzie jak ten wątek -zupa rzygowinowo-gówniana . Ale przyznam -z mięsem.
-
litości - niech jakiś mod skasuje to całe.... aż zęby bolą i mdli.
-
może masz albo rewers na kanale 3 albo źle ustawione max min sygnału (epa) Albo duży regulator masz bez bec -i wtedy nic nie działa -a mały jest tylko bec -i wtedy nie ma jak podłączyć silnika. W takim przypadku musiałbyś podłączyć oba "regulatory" ten od silnika i ten drugi zasilacz bec.
-
dlatego lepiej zaprzyjaźnić rolnika -co czynimy wcześniej tzw "zupą chmielową" lub znaleźć "bezpańskie" żyto daaaaleko od rolników. -i nie robić zbytniej szkody. można delikatnie wejść i mało deptać. Zdarzało mi się w sytuacjach awaryjnych -nawet na oczach rolnika -nigdy nie miałem problemów ale zawsze najpierw zagadałem -przeprosiłem itp.
-
za bardzo przedni sc to model może źle reagować na stery -w sensie, że przy małym wychyleniu drążka model nie reaguje i nie wchodzi w manewr a po większym wychyleniu reakcja robi się nagła/dość gwałtowna. byłbym ostrożny z wyważaniem bardziej przednim niż podaje producent. jeśli na planie jest zakres położeń SC to wyważyć na przedni punkt ale nie przed nim. dobrą metodą może być oblatanie modelu "z ręki" nisko nad wysokim żytem... bez włączania silnika dość mocny prawie poziomy rzut -i sprawdzenie reakcji modelu. w razie upadku wysokie zboże amortyzuje i uchroni od uszkodzeń. Miałem trochę podobny model ale nie identyczny. Dobrze gdyby znalazł się i wypowiedział ktoś kto latał dokładnie takim samym jak Twój.
-
dałbym około 8-10mm w górę i w dół na sterze wysokości i dość dużo jakieś 25mm na każdą stronę na kierunku -nawet wychylenie max o 30-45 stopni. i jeśli Twoje radio pozwala to koniecznie wychylenie expotencjalne . expo jakieś 30-50% a czy plus czy minus to musisz sprawdzić reakcję wg swojej aparatury - blisko centrum położenia drążka stery mają reagować delikatnie a dopiero jak mocno wychylisz drążek to wychylenie sterów ma narastać. czyli blisko neutrum 5mm ruchu drążka to 1mm ruchu steru -a przy max wychyleniu draga 1mm ruchu draga to kilka mm ruchu steru.. I delikatnie na drążkach -nie trzeba wychylać na max !
-
Piękne. Ja kombinuję spokojniejszy napęd pod dwuosobowy katamaran. Jednak u mnie jeszcze za wcześnie na doświadczenia. Póki co łykam wszelkie dane z Twojego wątku. Czy silnik masz wodoodporny -możliwe jest bezpośrednie zanurzenie ?
-
Praca podwozia na trawiastym lądowisku (Freewing F-4 Phantom)
latacz odpowiedział(a) na AKocjan temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
proszę nie obrażać lataczy ? latacz jest gruby ale nie próbuje być wielkim ? -
Z praktyki -obserwacji na oko -czyli nie używałem przyrządowy pomiarowych -używałem gum o różnych przekrojach -zarówno w sensie ilość mm2 jak i przy podobnym polu powierzchni przekroju różnych kształtów. Z obserwacji wynikało , że najmniejszy wymiar przekroju decydował o wydłużeniu. W sensie, ze np 20cm gumy 2x2 rozciągało się do około 80cm i gwałtownie stawiało opór a dalsze rozciągniecie powodowało zerwanie, A przy gumie 1x4 dawało się rozciągnąć do 100cm. To tak orientacyjnie -nie pamiętam dokładnej ilości cm... jednak różnica była wyraźna. Zwłaszcza przy budowie procy miało to znaczenie... i było widoczne. W modelach gumówek mniej widoczne -albo rzadko zmieniałem naciągi na inne więc mam mniej doświadczeń. No i było to bardzo dawno temu -czyli skleroza przekłamuje... jakieś gumówki to składałem w latach 70ych... Takie zgadywane tłumaczenie -rozciąganie gumy nie jest czysto liniowe i obciążenie nie działa na gumę tylko wzdłuż -Po rozciągnięciu guma robi się cieńsza i zewnętrzne warstwy ściskają te wewnątrz powodując obciążenia i w kierunkach poprzecznych. Prawo Hooka to chyba bardziej w zakresie obciążeń czysto sprężystych bez zmiany przekrojów -bardziej dla metalu niż gumy... guma nie ma budowy krystalicznej i jedne warstwy "płyną" względem innych... i w trakcie rozciągania zmienia się przekrój -to takie dywagacje i przypuszczenia -mogą nie mieć sensu więc upierać się tu nie będę...
-
Szklana kula mi się stłukła... zadaj z sensem pytanie, opisz do jakiego sprzętu - to otrzymasz odpowiedź.
-
właściwe. Jakie pytanie taka odpowiedź. W podobnym stylu. .. Czym karmić zwierzę (je 3x dziennie) ? jaki olej lać do samochodu ? (czerwonego) tankować gaz ropę czy benzynę -jeżdżę 90km/h ?
-
tak z praktyki bez pomiarów -tylko na oko -guma 4x1 rozciąga się bardziej niż 2x2
-
jako alternatywa to jeszcze można cały ten watek wykasować -wywalić na śmietnik (czyli tam gdzie miejsce takich pytań) -żeby było mniej śmieci i bicia piany. .. niektórzy mówią co wiedzą, a niektórzy wiedzą co mówią... jelcze inni mówią cokolwiek byle zaistnieć... -i robią przedszkole i śmietnik ...
-
??? pierwsze słyszę -mocniejsza lutownica -transformatorowa 100W lub kolbowa i lutować szybko -a lutowana wtyczka MUSI być wpięta w gniazdo.
-
kupić gotowy płatowiec -samemu dokończyć pomalować dobrać silnik serwa oprogramować radyjko -to jeszcze budowanie -czy już kupione gotowe ? -bo nie wiem czy jestem modelarzem ? A jak sam wykonam silnik elektryczny do tego modelu to coś zmienia ? - chyba od 7 lat nie popełniłem modelu od podstaw -a ten od podstaw to też miał połamane skrzydło (żeberka) pożyczone ze starszego rozbitka ... to jestem modelarzem -czy nie ? bo ta niepewność nie da mi się cieszyć z latania...
-
Serwo micro około poniżej 10g, 2kg/cm - co polecicie?
latacz odpowiedział(a) na Robert Tomzik temat w Serwomechanizmy
jeszcze kwestia do jakiego modelu... i jak z ceną -czy ma być po taniości -czy ma być dobre i kwestia ceny jest drugoplanowa -gdzie leży kompromis cena-jakość ? zawsze jest dobre serwo w cenie do kwoty / szt wspomniane TowerPro MG-90S jakościowo jest kiepskie, niedokładnie centruje i jest dość awaryjne -to niska półka cenowa. -natomiast jak na "tanie serwo do 20 zeta " jest jednym z lepszych tanich . ma dość dobry stosunek jakość (dość kiepska) do ceny niska. Do modelu piankowego można polecić. -
uchwyt do dremela czy drukowany czy wycięty i wygięty z blachy musi sięgać na milimetr od tarczy ściernej. i umożliwiać dociśniecie do niego wiertła.
-
Dremelek i ściernica z pyłem diamentowym. ostrzenie -to ma być muśniecie (prawie) bez nacisku... Dodatkowo można sobie do dremelka dorobić przystawkę prowadnicę/podpórkę do wiertła. (kawałek odpowiednio wygiętej blachy z otworem pod dremela) Dobrze ostrzyć przy wymuszonym chłodzeniu -np w nadmuchu ze sprężarki.
-
Kiepskiemu pakietowi i storage w lodowce niewiele pomoże. Dobremu przechowywanie na półce w pełni naładowanego gotowego do lotu niewiele szkodzi. Wszystkie swoje pakiety przechowuję w stanie w pełni naładowanym -jeśli znalazł się czas na loty to złapać z półki i jechać latać nie tracąc czasu na ładowanie... Tak też były użytkowane (czytaj niewłaściwie) e-tec i kokam które przeżyły po 8-10 w doskonałej kondycji. Przechowywanie w storage ma minimalny wpływ na trwałoścli-pol. Ma za to olbrzymi wpływ na bezpieczeństwo. Pakiet w pełni naładowany w przypadku zwarcia często się zapala. Przechowywany w storage ma ponad 10x mniejsze ryzyko zapłonu. Natomiast to co pakiety błyskawicznie niszczy -to zbyt głębokie rozładowanie i przechowywanie nawet krótkie rozładowanego. Storage to podładowanie do poziomu już korzystnego dla trwałości aku a jeszcze bezpiecznego ze względów pożarowych.
-
w miarę w temacie... Latałem kiedyś na duużej łące -dawne zapasowe lotnisko wojskowe. Szeroki kilkaset metrów i ze 4 km długi pas startowy/ puste łąki. Słowem idealny teren bez przeszkód i dość wysoka trawa. Na środku -o czym nie wiedziałem była jedna jedyna głęboka kałuża -stawik z 5m długi ze 3 szeroki i może pół metra głębokości. Mając do wyboru chyba ponad 100 hektarów idealnego terenu zgadnij na środku czego wylądowałem dwumetrowym motoszybowcem... ?