



-
Postów
1 448 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Treść opublikowana przez zbjanik
-
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
zbjanik odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Wiesiek- moim zdaniem spokojnie możesz już edytować tytuł swojego wątku i wyrzucić słowo "amatorska", to niepotrzebny, mylący przymiotnik ?. -
Podjąłem próbę wyklepania osłony, ale odstąpiłem jednak od tej metody, a to z powodu jej wielkości- po prostu jest to za mały element. Gdyby model był większy niż jest, a osłona miałaby chociaż z 15 cm szerokości, to da się to zrobić zwykłym młotkiem. Moja ma 8 cm, trudno wykonać ruch młotkiem, zwłaszcza w końcowej fazie, kiedy przestrzeń się coraz bardziej zamyka. Ale zdobyłem trochę doświadczenia, nie wykluczam powrotu w jakiejś kolejnej budowie. Zastanowiłem więc wygenerować osłonę z laminatu na pozytywowym kopycie ze styroduru, dwie warstwy tkaniny z żywicą. Styrodur mechanicznie wyszlifowałem ściernicą listkową, zostawiając kilka milimetrów dla podparcia laminatu. Jeszce trochę szpachli i lakier. Nie będzie więc nosa z aluminium, ale chociaż pomalowane srebrzanką..
-
Michał- no to masz zaliczone! Na minus- sekwencja z wyzwalanie spadochronu potraktowana przez operatora zdawkowo, ale duży plus za to za celność lądowania. Podoba mi się też ogólnie Twoja kreatywność- nie przestawaj kombinować dalej.
-
Michał- ale film jednak by się przydał!
-
Piotrze- fajnie to opisałeś, dobre uzasadnienie. Muszę przekalkulować, co wygrywa: moja awersja do tego programowania i to od podstaw, czy ta osiągnięta uniwersalność. Dzięki, będę myślał nad tym.
-
Ale mnie te Openy, czy mnogość możliwości trochę mniej podchodzą, są dla mnie za obszerne, nie wykorzystam tego, ma być jak najprościej.
-
Andrzej- czyli w sumie potwierdzasz, że FS-i6X by pasowało, prawda? Dzięki za pomoc, wezmę to pod uwagę i chyba w tą stronę pójdę.
-
Takie pytanie: moja Tg 9x ma już kilka lat, jest sprawna, jestem z niej zadowolony. Nie zawiodła mnie nigdy (wszystkie incydenty i konkretne krety- mea culpa, nie aparatury). Ale chyba byłby czas ją zastąpić ze względu na zużycie- podkreślam, jeszcze nie powodujące dysfunkcji, a bardziej profilaktycznie. Ponieważ całkowicie mi wystarcza zakres wbudowanych możliwości, a staram się omijać wszystkie mixy, dualrejty i inne tego typu historie jak tylko mogę, to może kupić nowy egzemplarz, ewentualnie opcja nr 2: jednak coś nowszego konstrukcyjnie, czy jak to ująć. Jakiejś prostej telemetrii to może bym ewentualnie używał, gdyby była w pakiecie. Ważniejsze, żeby dało się dalej korzystać z dotychczasowych odbiorników od Tg 9, bo mam ich parę, szkoda byłoby je odstawić i kupować nowe. Nnie jestem fanem grzebania w przepastnych menu z możliwościami ustawiania wszystkiego, ma być prosto, przejrzyście, choć może być nieco bardziej postępowo niż teraz. Dodam jeszcze, że moja Tg ma dalej podstawowy soft- nie widziałem potrzeby wgrywania tej nowszej wersji. Tak myślałem o FLYSKY FS-i6 10CH, ale widzę, że jej odbiornik ma dwie antenki- czy to by działało z tymi moimi? Będę wdzięczny za sugestie i opinie.
-
Wojciech- zwykły like to za mało, więc choć i jego dałem, wyrażam Ci uznanie za tą piękną robotę także słownie! jest super!
-
Ale czy to ma jakieś specjalne własności ułatwiające formowanie w przestrzenie nierozwijalne? ja dysponuję zwykłą blachą AL o grubości 0,58 mm, z niej zrobiłem te pokazane na zdjęciach elementy rozwijalne, tylko gięte. Myślałem o wyklepaniu samego nosa, a to jest już element nierozwijalny, coś jak w RWD-5, czy Zlinie 526. Tu brak mi doświadczenia, ale będę próbował.
-
Jacku- przybliż mi jakoś ten materiał- nic o nim nie wiem. Co to i skąd wziąć?
-
Pojawił się przedział napędowy. Pierwotnie miał być domek na pierwszej wrędze, ale okazało się, że musiałby być dość długi, więc poszło w kierunku przedłużenia przodu przez dodanie jeszcze jednej wręgi, na której bezpośrednio zawiśnie silnik. Silnik zresztą ciężki, starej generacji RAY B 3656/09 (jak ten czas leci- doczekaliśmy się już przestarzałych bezszczotkowców!)- a to z powodu oczywiście środka ciężkości. Osłona samego silnika będzie z PET formowanego na gorąco, ale odcinek pomiędzy wręgami "1" i tą nową "0" jest obudowany aluminiową blachą, od góry zaś ma odchylaną pokrywę z też blaszaną, na prawdziwych zawiasach. Tu będzie się mieścił pakiet i regulator. Jeszcze pomyślę nad tym nosem- lepszy byłby jednak też z blachy- tylko czy zdołam go wyklepać- byłoby bardziej klimatycznie...
-
Witaj Łukasz- to mamy blisko- bazuję za Kluczborkiem patrząc z Twojej strony jakby co. Czym latasz, a może dopiero zamierzasz?
-
Lotki i stery są już zawieszone na zawiasach (zdjęcia zrobione jeszcze chwilę przed zabudową zawiasów na stateczniku poziomym, ale w realu już są). Są też już dźwignie na lotkach.
-
No to widać przemyślaną strategię, nie jakieś jazzowe improwizacje, w jaką stronę, muszę to przyznać, zmierzam ja. To czekam na wątek i zdjęcia, a potem oczywiście filmy z lotów.
-
Jacku- jakie zaśmiecanie? A czemu dwa egzemplarze równocześnie, jeśli mogę spytać- to już mała seria?!
-
Skyboy stoi już na swoich nogach. Wcześniej pojawiło się trochę "życia wewnętrznego"- wzmocnień przodu kadłuba i mocowanie skrzydła na dwu poliamidowych śrubach. Jest też jak widać wierzch kadłuba. Waga 1400g na teraz.
-
Do czego służą takie instalacje antenowe, jak na załączonych fotkach? Intryguje mnie to od dawna jak je mijam- a znam dwa takie miejsca na Opolszczyźnie, pewnie jest ich więcej. Oba miejsca są w obrębie wiosek, nie na jakimś bardzo zakazanym odludziu- jedno w Wędryni, drugie w Kieleczce. Zawahałem się pisząc nazwy miejscowości, ale to chyba nic tajnego, skoro są przy samej drodze. Komu się chciało budować takie ambitne konstrukcje i po co- wysokie na kilkanaście metrów? No chyba nie jakiemuś nawiedzonemu krótkofalowcowi, chociaż, kto wie- może nie doceniam innych hobbystów??
-
Jacku- z tym producentem z Krupskiego Młyna się kiedyś kontaktowałem telefonicznie- owszem, mamy, kolory i grubości na życzenie, to ile pan chce palet, spytali (paleta to chyba 100 arkuszy minimum), na moje potrzeby to odesłali mnie do BricoMarche, a tam tylko 3 mm. Ale ponieważ to nie daleko, to przy jakiejś okazji się tam wybiorę osobiście- może coś więcej wskóram. Czyli duża pianka u Ciebie- na pewno wyjdzie lekko, podana waga kadłuba brzmi obiecująco, zapodałeś relację? Chętnie zobaczę jakieś zdjęcia.
-
Jacku- tylko że chodzi o grubość 2 mm, bo 3 mm to faktycznie jest do kupienia w wielu miejscach, ale cieńszego nie spotkałem dotychczas w żadnym sklepie czy internetowym składzie. W pierwszym wpisie tego wątku piszę o tym (cyt.): Kadłub i statecznik poziomy jest z coroplastu 3 mm, reszta z 2-milimetrowego. Skyboya można oczywiście zrobić w całości z 3-milimetrowego, ale wtedy zalecałbym go jeszcze powiększyć, bo materiał cięższy, ale i bardziej wytrzymały- inaczej miałby nadwagę (większe obciążenie powierzchni). Dygresyjnie tylko dodam jeszcze, że zakupiłem arkusz poliwęglanu komórkowego o grubości 3mm- trwa myślenie co z niego powstanie...
-
Piotrze- no i z tym jest pewien kłopot. Ja mam tego pod dostatkiem z recyklingu- na zdjęciu są widoczne rolki- zwoje blachy aluminiowej dostarczanej do zakładu w którym pracuję (blacha o grubości 0,58 mm, malowana z jednej strony na "dachowe" kolory, surowiec na obróbki dekarskie- też temat sam w sobie ciekawy). Jak widać- coroplast stanowi opakowanie. Do wykorzystania jest tylko ten krążek z czoła, bo te ogromne połacie z tworzącej walca byłyby świetne, ale są zdeformowane przez taśmy spinające, mają zgniecioną strukturę. Krążek ma fi ok. 1200 mm, ale są też mniejsze- metrowe, narzuca to niestety pewne ograniczenia wymiarowe elementom które można budować. Do wyboru są tylko dwa widoczne kolory niestety. Nie każdy też krążek się nadaje, miewają zagniecenia, i inne uszkodzenia. Zaleta jest taka, że to recykling, zupełnie za darmo. Tak więc kupić się nie da, ale ale gdybyś miał faktycznie poważne zamiary, to wybrałbym parę krążków i pozostałaby jedynie kwestia jakiegoś transportu, czy odbioru (północno wschodnia Opolszczyzna). Ale na zdjęciu widać tez coroplastowe ochraniacze krawędzi-- te białe zębate kątowniki. To jest dopiero fajny materiał- grubość 3 mm, ma niesamowitą sztywność- z tego zrobić kadłub, to byłby absolutnie pancerny. Ale do dyspozycji są jedynie takie małe kawałki.
-
Lotki odcięte, styrodur tworzący krawędzie po odcięciu zabezpieczony papierem na wikol, pomalowany lakierem na biało.
-
Douglas DC-3 - relacja z budowy
zbjanik odpowiedział(a) na jacek_podwysocki temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Jacku, popieram Arka- trzymam kciuki za chowane podwozie. Dasz radę, a efekt będzie dopiero wtedy pełny! -
Skrzydła już w całości. Uszy są sklejone na styk żebrami ze styroduru na Soudal 66A. Trzeba je teraz oczyścić z nadmiaru kleju i szarego pyłu z rumuńskiego styroduru po skosowaniu stykających się elementów, a następnie wyciąć lotki oraz zabezpieczyć spływ i końce płata taśmą izolacyjną. Waga skrzydła na teraz 720 gram, przy powierzchni ok. 55 dm2. Mój "target" wagowy niestety z początkowych 1300- 1400 gram jednak musi pójść w górę- na 1500, może nawet 1600. Ale i tak będzie w okolicach 30 g/dm2, więc powinno być OK.