Skocz do zawartości

zbjanik

Modelarz
  • Postów

    1 448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez zbjanik

  1. Dzięki koledzy, mam więc materiał do myślenia ?:
  2. Wiesiek- moim zdaniem spokojnie możesz już edytować tytuł swojego wątku i wyrzucić słowo "amatorska", to niepotrzebny, mylący przymiotnik ?.
  3. Podjąłem próbę wyklepania osłony, ale odstąpiłem jednak od tej metody, a to z powodu jej wielkości- po prostu jest to za mały element. Gdyby model był większy niż jest, a osłona miałaby chociaż z 15 cm szerokości, to da się to zrobić zwykłym młotkiem. Moja ma 8 cm, trudno wykonać ruch młotkiem, zwłaszcza w końcowej fazie, kiedy przestrzeń się coraz bardziej zamyka. Ale zdobyłem trochę doświadczenia, nie wykluczam powrotu w jakiejś kolejnej budowie. Zastanowiłem więc wygenerować osłonę z laminatu na pozytywowym kopycie ze styroduru, dwie warstwy tkaniny z żywicą. Styrodur mechanicznie wyszlifowałem ściernicą listkową, zostawiając kilka milimetrów dla podparcia laminatu. Jeszce trochę szpachli i lakier. Nie będzie więc nosa z aluminium, ale chociaż pomalowane srebrzanką..
  4. Michał- no to masz zaliczone! Na minus- sekwencja z wyzwalanie spadochronu potraktowana przez operatora zdawkowo, ale duży plus za to za celność lądowania. Podoba mi się też ogólnie Twoja kreatywność- nie przestawaj kombinować dalej.
  5. Michał- ale film jednak by się przydał!
  6. Piotrze- fajnie to opisałeś, dobre uzasadnienie. Muszę przekalkulować, co wygrywa: moja awersja do tego programowania i to od podstaw, czy ta osiągnięta uniwersalność. Dzięki, będę myślał nad tym.
  7. Ale mnie te Openy, czy mnogość możliwości trochę mniej podchodzą, są dla mnie za obszerne, nie wykorzystam tego, ma być jak najprościej.
  8. Andrzej- czyli w sumie potwierdzasz, że FS-i6X by pasowało, prawda? Dzięki za pomoc, wezmę to pod uwagę i chyba w tą stronę pójdę.
  9. Takie pytanie: moja Tg 9x ma już kilka lat, jest sprawna, jestem z niej zadowolony. Nie zawiodła mnie nigdy (wszystkie incydenty i konkretne krety- mea culpa, nie aparatury). Ale chyba byłby czas ją zastąpić ze względu na zużycie- podkreślam, jeszcze nie powodujące dysfunkcji, a bardziej profilaktycznie. Ponieważ całkowicie mi wystarcza zakres wbudowanych możliwości, a staram się omijać wszystkie mixy, dualrejty i inne tego typu historie jak tylko mogę, to może kupić nowy egzemplarz, ewentualnie opcja nr 2: jednak coś nowszego konstrukcyjnie, czy jak to ująć. Jakiejś prostej telemetrii to może bym ewentualnie używał, gdyby była w pakiecie. Ważniejsze, żeby dało się dalej korzystać z dotychczasowych odbiorników od Tg 9, bo mam ich parę, szkoda byłoby je odstawić i kupować nowe. Nnie jestem fanem grzebania w przepastnych menu z możliwościami ustawiania wszystkiego, ma być prosto, przejrzyście, choć może być nieco bardziej postępowo niż teraz. Dodam jeszcze, że moja Tg ma dalej podstawowy soft- nie widziałem potrzeby wgrywania tej nowszej wersji. Tak myślałem o FLYSKY FS-i6 10CH, ale widzę, że jej odbiornik ma dwie antenki- czy to by działało z tymi moimi? Będę wdzięczny za sugestie i opinie.
  10. Wojciech- zwykły like to za mało, więc choć i jego dałem, wyrażam Ci uznanie za tą piękną robotę także słownie! jest super!
  11. Ale czy to ma jakieś specjalne własności ułatwiające formowanie w przestrzenie nierozwijalne? ja dysponuję zwykłą blachą AL o grubości 0,58 mm, z niej zrobiłem te pokazane na zdjęciach elementy rozwijalne, tylko gięte. Myślałem o wyklepaniu samego nosa, a to jest już element nierozwijalny, coś jak w RWD-5, czy Zlinie 526. Tu brak mi doświadczenia, ale będę próbował.
  12. Jacku- przybliż mi jakoś ten materiał- nic o nim nie wiem. Co to i skąd wziąć?
  13. Pojawił się przedział napędowy. Pierwotnie miał być domek na pierwszej wrędze, ale okazało się, że musiałby być dość długi, więc poszło w kierunku przedłużenia przodu przez dodanie jeszcze jednej wręgi, na której bezpośrednio zawiśnie silnik. Silnik zresztą ciężki, starej generacji RAY B 3656/09 (jak ten czas leci- doczekaliśmy się już przestarzałych bezszczotkowców!)- a to z powodu oczywiście środka ciężkości. Osłona samego silnika będzie z PET formowanego na gorąco, ale odcinek pomiędzy wręgami "1" i tą nową "0" jest obudowany aluminiową blachą, od góry zaś ma odchylaną pokrywę z też blaszaną, na prawdziwych zawiasach. Tu będzie się mieścił pakiet i regulator. Jeszcze pomyślę nad tym nosem- lepszy byłby jednak też z blachy- tylko czy zdołam go wyklepać- byłoby bardziej klimatycznie...
  14. Witaj Łukasz- to mamy blisko- bazuję za Kluczborkiem patrząc z Twojej strony jakby co. Czym latasz, a może dopiero zamierzasz?
  15. Lotki i stery są już zawieszone na zawiasach (zdjęcia zrobione jeszcze chwilę przed zabudową zawiasów na stateczniku poziomym, ale w realu już są). Są też już dźwignie na lotkach.
  16. No to widać przemyślaną strategię, nie jakieś jazzowe improwizacje, w jaką stronę, muszę to przyznać, zmierzam ja. To czekam na wątek i zdjęcia, a potem oczywiście filmy z lotów.
  17. Jacku- jakie zaśmiecanie? A czemu dwa egzemplarze równocześnie, jeśli mogę spytać- to już mała seria?!
  18. Skyboy stoi już na swoich nogach. Wcześniej pojawiło się trochę "życia wewnętrznego"- wzmocnień przodu kadłuba i mocowanie skrzydła na dwu poliamidowych śrubach. Jest też jak widać wierzch kadłuba. Waga 1400g na teraz.
  19. zbjanik

    Pytanie o anteny

    Do czego służą takie instalacje antenowe, jak na załączonych fotkach? Intryguje mnie to od dawna jak je mijam- a znam dwa takie miejsca na Opolszczyźnie, pewnie jest ich więcej. Oba miejsca są w obrębie wiosek, nie na jakimś bardzo zakazanym odludziu- jedno w Wędryni, drugie w Kieleczce. Zawahałem się pisząc nazwy miejscowości, ale to chyba nic tajnego, skoro są przy samej drodze. Komu się chciało budować takie ambitne konstrukcje i po co- wysokie na kilkanaście metrów? No chyba nie jakiemuś nawiedzonemu krótkofalowcowi, chociaż, kto wie- może nie doceniam innych hobbystów??
  20. Jacku- z tym producentem z Krupskiego Młyna się kiedyś kontaktowałem telefonicznie- owszem, mamy, kolory i grubości na życzenie, to ile pan chce palet, spytali (paleta to chyba 100 arkuszy minimum), na moje potrzeby to odesłali mnie do BricoMarche, a tam tylko 3 mm. Ale ponieważ to nie daleko, to przy jakiejś okazji się tam wybiorę osobiście- może coś więcej wskóram. Czyli duża pianka u Ciebie- na pewno wyjdzie lekko, podana waga kadłuba brzmi obiecująco, zapodałeś relację? Chętnie zobaczę jakieś zdjęcia.
  21. Jacku- tylko że chodzi o grubość 2 mm, bo 3 mm to faktycznie jest do kupienia w wielu miejscach, ale cieńszego nie spotkałem dotychczas w żadnym sklepie czy internetowym składzie. W pierwszym wpisie tego wątku piszę o tym (cyt.): Kadłub i statecznik poziomy jest z coroplastu 3 mm, reszta z 2-milimetrowego. Skyboya można oczywiście zrobić w całości z 3-milimetrowego, ale wtedy zalecałbym go jeszcze powiększyć, bo materiał cięższy, ale i bardziej wytrzymały- inaczej miałby nadwagę (większe obciążenie powierzchni). Dygresyjnie tylko dodam jeszcze, że zakupiłem arkusz poliwęglanu komórkowego o grubości 3mm- trwa myślenie co z niego powstanie...
  22. Piotrze- no i z tym jest pewien kłopot. Ja mam tego pod dostatkiem z recyklingu- na zdjęciu są widoczne rolki- zwoje blachy aluminiowej dostarczanej do zakładu w którym pracuję (blacha o grubości 0,58 mm, malowana z jednej strony na "dachowe" kolory, surowiec na obróbki dekarskie- też temat sam w sobie ciekawy). Jak widać- coroplast stanowi opakowanie. Do wykorzystania jest tylko ten krążek z czoła, bo te ogromne połacie z tworzącej walca byłyby świetne, ale są zdeformowane przez taśmy spinające, mają zgniecioną strukturę. Krążek ma fi ok. 1200 mm, ale są też mniejsze- metrowe, narzuca to niestety pewne ograniczenia wymiarowe elementom które można budować. Do wyboru są tylko dwa widoczne kolory niestety. Nie każdy też krążek się nadaje, miewają zagniecenia, i inne uszkodzenia. Zaleta jest taka, że to recykling, zupełnie za darmo. Tak więc kupić się nie da, ale ale gdybyś miał faktycznie poważne zamiary, to wybrałbym parę krążków i pozostałaby jedynie kwestia jakiegoś transportu, czy odbioru (północno wschodnia Opolszczyzna). Ale na zdjęciu widać tez coroplastowe ochraniacze krawędzi-- te białe zębate kątowniki. To jest dopiero fajny materiał- grubość 3 mm, ma niesamowitą sztywność- z tego zrobić kadłub, to byłby absolutnie pancerny. Ale do dyspozycji są jedynie takie małe kawałki.
  23. Lotki odcięte, styrodur tworzący krawędzie po odcięciu zabezpieczony papierem na wikol, pomalowany lakierem na biało.
  24. Jacku, popieram Arka- trzymam kciuki za chowane podwozie. Dasz radę, a efekt będzie dopiero wtedy pełny!
  25. Skrzydła już w całości. Uszy są sklejone na styk żebrami ze styroduru na Soudal 66A. Trzeba je teraz oczyścić z nadmiaru kleju i szarego pyłu z rumuńskiego styroduru po skosowaniu stykających się elementów, a następnie wyciąć lotki oraz zabezpieczyć spływ i końce płata taśmą izolacyjną. Waga skrzydła na teraz 720 gram, przy powierzchni ok. 55 dm2. Mój "target" wagowy niestety z początkowych 1300- 1400 gram jednak musi pójść w górę- na 1500, może nawet 1600. Ale i tak będzie w okolicach 30 g/dm2, więc powinno być OK.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.