



-
Postów
4 873 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
47
Treść opublikowana przez japim
-
Znalazłem plany silnika WREN54 - ale kilka części do niego trzeba kupić: http://www.plans-for-everything.com/downloads/jet_turbines/JTE%20WrenMW54.pdf i zgadzam się ze Stefanem, że to raczej zagadnienie z zakresu mechaniki precyzyjnej...
-
Polecam lakier do parkietów poliuretanowy Hartzlack.
- 14 odpowiedzi
-
- Zabezpieczenie sklejki w skrz
- skrzynka
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Andrzeju - czy przypadkiem potajemnie planujesz przypadkiem zdjąć formę z tego kadłuba?
-
Kolego Kubusiu. Politechnika za to płaci - tzn, że my wszyscy za to płacimy. Projekt silnika odrzutowego DIY znam jeden. Jego plany opublikowane były dawno temu (zanim się urodziłeś) w niemieckim piśmie i te plany mam gdzieś jeszcze. Uważam, że budowa silniika odrzutowego jest dużo trudniejsza i kosztowniejsza niż budowa modelu, który będzie nim napędzany... Zbudujcie silnik a samolot się znajdzie. Jeżeli macie dostęp do maszyn CNC i odpowiedniego oprogramowania inżynierskiego - to może się uda. Inaczej raczej nie wróżę wam sukcesu... EDIT: tu jest model 3D silnika (sama geometria, bez gwarancji, ze to bedzie dzialac): https://grabcad.com/library/18-kg-force-jet-engine-1 A tu dzialajacy silnik: https://grabcad.com/library/rs-30-gas-turbine-jet-engine-1 Kluczowe elementy gdzie wymagana jest wiedza o tym co bedziecie robic: 1. kompresor odsrodkowy - wymaga obrobki CNC (najlepiej 5 osiowej) - mozna kupic jako czesc zamienna od jakiegos znanego silnika - chociazby od kolegow z Poznania 2. stator - odpowiednie prowadzenie powietrza z przodu, podtrzymuje lozyska, komore spalania. 3. turbina - wymaga wysokowytrzymalych stopow. W silniku DIY byl to arkusz blachy, z nacieciami i lopatkami wygietymi pod odpowiednim katem. mozna kupic gotowy element. 4. komora spalania - tez z materialu zaroodpornego, w tym silniki DIY byla to blacha z odpowiednia liczba nawierconych otworkow. 5. uklad paliwowy - wymagane sa odpowiednie wezownice aby wstepnie podgrzac paliwo, i do tego pompa paliwa 6. lozyska szybkoobrotowe 7. uklad smarowania - potrzebna jest pompa oleju 8. wal 9. uklad sterowania - z pomiarem temperatury w roznych miejscach na silniku - chyba ze nie ma znaczenia dla was zywotnosc tego silnika 10. dynamiczne wywazenie tego wszystkiego aby sie nie rozlecialo w drobny mak Przy tym wszystkim budowa samolotu to pikuś.
-
A może rozchodzi się o napęd EDF? Bo to już jest w zasięgu... http://www.eflightwiki.com/eflightwiki/index.php?title=Electric_ducted_fan A tutaj nawet gosciu ma wlasnorecznie zaprojektowany i wydrukowany na drukarce 3D model EL39 z napedem EDF takze wydrukowanym: https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?3054055-3D-printed-120mm-EDF-3D-printed-1-6-5-scale-L-39 Projekt tego EDF'a jest dostepny na thingiverse: https://www.thingiverse.com/thing:2838324 EDIT: A projekt odrzutowca na drukarke 3D pod ten konkretny silnik mozna kupic tutaj: https://cults3d.com/en/3d-model/various/el-39-semi-scale-rc-jet-for-120-mm-edf
-
Jerzy mnie ubiegł - o jaki przewód się rozchodzi? Do serw? Do pakietu?
-
Przy uderzeniu mogłeś zgiac wal i wtedy dzwonek ociera o stator. Lub rozwaliles łożyska. Tak się dzieje jak masz silniki z byle czego... Wtedy do kręcenia z odpowiednią prędkością regulator musi pompowac dużo większy prąd bo silnik stawia dużo większy opór niż powinien. A efekt tego jest taki ze się przegrzewa i pali żywym ogniem.
-
Dzięki Marek. Jakoś ostatnio umykają mi takie rzeczy. Albo kończy mi się gwarancja albo to efekt czytania forum na telefonie.
-
Zacznijmy od tego jaki to model. Może przeginasz z tą wytrzymałością. Jaka rozpiętość?
-
Jacku, To model, który lata dzięki sile nośnej skrzydeł...
-
Czy świeżak może mieć problem z lataniem cessna 182
japim odpowiedział(a) na Paszczakk temat w Od czego zacząć??
Wykosilo zęby i solniczka ledwo się toczą po zebatce? To by tłumaczyli czemu nie ma siły lecieć - bo nie ma ciągu. A z każdą kraksa jest coraz mniej zębów... -
Epidian E52 lub cos nowoczesniejszego jak LH160 lub L285
-
Styknie. I nie jest za ciężkie. Pakiet jest za ciężki...
-
Adrian. Tyle lat na forum a takie kategoryczne stwierdzenia... Styropian jak najbardziej nadaje się do budowy modeli. Jakbyś zapomniał z czego budowało się modele 10- 15 lat temu... Jest idealnym niskokosztowym materiałem. Oczywiście sam w sobie jest zbyt delikatny - ale w połączeniu z innymi materiałami (taśma klejąca, żywica, fornir, balsa) jest nieocenionym budulcem. Podkłady pod podłogę mają tylko odrobinę lepszą wytrzymałość... a jakoś nikt nie neguje ich właściwości. Nasi koledzy Czesi bardzo długo modele do ESY robili jako EPA (electric polistyren aircombat), a to że u nas pod tą nazwą sprzedawano modele z pełnym kadłubem to tylko wyraz nieświadomości co ta nazwa w oryginale oznaczała. Niemcy natomiast doprowadzili do perfekcji kombaty spalinowe wycinane ze styropianu i kryte papierem pakowym. Taka skorupka na lekkim wypełniaczu była równie skuteczna co model rzeźbiony z balsy - a przy tym dużo szybsza w produkcji i dużo tańsza... Obecnie zamiast papieru stosuje się tkaninę szklaną - ale w odróżnieniu do pełnolaminatowych modeli - takie robione na styropianie wymagają mniej wzmocnienia - bo styropian cały czas podtrzymuje skórkę, a całolaminatowy model musi być sztywny bo jest samonośny. Po prostu trzeba wiedzieć co i jak można z tego materiału zrobić. Owszem - od tamtego historycznego czasu pojawiły się inne i lepsze materiały, ale to nie wyklucza budowania dobrych i tanich modeli ze styropianu.
-
Przypomina bardzo Bugatti tylko z kabina przesunięta do tylu:
-
Tak. Ustawiasz n ogniw x 0.6A. Jak dasz 10 ogniw dajesz 10 x 0.6A = 6A - inaczej ładowanie będzie trwało wieki... Tak - dla ładowania równoległego 1S musi być delta peak ustawione bardzo nisko. Pamiętam jak jeszcze kiedyś nie było ładowarek procesorowych to przy ustawieniu prądu na 1/10 pojemności można było ładować na czas... Pamiętajmy, że tu będzie ładowanie "takich samych" ale oddzielnych ogniw do zastosowań w zabawkach - nie pakietach. Co dodatkowo powoduje, że ogniwa wyjęte z różnych zabawek mogą mieć różny stan naładowania. Chyba, że będziesz je rozładowywał za każdym razem do zera zanim zaczniesz proces ładowania. Ładowanie takich ogniw w tym konkretnym przypadku szeregowo wg mnie nie jest najlepszym pomysłem. Gdyby chodziło o zrobienie pakietu na sztywno (nie rozbieralnego) w którym wszystkie ogniwa pracowałyby tak samo - to wtedy oczywiście po selekcji ogniw łączysz szeregowo i tak ładujesz.
-
Czego nie rozumiesz? Stwierdzenie" takie samo ogniwo" nie znaczy, że "ma taką samą pojemność". Przy połączeniu szeregowym (nie ważne czy w pakiecie, czy w koszyczku) nadal będzie wystepować ten sam efekt co w ogniwach li-po. Jedno ogniwo może mieć mniejszą pojemnosć i wtedy przy ładowaniu (szeregowo bez balansowania) to ogniwo dostanie mocno w tyłek. To że ładowarki nie mają programu do balansowania ogniw NiMh lub NiCd nie oznacza, że się tego nie robi. Po prostu przeładowanie ogniwa NiMh lub NiCd skraca jego życie, a w przypadku li-po może spowodować pożar. Skoro to Ci nie przeszkadza (bo pakietowi niestety tak - a potem będzie płacz, że akumulatorek pada) to ładuj jak Ci wygodniej.
-
Wydaje mi się ze jednak równolegle - bo ogniwa mogą mieć różną pojemność a w związku z tym jeżeli nie planujesz balansowania to niektóre mogą się przeładować.
-
Tomku, Prawo monopolu właściciela znaku towarowego kończy się na wykorzystaniu tego znaku do celów handlowych. EDIT: Chyba jednak muszę zrewidować moje powyższe zdanie. Oprócz znaków towarowych jest jeszcze kwestia praw autorskich. Więc jeżeli właściciel praw autorskich do loga nie zgadza się na publikację swojego dzieła w takiej postaci to ma do tego prawo... EDIT2: Albo przywieź model do Polski gdzie w odniesieniu do prawa autorskiego obowiązuje prawo dozwolonego użytku prywatnego We Francji akurat takowy nie istnieje...
-
Jak da DOBRE śmigło 9x5 to będzie ok. Każde inne do tych silników się nie nadaje. 8x4 jest za małe. 10x6 za duże. Mowa o 1200kV.
-
Niestety niektóre karty przy uszkodzeniu przechodzą w tryb read only. Możesz odczytywać. Możesz próbować coś na kartę nagrać lub coś z niej skasować ale po wyjęciu karty i ponownym włożeniu jej zawartość się nie zmienia. Mam tak załatwione juz ze 2 16GB karty. Podejrzewam że za uszkodzenie odpowiada częste korzystanie z adaptera... od tamtej pory kupuje dedykowane karty -SD gdzie jest SD i micro SD gdzie musze mieć micro SD.
-
W końcu model który lata na skrzydłach a nie na silnikach...
-
Kiedyś popełniłem wielowirnikowca a jako podwozie posłużył mi pocięte plazowe działko wodne (pompka) która była w postaci rurki pokrytej taka właśnie gąbko-pianką. Moim zdaniem trochę za wiotkie do dużych i szybkich modeli. Ale jako wypełniacz/ amortyzator czemu nie.
-
Jaka cena taka jakość. Oryginalna naze32 kosztowała kiedyś grubo ponad 100zl. Potem pojawiły się chińskie klony. To co kupujesz to jest niestety niskiej jakości i niskiej wydajności sprzęt. Dotyczy to tez cc3d. I wszystkiego na F1. Mi umarło z 5 albo i wiecej naze - różne rev od 5 do 6b c d ileś ich tam było. Nadal mam jedną - podłącza sie do USB i umiera po 20 sekundach - coś się zawiesza w procku. Nie wiem do czego ja używasz ale obecnie jest cała masa lepszych kontrolerów. Szkoda Twoich pieniędzy.
-
Dokładnie tak jak pisze Stefan. Ale o taką kalobracje chodzi, aby silniki pracowały równo. Jeżeli silniki delikatnie się różnią mechanicznie blub uzwojeniem to model może mieć tendencje do delikatnego skręcania w jedną stronę. W modelach które latają głównie "w kółko" to nie przeszkadza. Jeżeli bardzo się różnią to będzie bardzo mocno skręcać i to trzeba już kompensować podłączając regulatory do różnych kanałów i odpowiednio ustawić tzw krzywe gazu.