Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 698
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Chyba podobnie jak Krzysiek, zostawiłbym to. W Twoim rozwiązaniu wszelkie siły będą przenoszone z podwozia na wręgi, to chyba nie o to chodzi przy wzmacnianiu podwozia i nie taka jest idea podwozi a`la PA.
  2. Nie bardzo rozumiem. Po co chcesz przewiercać te rurki?!?!? Przecież to je osłabi, w modelach PA, one wzmacniają pierwsze wręgi, a podwozie jest przykręcone do węglowej półki, a nie do rurek.
  3. Jako inicjator pisania do Sebartu, uważam podobnie jak Kolega diabolo, że takie zwichrowanie jest niedopuszczalne. Jeśli jako klienci będziemy traktować to jako normę, to tak będziemy traktowani. Nie po to kupuje się ARF-a za jakieś pieniądze, by korygować babole. Czy kupując samochód zgodzilibyśmy się wyjechać brudnym, bo przecież możemy sobie umyć sami?!??! Za dużo może ARF-ów nie kupiłem, ale wśród tych które nabyłem były między innymi 4 modele PA, w tym jeden kupowany i wysyłany bezpośrednio z Australii, pozostałe u polskiego dealera, a wcześniej pewnie też z Australii lub bezpośrednio Chin i właśnie jeden model Sebartu, z Włoch, wcześniej Chin przez polskiego dystrybutora i w żadnym nie było takich knotów. Podobnie w przypadku ARF-ów z HK, które nie wymagały poprawy geometrii. A więc można, czy to tylko przypadki? To rolą dystrybutora/sprzedawcy jest naprawa, a nie udzielanie dobrych rad. Oczywiście Piotrek to naprawi i gdy zacznie latać będzie pewnie mega zadowolony, czego mu życzę, ale chodzi o zasadę.
  4. Tu masz link do porad Michaela Wargo, setup modelu i porady a`propos mixów: https://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=28601548&postcount=2559 Z używaniem to trochę indywidualnie, zależy od modelu, przy locie nożowym niektóre wymagają korekty lotkami, inne niezbyt. W zawisie to chyba nie ma sensu, nie słyszałem w każdym razie. Tu istotniejsza jest praca gazem, niż mixy.
  5. Bodajże w extrze 260 PA najpierw latałem bez generatorków, potem z. Czuć różnicę na plus Był taki film na YT, bodajże jakaś cessna (prawdziwa). Na skrzydłach zamontowano nitki by oceniać przepływ powietrza, latano z róznymi prędkościami aż do granicy przeciągnięcia i widać było że tuż przed nitki pokazywały całkowicie nieuporządkowany przepływ powietrza na skrzydle. Po zainstalowaniu niewielkich generatorków, prędkość przeciągnięcia zmalała, a przepływ powietrza na skrzydłach był dłużej uporządkowany. A co do serw, to zdecydowanie, maks mechanicznie, ile fabryka dała, a potem w aparaturze możesz ograniczać. Ja dla przykładu mam w aparaturze flight mode 1 do startu/lądowania i wychylenia najmniejsze, potem flight mode 2 pośredni i FM 3 z maksymalnymi wychyleniami. Zaczynam oblot od 1 i w miarę tego jak mi się lata i jak model ustawiony przechodzę na 2. Jak już się wczuję latam na 3.
  6. Przyznam, że nie bardzo rozumiem. Jaki przypadek. Konstrukcja jest lekka, według danych producenta, według relacji osób tym modelem latających. Co ma z tym przypadek wspólnego?!?!? Chyba raczej przemyślana konstrukcja
  7. Mimo że wiem o nabytku i Twoich wrażeniach od dawna, ale chętnie poczytam tak dokładną relację A silnik dobiera się nie do wielkości, tylko wagi i z zebranych z sieci danych wydaje się, że ten będzie OK. Po prostu większość konkurencji (jak nie cała) w tej rozpiętości waży dużo dużo więcej Relacjonuj, nie mogę się doczekać oblotu i Twoich wrażeń z niego.
  8. Mimo że, szybowce to jak dotąd nie moja bajka, ale z wielką przyjemnością czytam o postępach. Trzymam kciuki za finał
  9. Moda nie moda, w tylu modelach PA, poza okresowym ponownym wklejaniem nie miałem innych problemów ze sterem kierunku czy z serwem. Nie porównuj modelu 1,8 z zakresem 1-1,5 bo to inna waga inne tym samym siły i obciążenia, nie mówiąc że w każdej z tych rozpiętości czyli 1, 1,2 i 1,5 modele PA są zdecydowanie najlżejsze (i to dużo) od konkurencji. Jeśli model startuje prawie z miejsca i ląduje prawie w miejscu, a ma duże powierzchnie sterowe o dużych zakresach wychyleń i służy do ekstremalnego wygłupiania, to większe siły na serwo działają podczas lotu niż przy starcie/lądowaniu.
  10. Małe sprostowanie, Xplane z wyjątkiem wersji mobilnej na Androida nie działa. Co do scenerii, to rzeczywiście jest nieźle, ale nie można mówić że sceneria wszędzie jest wierna, bo nie jest, aczkolwiek to poprawia wiele darmowych i komercyjnych dodatków. O ile wersja 10 zadowala się nazwijmy to średnimi wymaganiami z punktu widzenia wydajności sprzętowej, to już 11 aby chodziła płynnie na tym samym sprzęcie musi zostać zredukowana pod względem jakości i ilości wyświetlanych szczegółów, czyli aby było naprawdę ładnie wymaga dość dobrego sprzętu. Na razie wersja 11 to wciąż beta, aczkolwiek można ją już kupić i testować, ostateczna wersja ma wyjść koło marca. Według mnie (nie testowałem Prepara), Xplane ma miejsce na moim dysku, a FSX z niego wyleciał, więc dla mnie wśród cywilnych symulatorów Xplane prowadzi. Co do ceny to symulatory są niszowym rynkiem i niestety kosztują, chociażby polityka DCS-a, gdzie każdy moduł z samolotem kosztuje około 40-50$. We Flight Gear nie bawiłem się, ale kiedyś się interesowałem teoretycznie i według mnie to nie ta liga. A jeśli ktoś chce polatać symulatorem przez duże S to polecam Falcon BMS ostatnia wersja 4.33, czyli symulator głównie F16, aczkolwiek są i inne samoloty dostępne. Do niedawna w pełni darmowy, ale ostatnia wersja do uruchomienia instalacji wymaga w napędzie oryginalnej płyty Falcona 4.0 firmy Microprose z 1998 Tak to nie żart, od tylu lat dzięki międzynarodowej grupie pasjonatów ten program jest rozwijany i cały czas pod względem symulacji bije wszystko na głowę.
  11. Niezłe Wydaje się funkcjonalne, proste i lekkie. Przetestuję w swoim Addictionie XL (przez cały poprzedni sezon intensywnego latania, gdzieś chyba w sierpniu musiałem podklejać kółko).
  12. Viper

    Wspieramy WOŚP

    Skandaliczna to jest taka postawa. Dlaczego Twoja dobroczynność ma być lepsza od fundowania obiadów niedożywionym dzieciom, o której wspomniał Twój przedmówca, bo Twoja jest bardziej medialna i nagłośniona? Czy Przedmówca nie może wyrazić swojego zdania, popartego przykładem. Nie zauważyłem w tym ataku na Pana Owsiaka czy Orkiestrę, a jedynie wyraz własnych, złych doświadczeń z fundacją, czy fundacjami. Panowie, trochę luzu i zdrowego rozsądku. Dobroczynność jest piękną działalnością, ale wynikającą z własnych przekonań i chęci pomocy, a nie z przymusu, czy dlatego że ktoś tak nakazuje. Ty wspierasz Orkiestrę, Twoje prawo, a Przedmówca funduje obiady i też jego prawo i nie zasłużył na takie słowa.
  13. Viper

    Wspieramy WOŚP

    Ależ ja jestem bardzo na luzie. Nie lubię uogólnień, to wszystko,a przykładów niestety nie wymyśliłem. Więc tak jak napisałem, może zamiast narzekać lepiej zacząć od siebie i robić dobrze i uczciwie to co się robi, bo jakby poszukać to w każdej branży można bez trudu znaleźć podobnie "profesjonalne" zachowania (oczywiście bez obrazy, nie jest to wycieczka personalna do nikogo).
  14. Viper

    Wspieramy WOŚP

    Jako że jestem z natury przekorny nie mogę się powstrzymać od przekornego komentarza. Żyjemy w kraju gdzie jadąc do serwisu samochodowego trzeba mieć znajomego mechanika, bo wymienią pół samochodu, niestety na stary lub wmówią że ma się samochód porysowany, wymagający naprawy lakierniczej, a owa rysa powstała przez twórcze wykorzystanie farb czy innych malarskich narzędzi i po zastosowaniu szmatek polerskich znika. Nie mówiąc już że wkrótce po wizycie w serwisie samochód znika. Podobnie jest w sklepach, urzędach itd. Oczywiście stopniowo się poprawia, to fakt, ale doskonale nie jest. Więc skąd taka naiwność, że jedna grupa zawodowa ma być krystaliczna? Oczywiście to nie jest wytłumaczenie. Ale może zamiast narzekać na innych warto by było, by każdy w ramach swojej specjalności, swojej pracy, wykonywał ją dobrze i uczciwie i wtedy takich sytuacji nie będzie, albo będą niszowe. A już tak na koniec, przypomniało mi się powiedzenie, "swego nie znacie, cudze chwalicie", to a`propos jakości opieki medycznej poza naszymi granicami, żebyście się Panowie nie zdziwili jakie kwiatki się zdarzają, już nie wspominając o aspekcie finansowym, gdzie w krajach gdzie płaca lekarza jest powiązana z tym co robi, czasem przy różnych zgodnych z wiedzą sposobach leczenia, korzystniej z finansowego punktu widzenia wybrać sposób najlepiej wyceniony
  15. Viper

    Wspieramy WOŚP

    Tu pewnie wszyscy się zgadzamy, pomagać warto i trzeba i dobrze by pamiętać o tym na co dzień, a nie tylko podczas jednej medialnej akcji.
  16. Viper

    Wspieramy WOŚP

    Nigdzie na świecie nie ma całkowicie darmowej służby zdrowia, bo żaden budżet nie jest w stanie tego udźwignąć. Co niektórzy płacą nawet po kilka składek zdrowotnych, a co niektórzy płacą krus. Dużo istotniejsze byłoby zauważanie potrzebujących na co dzień i systematyczna pomoc im, a nie raz w roku, nawet o ile jest to powtarzalne, aczkolwiek z drugiej strony lepiej raz niż w ogóle. A z tym kupowaniem sprzętu to tak jak napisałem, nie przesadzajmy, kwoty same z siebie są olbrzymie, zwłaszcza w skali tylu lat, ale w stosunku do wydatków, zwłaszcza w paroletniej perspektywie bardziej niż symboliczne. A a`propos tego że przy ogólnej mizerii i brakach dochodzi do marnotrawienia to niestety fakt.
  17. Viper

    Wspieramy WOŚP

    Abstrahując kto co popiera i jakie poglądy wyznaje, ale to jakiś absurd. Mam wrażenie czytając ten wątek, że służba zdrowia w PL istnieje jeszcze tylko i wyłącznie dzięki Panu Owsiakowi!?!?! A prawda jest taka, że te rokroczne rekordy to kropelka w wydatkach. W większości przypadków/szpitali/przychodni nie ma jakiegokolwiek sprzętu kupionego przez Orkiestrę, co też nie zmienia faktu, że są takie gdzie jest. Instytucji i ludzi potrzebujących jest sporo, każdy może dawać na to co jest zgodne z jego przekonaniami i dobrze aby takie zachowania promować, ale zachowujmy w tym wszystkim jakiś zdrowy rozsądek.
  18. Ale można to zaprojektować lekko i solidnie i wytrzyma wtedy nawet mniej prawidłowe lądowanie, albo tak że przy najmniejszym błędzie rozsypie się pół modelu. Każdemu wedle gustu. Przepraszam Autora wątku za zaśmiecanie, już skończyłem filozofię nt. podwozia i czekam na dalszą relację
  19. Może dlatego że kopia A uśmiech stąd, że w extrze EF 1500mm rozpiętości Kolega Kicior (nieustające wielkie dzięki ) przerobił mi podwozie na a`la PA i dopiero wtedy było mocne, a pierwotne to jakaś porażka.
  20. Ja robiłem tak jak zalecają w instrukcji. Pół roku wytrzymywało bez problemu, a potem kolejne podklejenie załatwiało sprawę (podkreślam lotnisko trawiaste, więc tylne kółko zaczepiało o trawę, a czasem wręcz ją kosiło). Te modele są tak leciutkie i lądują prawie w miejscu, więc nie widzę sensu wzmocnień, ale to moje prywatne zdanie Jedna uwaga, bo może to robi różnicę, tego typu pracujące elementy wklejam na UHU dwuskładnikowy, nie na CA.
  21. Tak miałem na myśli przednie. Tylne jak tylne, jest lekko, spełnia swoją rolę, a co jakiś czas (raz na pół roku intensywnej eksploatacji na trawiastym lotnisku) poluzowuje się i wymaga ponownego wklejenia (ten drut), co zajmuje chwilkę, za to z obciążeniem/oderwaniem steru kierunku nigdy nie miałem do czynienia. Uważam więc, że nie ma sensu wzmacniać.
  22. Widzę że prace postępują Świetnie że zdecydowałeś się na setup fabryczny, jest doskonale zgrany z modelem, będziesz zadowolony Jedna uwaga, nie wzmacniaj domku silnika, jak to się czasem widzi w niektórych relacjach. Modele PA są niby filigranowe, ale mają bardzo przemyślaną konstrukcję. Domek silnika to po prostu doskonała strefa zgniotu Mojego Addicriona 3d usiłowałem ubić przez chyba 4 sezony, wytrzymał 6 kretów, z czego dwa prawie pionowe w glebę i dzięki domkowi, który się rozsypywał i absorbował energię wychodził z tych przypadków prawie bez szkody, wszelkie naprawy ograniczały się do sklejenia ewentualnych pęknięć, czy wklejenia wyłamanych fragmentów na CA i ewentualnie podlaminowanie cieniutką materią szklaną (circa 19-20g/m2) na EzeKote i wymianie domku i wszystko i latał świetnie. Ale to wszystko było możliwe dzięki ekstremalnie lekkiej konstrukcji i wzmocnieniom węglowym. A`propos przemyślanej konstrukcji, tak dobrze rozwiązanego wzmocnienia i mocowania podwozia jak zrobiło to PA, to nie ma żadna inna firma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.