Tak, u mnie w Jaku-17 wylot jest jeszcze pod skrzydłem i poniżej osi samolotu. Pojawia się siła, która chce obrócić model i zadrzeć nos do góry. Szczególnie jest to uciążliwe przy wyrzucie z ręki, kiedy w sumie prędkość modelu jest znikoma. W locie w sumie się tego nie czuje. Musiałem to kompensować oddawaniem steru wysokości, choć raz nie udało mi się dobrze wyrzucić i lądowałem zaraz w [stall] przy starcie, na szczęście ładnie i równo siadł na trawę.
U Ciebie raczej nie powinno być tego zjawiska, bo wylot masz dalej i w sumie jest to bardziej pchający napęd, ale powinieneś się ewentualnie przygotować na taki efekt zadzierania w razie czego i broń boże nie zaciągać jeszcze bardziej wysokości a oddawać. Kółek widzę nie masz. Najlepiej jakby Ci ktoś rzucił ten model z górki, wtedy byłby zapas wysokości, albo strzelaj go z gumy jak ja Su-22.