Pioterek Opublikowano 30 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 30 Sierpnia 2013 W międzyczasie przybył mi nowy model Space Walker 1,6 m EP firmy Seagull. Cechą wspólną tych samolotów w oryginale jest to, że oba oferowane są (były) w dla amatorów zestawach do samodzielnego składania. Natomiast różniło podejście konstruktorów samolotu: Prząśniczka była samolotem bardzo innowacyjnym, Spacewalker zaś czerpał z doświadczeń samolotów między wojennych. Porównanie z Space Walkera z Prząśniczką na zdjęciu: Coś więcej o tym modelu i film z lotów pod linkiem: http://pfmrc.eu/inde...ep-16m-seagull/
mario17701 Opublikowano 3 Września 2013 Opublikowano 3 Września 2013 Witam kolegów po drążkach. Dopiero od kilku dni obserwuję temat ale postanowiłem podzielić się swoimi spostrzeżeniami z jednego z lotów kolegi, tego z przeciągnięciem właśnie. Otóż czy pośrednią przyczyną zwalenia się modelu nie była właśnie automatyczna korekta steru wysokości w połączeniu z gwałtownym dodaniem "gazu" i niską prędkością modelu na początku manewru odejścia? Piszę o tym bo miałem okazję latać modelem AT-6 Texan CMP o rozpiętości 2,1m i tam odejście na drugi krąg polegało na płynnym dodawaniu mocy przez około 3 sekundy, inaczej model przeciągał i kończyło się to kraksą.
Pioterek Opublikowano 4 Września 2013 Autor Opublikowano 4 Września 2013 Witam kolegów po drążkach. Dopiero od kilku dni obserwuję temat ale postanowiłem podzielić się swoimi spostrzeżeniami z jednego z lotów kolegi, tego z przeciągnięciem właśnie. Otóż czy pośrednią przyczyną zwalenia się modelu nie była właśnie automatyczna korekta steru wysokości w połączeniu z gwałtownym dodaniem "gazu" i niską prędkością modelu na początku manewru odejścia? Piszę o tym bo miałem okazję latać modelem AT-6 Texan CMP o rozpiętości 2,1m i tam odejście na drugi krąg polegało na płynnym dodawaniu mocy przez około 3 sekundy, inaczej model przeciągał i kończyło się to kraksą. Dokładnie jest tak jak napisałeś, powinno się to zrobić delikatnie i w pewnym czasie w moim przypadku zadziałał odruch i zaskoczenie. W dodatku silnik elektryczny b.szybko wchodzi na obroty (w spalinie jest to wolniejsze) więc powstał moment reakcji skręcający model przeciwnie do obrotów silnika. Ale najlepiej nie dopuszczać do przeciągnięcia.
Pioterek Opublikowano 19 Września 2013 Autor Opublikowano 19 Września 2013 Samolot ICON - konstrukcyjnie bardzo podobny do Poloneza (kolejna wersja Prząśniczki). Samolot bardzo nowoczesny i wielofunkcyjny a przede wszystkim bardzo uniwersalny poprzez: dwuosobową kabinę dającą możliwość nauki latania z instruktorem lub jako taksówka składane do transportu skrzydła - samolot można ciągnąć za samochodem jak przyczepę możliwość lądowania na wodzie lub na kołach a to wszystko obudowane super lekkimi kompozytami i zastosowaniem nowoczesnej elektroniki. Myślę że Prząśniczce i późniejszym jej wersjom zabrakło właśnie takiego uniwersalnego podejścia do funkcji samolotu co przesądziło o braku jego sukcesu rynkowego.
Q.E.D. Opublikowano 19 Września 2013 Opublikowano 19 Września 2013 Nie mogę się zgodzić z tym co napisał Pioterek na temat amfibii ICON i konstrukcji Jarosława Janowskiego, bo: - "Samolot ICON - konstrukcyjnie bardzo podobny do Poloneza (kolejna wersja Prząśniczki)" - J-2 Polonez jest dolnopłatem, a ICON jako amfibia naturalnie musi być górnopłatem i te samoloty nie mają ze sobą nic wspólnego. - "a to wszystko obudowane super lekkimi kompozytami" - ICON nie jest "obudowany" - jest po prostu samolotem o konstrukcji kompozytowej, co obecnie nie jest niczym niezwykłym. - "Myślę że Prząśniczce i późniejszym jej wersjom zabrakło właśnie takiego uniwersalnego podejścia do funkcji samolotu co przesądziło o braku jego sukcesu rynkowego." A moim zdaniem taka opinia jest wysoce niesprawiedliwa i przede wszystkim nieprawdziwa, bo: - Prząśniczka jak wiemy powstała na przełomie lat '60 i '70 nie jako projekt komercyjny, ale dla spełnienia marzeń o lataniu. Ponieważ okazało się, że układ samolotu jest oryginalny, nowatorski, celowy, logiczny, a samolot ładny - wzbudził on zainteresowanie i stał się popularny wśród lotników amatorów na świecie i był budowany z planów. Nie ośmieliłbym się oceniać późniejszych losów konstrukcji Janowskiego w paru zdawkowych słowach w forumowym poście, ale jedno można powiedzieć: jego współcześnie produkowane konstrukcje (tzn. J-6 Fregata i wojskowy bezpilotowiec) są wspaniałymi, sprawnymi, dojrzałymi konstrukcjami o znakomitych osiągach - jednymi z najlepszych w swojej kategorii. A konstruktor przez wiele lat swojej pracy uzyskał bezpieczny samolot o doskonałości ok. 23, prędkości przelotowej 160-180km/h przy zastosowaniu silnika o mocy zaledwie ok. 50KM. Czy konstruktor praktykując od blisko 50 lat nie wie, że samoloty 2 - miejscowe sprzedają się w znacząco większej liczbie niż solówki? To, że konstrukcje Janowskiego są 1-miejscowe, to nie jest wada tylko decyzja projektowa i cecha. Bo jest to samolot do zaawansowanej rekreacji dla świadomego, dojrzałego pilota, który fascynację wożenia wszystkich znajomych ma za sobą i ceni już inne rzeczy w lataniu. Na temat ICON wiem mało i znam go tylko z komercyjnych publikacji, ale czy okaże się bezpieczny i godny zaufania i zyska trwałą popularność i uznanie na rynku samolotów LSA, to się dopiero okaże. To co widać na razie, że ma b. mocny marketing. Uważam, że porównywanie konstrukcji Janowskiego i ICON jest bezpodstawne, bo poza geometrią bryły nic ich nie łączy. Pozdrawiam - Artur. Samolot ICON - konstrukcyjnie bardzo podobny do Poloneza (kolejna wersja Prząśniczki). Samolot bardzo nowoczesny i wielofunkcyjny a przede wszystkim bardzo uniwersalny poprzez: dwuosobową kabinę dającą możliwość nauki latania z instruktorem lub jako taksówka składane do transportu skrzydła - samolot można ciągnąć za samochodem jak przyczepę możliwość lądowania na wodzie lub na kołach. a to wszystko obudowane super lekkimi kompozytami i zastosowaniem nowoczesnej elektroniki. Myślę że Prząśniczce i późniejszym jej wersjom zabrakło właśnie takiego uniwersalnego podejścia do funkcji samolotu co przesądziło o braku jego sukcesu rynkowego.
Pioterek Opublikowano 19 Września 2013 Autor Opublikowano 19 Września 2013 Dziękuję Arturze za ożywienie dyskusji. Niestety faktów się nie zmieni doskonała, nowatorska i wizjonerska w pewnym sensie konstrukcja samolotu nie sprostała wymaganiom komercyjnego rynku głównie z powodu tylko jednego miejsca w kabinie. Uniemożliwiło to wykorzystanie tego samolotu w celach szkoleniowych a to duży rynek. Zasadne jest też pytanie czy jednomiejscowy samolot (nie sportowy) ma dzisiaj sens, gdy mamy paralotnie i motolotnie znacznie tańsze w zakupie i eksploatacji. To właśnie bryła i ustawienie napędu w J1 było dużą innowacją i wyróżnikiem konstrukcji w tamtych czasach. Polonez faktycznie ma skrzydła na dole, ale SW na górze, więc bardziej precyzyjnie: J1 i Polonez =ICON. konstruktor cały czas eksperymentował i pracował nad optymalną wersją bo samolot miał kłopoty z lotem nawet po prostej (męczył pilota konieczności drobnego ale ciągłego korygowania lotu) - patrz #133. Fregata jest już motoszybowcem nie samolotem. Napisałem tylko o tym, że jak często bywało z Polskimi pomysłami - były dobre, ale kto inny robił na tym interes. Nie umniejsza to w żaden sposób roli tego samolotu w historii rozwoju lotnictwa i jego wyjątkowości. A wróciłem do wątku ICON ponieważ zauważyłem, że oferowany jest już model tego samolotu 1.4 m w wersji amfibia i na podwoziu kołowym jednocześnie i patrząc na jego zdjęcie wydał mi się taki dziwnie znajomy.
zbjanik Opublikowano 19 Września 2013 Opublikowano 19 Września 2013 Piotrze- popieram Artura. Te dwie kostrukcje łaczy jedynie układ aerodynamiczny i konstrukcyjny, nota bene był, a chyba jeszcze i jest ultralght konstrukcji też naszego rodaka, Witolda (chyba) Tałańczuka, powstay w Kanadzie o nazwie Chinook- taka Prząśniczka, wykonana w technologii typowej dla ULM-ów. Janowski chciał zbudować prosty, tani, mały samolocik z niczego, w pokoju kamienicy na piętrze, żeby sobie polatać na swoich własnych skrzydłach. Zadanie zrealizował znakomicie, czyli osiągnął zamierzony cel. Tu można mu postawić piątkę, czy dzisiaj szóstkę. Dalej też plusy: koncepcję rozwijał dalej też z sukcesami. Rozumiem twoje utyskiwania, ale mają one charakter z innego obszaru: współczesnego, zglobalizowanego marketingu, dziedziny, która u nas została zdefiniowana do światowego wymiaru dopiero w ostatnich latach. Trzeba moim zdaniem oceniać konstruktora w ten sposób- czy osiągnął zamierzony rezultat? Osiągnął (sam byłem bliski pojęcia budowy Prząśniczki, ale odstąpiłem od tego). Dla mnie jest to geniusz, bo w miarę upływu czasu, wstrzelił się jeszcze i w ten marketing- czego owocem jest końcowy los Fregaty no i właściwie nieustająca jednak popularność jego konstrukcji- także i przyTwoim udziałem.
stan_m Opublikowano 19 Września 2013 Opublikowano 19 Września 2013 Nie mogę się zgodzić z tym co napisał Pioterek na temat amfibii ICON i konstrukcji Jarosława Janowskiego, bo: - "Samolot ICON - konstrukcyjnie bardzo podobny do Poloneza (kolejna wersja Prząśniczki)" - J-2 Polonez jest dolnopłatem, a ICON jako amfibia naturalnie musi być górnopłatem i te samoloty nie mają ze sobą nic wspólnego. - "a to wszystko obudowane super lekkimi kompozytami" - ICON nie jest "obudowany" - jest po prostu samolotem o konstrukcji kompozytowej, co obecnie nie jest niczym niezwykłym. - "Myślę że Prząśniczce i późniejszym jej wersjom zabrakło właśnie takiego uniwersalnego podejścia do funkcji samolotu co przesądziło o braku jego sukcesu rynkowego." A moim zdaniem taka opinia jest wysoce niesprawiedliwa i przede wszystkim nieprawdziwa 1.Oba samoloty J-2 Polonez oraz ICON mają jednak wiele wspólnego: układ napędu (pchający) i usterzenie typu "T", którego nieodzowność przy tego rodzaju rozwiązaniu Piotr w tym wątku wykazał doświadczalnie. 2.Prząśniczka była samolotem o bardzo słabych własnościach pilotażowych o widocznym niedopracowaniu i niewłaściwie przemyślanej koncepcji. Stąd wypadki śmiertelne oraz nikłe zainteresowanie budowniczych mimo odpłatnego udostępnienia dokumentacji konstrukcyjnej. Oczywiście na uwagę zasługuje ekskluzywność pomysłu i fakt zbudowania samolotu w "państwie socjalistycznym" ale zdecydowanie konstrukcję Pana Janowskiego należy uznać za nienadającą się do produkcji seryjnej i to nie ze względu na ilość miejsc w kabinie ale głównie na bezpieczeństwo lotu. Natomiast ICON jest bardzo dobrym przykładem produktu finalnego w postaci nowoczesnego, bezpiecznego i wygodnego w eksploatacji samolotu co zostało osiągnięte przy użyciu środków i możliwości o których Pan Janowski nawet nie mógł marzyć. W historii lotnictwa liczą się także te samoloty, które źle latają jako skarbnica wiedzy i magazyn doswiadczeń, których nigdzie i za żadną cenę się nie kupi... Przykładów jest aż nadto...
Pioterek Opublikowano 4 Października 2013 Autor Opublikowano 4 Października 2013 Dzięki Stanisławie za fachowe ujęcie tematu. A moja Prząśniczka jest modelem, którym bardzo lubię latać a dlatego, że jest właśnie jest inna. Ażeby tym modelem latać widowiskowo trzeba zmieniać na czas lotu tym modelem swoje nawyki w sterowaniu.
Pioterek Opublikowano 23 Października 2013 Autor Opublikowano 23 Października 2013 Nowy film z lotów Prząśniczką z kamerą HD na pokładzie:
Marcin K. Opublikowano 23 Października 2013 Opublikowano 23 Października 2013 To jest z kamerą Hd wing cam? Piękna pogoda Ci się trafiła:)
Pioterek Opublikowano 24 Października 2013 Autor Opublikowano 24 Października 2013 Jest to kamera typ HD-S720 firmy CAM-sports. Kamera została kupiona na wyprzedaży za 20% swojej wartości z powodu padniętych (i nietypowych jak się okazało) akumulatorów. Dlatego wyrzuciłem z kamery akumulator i podłączyłem +5V wprost do gniazda USB kamery.
Marcin K. Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Piękny obraz, Gratulować zakupu!
Pioterek Opublikowano 24 Października 2013 Autor Opublikowano 24 Października 2013 Chcę w wolnej chwili zrobić sterowanie obrotem kamery w poziomie, żeby można było filmować na wprost i z obu skrzydeł.
Marcin K. Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 O ilę się nie mylę to twój nadajnik ma potencjometry? Można zapodać na to. Lub przełącznik 3-pozycyjny i spowalniacz. Wtedy będzie wyglądało jak byś się rozglądał kamerą. Mam podobny plan na kamerę w Decathlonie, bo chyba nie obrócę HD Wing cam full HD w Wicherku 25
robertus Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Najprościej właśnie pokrętłem pod wolny kanał. 1
Intermodel Opublikowano 24 Października 2013 Opublikowano 24 Października 2013 Zachecony tą relacją z budowy Przaśniczki skłanie mnie to do dokończenia budowy mojej Prząśniczki 2,5m którą zaczołem kilka lat temu i zostaje dokończenie zostało jakieś 10% do skończenia i oblatania , napęd spalina , nie kit , własna konstrukcja na podstawie planów modelarskich , materiał: balsa, sklejka, sosna Jeżeli podpowiecie jak najlepiej zamieszczać zdjęcia na portalu to pochfalę się zdjeciami z budowy .
Pioterek Opublikowano 24 Października 2013 Autor Opublikowano 24 Października 2013 Najprościej właśnie pokrętłem pod wolny kanał. Będzie dokładnie tak jak proponujecie - 1 kanał spowolniony przełącznik 3 pozycyjny: lewo, neutrum i w prawo. Potencjometr nie jest dobry w tym przypadku bo położenia kamery w widoku na skrzydła muszą być dobrane doświadczalnie i potem zafiksowane. Ale głównym problemem jest antywibracyjne ułożyskowanie osi obrotu kamery. Można zrobić to na serwie mocując do niego kamerę, ale serwa mają delikatne luzy i kamera może drgać. Pozostaje więc chyba osobne dobre łożyskowanie samej osi kamery a napęd popychaczem od serwa z boku. Zachecony tą relacją z budowy Przaśniczki skłanie mnie to do dokończenia budowy mojej Prząśniczki 2,5m którą zaczołem kilka lat temu i zostaje dokończenie zostało jakieś 10% do skończenia i oblatania , napęd spalina , nie kit , własna konstrukcja na podstawie planów modelarskich , materiał: balsa, sklejka, sosna Jeżeli podpowiecie jak najlepiej zamieszczać zdjęcia na portalu to pochfalę się zdjeciami z budowy . Normalnie wstawiasz zdjęcia używając przycisku "więcej opcji". Ważna rzecz w Prząśniczce - trzeba jej w stosunku do oryginalnych planów samolotu przedłużyć tył - mój KIT miał to zrobione a i tak z oblotem miałem trochę zabawy.
Intermodel Opublikowano 25 Października 2013 Opublikowano 25 Października 2013 Podepne się do tematu jak obiecałem i zamieszcze kilka zdjęć z budowy mojej Prząśniczki Model zbudowałem na podstawie Planów Modelarskich Lecha Podgórskiego i konstruktora pierwszych wersji Prząśniczki Początek budowy zdjecie zrobione jakąś komórką Budowa skrzydła Po złożeniu cała konstrukcja Pokrywanie skrzydeł Z silnikiem 12,5 cm Śmigło jakieś tam dla prezentacji Po złożeniu model Prząśniczki na pewnym pikniku modelarskim prezentuowł się tak obok Gawron zresztą też mojej konstrukcji tu na tym zdjęciu model jeszcze nie oblatany i pozostaje w takiej formie do dziś , pozostaje dokończenie malowania i oblatania
Pioterek Opublikowano 25 Października 2013 Autor Opublikowano 25 Października 2013 Bardzo ładny modelik . Będą filmy z lotów ?
Rekomendowane odpowiedzi