Skocz do zawartości

Nieuport 17 Flyboys Blaine Rawlings by przemo ... czyli próba walki na froncie WWI


przemo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przemo, nagraj filmik następnym razem, pocieszające jest że konstrukcja wytrzymała i można próbować dalej. Wykłon też sprawdź - 3 stopnie w bok i 1 w dół i na spokojnie o ile tak się da  ;)

 

Pozdrawiam i powodzenia!

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reakcja na lotki bo model słabo reaguje. Trzeba walczyć z przechylem na lewą stronę choć czasem i walka była w drugą stronę. Z mniejsze wznios i zobaczę jak model będzie reagował na lotki.

Myślałem, że główny problem to zwalanie się na skrzydło i stąd kombinujesz ze wzniosem :) .

Zgodnie z moją wiedzą, jeśli zmniejszysz wznios - zmniejszysz stabilność poprzeczną, utracisz/zmniejszysz zdolność do samopoziomowania się modelu. Tendencja do zwalania się na skrzydło może wzrosnąć.

Jeśli słabo reaguje na lotki, bardziej zdecydowanie używałbym SK wprowadzając w zakręt i podtrzymując w trakcie. Konieczne może stać sie powiększenie powierzchni SK.

 

Odwrotne działanie lotek to przypadłość wielu wolno latających modeli, zwłaszcza dwupłatów. Sposoby radzenia sobie z tym podałem Ci wyżej.

 

Inna sprawa, to czy masz ustawione różnicowe wychylenie lotek?

 

 

Pochylony był górny płat ta podkładka miała go wyprostować ale pogarszala sprawę obecnie jest poprawa. Brakuje mi jeszcze dokładności w budowie. Wieczorem będę sprawdzał geometrię raz jeszcze. Dam znać jak pomierze.

Pochylony, tzn. miał zły kąt zaklinowania, czy przechylony - na którąś stronę?

 

Wyleciałem wyżej i wyłączyłem silnik ... model zaczyna nurkować ale gdy nabierze prędkości wychodzi sam z nurkowania.

Niech się też wypowiedzą inni koledzy, jednak wydaje mi się, że przy wyłączeniu silnika w locie poziomym, model powinien wejść w lot ślizgowy.

 

Pomierz, posprawdzaj wszystko co się da. Wylicz precyzyjnie CG.

Nie ma bata, żeby w końcu nie zaczął poprawnie latać. Głowa do góry :) !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płat górny był przechylony na stronę lewą czyli na tą stronę na którą się przechylał w locie. Po zdemontowaniu tejże podkładki modelem udało mi się wystartować i coś tam polatać choć to ja słuchałem modelu a nie na odwrót. 
SC według mnie jest jak najbardziej OK choć jeszcze mógłbym go przesunąć z czystej ciekawości do przodu tak z 5 mm ... ogólnie zamiatania ogonem nie było więc SC bym zostawił. 

 

Pomierzyłem model ...

statecznik poziomy na 0 st

płat górny 3 st

oby dwa dolne płaty po 4 st 

 

chyba za dużo ... przyglądając się rozmiarowi planów w oryginale w zasadzie Krzysiek to zauważył (ja nie) że profil jest dwu wypukły ale po powiększeniu planów linie się troszeczkę rozjeżdżają i mi wyszedł płasko wypukły przynajmniej u mnie. Głowa jest w górze cały czas bo model chociaż poleciał no ale wylądowanie nim było trudne ale za to szybkie i efektowne choć wolałbym takich efektów na przyszłość nie oglądać. Ogólnie trzeba dojść do ładu z tym modelem o ile to wytrzyma i brać się za drugą wersję z naniesionymi poprawkami. 

 

Bartku tak mam ustawione różnicowe wychylenie lotek.

 

EDIT ...

 

wygląd N17 zaraz po powrocie z 4 misji po korku z około 20 metrów dzióbkiem w dół ... twarda sztuka 

post-8897-0-79702500-1426016736_thumb.jpg

 

i szkoda czasu ... let's mortal kombat begin 

post-8897-0-85153900-1426016739_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby dwa płaty dolny i górny w planach wychodzi po 4 stopnie zaklinowania ... czy to aby nie za dużo ? ... teraz jestem ciekaw Krzychu jak Tobie pójdzie oblot bo ja coś zdrowo spartoliłem przy tym modelu. Profil mam płasko wypukły więc mam zamiar dać je na płask oby dwa i zmienić ten wznios z 6 st na 2 st. 

Przy tym modelu tyle liznę doświadczenia że historia ... na chwilę obecną doświadczenie góruje w gonieniu kreta :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie na zero.

Tak teraz myślę zeby wyrównać kat na górze i na dole i co najwazniejsze zredukować wznios skrzydła. Choć kat zaklinowania płatów również bym chcial zmienic na mniejszy.

Dając profil plasko wypukly na plask na pewno nie osiagnie sie kata 0 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie na zero.

Tak teraz myślę zeby wyrównać kat na górze i na dole i co najwazniejsze zredukować wznios skrzydła. Choć kat zaklinowania płatów również bym chcial zmienic na mniejszy.

Przy odmiennych kątach zaklinowania płatów, będziesz miał bardziej "miękką" charakterystykę przeciągnięcia.

 

Dając profil plasko wypukly na plask na pewno nie osiagnie sie kata 0 ;)

No fakt, rozpędziłem się :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co masz na myśli mówiąc bardziej miękką charakterystykę przeciagniecia?

Przy tym samym kącie zaklinowania jest większe prawdopodobieństwo, że oba płaty równie szybko (w podobnym momencie) zerwą strugi. Jeden płat, zaklinowany pod mniejszym kątem, będzie jeszcze "niósł". Po to się stosuje odmienny kąt zaklinowania. Tak czytałem, tak mi opowiadano.

I dla mnie jest to logiczne.

 

Edit:

Robert, pisaliśmy jednocześnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rzucałeś bez silnika w wysoką trawę? Może samo szybowanie byłoby warto potestować...

obecnie o wysoką trawę to jest ciężko bo wszystko po zimie od  śniegu przyklapnięte ... robiłem próby szybowania czyli wylatywałem wysoko i wyłączałem silnik ... nie lubię rzucać modelem wolę jak staruje z ziemi ;) w razie czego są mniejsze straty co się sprawdziło tylko w pogruchotanym podwoziu i urwanym dwa razy silnikiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kąta zaklinowania płatów nie ruszam przerabiam tylko wznios ... biorę się do roboty ;)

Kąt zaklinowania możesz jak najbardziej ruszyć, tylko musisz wiedzieć, co chcesz przez to osiągnąć i zachowaj różnicę katów między płatami.

 

Jeśli obciążenie jednostkowe powierzchni masz niemałe, środek ciężkości wysoko, silnik bez nadmiaru mocy (wszystko gdybania, bo tego nie wiem) a kąt natarcia był duży (4st. przy płasko-wypukłym to sporo), to mogłeś (to hipoteza) mieć problemy z utrzymaniem odpowiedniej prędkości i zrywało strugi (zwłaszcza w zakrętach, gdzie kąty natarcia rosną) z tendencją do silnego i nagłego przechyłu.

To trzeba by było sprawdzić.

 

Na twoim miejscu zacząłbym od najłatwiejszego, czyli:

1. Sprawdzenie geometrii (nie tylko wzniosy płatów, ale też ew. zwichrzenie)

2. Potem poeksperymentowanie ze skłonem silnika.

3. Potem ew. delikatne zmniejszenie kątów zaklinowania.

Wznios - na końcu, jeśli w ogóle. Przeróbka wzniosu może przynieść mniej, niż się spodziewasz w kontekście efektywności lotek. A stabilność spadnie na pewno. Na ile odczuwalnie? Trudno przewidzeć. Zobaczysz :P

Działaj, kibicuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra podziałałem ale jeszcze nie do końca ... czekają mnie rozpórki płatów

post-8897-0-53544100-1426070401_thumb.jpg

 

zmniejszony wznios skrzydła. Dodatkowo zmiany w kącie zaklinowania dolnego płata ... z 4 st na 2 st a górny zostaje tak jak był czyli 3 st.

Jeszcze muszę wykonać zastrzały i można się przymierzać do 5 próby oblotu ... model już traktuje jako swoistą platformę doświadczalną. 

Ogólnie i tak mam zamiar budować go od nowa w tej samej rozpiętości ale na profilu spica. Pacek podpowiedział odnoście kątów więc będę się tego trzymał ... a i bym zapomniał nigdy więcej dzielonego dolnego płata ...  never more ... szło ohu..ć jak ustawiałem kąt na dolnych płatach. 
A co ciekawe całkiem przypadkiem wkleiłem sobie dolny płat w kadłub :D ... roztargnienie sięgnęło zenitu :P  jak coś to temat można przenieść do "ANTYWARSZTATU"  czyli jak nie powinno sie budować modelu dwupłatowego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę, bo piszę z pamięci, ale to dolny płat powinien mieć/częściej ma większy kat zaklinowania niż górny. Czy to nie jest związane z różną wydajnością aerodynamiczną górnego i dolnego płata?

Czy coś się może dziać, gdy jest odwrotnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie to znowu ja pomieszałem  :P ... oczywiście się mi pomyliło ... raczej masz Bartku rację z tym że dolny powinien mieć więcej jak górny.

Górny płat wyrówna do dolnego czyli też zrobię 2 st no i jak model przeżyję to jeszcze zmniejszę kąt górnego bo dolny już jest kaplica ... wklejony na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem tego samolociku jest jego układ półtorapłata i niewielkie rozmiary. To nie jest typowy dwupłat, gdzie cięciwy obu skrzydeł są zbliżone. W Nieuporcie 17 dolne skrzydła w tej skali mają bardzo małą cięciwę (pewnie coś koło 60-70mm) a co za tym idzie - koszmarny opływ powietrza i beznadziejną siłę nośną. Wynika to z krytycznych opływów strug powietrza, które bardzo łatwo odrywają się od górnych powierzchni, a to skutkuje przepadaniem modelu czyli typowym korkiem. Wyjątkowo chętnie robi to w lewo, bo efekt odśmigłowy skutecznie mu w tym pomaga. Jeśli dolny płat ma większy kąt natarcia niż górny, to przy starcie, kiedy model wznosi się ze stosunkowo małą prędkością, dolny płat już pracuje na kątach dawno przekraczających kąty krytyczne i nie generuje siły nośnej lecz piękne zawirowania i stosowny opór. Dlatego masz problem ze startem. Model jest bardzo ładny, lecz będzie trudno zmusić go do posłuszeństwa właśnie ze względu na te malutkie dolne skrzydełka. Gdyby był większy, szanse na sukces zdecydowanie by wzrosły, a tak to masz śliczny modelik do podziwiania, ale już niekoniecznie do polatania. To nie moja sprawa, ale ja bym dał spokój z męczeniem maleńkiego Nieuporta i zaczął robić większy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.