Dj. Opublikowano 29 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2020 W dniu 27.11.2019 o 06:49, jarek996 napisał: Nie wiem JAKI to ma wplyw na koniec GRAUPNERA , ale jak ostatnio przegladam moje ulubione strony z anonsami modelarskimi , to nastapil jakis wysyp historycznych zestawow GRAUPNERA ! Wyglada to troche , jakby modelarze chcieli wyrzucic GRAUPNERA z pamieci Ponizej przyklady z wczoraj . Za Cometa zycza sobie 320 EUR !!! Mam do takiego cometa napędy EDF, piekne weglowe. Wykonanie wrecz finezyjne..., graupner to graupner był... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 29 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2020 Trochę jest w tym smutnej prawdy. Teraz się zamawia modele w sklepie jaki ma być zaprojektowany i Chińczycy projektują, budują i dostarczają. Mocniejsze przyziemienie, coś się ułamie to wyrzuca się kadłub i zamawia całkiem nowy. Są co prawda jeszcze ludzie, którzy potrafią coś skleić, albo zbudować od podstaw, ale są gatunkiem na wymarciu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 29 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2020 3810 to było super radio ! Używałem 8 lat bez jakiegokolwiek problemu. Musiałem zmienić bo brakło kanałów . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Mój pierwszy był Mx16s, nie tak stare radio jakby podane wyżej ale jak sentyment to sentyment:p długo latałem na 35mhz, później zaczął wchodzić moduky assan, Corona, frsky. I tak nadeszła zmiana modulu na 2.4ghz frsky na którym latałem tak długo aż nie kupiłem obecnego Mz24... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyCopter Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 17 godzin temu, robertus napisał: Trochę jest w tym smutnej prawdy. Teraz się zamawia modele w sklepie jaki ma być zaprojektowany i Chińczycy projektują, budują i dostarczają. Mocniejsze przyziemienie, coś się ułamie to wyrzuca się kadłub i zamawia całkiem nowy. Są co prawda jeszcze ludzie, którzy potrafią coś skleić, albo zbudować od podstaw, ale są gatunkiem na wymarciu. Sugerujesz ochronę zagrożonego gatunku ? ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fourier Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Nie przesadzajmy. Obecnie ceny piankowców rosną, są już przesadnie wysokie. Drewno wraca do łask. Ale kochani, drewno to nie wszystko. Znam takich modelarzy co nigdy żadnego tartaka nie zaprojektowali a później go skleili. Za to dużo ludzi robi od reza (od własnego projektu do modelu) z pianek i kompozytów. To nie są nowe materiały w modelarstwie, ale nie każdy (łącznie z weteranami) potrafi je wykorzystać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Ja mam intuicję, że modelarstwo klasyczne się utrzyma, bo zawsze będą tacy, którzy lubią budować. Może ich liczba zmaleje i znikną zestawy do budowy, bo producentom przestanie się opłacać, ale balsę, sklejkę listewki i inne pierdoły będzie można kupić i tyle wystarczy. Pamiętajmy, że tu nie można przykładać miary czysto ekonomicznej. Tu się nie musi opłacać, tu się zaspokaja inne pragnienia. Wielu wyda na hobby/pasję ostatni grosz. A może kiedyś znowu nastanie moda na klasyczne modelarstwo, kto wie, choć pewnie głównie elektryczne. Dużo też zależy od nas, od tego, co przekazujemy i pokazujemy dzieciom. Pewnie, że trudno się pogodzić, że już nie będzie "jak dawniej", bo zmiany pokazują, że nam latka lecą i coś mija, ale co do samego modelarstwa - jestem dobrej myśli. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr28 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Bartek,doskonale to ujełeś. Podpisuje się pod tym obiema rękami.To hobby trzeba pielęgnować i przekazywać innym.Wiem to po sobie-uczę moją dwuletnią córkę? Jeżdzi ze mna na lotnisko,ogląda filmy na youtubie jak modele latają,ba-nawet sama przychodzi żeby tatuś samoloty włączył?Na spacerze to tak sprytnie wypatruje na niebie samoloty,że nawet ja czasem pierwszy nie widzę a ona już pokazuje.Ciesze się ogromnie,bo ma duże zainteresowanie i to jest piękne. Mam nadzieję ,że tak będzie jak najdłużej. I wiadomo od dawna że modelarstwo to szeroko pojęta dziedzina i doskonale uczy od najmłodszych lat-cierpliwości,kreatywności,zdolności manualnych itd itd.Można by tu wiele wymieniać....A nie smartfonów,facebooków i innych pierdół,którymi żyje dzisiejsza młodzież. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Myślę, że patrzycie na ten temat przez pryzmat polskiego portfela. Na zachodzie wydać 400-500$ na piankowy model który się rozbije w 5 locie to nie jest problem. Dostępność gotowych modeli powoduje, że modelarstwem od strony użytkowej interesuje się coraz więcej osób co w zestawieniu powiedzmy ze stalą liczbą modelarzy budowniczych powoduje, że odsetek tych ostatnich maleje. Skoro mniej osób będzie kupowało materiały do budowy to pojawi się w końcu taki punkt w którym dostarczanie takich materiałów będzie nieekonomiczne z punktu widzenia sprzedawcy. Zostaną wtedy same gotowce a materiały jak będą to będą drogie i trudno dostępne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Aż poszedłem sprawdzić, ale niestety, w kieszeni był tylko polski portfel Ale właśnie o tym pisałem, że nie chodzi o kalkulację, o to co się opłaca, na co mnie łatwo stać, ile kasy mogę stracić, tylko czego chcę i chyba zawsze pewna grupa ludzi będzie chciała zgłębić temat, zbudować, oblatać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr28 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Godzinę temu, robertus napisał: Myślę, że patrzycie na ten temat przez pryzmat polskiego portfela. Na zachodzie wydać 400-500$ na piankowy model który się rozbije w 5 locie to nie jest problem. Dostępność gotowych modeli powoduje, że modelarstwem od strony użytkowej interesuje się coraz więcej osób co w zestawieniu powiedzmy ze stalą liczbą modelarzy budowniczych powoduje, że odsetek tych ostatnich maleje. Skoro mniej osób będzie kupowało materiały do budowy to pojawi się w końcu taki punkt w którym dostarczanie takich materiałów będzie nieekonomiczne z punktu widzenia sprzedawcy. Zostaną wtedy same gotowce a materiały jak będą to będą drogie i trudno dostępne. Robercie,Twoje stwierdzenie to chyba jakieś nieporozumienie....a przez jaki mamy pryzmat patrzeć?Tu jest Polska ,tu żyjemy i pracujemy.Nie rozumiem tego zdania że na zachodzie wydać 400$ czy 500$...Nie porównuj zachodnich zarobków do naszych,bo to w ogóle nietrafiony temat.Ma się to nijak do polskich realiów.Takie porównanie jest bez sensu.? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Jak widać, powoli dyskusja schodzi na tematy finansowe. Ze swojej strony (mogę tak napisać) starego modelarza (ponad 50 lat w obiegu) mogę stwierdzić, że nasze HOBBY, a dla niektórych SPORT dzieli się na takich, którzy chcą bawić się za grosze, na takich , którzy chcą mieć "niebo" za grosze i na takich co to "niebo" sobie kupują nie bacząc na koszty. (edit)I Na takich, co sobie sami to "niebo" tworzą budując samodzielnie swoje modele od podstaw (SZACUN). NO I NA WYCZYNOWCÓW, którzy w ogóle na koszty nie zważają. W każdej dyscyplinie tak jest. Czy to modelarstwo, czy to wędkarstwo, strzelectwo i w ogóle każde hobby, czy też sport. I najlepiej będzie jak każdy indywidualnie pomyśli i sam się zakwalifikuje do odpowiedniej grupy. I jeżeli chcemy być w grupie "kasetoników" za parę groszy, albo poślednich klientów sklepów modelarskich, to niech każdy sobie to ustali na początku zabawy. Lecz jeżeli podjęliśmy decyzję, że chcemy w tym naszym HOBBY, czy SPORCIE być na poważnie, to nie narzekamy, ze drogo.... I owszem, nie można dać się wykiwać, ale niestety jakość kosztować musi Obserwuję nieraz naszych co poniektórych "sportowców" z mojej branży FSR... Potrzebuje jeden z drugim coś, co może kupić na zawodach. Ale nie kupi, bo ten co sprzedaje to on paskarz jest... ale jednocześnie przeleje przez gardło z jeden z drugim z kumplami podwójną wartość tego co potrzebuje. I później narzeka, że go nie stać. Nasza polska natura... A FIRMY GRAUPNER szkoda, że zniknęła, bo w zasadzie całe mój modelarski żywot był z GRAUPNEREM związany. Odkąd pamiętam...Kiedyś zbierałem te tekturowe biało-czerwone winiety co do woreczków są przypinane. Gdzieś mam. Jak znajdę to zdjęcie zrobię. Dużo tego było... W sumie to nie wiem, gdzie teraz będę nabywał te modelarskie duprełki, których sam nie mogę wykonać, lub mi się nie chce bo prościej kupić. Drugiej takiej firmy jak GRAUPNER już nie będzie. A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 40 minut temu, piotr28 napisał: Robercie,Twoje stwierdzenie to chyba jakieś nieporozumienie....a przez jaki mamy pryzmat patrzeć?Tu jest Polska ,tu żyjemy i pracujemy.Nie rozumiem tego zdania że na zachodzie wydać 400$ czy 500$...Nie porównuj zachodnich zarobków do naszych,bo to w ogóle nietrafiony temat.Ma się to nijak do polskich realiów.Takie porównanie jest bez sensu.? Generalnie odpowiadałem na twierdzenie Bartka, "że to kwestia zaspokajania swoich potrzeb w budowanie". No nie tylko, same chęci to może być za mało, bo rynek jest globalny i żadna ze światowych marek nie będzie się rozczulać nad polskim modelarzem i specjalnie dla Polski podtrzymywać produkcję materiałów do budowy, skoro większy zysk będą miały z trzepania gotowców z pianki balsy czy szkła. Pozostanie liczenie na jakieś ochłapy w holendarnych cenach lub liczenie na rodzimych przedsiębiorców. Przykład: Kiedyś depron był w modelarnia.sklep i modele.sklep. w których się na bieżąco zaopatrywałem, teraz już nie ma. Może tego nie widzicie ale kroczek po kroczku rynek modelarski postępuje w tą stronę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Depron i inne kasetony w Castoramie można kupić. A u nas we Wrocku to nawet balsa w deskach i listwach jest do nabycia w Leroy Merlin. JEST. A GRAUPNER kaputt niestety☹️ A.C Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dariuszj Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Z ciekawości wszedłem na stronę LM i wpisałem w wyszukiwarkę "balsa". Znalazło 10 pozycji, ale u mnie w sklepie niestety nie ma. Za to czytam i pisze "Gatunek drewna: Ogorzałka wełnista". I głupio mi się zrobiło, bo dopiero teraz się dowiedziałem, że balsa to inaczej ogorzałka wełnista A co do depronu to może kiedyś był w sklepach modelarskich, ale u mnie nie ma żadnego takiego sklepu. Za to jest prawie w każdym budowlanym, a tych nie brakuje. Tak więc raczej zmiana na plus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Proszę nie nazywaj obecne podkłady pod panele depronem. Owszem to też pianka XPS, ale nie poleciłbym dzisiaj tego czegoś nikomu. Jedynie warty uwagi jest climapor (też nie w każdym sklepie jest dostępne) Ale to jest już temat na inny wątek. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 nooooooo...... a chcą dziady jak "Cygan za matkę" za tę balsę 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Jako, że do modelarni nigdy nie należałem , balsę znałem przez wiele lat tylko z książek tak, że o materiały drewniane się nie boję. Bardziej się boję o to , że niedługo nie będzie można nigdzie polatać tym modelem co sobie go zbuduję. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 No i znowu podpadłem, Ale Kolega Robert to w ogóle poza depron, czy inne "kasetony" wyszedł? Bo tu jak widzę atak na mnie jest?. Prowokuję... Celowo Jakby co, to zapraszam Kolegę. Pokażę ( megaloman jestem) prawdziwe modelarstwo.... Nawet szybowiec od ŚP JASIA OCHMANA u mnie na półce się znajduje, a nawet dwa. Depron, czy inne kasetony jakie są, Każden jeden widzi... A GRAUPNER kaputt. I o tym było na początku. A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 30 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2020 Ależ Andrzeju, jaki atak, broń boże. Poza kasetony wyszedł jam, ale pył drzewniany mi nie służy i jak wyszedł tak szybko wrócił 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi