Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 921
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Treść opublikowana przez Viper

  1. Jedno rusztowanie skrzydła sklejone. Nie mogłem się oprzeć przyjemności złożenia skrzydeł z centropłatem. Spasowanie perfekcyjne
  2. Dobre Od kiedy nauczyłem się używać igieł (rozmiar 8), to zakraplam kroplowo i niewiele kleju zużywam, ale kiedyś przy pierwszym tartaku, gdy podlewałem klej bezpośrednio z buteleczki, to rzeczywiście szło sporo.
  3. Kolejny kroczek. Rusztowanie skrzydeł złożone, na razie bez kleju. Znowu muszę pochwalić projektantów, składa się jak klocki Lego, wszystko dobrze pasuje i trzyma się świetnie nawet bez kleju.
  4. Dobra, centropłat oklejony. Biorę się za skrzydła, już się dziś trochę pobawiłem w szlifowanie i mam dość. Jeśliby ktoś był ciekaw serw, które zamontuję to na ogon wybrałem hitec 85mg, a na lotki hitec 70mg.
  5. Powoli, to powoli, ale cały czas do przodu. Zacząłem oklejać centropłat, dokleiłem też natarcie, wstępnie wyszlifowałem spód i natarcie (ale jeszcze nie do końca), poprowadziłem wewnątrz centropłata grube czerwone nitki dowiązane do małych listewek sklejkowych i podkleiłem je (listewki) do wewnętrznej powierzchni wręg zewnętrznych i do wręg centralnych (plastrami), a to po to bym po zakończeniu oklejania balsą, szlifowania i oklejania folią mógł bezproblemowo przeciągnąć przedłużacze do serw do lotek. Jakoś nie mam przekonania do budowy czegoś z dyndającymi kabelkami, a krzywizna centropłata może powodować pewne trudności w przeciąganiu kabelków bez żadnej prowadnicy.
  6. Głowy nie dam czy to ta sama, ale chyba podobna. Moją kupiłem jakieś wieki temu, a ponieważ do laminowania wszystkiego innego od dłuższego czasu używam tylko EzeKote, więc do laminowania rękawów użyłem żywicy, która pozostała ze starych zakupów. Swoją drogą kiedyś zrobię próbę na jakimś krótkim odcinku, czy nie dałoby się uzyskać rękawów używając właśnie EzeKote. A tu link do żywicy http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=21_49_577&products_id=11414
  7. Wielkie dzięki Andrzeju za uzupełnienie. Ja nie posmarowałem bagnetu przed nawinięciem papieru, ale i tak dało się bagnet usunąć bez problemów. A rękawy rzeczywiście wychodzą bardzo fajnie.
  8. Nie ma problemu. Patent Andrzeja (Kicior) - wielkie dzięki Andrzeju Bagnet owijamy kartką papieru(zwykła do drukarki A4), ściśle, 1,2 obrotu i nieznacznie dłuższa (3 mm z każdej strony) i w moim przypadku kleimy używając wikolu. Następnie na tak spreparowaną rurkę z tkwiącym w niej bagnetem nanosimy dość grubo wosk do butów lub pastę do butów przezroczystą (ale nie te z aplikatorami, gdyż są za wodniste, tylko starego typu w postaci pasty), nanosimy i zostawiamy na troszkę do podeschnięcia, potem nad świeczką (z pewnej wysokości, by nie nadpalić naszej pracy ) nadtapiamy wosk/pastę by stworzyć jednolitą gładką warstwę. Powtarzamy wszystko 3 razy. Następnie na tak spreparowany bagnet, z nawiniętą kartką pokrytą woskiem naciągamy mankiet szklany nieco o większej średnicy niż średnica bagnetu (naciągamy, ale bez przesady, by nie rozciągać splotu i go nie osłabiać). Przykładowy rękaw szklany: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=1_121_798&products_id=9684 Oba końce rękawa zawiązujemy nitką, sznurkiem lub czymkolwiek, zaraz za bagnetem z papierem, pozostawiając niewielki nadmiar rękawa zewnętrznie od węzła, by było za co trzymać i za co powiesić. Rozrabiamy żywicę. Ja jeden koniec złapałem w plastikowe spinacze, by móc ten koniec oprzeć o blat biurka, drugi trzymałem w lewej ręce, a prawą nakładałem żywicę (tylko nad bagnetem pokrytym papierem). Najpierw powiesiłem to na płask, najpierw z jednej strony przez godzinę, potem obróciłem na drugą stronę, a po kolejnej godzinie powiesiłem pionowo mocując jeden z końców taśmą przylepną do brzegu biurka. Najlepiej zrobić to wieczorem, by z samego rana, nadciąć oba końce dystalnie od zasychającej żywicy (rurka jest już twardawa) i delikatnie rozszerzając polaminowane brzegi usunąć z wnętrza bagnet węglowy, a pozostawiając rurkę papierową i taką konstrukcję pozostawić jeszcze do pełnego stwardnienia i delikatnego obkurczenia (nadal wisi). Pod koniec dnia gdy już całkowicie stwardnieje i jeszcze odrobinkę się obkurczy, pracując bagnetem, na spółkę z jakimś narzędziem typu śrubokręt, twardy drut itd. pozbywamy się z wnętrza zawoskowanego papieru, uzyskując laminatowy rękaw, odcinamy milimetrowe naddatki na końcach i gotowe
  9. Życie nie składa się tylko z modelarstwa. Ma być na wiosnę i będzie
  10. Postępuje, postępuje, ale bardzo drobnymi kroczkami, nie ma co dokumentować drobiazgów .
  11. Też tak myślę, jak Piotrek. Helikami, samolotami i dronami latałem/latam w mode 2.
  12. Bardzo Ci Piotrze dziękuję. Staram się w wolnych chwilach coś dłubnąć, nawet jakiś drobiazg, ale czas niestety nie jest z gumy. Ale do wiosny zdążę
  13. Oklejony od spodu centropłat, wklejone laminatowe rękawy z tkwiącymi w nich węglowymi bagnetami.
  14. Stworzyłem rękawy z laminatu na bagnety. Wiszą i dosychają. Wielkie dzięki Andrzeju (Kicior) za patent
  15. Viper

    PZL 37 w 3D

    To wszystko prawda o tych uproszczeniach. Na wszelki wypadek załączam link do strony jednego z niezależnych twórców modeli samolotów do xplane 10. Cześć z nich mam, są świetnie wykonane i z tego co czytałem, autorzy wykorzystują blendera. http://www.aerobask.com/
  16. Viper

    PZL 37 w 3D

    Modele do znakomitego X plane 10, a przynajmniej część z nich robione są w Blenderze.
  17. Viper

    PZL 37 w 3D

    Ławka pojemna Ale pierwszego miejsca nie oddam
  18. Ja tak jak Lech, czyli balsa 1,5mm + będzie folia
  19. Będę chętnie oglądał. Trzymam kciuki za budowę i oblot Ale czy jak na model a`la 3d to nie za małe stery kierunku i wysokości?
  20. Wolno , ale do przodu, zaczynam oklejać centropłat. A korzystając z okazji, że to już 2016 rok życzę wszystkim uczestnikom forum samej pomyślności
  21. Viper

    PZL P-11c

    Eee, ładny spit, skrzydełka eliptyczne też ładne. Podeślę Ci rysunek z zaznaczeniem o co mi chodzi, ale na spokojnie, jeszcze podwozia nie robię. Ja niczego nie chcę udowadniać, chcę tylko siebie przekonać do wcześniej wykonanych pomiarów
  22. Viper

    PZL P-11c

    Czy ja pisałem o mierzeniu ze zdjęcia??? Czy o robieniu kolejnego zdjęcia? Przecież zaznaczyłem, że mam świadomość ewentualnego przekłamywania fotki (zajrzyj do mojego pierwszego postu zanim będziesz komentował). Mając model wystarczy użyć kątomierza i linijki, chodziło mi o dwa pomiary, resztę sobie przeliczę.
  23. PZL-kę składa się bardzo przyjemnie, ale nie jestem przekonany czy polecałbym ją jako model nr 1. Tak jak już wielu przedmówców pisało, zacznij od pianek (najlepiej jakiegoś taniego decholota), polataj, porozbijaj, ponaprawiaj i wtedy jako model nr 2, a raczej 3.
  24. Viper

    PZL P-11c

    Dobra dzięki, jak zaznaczyłem na początku napisałem nie by się czepiać i zdając sobie sprawę z ewentualnej możliwości przekłamywania zdjęcia, tylko by uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie pytanie, ale skoro to problem to nie było pytania. Nie pytałem o jakość lądowiska, czy rodzaj kółek, czy wagę modelu zrobionego lekko, czy ciężko.
  25. Viper

    PZL P-11c

    Wiem to wszystko i biorę pod uwagę, ale na planach przeliczam wzajemne proporcje. To jest to o czym pisał Lech w jednym z postów, dlaczego zastosował teoretycznie odrobinę mniejsze kółka niżby wynikało z samego skalowania, gdyż wzajemne proporcje i odbiór całości wyglądały lepiej niż przy większych. Nie chodzi mi o zdjęcia tylko o wymiary: wysokość kółka (105mm), odległość pomiędzy górnym biegunem kółka a dolnym brzegiem kadłuba (jakby rzutując na plan, a nie rzeczywista po skosie) i kąt pomiędzy kadłubem, a podłożem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.