Skocz do zawartości

Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)


Rekomendowane odpowiedzi

Ambitnie ,fajny model ale na pierwsze loty to już sam wiesz :D .Co do wyposarzenia to poczekaj na końcowy efek , jak będziesz znał wagę to i silniczka ( patrz w naszych sklepach pewnie będzie taniej)poszukasz jak i resztę drobiazgów a będziesz tego torchę potrzebował ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darqo, dzięki za odzew.
Brak JAKIEGOKOLWIEK wyposażenia lada dzień w zasadzie zatrzyma prace :unsure: (zdążę jeszcze zacząć skrzydła). Muszę powklejać serwa SK i SW w kadłub w miejscu zaznaczonym na 3 zdjęciu, chociaż na przodzie też chciałbym mieć swobodny dostęp, żeby to wszystko (odbiornik, regiel, silnik) poukładać i wstępnie wyważyć model, potem położyć poszycie. Źle kombinuję?
Ten silnik i śmigło powinny dać taki ciąg, że "obsłuży on model" z zapasem. Poza tym, jak pisałem, zależy mi na wykorzystaniu tego 3/4łopatowego śmigła, a oba mają mocowanie dla wału 8mm, takiego jak ten silnik i to ułatwia sprawę.
Jednak jakby znalazło się coś tańszego + ww śmigiełko to ja baaardzo chętnie :D

Na razie na szybko szukałem zamiennika silnika FMS w podobnej/mniejszej cenie i jedyne co znalazłem najbardziej zbliżonego do oryginału to:
Turnigy SK3 4240 530kV 795W
Turnigy 4250 500kV 1350W
Oba mają wał znacznie cieńszy niż 8mm i musiałbym poszukać innego śmigła.
Czy ktoś wie, czy producentem tego silnika z Corsaira FMS jest samo FMS, czy ktoś go dla nich robi?

Profil skrzydła
Spotkałem się z wątpliwościami, że profil wydaje się dziwnie płaski i tak sobie kombinuję...

Nie wiem dlaczego tak jest, ale cięciwa profilu (żebra W1) jest znacznie krótsza od cięciwy skrzydła
cięciwa profilu: 270mm
cięciwa skrzydła: 300mm
(oczywiście te wymiary dotyczą skrzydła na wysokości jego mocowania do kadłuba)

Wygląda to tak jakby krawędź spływu była "niepotrzebnie" wydłużona/żebro za krótkie/za małe. A ponieważ szerokość skrzydeł zostaje jak jest, to czy sensownie byłoby powiększyć żebra tak, aby mniej więcej zrównały się z krawędziami skrzydła?
W ten sposób przekrój (profil) skrzydła "utyłby" do ok. 10% grubości.
Bardzo liczę na Waszą pomoc i podpowiedź co z tym profilem zrobić.


Fragment poszycia centropłata z pozycjonowaniem 2 żeber W1, a poniżej same żebra oraz zaznaczenie, o co mi chodzi :rolleyes:
post-11729-0-10681500-1487374223_thumb.jpg

post-11729-0-56030100-1487374227.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe jak dobrze pójdzie to będzie i eskadra Corsair'ow :) Kadłub ładnie Ci wyszedł. Jeżeli nie latałeś wcześniej to nie wiem czy włożenie silnika nomen omen 800W to najlepszy pomysł.. dlatego że to waży, a i pakiet też by się większy przydał a to razem spowoduje dużo większe obciążenie powierzchni. Dobrze by było żebyś sobie założył jakąś wagę i posprawdzał czy się w niej zmieścisz. Ja np. aktualnie już walczę z każdym gramem przy czym silnik który chce zamontować ma ważyć tylko 92g razem z przekładnią. Czy go dostanę to już inna sprawa :P

 

Może koledzy z forum mnie poprawią ale na moje oko to przy rozpiętości: 1400mm to waga maks. 1.5 kg co by w miarę fajnie latało i miało stosunkowo niską prędkość przeciągnięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Bedzie piekna maszyna:). Kleju za dużo ale to już sam wiesz:). Zamiast tego kleju mogłeś dać wzdłuż kadłuba dwie listwy/podłużnice, bo tak to troche kiepsko widze tak duży model oparty tylko na depronie. Oklej chociaż kadłub pożadnym papierem:).

 

Do śmigła możesz zastosować taką piastę lub dotoczyć odpowiednią tuleję do śmigła z za dużą dziurą. Osobiście odradzam pierwsze loty z tak drogim śmigłem:). Nie ma co kozaczyć na początku:).

 

Profil jest ok, po oklejeniu depronem utyje wystarczająco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robertus

dzięki za fotkę poglądową. Tak tez to sobie próbowałem wytłumaczyć, tylko dlaczego jest na to (żeby "zeszła się góra poszycia z dołem) aż 30 mm?.

U Ciebie ten margines na krawędzi spływu to z pomiarów na ekranie wyszedł mi 6,5% cięciwy, u mnie to jest ponad 10% (grubość poszycia u mnie i u Ciebie zakładam, że ta sama - 3mm).

Ad rem: co zatem myślicie o koncepcji powiększenia żeber, na tyle, żeby tego marginesu zostało sensownie mało/dużo na zejście się poszycia. Zyskuję grubsze skrzydło, a więc teoretycznie większą siłę nośną. Z oporem powinien sobie ten silnik i śmigło poradzić. Czy dać sobie spokój i poszycie na spływie skleić na tym odcinku na płasko?

 

Wiem, że Kolega koprolit wydłubał z tych planów pięknego Corsaira, może zajrzy i podzieli się doświadczeniami. :) No i czekam, aż da jakąś aktualizację z oblotu.

 

Hehe jak dobrze pójdzie to będzie i eskadra Corsair'ow :) [...] Dobrze by było żebyś sobie założył jakąś wagę i posprawdzał czy się w niej zmieścisz....

Byłoby klawo polatać całą bandą B) .

Fajnie Jacku, że wpadłeś, mam nadzieję, że będziesz wątek odwiedzał. Czekam na aktualizacje w Twoim i współczuję tej katastrofy, która się i Ciebie zadziała. Jak tam prace? Kibicuję.

Co do ciężaru - kompletnie nie wiem jaki mam założyć na tak wczesnym etapie. Zważyłem teraz kadłub w stanie pokazanym na powyższych zdjęciach i waży ok. 125g. Jeśli w tym tygodniu dojdzie do mnie sklejka 1 mm i ew. rurki węglowe (mogą być szklane? - trochę tańsze), wytnę elementy skrzydła i poszycia kadłuba (dziś nabyłem drogą kupna ostatnią paczką Izofloru XPS Plus 3mm :D ), zważę osobno, będzie jakiś lepszy pogląd na końcową wagę.

Oryginał, do którego z uporem maniaka będę się odwoływał, waży 2000g (szukałem i nie wiem czy pusty, czy gotowy do lotu). Podobno ludzie go dociążają większymi bateriami, bo ma rezerwy ;) . Ale wiem, że tam może być chociażby inny profil skrzydła - bardziej "nośny"). Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim udzielającym się wielkie dzięki za dotychczasowe zaangażowanie.

Profil jest ok, po oklejeniu depronem utyje wystarczająco.

 

Co do sztywności kadłuba jestem spokojny, ale dzięki za czujność. Ze śmigłem masz rację. Zacznę od jakiejś bardziej budżetowej opcji.

Co do profilu(i w ogóle skrzydła), zostaje mi ostatnia wątpliwość: wiesz Capriman, profil utyłby proporcjonalnie po oklejeniu i przekrój skrzydła byłby niemal identyczny jak profil/żebro, gdybym z tych wystających 30 mm obciął powiedzmy 20. Jak zostawię 30, przekrój skrzydła będzie inny (o dłuższej cięciwie a więc i procentowo cieńszy)) niż profil, właśnie przez te pierrrońskie 30 mm, z którymi nie wiem co zrobić. Wolałbym nie odcinać bo mi się zmieni powierzchnia nośna i to już dość spora ingerencja w projekt, a za cienki jestem na takie przeróbki.

 

Co zrobić z tą krawędzią spływu? (sorry Panowie, że tak drążę, ale w moim odczuciu rozmawiamy o jednej z kluczowych dla własności lotnych rzeczy, mylę się?)

Mam ją:

1. Skleić na płasko , czyli dół płaski góra złamana do góry na tych 30 mm?

2. zrobić tak jak pokazał robertus, czyli przedłużyć niejako górny obrys profilu poza krawędź (może da efekt klap ;) )?

3. Zrobić tak, by to profil nadawał kształt przekrojowi skrzydła aż do końca czyli przedłużam/powiększam żebro do samej krawędzi spływu, zostawiając 10 mm na "zejście się" poszycia z góry i z dołu?

 

Już w "parze dyżurnej " się fajnie lata....

http://www.modelarz....-big-hog-17.jpg

 

Odlot. A wyobraź sobie klucz dwóch dwójek... :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi skrzydło wyschło to odciąłem ten naddatek. Chodzi o to ,że spływ musi być ostry. Ja oklejałem depronem 3mm.

Ty masz chyba poszycie 6mm, stąd spływ żebra kończy się 30mm od spływu płata. Dolną część poszycia musisz zeszlifować na przedłużeniu górnej linii spływu żebra i jak dokleisz do tego poszycie górne to ładnie się zejdzie. Będziesz miał grubość na spływie 6mm a nie 12mm.

Zauważ, że mam tak zeszlifowane dolne poszycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że może to ktoś tak zaprojektował żeby zeszlifować ten spływ na "ostro", ale jak to ma być sam depron to było by to bez sensu bo bedzie za słabo. Skleliłem już kilka modeli i nie spotkałem się jeszcze z taki naddatkiem na spływie. Według mnie to powinno być max 5-10mm od końca. Ja bym to prrzeskalował te profile do odpowiedniej cięciwy i zostawił 7mm na sklejenie poszycia z depronu 3mm. Niestety przy takim materiale spływ musi być "gruby"...

 

Ostatnio sobie sklejam skrzydła styro-fornirowe i przy fornirze 0,6 to dopiero wychodzi ładny spływ no i płat nie do zabicia:). Zreszta jak już deproniaki ci się znudzą to polecam combaty:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robertus, myślę, że w dużej części będzie to tak, jak opisujesz, minus fakt, że u mnie poszycie, tak jak pisałem wcześniej, będzie zgodnie z projektem(!) 3mm. Siedzę nad tym i dumam i przed chwilą coś sobie uświadomiłem, więc właśnie zacząłem to sobie rozrysowywać. Jak wydziargam - to pokażę com wydziargał. ;)
 

Myśle że może to ktoś tak zaprojektował żeby zeszlifować ten spływ na "ostro", ale jak to ma być sam depron to było by to bez sensu bo bedzie za słabo. Skleliłem już kilka modeli i nie spotkałem się jeszcze z taki naddatkiem na spływie. Według mnie to powinno być max 5-10mm od końca. Ja bym to prrzeskalował te profile do odpowiedniej cięciwy i zostawił 7mm na sklejenie poszycia z depronu 3mm. Niestety przy takim materiale spływ musi być "gruby"...


Dokładnie tak sobie myślałem. Poniżej załączam to, co mi wyszło z rozrysowania tego w rzeczywistej skali. Zostaje 7-10mm (założona przeze mnie niedokładność rysunku, klejenia) mm nie wypełnionego poszycia. Nawet gdyby przyjąć rozwiązanie sugerowane przez Ciebie i ku któremu się skłaniałem, czyli powiększenie żebra, to krawędź będzie wiotka i krucha - odpada. Może żeby zlikwidować ten 30mm naddatek, powinienem powiększyć żebro, odciąć całą krawędź spływu i wykończyć ją listewką drzewienną?
Co Koledzy na to?
post-11729-0-51553300-1487374386.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o tym pisałem. Z tym, że depron może okazać się zbyt delikatny na samym czubku. Wtedy wkleja się balsowe spływy, lub odcina pionowo, tam gdzie jest szpic dolnej części. Ja robię tą druga metodą.

 

Zatem co do delikatności depronowej krawędzi chyba wszyscy jesteśmy zgodni :) . Wyjaśnij robertus na czym polega różnica między wklejaniem tych spływów a odcinaniem. Jak odcinasz to chyba też musisz coś dokleić (listwa balsa, sosna)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak projektuję skrzydło, to zakładam, że odetnę spływ. U mnie spływ ma grubość 6mm. Bartku to samolot z depronu, pewne uproszczenia są wręcz mile widziane.

100% racji, tylko chcę mieć pewność, że takie uproszczenia nie będą miały jakiegoś znaczącego wpływu na własności lotne. Może mam jakiś syndrom żółtodzioba :D

Zapytaj się Jacekcichy jak on zrobił w swoim.

Jaaackuuuuuuu! Przybywaj! :lol: Zaraz napiszę też do Kol. koprolita, on już maszynę skończył.

 

Rozrysowałem sobie wykończenie kr. spływu listewką zgodnie z sugestią Caprimana i swoim wcześniejszym dumaniem.

Trochę się boję, że wyjdzie krzywo, najłatwiej byłoby obciąć jak piszesz, robertus, ale neurotyczny perfekcjonizm się buntuje ;) Jeszcze zobaczę. Wiem już jakie opcje mam do wyboru. Jednak wciąż wszelkie uwagi mile widziane.

post-11729-0-56132500-1487374442.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi z tymi planami nie gra. Linia natarcia to niby linia zagięcia poszycia więc jeśli ma się w tym miejscu zaczynać zewnętrzny wymiar skrzydła to żeberko powinno się przesunąć przynajmniej o te 3mm do tyłu. Więc przy jego długości 270mm z tyłu musi zostać 27mm a nie 30. Ale przy takim kształcie noska depron będzie pod kątem więc natarcie będzie miało ze 4,5mm. I tak wychodzi też z obrysu żeberka poszyciem 3mm. Nie mam doświadczenia z depronem ale z balsy robi się tak, że szlifuje się obie wewnętrzne powierzchnie poszycia na spływie (jak pokazuje zielona linia) ale nie na ostro. Jeśli wymagana jest ostra krawędź spływu, wstawia się tkaninę szklaną między balsy. W przypadku depronu może wystarczy zeszlifować po 1,5mm i zostanie 3mm a samą spoinę powinien utwardzić klej (również zielona linia).

post-3199-0-79118400-1359415798.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi z tymi planami nie gra. Linia natarcia to niby linia zagięcia poszycia więc jeśli ma się w tym miejscu zaczynać zewnętrzny wymiar skrzydła to żeberko powinno się przesunąć przynajmniej o te 3mm do tyłu. Więc przy jego długości 270mm z tyłu musi zostać 27mm a nie 30. Ale przy takim kształcie noska depron będzie pod kątem więc natarcie będzie miało ze 4,5mm. I tak wychodzi też z obrysu żeberka poszyciem 3mm. Nie mam doświadczenia z depronem ale z balsy robi się tak, że szlifuje się obie wewnętrzne powierzchnie poszycia na spływie (jak pokazuje zielona linia) ale nie na ostro. Jeśli wymagana jest ostra krawędź spływu, wstawia się tkaninę szklaną między balsy. W przypadku depronu może wystarczy zeszlifować po 1,5mm i zostanie 3mm a samą spoinę powinien utwardzić klej (również zielona linia).

 

Andrzeju, jesteś czujny jak indiański zwiadowca :) . Sprawdziłem teraz plany i na natarciu faktycznie jest to wyrysowane niedokładnie, przynajmniej na centropłacie, bo na zewnętrznych cz. skrzydła już jest o.k. Tak naprawdę (mierzyłem) jest pozostawiony niewielki naddatek poszycia, domyślam się, że właśnie na "owinięcie" noska żebra. Na zamieszczonym rysunku zaś, faktycznie nosek żebra styka się z linią zagięcia, ale jak napisałem to niedokładność (błąd) rysunku. Dzięki za czujność.

Dochodzę do wniosku, że całe to dziwne rozciągnięcie poszycia i pozostawienie aż takiego zapasu na spływie, aż prosi się o powiększenie żeber a tym samym wzrost grubości skrzydła do ponad 11% (już teraz jest ponad 10%, więc chyba nieźle). Podobno sprzyja to lotom makietowym i z mniejszą prędkością. W to mi graj! ;)

Jeszcze się tylko zastanawiam, że o ile cały profil bardzo przypomina clark Y, to ten ostry nosek już zupełnie nie. Ciekawe, czemu akurat taki kształt. Corsair miał krawędź natarcia mocno zaokrągloną.

A pomysł na sposób szlifowania poszycia na spływie mi się podoba, tak samo jest w plastikowym modelarstwie redukcyjnym.

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię zamówienie materiałów konstrukcyjnych w abc (sklejka, listewki, profile): rurki 6x4 szklane czy węglowe? Szklane prawie 3x tańsze, ale nie chcę oszczędzac akurat na trwałości skrzydła. Więc?

CHciałem przy okazji kupic serva i trochę drobnicy - wybrałem 4 x Corona CS-939MG (12,5g, analog, łożyskowany, metal gear) ew. do SK Corona CS-928 BB (9g), ale po co oszczędzac 3,5g...? Coś byście Panowie zmienili? Czy z servami na razie zaczekac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.