Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wydaje się, że uszkodzenia nie są duże, ale masz rację, czas odpocząć i czerpać przyjemność również z latania. Zbuduj sobie jaką esa a najlepiej taką powiększoną 100cm-120cm. Tomahawkiem miałem dwa porządne krety dziobem w ziemię i kilka twardszych lądowań i poza drobnymi naprawami nic się nie dzieje.

Balsa do budowania, EPP do latania.

Opublikowano

:( ...tyle godzin mrówczej pracy. Mam nadzieję, że uda się naprawić uszkodzenia i będziesz cieszył się wkrótce lotami.

 

P.S. Jak do pierwszych startów zawsze ustawiam (na jednym z zaprogramowanych przełączników) ster wysokości na lekkie wznoszenia bo nigdy nie mam pewności jak zachowa się po starcie - sprawa m.in. skłonu silnika.

Opublikowano

Współczuję

I w ramach wzmocnienia polecam wzmocnić balsę cienką tkaniną szklaną (25g/m2) na Eze Cote, ja tak robię w zerze, wagowo bardzo niewiele wzrasta, bardzo łatwo tym ustrojstwem się laminuje, nie śmierdzi, można malować, a mam wrażenie że konstrukcja ulega wzmocnieniu.

Poza tym (znowu ja tak robię w zerze) do modelu w sumie o małej rozpiętości, który bez problemu można wsadzić do samochodu i powiesić na ścianie by nie zajmował miejsca lepiej przytwierdzić kadłub na stałe.

Jakoś jeszcze od czasu pianek mam złe doświadczenia z odmontowywanymi skrzydłami, to miejsce osłabienia konstrukcji.

Życzę szybkiego odbudowania i wielu udanych lotów.

Opublikowano

Taki był ładny Amerykański........

Szkoda i współczuje i za razem gratuluje ładnie wykonanego modelu  ale czy aby masz zaklinowany statecznik poziomy na ujemnym kącie ??- bo tego nie widać na zdjęciach a powinno(zwykle daje się    -3' ) -wygląda jak  byś przykleił go do płytek burt których górna krawędź idzie raczej w osi kadłuba -czyli względem kadłuba masz na pewno kąt zero ,a względem skrzydeł??........ Nie obarczał bym skłonu silnika.

Opublikowano

Wszystkim dziękuje za miłe słowa po tragedii :)

Statecznik z pewnością jest na "0" ... jest tak jak na planach ... wina raczej w skłonie bo jak pisałem, że przed wyrzutem przy dodaniu gazu model już coś ciągało w dół więc tutaj widzę błąd ... całkiem inne uczucie jak startuje BF 109 ... ogólnie cierpię na brak czasu więc nie wiem kiedy model zostanie doprowadzony do stanu sprzed próby oblotu ... a skoro brak czasu to wejdę chyba w ESA lub EPA bo po pierwsze będzie szybciej z budową i po drugie będzie szybciej z naprawą ... ogólnie mam w ogóle już kiepsko się kiedy wybrać polatać więc jak pisał Robert ... balsa do budowania a EPP do latania ;) ... 

Opublikowano

eee....

 

Miałem Mustanga Durafly (1100 mm), teraz mam FMS 1440 mm, do tego Spitfire Durafly. Każdy kocha prędkość i jest bardzo zwrotny. Małe wychylenie sterów i zaczyna się taniec. Może przesadziłeś w wychyleniem?

Opublikowano

Jako konstruktor i pilot w jednej osobie (ale bardziej konstruktor) trzymam kciuki, żeby Ci nie przeszła chęć konstruowania :-)

Opublikowano

Ktoś może chce się podjąć odbudowy Mustanga ? 
Mi szczerzę powiedziawszy się odechciało a czasu jak by co raz mniej ... nie ukrywam że znowu wzmaga się we mnie moc rowerzysty ;) 

Opublikowano

Spokojnie odczekaj, pojeździj na rowerze, polataj tym co masz, naciesz się, a prędzej czy później ochota na odbudowę Ci przyjdzie.

Tyle wysiłku włożyłeś w budowę i relację, zakończ to.

Jak nie podczas sezonu to zimą, jak nie będzie warunków na latanie to będzie ochota na dłubanie :)

Opublikowano

.................................................................

Jak nie podczas sezonu to zimą, jak nie będzie warunków na latanie to będzie ochota na dłubanie :)

Dokładnie tak, jak Marcin pisze - odpocznij od budowy modeli :). A w zimie odbudujesz go, szkoda modelu i pracy włożonej w niego, nie wspominając o kasie.

Opublikowano

Piękny stojak masz na model to odłóż tam Mustanga, niech on i jego budowniczy co nieco odpoczną a jak zmęczenie minie i ochota najdzie to posklejasz i polatasz. 
Model zbudowany musi zostać oblatany (przez budowniczego):)

 

Ja nie śmiałbym komukolwiek proponować rozbitego modelu (żarcik). 

Opublikowano

Moje zdanie jest takie same jak kolegów powyżej, powieś go na stojaku i poczekaj. Ja nie dłubałem przy modelach od prawie dwóch miesięcy z powodu wyjazdu i teraz jestem tak nakręcony, że pewnie będę kończył wszystkie projekty na raz  :D. Kret rzecz ludzka i nie przejmuj się tym, odbudujesz i jeszcze nim polatasz :)

Opublikowano

A ją z kolegami się nie zgodzę. Po co czekać na zimę? Może znowu jej nie będzie? Brać się do roboty od ręki! A dodatkowo prosze otwórz nowy projekt. Lubię czytać Twoje relacje. Powodzenia! Czekam na efekty z niecierpliwością!

Opublikowano

Przemo, polataj na rowerze bo z modelami chyba się trochę zapędziłeś i dla tego chęci braknie na naprawę mustanga. Od czasu kiedy zacząłem swojego akrobata, zbudowałeś 2 sztuki energy, bf-109, mustanga i yaka, a ja jeszcze nie skończyłem swojego latadła ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.