Skocz do zawartości

Dwupłatowy trenerek


Rekomendowane odpowiedzi

Całkiem żwawy i zwrotny, nawet wiatru nie bardzo się boi, moje gratulacje :)!

Ten delikatny skrzypiskrzeczek na rozbiegu to kółeczka ?

 

Powiadają, że dwa płaty są lepsze niż jeden. A mój niewiele większy PT-17 jest czasem jakiś nerwowy na średnim (tak około 5m/s) wiaterku,

dopiero jak go zaceglę ładunkiem, to się uspokaja.

Chyba przeoczyłem wagę RTF Twojego trenerka... Ważyłeś go z grubsza może?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się, sam właśnie buduję dwupłata tylko nie wiem jak to będzie bez żadnego profilu na skrzydłach.

Muszę sobie znaleźć takie miejsce do latania bo z pola może być problem ze startowaniem.

Zapytam jeszcze, co to za modelik w ok. 1:20 minucie - ten co upadł :) .

 

AMC - nie tylko ja korzystam z takiej piasty ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się, sam właśnie buduję dwupłata tylko nie wiem jak to będzie bez żadnego profilu na skrzydłach.

 

 

Profil na skrzydłach jest zawsze. Nie zawsze tylko dostatecznie wydajny. ;)

Jeśli to depron, to warto rozważyć profile schodkowe z rodziny KMf. Proste w wykonaniu, a skuteczne w mniejszych konstrukcjach.

Grunt to się nie poddawać i iść naprzód. Ale warto czasem rozważyć czy nie lepiej ominąć danej kałuży. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profil na skrzydłach jest zawsze. Nie zawsze tylko dostatecznie wydajny. ;)

Znowu się trochę źle wyraziłem :) . Buduję Ultimate Nac'a i według planów skrzydła są po prostu płaskie z depronu 6mm. I właśnie nie jest to chyba za bardzo wydajne :) Problem w tym, że skrzydła już dzisiaj wyciąłem.

Wkrótce założę z nim temat i będę najwyżej pytał. Dzięki za naprowadzenie na KMf, zastanawiałem się nad czymś w tym stylu, ale nie wiedziałem czy zostawać przy planach czy kombinować.

 

meran110 - sorki, za posty nie w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się, sam właśnie buduję dwupłata tylko nie wiem jak to będzie bez żadnego profilu na skrzydłach.

Muszę sobie znaleźć takie miejsce do latania bo z pola może być problem ze startowaniem.

Zapytam jeszcze, co to za modelik w ok. 1:20 minucie - ten co upadł :) .

 

AMC - nie tylko ja korzystam z takiej piasty ;) .

To jest "takie coś" z piankowego węża dla dzieci na basenie co to gniot sia, nie łamiot' sia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny model i nieźle lata . Ale, o ile takich dwupłatów  można w sieci znaleźć sporo ,to ten "pasażer " to ,jak dla mnie "lodzio miodzio " Czy można prosić o jakieś bliższe dane : z czego skrzydła ,wymiary , napęd ? Zapewne nie będę tego cuda budował bo pomysłów mam na 2 lata naprzód ,ale zawsze warto mieć coś ciekawego w planach na przyszłość. A  wykorzystanie pływaczka na model to w.g mnie strzał w 10.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jest to w tej chwili mój dyżurny bagażnikowy samolocik. Decydują wymiary brak rozbudowanych czynności przedstartowych.Jeśli chodzi o "skrzpiskrzeczek" to jest dokładnie to. No ale w locie kółka nie muszą się kręcić.

Kolejny fajny patent w Twoim hangarze!

 

Gratuluję i pozdrawiam,

 

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Odkurzyłem temat dwupłata. Zbudowałem pomniejszoną wersję z depronu =3. Modelik z pakietem 450/2S waży 160 gramów.

Silnik to:https://www.ef3m.pl/pl/p/Silniczek-do-drona-QAV250-1806-CCW-2300KV-2-3S-ciag-460g-/1916, śmigło EP 6030 s rozwierconym otworem, SC 35 mm od krawędzi natarcia górnego płata do latania ostrego, na wietrze itp. 45 mm do latania na "rzęsach".

Płaty zamocowane symetrycznie. Górny na 0 st. dolny ~4mm uniesiona krawędź natarcia.

Amatorom życzę miłej zabawy w zimowe wieczory.

post-1312-0-28018500-1479154809_thumb.jpg

post-1312-0-60832600-1479154833_thumb.jpg

post-1312-0-05334000-1479154862_thumb.jpg

post-1312-0-68202400-1479154888_thumb.jpg

post-1312-0-51523800-1479154911_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Podczas zimowego remontu dokonałem przebudowy swojego dwupłata. Zyskał na rozpiętości, zmianie uległy kąty zaklinowania skrzydeł i kadłub zyskał na wielkości dzięki czemu model może już latać na żyletę.

 

post-1312-0-22132800-1486323479_thumb.jpg

post-1312-0-07275100-1486323514_thumb.jpg

post-1312-0-42342000-1486323544_thumb.png

Zmieniłem obrys stateczników i proporcje sterów (powiększone) oraz ramie statecznika zwiększone do 220 mm (10%). Model nawet na plecach lata bez przy puszczonych drągach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego zrobiłeś kąty natarcia skrzydeł odwrotnie niż się normalnie robi (większy na dole)?

Nim odpowiem wytłumaczę się z kilku uproszczeń jakie stosuję na własne potrzeby aby nie irytować aerodynamików uczonych w piśmie. W profilu Clark Y za cięciwę i kąt 0 przyjmuję dolny profil, ramię statecznika to u mnie odległość od krawędzi spływu skrzydła do początku statecznika poziomego bez względu na jego skosy. To taka łopatologia dla świeżych amatorów.

Gdzieś w swoich szpargałach dawno temu czytałem o trzech sposobach klinowania skrzydeł w dwupłatach, 0, + i - w zależności od przeznaczenia modelu. Ni diabła nie mogę znaleźć źródła. W swoich poczynaniach zacząłem zabawę od 0 przez dolny na +, górny 0. Teraz zrobiłem dolny 0, górny -. Po wytrymowaniu model lata jak marzenie. Przy określonej prędkości staje się prawie symetryczny w lataniu. Zarówno w locie normalnym i odwróconym można puścić drążki.

Opisałem co i jak zrobiłem z pozycji majsterkowicza, zagadnienia teoretyczne pozostawiam zawodowcom.

Nieco lotu tutaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.