Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja co prawda dużej ilości akumulatorów nie mam, ale pewnie im więcej opinii tym lepiej :).

Więc tak, 

  • Gens Ace - bardzo dobry, ma już sporo lotów (co prawda nie wykorzystuję maksymalnej wydajności) i chyba już ze 3 lata. Cały czas bardzo mocny, cele równe. Wiem że podobno te stare Gens'y były lepsze, a obecnie produkowane są nieco gorszej jakości. 
  • Zppy compact (dwie sztuki) - te mam krócej, bo około roku, pobierany prąd mniej więcej 5A mniejszy niż deklarowany maksymalny ciągły, bywają lekko ciepłe po locie. Te ładują się na końcu nieco dłużej i po rozładowaniu są troszkę większe różnice na celach niż w Gens'ie, mimo tego nie spuchnięte i dają radę. Na razie nie odczuwam spadku pojemności.
  • Redox (miałem dwie sztuki) - latały w ToTo, pobierany prąd raczej nie za duży. Niestety jeden spuchł dość mocno po około roku, drugi ma już 4 rok (od jakiegoś czasu dość mało używany) i działa. Jednak ewidentie czuć spadek pojemności i napięcie sporo siada pod obciążeniem.

Z tego co wiem teraz najlepsze i polecane są SLS'y

Opublikowano

Gens używam od dawna i sa to bardzo dobre akumulatory, choć jednego kupiłem i od razu był cos nie hallo , bardzo długo kończył się ładować , czasami w ładowarce wyskakiwał TIME, i pakiet miał tak od pierwszego użycia , uznałem że to jakiś stary leżak magazynowy i oddałem go koledze niech się z nim męczy :) .

Jednego gensa zajechałem w 3 miesiące , ale był to mały 1550mah pakiet , pracował zawsze pod pełnym obciążeniem , z modelu zawsze wyjmowałem go gorącego jak diabli , i zaraz ładowałem go błyskawicznie 5 Amperami :), niby nie spuchł ale pojemność spadła do około 1000mah.

Zawsze mam akumulatory naładowane na full , nie ważne czy używam czy nie, nigdy nie wiadomo kiedy będzie potrzebny.

Ale ciekawostką jest akumulator Vent (czy coś takiego) kupiony kilka lat temu w avifly , sa to 4 cele i o dziwo jest sprawny do dziś, ma masę cykli za sobą lekko nie ma bo zawsze jest gorący po locie , ale dzielnie służy a był bardzo tani wtedy kosztował coś około 100zł za 4 cele 2600mah.

Akumulatory SLS i Foxy będę dopiero testował leżą kupione nowe na ten sezon, moge tylko powiedzieć że Foxy ma inną wtyczkę do balancera niż np gens przez co nie pasuje do ładowarki i trzeba używać przejściówki.

Opublikowano

Kiedyś używałem pakietów marki UNITECH nawet nieźle pracowały, KOKAM- pakiety nie do zajechania.

Obecnie TURNIGY- nie narzekam, Redox- potwierdzam szybko robi się balonik, GENS- mocne prądowo problemów brak.

Opublikowano

ja zawsze używałem Turnigy bądź  Zippy może jedne z tańszych ale mam co niektóre już z 4lata i nie widzę różnicy :)

Opublikowano

Redox puchnie już od samego patrzenia :)

 

Potwierdzam. Mi jeden spuchł nieużywany, przechowywany prawidłowo. Drugi używany przez pół lata w normalnych warunkach, po zimie (przechowywany w storage) momentalnie spuchł i przestał trzymać napięcia, rozjazd na celach kosmiczny. Strata kasy.

Opublikowano

Trochę off, ale nie całkiem. Zawsze wkurzało mnie puchnięcie pakietów, pomysł jak zaradzić wziąłem z wersji akumulatorów pod tytułem "hardcase". Widząc, że oba pakiety które mam w użytku zaczynają wykazywać przyrost objętości po wysiłku w locie (latam bardzo spokojnie, a mimo to) zamroziłem je dobrze w zamrażarce, a następnie ciasno opakowałem w "trumience- gorseciku" z blachy aluminiowej o grubości 0,5 mm. Obudowę przygotowałem wcześniej oczywiście pod wymiar wstępny pakietów, całość mocno zakleiłem taśmą. Blacha otacza tylko większe boki, czoła pakietów są oczywiście wolne. I co?- pomogło! Latam już tak właśnie drugi sezon i nic się nie dzieje, a ta otyłość mnie przestała stresować. Pewnie nie każdy będzie chciał dodawać te 30-40 gram wagi modelowi, ale moim samolotom akurat to najwyraźniej nie przeszkadza, przez małe obciążenie powierzchni.

Opublikowano

Panowie a to puchnięcie pakietów to w czymś przeszkadza oprócz przeciętnych walorów wizualnych?  Mi jeden pakiet spuchł (REDOX) używany był 1 raz, później leżał w trybie storage a i tak balon z niego wyszedł. Po naładowaniu latam podobnie długo jak na tym, który nie puchnie. Zbyszku czy to usztywnienie pakietu nie zwiększa czasem ryzyka eksplozji??? Ciśnienie jest zdecydowanie wyższe...

Opublikowano

Marcin- nie wiem, może i zwiększa, ale z drugiej strony, bardziej tej eksplozji obawiałem się jak kiedyś Redox, nowy, po parunastu lotach, zaczął puchnąć i puchnąć. Bałem się właśnie tego, że folia zewnętrzna się przerwie od tego i się dopiero narobi... Teraz jestem spokojniejszy, bo się to nie dzieje- czy słusznie, czas pokaże.

  • Lubię to 1
Opublikowano

U mnie spuchnięcie w Redoxach przekłada się na większy spadek napięcia pod obciążeniem - straciły wydajność prądową. Dodam, że maksymalnego prądu nie przekraczałem, a wręcz przeciwnie, był spory zapas.

Opublikowano

Redox puchnie. Duże spadki napięcia.

Tattu polecam.

Moj Redox był po 1 locie wiec moze dlatego nie zauwazylem takich roznic w wydajnosci wzgledem tego nie puchnacego. Czas pokaze, pewnie sie szybciek zuzyje.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.