Skocz do zawartości

PORADNIK DLA MODELARZY DOT. PRZECIĄGNIĘCIA


AKocjan

Rekomendowane odpowiedzi

No nie tylko jeziorku, jeszcze fajniejsze doznania są na rzece :)
 


No właśnie nie, nie na minimalnej. Jak przy każdym lądowaniu, lepiej jest, gdy samolot "wjedzie" w pas startowy a nie na niego spada. Wtedy lądowanie jest bardziej płynne i mniej bolesne. W przypadku lądowania na wodzie tymi konkretnymi modelami warto też na samej końcówce podnieść nos, żeby rozciąć taflę wody płetwami sterowymi, ale to już nie zawsze się udaje, wręcz rzadko nawet, bo wiatr, bo emocje, bo fale, bo tosiamtoowamto... 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

8 minut temu, Emhyrion napisał:

No nie tylko jeziorku, jeszcze fajniejsze doznania są na rzece :)
 


W przypadku lądowania na wodzie tymi konkretnymi modelami warto też na samej końcówce podnieść nos, żeby rozciąć taflę wody płetwami sterowymi...

Ano na płetwach idealnie. Widać to. Woda to specyficzne lotnisko niezbadane jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mr.jaro nie do końca, trzeba rozróżnić łódź latającą od wodnosamolotu na pływakach.  Łódź latająca ma nisko położony środek ciężkości względem wody. Wodnosamolot na  pływakach ma znacznie  wyżej położony środek ciężkości, a same pływaki są krótsze od kadłuba łodzi latającej, przy czym szerzej rozstawione, łatwiej o niesymetryczne lądowanie.  Trudniej ląduje się wodnosamolotem, niż łodzią latającą. 

Ster wodny w modelu to jakaś pomyłka, bezsensowny bajer mogący wyłącznie przyczynić się do kraksy przy lądowaniu ;) 

 

@Emhyrion dziękuję za odpowiedź odnośnie SE5a

Obejrzałem sobie Twoje filmiki, Tucan nie lata makietowo,  jest bardzo nerwowy.  Lądowanie twarde.


F4F, P51 - to samo niestety. 

Ładnie za to latają :  Hurricane i PZL p11, czasem manewry  nie są makietowe, no ale to już kwestia gustu ;D, PS  jak ten model był zrobiony, mój by tutaj przeciągnął:

 

mój do lądowania nawet na klapach potrzebuje niestety prędkości, co widać na filmie, może to być kwestia doboru profilu.   Pisałeś, że miałeś ten model ?   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AKocjan napisał:


Obejrzałem sobie Twoje filmiki, Tucan nie lata makietowo,  jest bardzo nerwowy.  Lądowanie twarde.

Bardzo ciekawe....? Ja tam nie widzę żadnej nerwowości w tym locie,wręcz przeciwnie.Nie wiem w którym momencie filmu tą nerwowość widzisz?

A lądowanie-normalne.Znalazł się expert od lądowań,sam spaprałeś ostatnio a teraz Pawłowi przyganiasz.....litości.

Ja to myślę że wydaje Ci się że lądowania w realu są takie jak na symulatorze rc ,gdzie nierówności lotniska przypominają blat stołu....I zawsze się lata w warunkach laboratoryjnych.

Niestety drogi Arku tak nie jest...

I proszę Cię nie wrzucaj do każdej swojej odpowiedzi ciągle tych swoich filmików bo ktoś śledzący ten temat podczas przewijania strony widzi co chwila Twoje filmy,jak by to jakaś Wyrocznia Delficka była...

 

Paweł,tak latał-na symulatorze...zresztą ja też?

Arek:

Ster wodny w modelu to jakaś pomyłka, bezsensowny bajer mogący wyłącznie przyczynić się do kraksy przy lądowaniu ;)  Bardzo ciekawe,tylko czemu taka znakomita ilośc je posiada lub posiadała i jakoś katastrof przez to nie było?

Widzę że szerzysz znowu jakieś herezje...Opamiętaj się człowieku bo takie już zaczynasz bzdury wypisywać że się rzygać chce normalnie.Pojęcia nie masz a mądrzysz się bo gdzieś tam coś wyczytałeś albo ktoś Ci powiedział i powtarzasz jakieś pierdoły..

Ja nie wiem Arek-Ty tak specjalnie rozpętujesz te gównoburze i udajesz  potem naiwnego,czy te bzdury tak Ci po prostu tworzą się na bieżąco?

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie AKocjan właśnie skompromitował się do końca...

 

Wspomniany Hurricane nie lata makietowo, tylko ledwo unosi się w powietrzu. Model na filmie ma pakiet 4s, później latał na 6s, bo 4s ani go dobrze nie wyważał, ani nie dawał dość mocy, żeby w ogóle wzbijać się w górę. Doświadczony modelarz, za jakiego AKocjan chce uchodzić wypatrzyłby ten feler. 

 

W przypadku PZL to już w ogóle sytuacja jest na tyle kuriozalna, że na filmie jest dziewiczy lot P11, która nie ma dobrego wyważenia i leży na ogonie. Później samolot dostał odważnik na dziobie i latał już poprawnie, na filmie leci na ogon, co widać po prostu w każdej sekundzie nagrania. Nie leci makietowo, bo każdy manewr to była walka o to, żeby samolot nie zwalił się na skrzydło i nie spadł. To też widać na filmie. Jeśli koleś, który ma za sobą setki godzin w powietrzy pisze takie androny, to ja już nawet nie będę komentował jego oceny lotu Tucano, który zrobił kilka prostych przelotów we mgle, 2-3 beczki, 2-3 pęte i wylądował na nierównym pasie lotniska. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Emhyrion a Ty myślisz, że prawdziwe myśliwce z okresu WW II miał ciąg przewyższający masę samolotu ?  Tak to ma wyglądać, mnie się właśnie podoba jak ktoś zamienia prędkość na wysokość itd. To jest makietowe latanie warbirdami. A nie dzida fikołki. Mój ma znacznie za duży ciąg. Żeby ładnie makietowo wystartować używam 50% mocy, wtedy osiągam długi ładny rozbieg. U Ciebie to przeważnie dzida i do góry po kilku metrach ;). Jak dla mnie przy pierwszym starcie fajnie to wyglądało, ciąg w sam raz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy Hurricane dawał ognia w palnik i kręcił beczkę albo pętlę po krótkim rozpędzaniu.. Na wspomnianym filmie widać, że Hurricane pętlę robi tylko po wcześniejszym nurkowaniu, a beczkę ze znaczną stratą wysokości. To nie makieta, chyba że postrzelanego samolotu z uszkodzonym silnikiem.

Co do P11, to już napisałem wszystko - model wisi na ogonie i nie ma znaczenia czy Ci się to podoba czy nie, skoro tego nie dostrzegasz to całe swoje setki godzin w powietrzu i na symulatorach możesz psu w d... wsadzić, bo zero z tego pożytku.

Zarzucasz mi, że mam krótką drogę startową. Tak, to prawda. Podrywam model najszybciej jak się da. Na nierównym zarośniętym lotnisku tylko taki start daje nadzieję, że nie wpadnę w jakąś dziurę albo w kępę trawy, co zwykle kończy żywot łopaty śmigła lub podwozia. Takie starty wynikają z praktyki i naprawdę mam gdzieś, czy Ci się podobają, czy nie.

A Twoje wypowiedzi na temat steru w wodnosamolotach normalnie chyba sobie w ramkę oprawię, bo większej bzdury jak żyję nie czytałem.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ja napisałem, że 11tka jet dobrze wyważona ?  Btw Dlaczego startujesz niewyważonym modelem?  @Emhyrion.  Podoba mi się ten samolot ponieważ nie jest przeciążony, ma duża tolerancja odnośnie wysokich kątów natarcia, co było widać na filmie 
Podwozie kołowe ma znacznie mniejszą skuteczność od steru wodnego.  

w sensie to sterowane 

 

btw pisałeś, że miałeś ten sam model Spita ?  to prawda ? Nie widzę tego samolotu na filmie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie mogę... popatrz sobie, jak pięknie kołuje zero po lotnisku albo mustang. Bardzo bym chciał takie ciasne kręgi wodnosamolotem kręcić, bardzo by mi to ułatwiło życie... masz już drugi wpis do ramki, zaraz mi miejsca zabraknie

P11 wystartowało do pierwszego lotu, i szczerze mówiąc jak czytam to forum to jeszcze nie spotkałem się z modelem budowanym od podstaw, który po zejściu z deski montażowej od razu był idealnie wyważony i wytrymowany. To nie pianka, którą skręcisz kilkoma śrubkami i lata, tu podczas budowy można było setki błędów i niedociągnięć zrobić. Tak jak ja, na szczęście na tyle niewielkich, że model przeżył.

Piszesz o obciążeniu płatów i innych pierdołach... model waży z grubsza tyle co Twój Spitfire przy podobnej rozpiętości, ale lata na silniku na 4s. Tylko wiesz co, mądralo? To jest górnopłat. Górnopłaty zwyczajowo mają lepsze noszenie od dolnopłatów. Nie uczyli tego na symulatorach?


Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Emhyrion tak podczas kołowania, mówimy o lądowaniu... gdzie masz jeszcze prędkość. Nie wciskaj mi kitu z  tym wyważeniem. 20% LSCA i model będzie w miarę dobrze latał, z przednim wyważeniem. Później można to poprawić w razie potrzeby  (mówię o klasycznym układzie), zgodzę się co do modeli w układzie kaczki,  delt, latających skrzydeł, że łatwo o błąd. Ale nie w układzie aero PZL p11. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam pytanie, latałeś choć raz w życiu wodnosamolotem? Ja wiem, że nie, bo byś nie pieprzył takich głupot, ale i tak czekam na odpowiedź...

A co do wyważaniam to nie mam bladego pojęcia o czym piszesz. I nigdy nie próbowałem udowodnić, że jestem najlepszym modelarzem pod słońcem i najlepszym pilotem. To Twoja specjalność

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, AKocjan napisał:

wyważenie modelu to podstawa,  żadna wielka umiejętność. 

 

Nooooo pewnie. Myślisz że wszyscy którzy rozbili nowe modele nie mieli umiejętności?

Chcesz powiedzieć że np ten człowiek nie ma podstaw modelarskich bo rozbił model przez SC? Błędy się zdążają. W niektórych modelach sc parę milimetrów do tyłu i robi się fatalnie np w moim foxie tak było. I wiesz co? Rozbiłem go przez to raz i nie szło wylądować. A SC chyba z 10 razy patrzałem przed lotem  I nie porównuj swojego Foxa bo jeśli latasz nim na termice to nawet nie mamy o czym mówić.

Iloma modelami latałeś? Ale w życiu realnym nie symulatorze?  Z tego co widzę latasz tylko na piankach. Pogadajmy jak polecisz na czymś dużym i sam zrobisz ten model, dasz SC na przód jak to okresileś i z silnikiem np benzynowym gdy na biegu jałowym ciagle ciągnie a nie jak elektryk że odpuścisz mu całkowicie. Powodzenia w wylądowaniu w bezwietrznej pogodzie na krótkim pasie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem TAKIEGO spita jak Twój. I nie ma znaczenia, czy ważył 3 czy 10 kg, bo w instrukcji masz cwaniaczku oznaczone CG. Zbuduj P11c, które jest bardzo trudne w wyważeniu z uwagi na krótki nos i oblataj, wtedy pogadamy o tym, co jest podstawą a co nie.

Piszesz jakieś wydumane bzdury, których nie jesteś potem w stanie obronić, bo brak Ci praktyki. Jakieś dziwne teorie i mity, które powstają gdzieś w zaciszu internetu, bez przełożenia na fakty. Komplementujesz lot samolotu źle wyważonego, zarzucasz nerwowość tam, gdzie model leci głównie po prostej, i jeszcze masz czelność twierdzić jakieś dyrdymały na temat steru w wodnosamolotach, choć pewnie jedyne co na wodzie puszczałeś to kaczki i bąki.

Stajesz się coraz bardziej żałosny. Weź już lepiej zacznij spędzać kolejne "setki godzin" w powietrzu i nie zawracaj tu głowy, bo zgrywanie alfy i omegi Ci jakoś nie wychodzi. Za dużo na tym forum praktyków, żeby przełknęli Twoje kłamstwa o wielkiej praktyce i doświadczeniu.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, AKocjan napisał:

@piotr28  nie odniosłeś się do do mojej telemetrii.  Modele mają blokowane stery wodne na czas lądowania ?  

Odniosę się może do pierwszego zdania,bo te drugie to jest szczyt Twojej głupoty...To już któryś raz wychodzi z Ciebie brak wiedzy i strzelasz takie gafy-jak ta o montowaniu zbiornika paliwa do silnika żarowego, daleko od niego  w środku ciężkości modelu ..Tam też się mądrzyłeś i wyszło jak zwykle.

Wracając do telemetrii-wywołałeś mnie to odpowiadam-oczywiście,nie neguję tego że zrobiłeś taki lot bo i mi się kiedyś zdarzyło 40 minut latać i wiem jakie to jest obciążenie dla organizmu i dlatego nie uwierzę Ci że mogłeś takich lotów zrobić kilka dziennie,prawie codziennie jak to opisywałeś ,latając 6 godzin jednego dnia.Powodzenia.

A środek ciężkości według Ciebie Arku,Twoje wywody na ten temat kolejny raz pokazują ,że bladego pojęcia nie masz w temacie modelarstwa.Nie zbudowałeś niczego,ani jednego modelu,latasz gotowcami ,(oczywiście nie ujmując nikomu,bo wielu tutaj lata tylko takimi modelami i nie robią z siebie expertów) ,nie masz pojęcia jak to jest trudne przewidzieć prawidłowe wyważenie,bo często na planach podane środki ciężkości mają się nijak do rzeczywistości ,ba....często nie ma podanego ść i po to jest to forum ,pytamy na nim i wymieniamy się doświadczeniami,nie wiesz jak to jest kiedy trzeba podczas budowy przewidywać gdzie rozmieścić wyposażenie,zrobić lekko ogon bo przód modelu krótki i będą problemy z wyważeniem.....nie wiesz nic....

Grzejesz się z tym Spitfire-m jak by to jakieś latające cudo było bo ma klapy i podwozie i o matko jedyna czego on tam nie ma...Zaraz się okaże że ten Twój modelik lepiej lata niż oryginał..

Masz model Foxa a nawet nie wiesz do czego ten szybowiec jest stworzony....w termice chcesz latać...i takie właśnie kwiatki w Twoim wydaniu co chwila wychodzą.

Wyluzuj ,bo niczego nie zdziałasz.Każdy chyba już tutaj Cię poznał i wie na co cię stać.Wielu już sobie odpuściło rozmowę z Tobą uznając że to walka z wiatrakami.Komentujesz filmy Pawła,szkoda że przez Twoje durne stwierdzenia robi się bałagan w tym wątku bo mnie akurat zaciekawiły filmy z modelami wodnosamolotów.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.