



-
Postów
1 448 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Treść opublikowana przez zbjanik
-
Nie jestem "ulubieńcem" tych urządzeń, ale popatrzcie co kombinują Chińczycy. Ciekawe jakie to może mieć przełożenie na "zwykłego szarego modelarza". https://apnews.com/article/china-drones-export-restrictions-eb7acb88b84d97cf5fc1cbafdb650d43
-
- 1
-
-
I znowu nas mniej. Będzie Go brakowało, dzięki za to, że napisałeś.
-
XVII Międzynarodowy Piknik Modelarski RC Air Show w Raciborzu 6-8.09.2024
zbjanik odpowiedział(a) na modelpiotrek temat w Imprezy modelarskie
Się też zapisałem. -
Podobnie jak piszący wcześniej też mam dylemat, czym zastąpić leciwego (a to już drugi egzemplarz) Mobiusa. Jeszcze dyszy, ma nową baterię, ale też i obiektyw, który mu wymieniłem. Niestety po tej wymianie gorzej z obrazem- pojawiły się ostre podziały w obrębie jednej płaszczyzny danego koloru, jeśli ten obszar ma różne natężenie jasności- np. błękit nieba, nigdy nie jest jednolity, taki płynnie przechodzący w różnie intensywności. Teraz mam to brutalnie podzielone na jakby poziomice na mapie: jasny, lekko ciemniejszy, potem bardziej itd. ale z wyraźnymi granicami. Szukając wyjścia, poszedłem w zastosowanie smartfona, przynajmniej w części zastosowania pod tytułem "filmowanie z ziemi". Zamiast czapki, do czego Mobius się nadaje, bo jest mały i lekki, zrobiłem uchwyt na nadajnik. Wykorzystałem przeceniony na kilkanaście zł uchwyt do smartfonów kupiony w Biedronce. Odrzuciłem przyssawkę do szyby i giętki wspornik, a dodałem mocowanie z blachy AL 2 mm w formie kątownika. Pół godziny roboty, łącznie ze schnięciem jakże profesjonalnego czarnego lakieru. Wnioski: układ działa, da się tym filmować i równocześnie latać. Jeśli nie zamierzam filmować, to uchwytu nie demontuję nie przeszkadza za bardzo- może najbardziej przy składowaniu aparatury. Trzeba się jednak przestawić z intuicyjnego całkowicie filmowania "z czapki" i pamiętać o kadrowaniu, podążać aparaturą za modelem. To wymaga jednak nieco uwagi, którą odbiera się tej poświęconej pilotowaniu- to jest pewien minus. Mimo to i tak model często ucieka z kadru, więc na razie nie wychodzą mi filmy od startu do lądowania, które nie wymagały cięcia, bo model był ciągle w kadrze. Ale to do wyuczenia, nabrania nawyku, że nadajnik to teraz też kamera. Z plusów, to to, że jakość obrazu jest duuużo lepsza niż z Mobiusa, oraz to, że ekran telefonu jest częściowo widoczny, więc jest trochę podglądu, co ważne np. przy starcie, żeby model było widać. Mój smartfon też już nie pierwszej generacji, zdarzają się skaczące ujęcia, taki wizualny efekt Dopplera, wynikły chyba ze zbyt wolnego przełączania się obiektywów- ale to już inna historia. Mam malutką kamerkę z zestawu rejestratora samochodowego. Maleństwo- kostka 2x2x2 cm- aż się prosi, żeby ją wozić w modelach w każdym locie- tylko że to sama kamera. Jak zapisać jej obraz, może ktoś ma jakiś pomysł?
-
Beskid Śląski - miejsca do latania w górach
zbjanik odpowiedział(a) na Jarx5 temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Latałem tam na lotni w pionierskich czasach, rok 1977🙂 -
Nowy model TS-11, fajnie lata, a do tego ciekawa opowieść autora ☺️:
-
Też myślę, że go przyćmiło.
-
PZL 106 Kruk- większy Mały Modelarz
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Modele średniej wielkości
Kolega Tadeusz, nie modelarz, ale sympatyzujący, podesłał mi link do artykułu o pracach nad odbudową prawdziwego Kruka w Mielcu. Wziął się za to nie kto inny jak Henryk Wicki, spec od replik, skuteczny fachowiec, czyli doprowadzający przedsięwzięcia do końca. To moim zdaniem gwarantuje, że PZL-106 znowu pojawi się na naszym niebie. Nigdy z resztą nie był na nim często- większość latała bardziej za granicą, np. w NRD, czy w Afryce. Trzymam kciuki za tą reanimację, bo to cenna sprawa. Póki co latam swoim piankowcem i idzie nam obu (Krukowi i mnie) coraz lepiej. https://glosswidnika.pl/kruk-wraca-do-zycia/ -
Jarrrek- trzymaj się! Żyjesz i cały jesteś, dobrze że tylko tyle. Offtopic- jeszcze raz dzięki za podarowane śmigła- to szare już lata- w nowym Kruku!
-
PZL 106 Kruk- większy Mały Modelarz
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Modele średniej wielkości
Dzisiaj Kruk wszedł w kategorię "model latający". Niestety nie mogłem w tym roku pojechać na zlot piankowców do Turleja, ale za to udało się oblatać Kruka . Trochę trudno było wstrzelić się w pogodę, bo albo wiało, albo lało, ale było czasami pomiędzy jednym i drugim i wtedy starałem się latać. Kruk lata i to jest najważniejsze! Jest niedużym piankowcem, więc realizm lotu, szczególnie na wietrze, jest adekwatny do tej kategorii. Ale w już spokojniejszym powietrzu wygląda całkiem nieźle. Słucha sterów, stateczność ma "samolotową", skrzela pięknie działają- trudno go przeciągnąć. Silnik ma moc wystarczającą, podwozie fajnie amortyzuje- jestem więc z całości zadowolony, nawet niejako podwójnie- numer MM z Krukiem ciągle jeszcze pojawia się na forach "kartonowców" z wcale nie najgorszą opinią, a teraz dowiodłem sobie, że przy takiej adaptacji może latać. Dodam, że z istotnych aerodynamicznie cech geometrycznych wycinanki zmniejszyłem nieco kąt zaklinowania płata, reszta całkowicie bez zmian. Żadnego też problemu ze środkiem ciężkości, samolot ma dobry układ pod tym względem przez skos skrzydeł, do tego stosunkowo duża powierzchnia statecznika poziomego. No i proste, kanciaste kształty, dogodne dla kartonu, depronu ale i blachy- to przy produkcji oryginału. -
Szczotki chyba nie, bo to bezszczotkowiec raczej. Coś mechanicznego- ja bym odkręcił motorek, na sucho go pooglądał, pokręcił wałem- może wał się przemieścił, wbił za mocno, może puściła śrubka kontrująca, ten obszar.
-
Być może włączyłeś z gazem nie w pozycji zero (chodzi o położenie drążka w nadajniku) i ma to zero teraz przesunięte. Powtórz uruchamianie z drążkiem na zero, albo powtórz programowanie regulatora.
-
Marek- dzięki! Jest świetnie, ale nie musiałeś😁. Co do oporów, to ma naprawdę duże znaczenie, tak w ogólności, bo być może w tym konkretnym modelu akurat różnica mogłaby być nieistotna w praktyce. Super, lataj Żubrem i daj znać jak się spisuje w powietrzu.
-
Filip- spokojnie może mieć te prawie 3 metry, a chyba i więcej.
-
Marku- fajny samolot, fajnie Ci wyszedł. Dlatego dałem strzałeczkę. Ale miałbym małą uwagę, chodzi o końce płatów, podobnie stateczników, choć tu z racji mniejszej cięciwy mniej się to rzuca w oczy- szkoda, że nie poszedł w ruch jakiś nożyk i papier ścierny, wygląd by zyskał, a i opór w locie byłby mniejszy. Ale to może tylko moje "dziaderskie" gdakanie, nie przejmuj się 🙃
-
PZL 106 Kruk- większy Mały Modelarz
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Modele średniej wielkości
Dzięki za uznanie dla Kruka. Folia jest tu "ofiarą przypadku"- kolega ma w zasięgu drukarkę, ploter wykorzystywaną do produkcji naklejek ozdobnych i oznaczeń na pewien rodzaj wyrobów metalowych powszechnego użytku (tu będę dyskretny, żeby szef nie musiał się denerwować🙂). Folia ta jest dość gruba, nie wiem ile ma dokładnie, ale w każdym razie jest grubsza niż nawet folie dekoracyjne, które można kupić w arkuszach w sklepie papierniczym. Na pewno mogła by być cieńsza o połowę bez uszczerbku na wynik tego projektu. I faktycznie- jest lekko przezroczysta, kolor podłoża ma wpływ na to co widać na wierzchu. Ale tu i tak mamy do czynienia z wpływem czasu na pierwowzór, czyli numer MM, który wyraźnie pożółkł od starości i to się w sumie jakoś nawet komponuje, chyba nie przeszkadza. Co do wagi, to na teraz jest lekko ponad 700 gram. -
PZL 106 Kruk- większy Mały Modelarz
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Modele średniej wielkości
-
Andrzej- już rozumiem! To nowa konkurencja Self Cut, czyli cięcie swojej własnej taśmy ? Ale model lata super.
-
Arek- no nie że Ci nie wierzymy, ale film to by się należał na tą okoliczność?
-
PZL 106 Kruk- większy Mały Modelarz
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Modele średniej wielkości
Kruk stanął na nogach, choć jeszcze nie ma kół. Podwozie jest funkcjonalnie rozwiązane tak jak w prawdziwym samolocie, podobnie z resztą jak w PZL-101. Płat ma już mocowanie w kadłubie i też za pomocą gumek. Dojdą jeszcze zastrzały. -
To co pisze Patryk, to tzw. "słuszna racja"- ja już spaliłem przy tych właśnie serwach dwa regulatory 40. Same serwa tyleż mocne, co zawodne- na 6 w modelu 3 już wymienione. Przy tych wygibusach cierpi oczywiście model, raz uszkodzony kadłub, raz odłamane ucho. U mnie to najczęściej zdarzało się przy przeczekaniu kryzysu termiki na wolniejszych obrotach, za długo wzmożony pobór prądu i przegrzanie. Nauka jest taka- większy gaz, ale na krótko.
-
Ale co do ceny za "zespół nośny", masz jakieś zdanie?
-
No świetnie to lata! Właśnie myślałem w trakcie filmu, czy da się adaptować skrzydło i statecznik Veli do posiadanego już wcześniej Silenta, ale pod filmem napisałeś, że tak. Ciekawe jaki byłby tego koszt? A na filmie, w 1'40, to już wleciałeś na chwilkę w chmurę, model zniknął?
-
PZL 106 Kruk- większy Mały Modelarz
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Modele średniej wielkości
Skrzydła będą w całości, niedzielone, już są połączone z małym sklejkowym centropłatem, który cały zmieści się w centralnym elemencie- segmencie "zbiornik". Do centropłata od spodu będzie też zamocowane podwozie. Zastrzały będą miały jak najbardziej rzeczywiste znaczenie, nie będą tylko "wyglądać", ale przenosić obciążenia. Elementy kadłuba aż po osłonę silnika mam zrobione. W miarę ich robienia okazywało się coraz bardziej zasadne nie łączyć ich kolejno razem, nie martwiąc się co i jak potem w środku kadłuba zamontować, bo skokowo przybywało różnych niewiadomych do rozwiązania. Lepiej mieć więc elementy w stanie do montażu, ale teraz wychodząc z centralnego segmentu, z jego funkcjami i cała zawartością, dokładać je w dalszej kolejności. Ale model coraz bardziej przypomina swój pierwowzór, przynajmniej ten papierowy, bo taką prawdziwą makietą przecież nie będzie. -
Oklej go folią, trzeba doświadczalnie dobrać temperaturę, ale da się. Na super lekkie zastosowania Marek Rokowski miał jakąś cieniutką, ale mocną folię, ale to już wersja ekstra. Ja stosuję też papier na Wikol, albo cienką tkaninę na klej polimerowy- to z kolei na mocniej obciążone elementy jak np. kadłub, bo to cięższe niż papier. Folia w sumie jest najlżejsza.