mecenas

W jakiej technologii masz to wydrukowane? plujka, proszek czy żywica?

Aaaa.... jeśli to Jarek, to już jestem spokojny?.

No fajnie wygląda ?. Krzychu, a ten profil w skrzydle to oryginalny profil ze skrzydła oryginału?

To ten system: https://www.motionrc.eu/products/mrrcsound-aspire-sound-system?variant=8121375817777&gclid=Cj0KCQiAzZL-BRDnARIsAPCJs71gCyE9rv-7FT346rlfRSf0sETuRyD7ZUn4qpHR73CUDj0dnSwFr6caAjQ0EALw_wcB#description-tab tylko z dodatkowym głośnikiem https://www.motionrc.eu/products/mrrcsound-tt-25-transducer-speaker w danych nie ma o wadze, a teraz nie pamiętam, mogę zważyć wieczorem. Z resztą, mam to do sprzedania.

Kiedyś popełniłem coś takiego, słychać toto nawet z 200 m, część filmu jest z dźwiękiem silnika a część bez. Moduł ma 6 silników do wyboru - nawet turbinę, są specjalne głośniczki, lecz wadą jest waga tego zestawu. Moim zdaniem nadaje się do większych modeli - 1.6m i więcej.

Dla tych co przegapili: https://vod.tvp.pl/video/bylo-nie-minelo,26102020-1650,50196184

No to jest nas już trzech? https://photos.app.goo.gl/X8P6NYxK9gXg1vSN8

Lucjanie, no z tymi otworami w spodzie kadłuba to nie wiem czy szczęśliwy pomysł. Przy starcie cały "syf" z pasa lub trawy będzie zasysany do turbiny. Gdzieś widziałem taki patent z uchylnymi klapkami które otwierają się do środka kadłuba po wpływem podciśnienia. Ja bym umieścił taką klapę na grzbiecie kadłuba za wylotami luf lub przed kabiną. W locie tego nie widać, bo i tak w zasadzie ogląda się spód modelu, a na ziemi odpowiednio wyregulowana sprężynka dociska klapkę zachowując obrys kadłuba. Albo, w związku że żebra w skrzydłach są ażurowane, można pomyśleć o doprowadzeniu powietrza z gondoli. Tak, rura węglowa fi 16x1.5.

Właśnie tego linku szukałem?. Jeśli farby dobrane wg powyższego to jestem spokojny. Aparaty i monitory faktycznie robią figle. A czy te rury wydechowe muszą być takie długie? ?Mocno psują sylwetkę modelu. Jeszcze raz gratuluje wykonania i czekam na oblot.

Bardzo ładnie wyszło. Zwłaszcza to subtelne ryflowanie blach na płatach i usterzeniu. Detailing na najwyższym poziomie, gratulacje. Ale.... nie do końca mogę zgodzić się z kolorem którym pomalowałeś model, może to tylko aparat przekłamuje, albo złe oświetlenie, ale to nie ta barwa. W/g źródeł nasze samoloty z końca lat 30-tych były malowane dwoma kolorami, do końca '38-go to Light Polish Khaki http://www.colorserver.net/showcolor.asp?fs=30118 Od początku '39 wszystkie nowe samoloty i samoloty po remontach były malowane Dark Polish Khaki http://www.colorserver.net/showcolor.asp?fs=30097. Dlatego 11-stka w MLP w Krakowie została przemalowana, a to że błyszczącą farbą, to ze względów "higienicznych" - łatwiej jest utrzymać w czystości. No cóż, pewnie modelu już nie będziesz przemalowywał i tak zostanie, niemniej jednak wielkie brawa za wzorowe wykonanie.

Zdecydowanie potwierdzam, bardzo dobrze zaprojektowane skrzydło (profile). Genialne właściwości lotne, nawet gdy się go lekko przeciąży. Niestety, model mój nie przeżył, zawiodło radio (35MHz). Zostało mi po nim podwozie główne, ale przerabiałem skrzydło by weszło skalowe.

Oglądałem to cacko na targach w Kielcach. Na 35MHz nie działa, ma 2,4 i 5,8 GHz do zakłócania. Najgorsze jest to że może "zestrzelić" także każdy model.

Pewnie ten idiota (pilot z pomarańczowego) pisał sms-a i się władował na pas, zresztą podobnie jak lemingi włażące na jezdnię zapatrzone w komórkę. Dobrze że tylko tak się skończyło. A gdyby ten biało czerwony już by startował! mielibyśmy " piękną katastrofę " jak by to ujął Zorba.

Cześć i czołem. Chciałem, by na targi w Kielcach pojawiło się coś nowego w modelu, więc zabrałem się, choć szczątkowe, wyposażenie kabiny i pilota. Ryjąc w odmętach internetu dokopałem się do zdjęć i opisów jak wyglądał nasz pilot myśliwski z okresu lat trzydziestych i w co był wyposażony. Mając już podstawy czyli Wydziargałem coś takiego: i spadochron Polski Irvine Wyposażenie kabiny to kilka elementów, oprócz fotela to manetki gazu i mieszanki, koło trymera wysokości, panel elektryki i radia, pompa Vietta i dźwignia regulacji wysokości fotela. A tak to wygląda w modelu Zostały mi jeszcze do zrobienia gogle dla pilota? i model można by uznać za skończony.

Jędruś, ja w laminatach nie jestem mocny, ale jaki jest powód użycia tego kevlaru. Przecież to jest drastyczne dołożenie wagi. Założyłeś że model do lotu będzie ważył 2,5kg. (wg mnie co najmniej o 0.5kg za dużo, mój Wilk miał 1660g do lotu przy rozp. 1200 mm i dość fajnie latał - filmy na YT). Chodzi mi o to, że wg mnie robisz to bardzo "pancernie" i podejrzewam, że w zakładanej wadze się nie zmieścisz. Nie wiem czy zważyłeś kompletne wyposażenie i wszystko to co model musi zabrać w powietrze, a ile masy zostanie na bryłę modelu. To jest tylko moje wrażenie, może Krzychu Ci podpowie jakiej gramatury tkanin użyć, ile warstw i czy ten kevlar jest niezbędny. Z innej beczki..... Będąc wczoraj na targach Małego Lotnictwa w Kielcach.....

Heniu brawo!!! Teraz śmiało możesz wykonać tablicę " Państwowe Zakłady Lotnicze - Zakład nr. 6 Katowice" i wywiesić na płocie?. To już zaczyna być produkcja masowa?. No i ten Valach do napędu - coś pięknego.

Bardzo dobry wybór Lucjan. To taki "poprawiony" Bf-109 w japońskiej wersji. Miałem kiedyś model tego samolotu (63') http://www.vqmodel.com/NewVQModel_60-90size/ki-61-kawasaki-60-size.html i latałem nim 8 lat, aż zajeździłem motor, i powiem Ci - genialnie mi się nim latało. Bardzo stabilny i przewidywalny w każdej fazie lotu. Zresztą, nawet patrząc na rzuty widać że ma prawie idealne proporcje.

Piękny model w super wykonaniu jak zwykle ze stajni Lucjana?. Tylko gdyby nie ten dźwięk podkaszarki było by idealnie.

Krzychu, bajecznie wyszedł Ci ten Vickers?, zwłaszcza ta muszka z korektorem celowania. I znając Ciebie pewnie się obraca jak w oryginale. Brawo!

Model w zasadzie odziedziczył wszystkie cechy oryginału, lubi prędkość, zwłaszcza w zakrętach, inaczej próbuje się ześlizgnąć na skrzydło. Faktycznie, gdyby oryginał dostał silnik w granicach 1100-1300 KM byłby bardzo żwawym myśliwcem. Na tym silniku, który założyłem (6 KM) modelem lata się bardzo przyjemnie, po dobrym wytrymowniu model lata za ręką, trzeba tylko pilnować prędkości w zakrętach. Lata z prędkością 100-120 km/h (założony mam czujnik prędkości na pitota), choć potrafi się rozpędzić po prostej do 165km/h na pełnym gazie. Przy tym silniku bardzo dobrze radzi sobie w figurach pionowych, wykonanie ładnej dużej pętli czy 1/2 ósemki kubańskiej nie stanowi problemu, na filmie nie ma nagrane, ale wykonałem te figury. Model szedł za ręką, bez żadnych objawów niestabilności. Prędkość lądowania to 55-65 km/h.

Jakiś szpion nagrał moje tajne próby w locie?. bfab381f-a2ac-4ad2-9a1b-2e16a7e7d407 14aa5183-bf7c-484f-be6a-e4ca02622f5e

Brawo Piotrze, piękny klasyk w powietrzu, gratuluję udanego oblotu. Samolot, jak i model nietuzinkowy, a malowanie bardzo atrakcyjne. Obserwowałem temat od początku, i choć nie zabierałem głosu, mocno Ci kibicowałem. Kolejna "perełka" na Polskim niebie. Widzę że 12 lipca to będzie pamiętna data, nie tylko z powodu wyborów, ja też oblatałem ponownie mój model z nowym motorkiem?.

Cześć. Ponieważ projekt został przekonstruowany i naniesiono wiele poprawek, noszę się z zamiarem wykonania nowego Jastrzębia. Zacząłem od przygotowania kopyta pod formę górnej części kadłuba wraz z kabiną, która będzie ściągana w celu dostępu do wyposażenia. W zasadzie cały projekt jest już przygotowany do wycinania laserem i pewnie po wakacjach ruszę z pracą. Jeśli byliby chętni na taki zestaw (tartak), mogę rozważyć wykonanie.

Hmmm.... coś z tymi kątami masz nie halo. Ja u siebie w Wilku mam: skrzydło + 1.5 st. statecznik poz. 0 st. skłon silników (gondoli) - 1.5 st względem osi kadłuba. Jeśli śmigła przeciwbieżne to wykłon 0 st. Jeśli śmigła w tą samą str. (zgodnie z ruchem wskazówek zegara patrząc od tyłu modelu) to prawy silnik wykłon +2.5 st w prawo, a lewy 0 st.. To tak trochę teoretycznie, bo dużo zależy od odległości osi silnika od osi modelu. Trzeba to dobrać doświadczalnie. Ja zacząłem budowę od przygotowania kopyta pod gondolę.

?, A mówiły jaskółki że ch.....we są spółki?.