Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Trenowałem, trenowałem i oto, co udało mi się wskórać:

post-19580-0-09402600-1483987435.jpg

post-19580-0-75162400-1483987452.jpg

Element męczony na miękkiej sofie rurką fi 20 mm do tego stopnia, że depron stracił milimetr na grubości. Dopiero po takich torturach trzymał mniej więcej pożądany kształt. Po nałożeniu kleju krawędź spływu i natarcia okleiłem taśmą pakową, żeby się nie "rozdziawiły".

Po sklejeniu segmentów razem na Soudal 66A wzmocniłem spoinę oklejając Ply Spanem to miejsce z kilkucentymetrową zakładką:

post-19580-0-74096500-1483987636.jpg

Poniżej płat jest już po malowaniu przygotowany do montowania zawiasów klap i lotek.

post-19580-0-63788600-1483987644.jpg

 

Nie marnując długiego weekendu skompletowałem podwozie główne:

post-19580-0-47062000-1483987654.jpg

stosując zalecaną przez autora metodę mocowania drutu do sklejki za pomocą mocnej nici nasączonej "cyjaczkiem"

post-19580-0-53502100-1483987830.jpg

Tak wygląda gotowe do wklejenia w kadłub:

post-19580-0-76290600-1483987890.jpg

A tak wygląda ogonowe:

post-19580-0-83988100-1483987945.jpg

Zmontowałem również mocowanie silnika nadając na tym etapie wykłon:

post-19580-0-37590600-1483988009.jpg

post-19580-0-33294600-1483988019.jpg

Opublikowano

...Widzę, że masz zamiar użyć serw SG-92r - uważaj na nie, ja  miałem z nimi złe doświadczenia...

 

Mógłbyś coś więcej o tym napisać? Podczas sprawdzania serw uszkodziłem dwa kanały w odbiorniku zanim podejrzenie padło na serwo. Nie ryzykowałem wpinania na trzeci kanał tylko wziąłem inny egzemplarz i wszystko jest OK. Miałeś, albo ktoś miał taki przypadek żeby uszkodzone serwo psuło kanały w odbiorniku?

Opublikowano

Też mnie przed nimi ostrzegano i sprawdziło się. Mimo, że w Fun Cubie na lotkach 2 szt. spisywały się poprawnie, to potem w krótkim czasie dwa mi padły: jedno zaczęło trzepotać, drugie, o ile pamiętam, straciło "zęby" po puknięciu w lotkę.

Opublikowano

Nic aż tak drastycznego, jak uszkodzenie odbiornika.

Ale: słabo rozdzielcze w pobliżu neutrum, lubią drgać przy niewielkich wychyleniach, w kilku były spore problemy z centrowaniem, nie zauważyłem też, żeby były faktycznie mocniejsze od sg-90.

Opublikowano

Ja również uważam, że te serwa to badziew. U mnie co prawda odbiornik ocalał, ale za to poszedł BEC w regulatorze. Rzecz działa się w powietrzu, tak więc chyba nie muszę pisać jakie były straty...

Opublikowano

Mógłbyś coś więcej o tym napisać? Podczas sprawdzania serw uszkodziłem dwa kanały w odbiorniku zanim podejrzenie padło na serwo. Nie ryzykowałem wpinania na trzeci kanał tylko wziąłem inny egzemplarz i wszystko jest OK. Miałeś, albo ktoś miał taki przypadek żeby uszkodzone serwo psuło kanały w odbiorniku?

 

Zacznij grać w totka...

Serio :)

To jest niestety bliskie prawdy  :(

Żaden poprawnie skonstruowany odbiornik nie boi się zwarcia wyjścia sygnałowego ani do plusa zasilania, ani do masy, bo jest ono separowane opornikiem ochronnym, zwykle 150 omów (spotkałem od 100 do 330 omów). Jedyną możliwością zrobienia kuku wyjściu sygnałowemu jest podanie tam zbyt wysokiego napięcia z zewnątrz, innej możliwości nie ma.

Jeżeli w serwie nie ma żadnych elementów tłumiących przepięcia generowane przez jego silniczek lub są one nieskuteczne, to te przepięcia pojawiają się i na przewodzie zasilania serwa i na przewodzie sygnałowym - przez potencjometr serwa, który jest od jednej strony połączony przez niewielką rezystancję z plusem zasilania. Prócz tego, że są żródłem silnych zakłóceń zaburzających pracę pozostałych urządzeń w modelu, to mogą uszkodzić wyjście demultipleksera w odbiorniku (nienaprawialne, zintegrowane w scalaczku). Tylko stare odbiorniki wyższej klasy były zabezpieczane przed tym szybkimi diodami na tych wyjściach, obecnie już się z tym nie spotkałem.

Tak czy owak te niebezpieczne "śmieci" generowane przez niedorobione (bo zaoszczędzili 0,001$ na kondensatorku) serwo trzeba gasić u żródła a nie tylko chronić przed ich skutkami, bo to leczenie kiły pudrem. 

Prawidłowo każdy silniczek serwa powinien mieć filtr LC - sam kondensatorek bywa nieskuteczny. Nawet w prostych zabawkach politechnicznych sprzed pół wieku każdy silniczek taki filtr posiadał i nie było problemów. 

Amplituda generowanych przepięć jest zależna też od samego silniczka i położenia jego szczotek względem strefy obojętnej komutacji, upraszczając - od tego, jak los go zrobił - czyli totolotek w rzeczy samej.

Nie wsiadajcie zatem na mnie tylko dlatego, że ujawniam prawdy niewygodne rozbebeszając nowe serwa zanim je zainstaluję w modelu. Niedawny przykład z FC XL, gdzie serwa (markowe !!!) ujawniły swoje mankamenty jeszcze przed ulotnieniem jest tylko smutnym potwierdzeniem ukrytej rzeczywistości, ten powyższy Tomka - kolejnym.

Niestety, nie znalazłem dotąd innego skutecznego sposobu na ten stan rzeczy jak tylko ten Adama Słodowego - "zrób to SAM" .

Opublikowano

To i ja dorzucę (bo może jak będzie więcej takich głosów to "prawda będzie prawdziwsza" ;) też się kiedyś skusiłem na SG92, szybki test (działa) i wsadziłem do modelu ... 4 szt.

 

Po podpięciu wszystkiego mogłem sobie popatrzeć jak serwa pięknie same sobie pracują szukając neutrum .... raz w jedną raz w drugą stronę ... o centrowaniu nie było mowy.

"środek" przemieszczał się w czasie .... czyli mówiąc technicznie .... potencjometry we wszystkich 4szt był .... podłej jakości

Opublikowano

Dwa z moich modeli latają na tych serwach (ToMasz i Wilga) i jak na razie, odpukać, bez problemu. Wasze posty jednak trochę mnie nastraszyły, że o uszkodzonym odbiorniku nie wspomnę, więc postanowiłem zastosować serwa HS-65HB od Hiteca. Jak bez kompromisów, to bez kompromisów.

Opublikowano

To i ja dorzucę (bo może jak będzie więcej takich głosów to "prawda będzie prawdziwsza" ;) też się kiedyś skusiłem na SG92, szybki test (działa) i wsadziłem do modelu ... 4 szt.

 

Po podpięciu wszystkiego mogłem sobie popatrzeć jak serwa pięknie same sobie pracują szukając neutrum .... raz w jedną raz w drugą stronę ... o centrowaniu nie było mowy.

"środek" przemieszczał się w czasie .... czyli mówiąc technicznie .... potencjometry we wszystkich 4szt był .... podłej jakości

Czasem to faktycznie sam potencjometr jest sprawcą zamieszania, ale to nie zawsze tak jest. Sprawdzałem potencjometry w takich mocno niespokojnych serwach i musiałem je uniewinniać. Próba zwykłym omomierzem z dodatkowym wysokostabilnym żródłem zasilania ujawniłaby "pływanie" nastawionej rezystancji, próba ze słuchawkami i szeregowym kondensatorem wykrywa najdrobniejsze "trzaski", będące objawem zanieczyszczenia ścieżki oporowej lub styku centralnego, albo też złego, niepewnego kontaktu doprowadzeń ścieżki oporowej.

Często sama bliskość nadajnika powoduje zaniepokojenie wśród serw indukowanymi w przewodach sygnałowych napięciami od silnego pola w.cz.

Logiczne wnioskowanie, że im te przewody są dłuższe tym zagrożenie jakimiś zakłóceniami jest większe znajduje potwierdzenie w praktyce - vide wpadka MPX-a z serwami ogonowymi w FC XL i wzywanie nabywców wersji RR do poprawki w ich modelach (brawo MPX !), bo te serwa się miotały troszkę powodując "...niekontrolowane ruchy powierzchni sterowych...". Nie dziwne przy nie chronionym 80-cio centymetrowym przewodzie poprowadzonym równolegle z drugim takim. Ten efekt bez trudu wywołałem w moim KIT-owym egzemplarzu, także bez trudu się go pozbyłem ekranując przewody sygnałowe i doposażając serwa ogonowe (i wszystkie pozostałe) we wspomniane filtry LC.

 

Tomek, masz pod ręką zwykły, byle jaki omomierz ? O ten uszkodzony odbiornik chodzi  ;). I napisz jeszcze jeżeli możesz, jak długie masz przewody do serw. 

Opublikowano

Tomek, masz pod ręką zwykły, byle jaki omomierz ? O ten uszkodzony odbiornik chodzi  ;). I napisz jeszcze jeżeli możesz, jak długie masz przewody do serw. 

Mam sporo przyrządów pomiarowych w tym oscyloskop - jestem elektronikiem amatorem. Niestety, nie jestem zegarmistrzem :lol: ale SMD montuję. Najdłuższe przewody, te do lotek mają mniej niż 50 cm, ale podczas testów zachowywały się bez zarzutów. Te, które psuły kanały miały przewody fabrycznej długości, to serwa klapowe spięte równolegle tak, jak i lotkowe. Nadajnik, to fakt, był blisko - ok 1 m, ale nie pierwszy raz tak sprawdzałem działanie aparatury.

Przy okazji pytanie do doświadczonych kolegów: do klap dawać dwa czy trzy zawiasy?

post-19580-0-01956200-1484146651.jpg

To przymiarka.

Opublikowano

Dwa wystarczą, jeśli klapa jest sztywna.

Też jestem tego zdania - samo cięgło pośrodku pomiędzy dwoma zawiasami ograniczy odkształcanie otwartej klapy. 

 

Mam sporo przyrządów pomiarowych w tym oscyloskop - jestem elektronikiem amatorem. Niestety, nie jestem zegarmistrzem :lol: ale SMD montuję

Jak montujesz SMD, to już jesteś dobry  :).

Mógłbyś zmierzyć oporność tych padniętych wyjść względem masy, w obu kierunkach ? 

Opublikowano

Mógłbyś zmierzyć oporność tych padniętych wyjść względem masy, w obu kierunkach ? 

Zmierzyłem, ale na zakresie "dioda" czyli spadek napięcia na badanym elemencie. W jednym kierunku (minus miernika do masy) jest ok 1,7 V w drugim 0,6 V i co ciekawe, tyle samo jest na sprawnym kanale.

I przy okazji kolejne pytanie odnośnie klap: jakie dać na początek wychyły? Steruję klapy przełącznikiem trójpołożeniowym więc mogę zastosować dwa kąty.

Opublikowano

Proponowałbym 20 stopni i 45 stopni. Tak ustawiłem w FunCubie i Wicherku i jest (zastrzegam, ze dla mnie) ok. 20 stopni do startu, 45 do lądowania.

Opublikowano

Proponowałbym 20 stopni i 45 stopni. Tak ustawiłem w FunCubie i Wicherku i jest (zastrzegam, ze dla mnie) ok. 20 stopni do startu, 45 do lądowania.

Dziękuję, tak zrobię. Potem zawsze można skorygować.

 

Podłączyłem ponownie odbiornik, o którym sądziłem, że uszkodziły mu się kanały i działają! Nie wiem, dlaczego odmówiły poprzednio współpracy. Włączałem i wyłączałem wszystko kilka razy i jak były martwe, tak były a dzisiaj działają! Muszę się zastanowić jaki popełniałem błąd.

Opublikowano

Dziękuję, tak zrobię. Potem zawsze można skorygować.

 

Podłączyłem ponownie odbiornik, o którym sądziłem, że uszkodziły mu się kanały i działają! Nie wiem, dlaczego odmówiły poprzednio współpracy. Włączałem i wyłączałem wszystko kilka razy i jak były martwe, tak były a dzisiaj działają! Muszę się zastanowić jaki popełniałem błąd.

Żadnego. Właśnie miałem Ci pisać, żeby go zmusić do MASTER RESET wszystkich rejestrów, np. przez blindbind. Widać wystarczyło mu, jak sobie poleżał bez zasilania.

Opublikowano

Skrzydełko ukończone. Tak wyglądały płaty przed połączeniem z centropłatem:

post-19580-0-62195500-1484553870.jpg

post-19580-0-47162300-1484553878.jpg

 

Decydując się na demontowalny płat zrobiłem wzmocnienie centropłata w postaci dwóch żeberek ze sklejki 1,5 mm i wzmocnienia od dołu również z takiej sklejki. W ten sposób skrzydło będzie trzymane za dźwigar. Do kadłuba skrzydło będzie montowane za pomocą dwóch plastikowych śrub.

 

post-19580-0-06861800-1484553887.jpg

 

Wzmocnienie odklejone depronem:

 

post-19580-0-60558900-1484553895.jpg

 

i wreszcie skrzydło w komplecie

 

post-19580-0-70169700-1484553904.jpg

post-19580-0-13675000-1484553918.jpg

 

Największą radość sprawiło mi zdobycie folii w kolorze "red Marlboro" :) :)

 

Tu widać wznios

 

post-19580-0-75088500-1484554302.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.