Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hahahahaha taaaa to jest to samo przecież pianka a model konstrukcyjny który waży 10kg i nawet zbyt twarde lądowanie to golenie zrobią mu ze skrzydła garaż.... ale ty wiesz jak takimi latać. Chciał bym to zobaczyć. śmieszny jesteś gościu. Kurdę ludzie po co latacie modelami konstrukcyjnymi Róbcie pianki 2-3 metry przecież to to samo ....... 

  • Haha 1
Opublikowano
12 minut temu, idfx napisał:

 

hmmmm .... nie wiem czy dobrze zrozumialem .. czyli model wiekszy, ciezszy, laduje "szybciej", ale przekladasz skale i proporcjonalnie to "nakladasz" na predkosci i wychodzi po Twojemu ? cos nie kumam, albo nie doceniam pianek bo po przesiadce na spalinowe a potem ciezsze benzynowe sporo nowego musialem sie nauczyc.

 

EDIT: cytuje Arka, nie Piotra

Arkowi chodziło pewnie o to, że większe modele łatwiej zbliżają się do prędkości skalowych, tzn. subiektywnie odczuwana predkość jest mniejsza, bo większy model w dłuższym czasie przebywa drogę równą długości jego kadłuba.

  • Lubię to 1
Opublikowano
Godzinę temu, AKocjan napisał:

Proszę podać trudności wiążące się z lataniem  większym modelem RC ? Mnie to bardzo ciekawi

 

Po roz ..........niu modelu , trudniej jest od mamy dostac kase na kolejny .............

  • Haha 1
Opublikowano
1 godzinę temu, AKocjan napisał:

Proszę podać trudności wiążące się z lataniem  większym modelem RC ? Mnie to bardzo ciekawi @piotr28

Dlaczego nie robimy kursu na pilota prawdziwego samolotu na modelach ???? PANOWIE OTWIERAMY NOWY BIZNES !!!!!!! będą zdawać na piankowych spiatch !!!!!!!!!!!!!! A coooo 

 

 

PS (i to duże PS) ten temat powinien trafić do Hyde Park bo to jakaś porażka......

  • Dzięki 2
Opublikowano
3 godziny temu, Bartek Piękoś napisał:

Arkowi chodziło pewnie o to, że większe modele łatwiej zbliżają się do prędkości skalowych, tzn. subiektywnie odczuwana predkość jest mniejsza, bo większy model w dłuższym czasie przebywa drogę równą długości jego kadłuba.

@Bartek Piękoś dokładnie o to mi chodzi, samolot wielkość kątową wcale nie ma większej (będzie rosła odległość od operatora a odczucie prędkości może być znacznie mniejsze. Oczywiście lądowisko musi być dłuższe,  oraz przestrzeni więcej - to nas w sumie ogranicza 

 

 

4 godziny temu, Matijus napisał:

hahahahaha taaaa to jest to samo przecież pianka a model konstrukcyjny który waży 10kg i nawet zbyt twarde lądowanie to golenie zrobią mu ze skrzydła garaż.... ale ty wiesz jak takimi latać. Chciał bym to zobaczyć. śmieszny jesteś gościu. Kurdę ludzie po co latacie modelami konstrukcyjnymi Róbcie pianki 2-3 metry przecież to to samo ....... 

@Matijus
To zależy jak zaprojektujesz/dobierzesz podwozie, Seafire w pełnej skali sporo potrafi wytrzymać ;) .

Mój model ma sztywną konstrukcję, pianka to zewnętrzne odwzorowanie geometrii. Wewnątrz są dźwigary i podłużnice. Lata z odpowiednimi prędkościami w odniesieniu do skali. Czego mam żądać więcej od modelu o rozpiętości 1,6m? Założę się, że niejednego drewniaka położy w odniesieniu do sztywności konstrukcji ;). Trzeba byłoby przeprowadzić testy wytrzymałościowe z prawdziwego zdarzenia. Mam model od września 2018 roku, do te pory trzyma geometrię. 
 

4 godziny temu, idfx napisał:

 

hmmmm .... nie wiem czy dobrze zrozumialem .. czyli model wiekszy, ciezszy, laduje "szybciej", ale przekladasz skale i proporcjonalnie to "nakladasz" na predkosci i wychodzi po Twojemu ? cos nie kumam, albo nie doceniam pianek bo po przesiadce na spalinowe a potem ciezsze benzynowe sporo nowego musialem sie nauczyc.

 

EDIT: cytuje Arka, nie Piotra

a zmieniłeś lądowisko proporcjonalnie do wielkości nowych samolotów ? :D 

Opublikowano
5 godzin temu, AKocjan napisał:

Co do mojego Fox'a, model to klasyczna pianka, która niestety nie jest sztywna. Przez co przy większych prędkościach ma tendencję do pogłębiania lotu nurkowego. Nie trzyma energii w manewrach. Próbowałem dociążyć Foxowi skrzydła, ale niestety sztywność/wytrzymałość usterzenia na dłuższą metę uniemożliwia wykonywania lotów w tej konfiguracji.

 

Mój model ma sztywną konstrukcję, pianka to zewnętrzne odwzorowanie geometrii. Wewnątrz są dźwigary i podłużnice. Lata z odpowiednimi prędkościami w odniesieniu do skali. Czego mam żądać więcej od modelu o rozpiętości 1,6m? Założę się, że niejednego drewniaka położy w odniesieniu do sztywności konstrukcji ;).

Nie no człowieku ty sam sobie zaprzeczasz .......

 

 

Shock Dałeś bana Pawłowi, powinien zostać przywrócony bo określeń jakich użył były jak najbardziej prawidłowe....... to za szerzenie pierdół powinien być ban, przyjdzie nowy naczyta się i dalej pójdzie w świat. Zapytają się z kad to wie i palnie że z tego forum i będą się śmiać.... 

 

Ciągle się zastanawiam z kad on te pierdoły wyczytał..... lub nalatał się w symulatorze piankami i dużymi modelami, a tam to lata tak samo i sam wywnioskował to. Albo....

Jakiś rok temu czy dwa był na forum gość których chciał zrobić turbinę modelarską z modelem samodzielnie na studia, robił nas w konia ostro może Arek to ten sam gościu?? może wrócił pod inną nazwą ...........

Opublikowano
57 minut temu, Matijus napisał:

Shock Dałeś bana Pawłowi, powinien zostać przywrócony bo określeń jakich użył były jak najbardziej prawidłowe.......

Chłopie, będziesz moderatorem to będziesz podejmował słuszne decyzje wg siebie...

Na daną chwilę KAŻDY kto będzie tutaj dyskutował obażając innego to dostanie czasowego bana czy się to komuś podoba czy nie.

 

Ty też jakimś wielkim praktykiem nie jesteś a wkroczyłeś w temat z zajebistym przytupem...

Czytaj ze zrozumieniem co zacytowałeś-jeden cytat dotyczy Foxa a drugi Splita a wrzucasz to do jednego wora...

 

 

 

 

Opublikowano

£×€÷€÷€×£=€/¥+¥+¥=€=€@£$&@&!&$*×*#&×&+*#&#&×. Żegnam 

(Nie usuwam posta aby nie było że coś brakuje. )

Opublikowano
10 minut temu, Shock napisał:

 Pokazałeś faktycznie swoją 'twarz' ?

nigdy nie ukrywałem swojej twarzy, staram się być miły ale do czasu.... 

Opublikowano
3 minuty temu, Shock napisał:

Lepszy byłeś z tej milszej strony heh.

 

jak każdy ale czasem nerwy biorą górę. 

Opublikowano

To skoro nerwy ustąpiły to edytuj swojego bezsensownego posta o banie...proszę serdecznie.

 I na luzie śledźmy dalej temat /kontrowersyjny ale mocno absorbujacy/

Opublikowano
17 minut temu, Shock napisał:

To skoro nerwy ustąpiły to edytuj swojego bezsensownego posta o banie...proszę serdecznie.

 I na luzie śledźmy dalej temat /kontrowersyjny ale mocno absorbujacy/

Zmieniłem, ja juz odpuszczam i więcej nie pisze. Szkoda mi nerwów na Arka

Opublikowano

Mateusz, o ile dobrze rozumiem, wg Ciebie duże i ciężkie modele pilotuje się znacznie trudniej niż pianki (powiedzmy takie ok. 1,5m, do 3kg).

Jakimi dużymi i ciężkimi modelami latałeś, które Twoim zdaniem tego dowodzą? Jak były duże i jak ciężkie? I jakie były Twoje odczucia?

 

Zachęcam też innych kolegów do podzielenia się doświadczeniami. Sporo padło ogólników i prawd objawionych nt. tych różnic, ale może jakieś konkretne przykłady? Model modelowi nie równy i pilot takoż :) Ja mam pewną teorię, skąd ten respekt przed pilotowaniem "dużymi/ciężkimi modelami, ale jestem ciekaw Waszych doświadczeń, najlepiej z podaniem wielkości i ciężaru modelu.

Np.:

"Latałem piankami do do 2,5kg, spróbowałem spaliny 2m, 8kg - no ogromna różnica W PILOTAŻU, bo ..."

 

Arek, Ty na razie siedź cicho :)

Opublikowano

Bo jest cięzszy większa bezwładność. Cięzszy model mniej wybacza. Trzeba myśleć szybciej co się robi niz w piance/małym modelu zwłaszcza jeśli chodzi o silnik elektyczny/spalinowy. Pianka jest chropowata szybciej wytraci prędkość niż model oklejony. W małym elektryku nigdy nie odczuje się silnika "spalinowego" bo nawet jak lądujesz z silnikiem i tak zawsze go kontrolujesz albo odejmiesz gazu całkowicie a w spalinie ciągle ciągnie nawet na ziemi po przyziemieniu. W małym modelu jak coś idzie nie tak to dodasz gazu na maksa i odrazu się model zbiera w dużym jest to cięższe do zrobienia. Zanim duży model się rozpędzi często jest za późno. Lądowania muszą być bardziej precyzyjne, za twarde pognie się podwozie lub je wyrwie łamiąc śmigło w najlepszym wypadku. Dochodzi do tego stres z utratą wiekszych pieniędzy. Latalem modelami 10kg 13kg. Ale po przesiadce z bety 1400 na trenerka 1.8m konstrukcyjnego kompletnie inaczej zachowuje się model. Mniej zabawkowo. Latałem też pare razy jetem pod okiem właściciela tego modelu. Ale to kompletnie inna bajka i tu się nie wypowiem za słaby jestem. Powiem tylko że inaczej niż EDF. To tak  a szybko co wpadło mi do glowy

Opublikowano

@Bartek Piękoś   szybsza utrata prędkości nie wymaga przecież szybszego działania.?, ciężko siedzieć cicho

35 minut temu, Matijus napisał:

Trzeba myśleć szybciej co się robi niz w piance/małym modelu zwłaszcza jeśli chodzi o silnik elektyczny/spalinowy. Pianka jest chropowata szybciej wytraci prędkość niż model oklejony

Poza tym tutaj pokrycie nie ma znaczenia, to nie szybowce o czystych liniach aerodynamicznych z dużym wydłużeniem, opory związane z kształtem, interferencyjne znaczenie większe niż dla szybowców. Przy lądowaniu klapy i podwozie stawiają opory o kilka rzędów wielkości większe :D .  

 

Opublikowano

Jeśli chodzi o moje doświadczenie to zaczynałem od pianek typu gemini multiplex, następny poziom to były modele na silnik żarowy 1,6 m i ok 5kg, w tym miejscu (przejście na te spaliny) był chyba największy szok zwiazany z prędkością lotu takiego modelu i świadomością tego że jest on droższy i dużo bardziej kruchy. Następny poziomy to zlin 2m 8kg i spit 2,6m 18kg, tu tak szczerze szoku już nie było, ewentualnie stres związany z kosztem modelu. Ogólnie z odczuć to przy większych samolotach trzeba myśleć do przodu, bo taki model mniej wybacza jakie kolwiek błędy. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.