Skocz do zawartości

PORADNIK DLA MODELARZY DOT. PRZECIĄGNIĘCIA


AKocjan

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, latacz napisał:

      Świadoma fajna praca pilota - A z tego co opisuje Paweł -to ON po prostu omija potencjalny problem ustawiając modele na szybki lot a niekoniecznie  "umie to robić w zakręcie"  (tego nie wiemy).. Gdy model ostro zapier cały czas -wtedy nagły zwrot na wiatr jest drobiazgiem.

gdy model leci stosunkowo wolno -na minimum opadania -w chwili zakrętu jest taka reakcja jak opisuje Bartek i ja -i wtedy  należy umieć to zrobić -przez świadome rozpędzenie w odpowiedniej chwili albo poprzez pracę gazem, albo wysokością.  Tak jak na zamieszczonym przez Jurka filmie.

  Lubię latać małym leciutkim "patyczakiem" 20g/dm2 przy wietrze około 10m/s -wtedy zakręt i wiatr uczy.  Jest zdecydowanie ciekawiej niż 2 metrowymi motoszybowcami fornir. Choć "patyczak"  jest specyficzny -dość sztywny i ma mocny napęd...

 

 

Sorki - ale chcecie coś udowodnić popełniając podstawowy błąd pilotażowy (i mi również udaje się go popełnić). Jeśli model leci "stosunkowo wolno" lub z"minimalną prędkością" z wiatrem (jak to napisaliście) to znaczy, że obniżyliście prędkość modelu, aby leciał względem ziemi wolniej. I to wasz błąd. A późniejsze zachowanie modelu wynika z tego błędu. Model z wiatrem ma zapierdzielać i nie powinno go się wyhamowywać. Bo albo przepadnie w locie, albo w zakręcie pod wiatr.

Bartek pisze że po zwrocie pod wiatr model zadziera - no zadziera bo zakręt był źle zrobiony. Analogicznie jest z opadaniem w trakcie czy zaraz po zwrocie z wiatrem - źle zrobiony zakręt. Zachowanie modelu po wyjściu na prostą to jest reakcja właśnie na ten źle zrobiony zakręt.

Wznoszenie po zakręcie pod wiatr czy samoistne opadanie modelu w zakręcie z wiatrem (jeśli z wiatrem nie robimy tego specjalnie aby nabrać prędkości kosztem wysokości), są zachowaniami nieprawidłowymi i prowadzą do zmniejszenia energii modelu i jego prędkości, co może skutkować korkiem.

Czyli pierwsze to nauka zakrętów, a drugie to ustawienie modelu - dobrze dobrane znakomicie pomagają w lataniu przy wietrze.

 

Patyczak 20g/dm2 to nic nadzwyczajnego. Podobne i mniejsze obciążenia mają modele termiczne gdy latają na wietrze. A to właśnie domena Pawła :D

 

Lądowanie z wiatrem to błąd, chyba że nie ma wyjścia ze względu na sytuację awaryjną. Nie należy propagować tego w wątkach dla początkujących. Jeśli oślepia Cie słońce to się odwróć i ląduj z drugiej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Jeśli oslepia słońce to czasem z tej drugiej strony jest właśnie z wiatrem...

    Jeśli jest płasko bez kamieni i dostatecznie długi pas to z wiatrem ląduje się PRAWIE tak samo  dobrze/bezpiecznie  jak pod wiatr. Tylko troszkę trudniej  -wszystko dzieje się szybciej, trudniej ocenić prędkość i odległość. I koła sa bardziej obciążone (jeśli model je ma)

Dla początkujących -Nie ląduj -podejdź  do lądowania  i długi płaski przelot na wys 1metra  nalot na siebie  tak jakbyś chciał lądować -cały czas kontroluj prędkość -ma być odpowiednio duża i płaskość podejścia.

  Jak miniesz siebie -jeszcze kilkanaście kilkadziesiąt metrów -gaz i wyrwanie w górę. i kolejny krąg -znowu obniżenie wyrównanie i nalot.

i tak kilkadziesiąt razy w trakcie lotu.   i w kolejnych lotach.      pilnuj żeby mieć zapas paliwa lub prądu.    "Wszystko jest trudne nim stanie się proste"

I lepiej mieć zapas mocy i możliwość ucieczki w górę.-jeszcze nikt nie rozbił się o niebo. Po iluś próbach gdy już czuje się reakcje i teren -dla utrudnienia kolejne naloty z różnych  kierunków...

 

co do zwolnienia -ja czasem  zwalniam dość mocno model przy locie pod wiatr -często usiłuję otrzymać na przysłowiowych  rzęsach w miejscu lub nawet żeby się cofał...  -z wiatrem to  zapier....   nawet względnie powolny patyczak zapier....

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pod wiatr zawsze było by do nóżki. Mało jest lotnisk modelarskich długich i płaskich. Ja nie preferuje niepotrzebnego narażania się na ryzyko uszkodzenia modelu. I tak też proponuje wszystkim adeptom modelarstwa.

Jak potrzebujesz adrenaliny wynikającej z niskiego latania nad ziemią, to zapraszam do zabaw na zboczu. Ilość takich wrażeń jest niesamowita i znacznie większa niż nauka lądowania z wiatrem na płaskim lotnisku :D A po lotach  pampers bywa pełen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, cZyNo napisał:

Bartek pisze że po zwrocie pod wiatr model zadziera - no zadziera bo zakręt był źle zrobiony. Analogicznie jest z opadaniem w trakcie czy zaraz po zwrocie z wiatrem - źle zrobiony zakręt. Zachowanie modelu po wyjściu na prostą to jest reakcja właśnie na ten źle zrobiony zakręt.

Z opisanego przeze mnie przykladu wyciągnąłeś sobie to, co chciałeś :). Nie rozmawiamy o dobrze czy źle wykonanym zakręcie, tylko o naturalnej tendencji modelu samolotu do zmiany wysokości pod wpływem zmian siły nośnej na skutek zmieniających się parametrów opływu przy zwrocie czego efektem (przy pbraku reakcji pilota) są zmiany wysokości.

Inaczej mówiąc - potwierdzasz to co pisaliśmy z @lataczem - by przy zwrocie i wiejącym wietrze utrzymać lot poziomy, musisz zadziałać gazem lub SW by zdyskontować wspomniane zmiany siły nośnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uświadomcie mnie dlaczego w samolotach/szybowcach nie ma żadnego przyrządu który pokazuje nam kierunek i siłę wiatru skoro ten aspekt jest kluczowy do wytworzenia siły nośnej na skrzydle przy każdym zakręcie? Możecie pokierować niedowiarków do jakiś opracowań, wzorów innych niż wasze "wydaje mi się" ? :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek - nie. Wystarczy dobrze zrobić zakręt, a model będzie tam gdzie ma być i w takim położeniu w jakim ma być (oczywiście nie jest to banalna sprawa). Gaz to dodatkowy bonus, jak coś się nie uda.

Naturalna tendencja jest taka że jak model jest dobrze ustawiony i jeśli zachowujesz stałą prędkość względem powietrz to co byś nie robił nic się nie zmieni. Będzie leciał prosto. Jeśli zrobisz zakręt i model z niego wyjdzie pod większym kątem, bo go zaciągnąłeś w zakręcie to model zacznie się wznosić. I wytracać prędkość. A jeśli jeszcze źle zrobiłeś zakręt i prędkość spadła, to zjawisko sie potęguje. I to jest naturalne zachowanie modelu.  Ale czy poprawne w sensie tego co chciałeś osiągnąć?

I jak możesz wykonać zwrot przy braku reakcji pilota?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście rozważania tyczą sie wiatru "laminarnego", czyli nad dużą pustą przestrzenią. Na codzień (w większości przypadków) mamy jeszcze wiatr wzbogacony o różne turbulencje, rotory, od zabudowań, drzew terenu. One mogą wywoływać niespodzianki właśnie szczególnie przy zakrętach z wiatrem i pod wiatr, które mogą powodować nieoczekiwane wzloty i upadki modeli. Ale to już inna bajka. I dotyczy podatności modelu na wpływy zjawisk atmosferycznych :D

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, latacz napisał:

powiedzmy tak... zamiast powietrza woda ? praktycznie to samo.  

 

 jeśli modelem łódki zasuwającym ostro -za mocno wychylę ster -zrobię ciasny zakręt -to łódka odwraca się  tyłem do przodu i nadal zasuwa przez chwilę w tym samym kierunku co wcześniej tylko  rufą do przodu lub bokiem.

 

A  jak płynę na pełnym gazie pod prąd i  nagle zrobię zwrot -to łódka niby powinna mieć ta sama prędkość względem wody co wcześniej (czyli po zwrocie natychmiast  ostro zasuwać względem lądu) -niestety przez dość długa chwilę trwa nabranie prędkości -tylko słychać wycie śruby .

 

-A ta kilkusekundowa chwila rozpędzania w nowym kierunku  trwa niezależnie czy patrzę na łódkę czy zamknę oczy. Wiem -Kobieta mi mówiła...  choć podobno  "nigdy nie wierz kobiecie... dobrą radę....  "   

 

     Ba jak taki manewr zrobię na dużej prędkości (lub na bystrej wodzie) to łódka nawet potrafi się przewrócić. 

I w czym jest różne zjawisko na wodzie lub w powietrzu ?  troszkę nasileniem -bo gęstość ośrodka jest inna. I szczęśliwie większość łódek utrzymuje się dzięki wyporności a nie tylko hydrodynamice...   bo w tym drugi wypadku pewnie by poszły pod wodę ? choć jeśli na nie    nie patrzeć to nie powinny ?

Tam gdzie łódki to i ja:).

Nie chcę się wdawać w dyskusje co do samolotów, ale jeżeli chodzi  szybkie łodzie to działają na nie zupełnie inne siły niż na modele samolotów.

I to porównanie moim zdaniem raczej nie trafione, Bo tych sił działających na modele  porównać się nie da, choć  te nasze szybkie łodzie także pięknie potrafią latać...

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genialny artykuł.. może WAM trochę rozjaśni ;)

 

Nie do końca jest o zmianie siły nośnej w zakręcie z wiatrem i pod wiatr  a różnicach między prędkością TAS a GS oraz o tym jak wiatr wpływa na kształt zakrętu względem ziemi. ale jest kilka odpowiedzi które są fajnie ubrane w słowa: ;)

 

 

Przechwytywanie2.PNG.07ac436ebe6c6e857f2d1b39f4198251.PNG

tu np. symulacja zakrętu o 360' gdzie prędkość jest stała mimo zmiany kierunku lotu.

 

 

wrzucam z translatora

 

Ignorowanie wiatru ::

Twój pierwszy przypadek ma stały TAS, więc powinieneś spodziewać się stałego promienia (tj. Okrągłej) ścieżki. (Prędkość się nie zmienia, kąt przechyłu lub „g” się nie zmienia, więc stały promień)

Drugi przypadek wymaga, aby samolot zmniejszył TAS z 250kt do 200kt bez zmiany kąta przechylenia. Wpłynie to na ścieżkę bezwietrzną, powodując „zmniejszenie promienia skrętu”. (Odpowiedź @ Aeroalias pokazuje zależność między promieniem a prędkością). Dla danego kąta przechyłu mniejsza prędkość powietrza spowoduje mniejszy promień skrętu. Wyobraź sobie obrót o 1,15 g w SR-71 w porównaniu z tym samym o 1,15 g w Piper Cub. Ponieważ zwalniasz podczas tury, twoja ścieżka bez wiatru będzie bardziej przypominać literę „J” niż ćwierć koła.

Nie ignorując wiatru:

Do tej pory mówiłem o sytuacji bez wiatru, ponieważ samolot tak naprawdę nie zna ziemi i nie dba o nią. Po prostu pływa w dużej masie powietrza. „Wiatr” nazywamy masą powietrza, gdy porusza się względem ziemi.

W pierwszym przypadku wiatr „ugnie” tor gruntu w drugiej połowie twojej tury, aby nadać mu kształt „J”.

W drugim przypadku wiatr „zgniata” ślad podłoża drugiej 1/2 twojego zakrętu w kształcie litery J, aby wyglądał na ostrzejszy (mniej okrągły).

 

W skrócie ciągła dywagacja jak wiatr wpływa na prędkość w zakręcie a wpływa jedynie na kształt tego zakrętu względem ziemi

 

;)

 

Przechwytywanie.PNG.34c937240a591a61e1cfec8fc9eb2521.PNG

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cZyNo napisał:

Naturalna tendencja jest taka że jak model jest dobrze ustawiony i jeśli zachowujesz stałą prędkość względem powietrz to co byś nie robił nic się nie zmieni.

To oczywista oczywistość. Ja tylko pisałem, że do dobrego zrobienia płaskiego zakrętu - Twoim językiem "utrzymania prędkości względem powietrza" - należy uwzględnić to, o czym pisaliśmy z Witkiem. Ty, latając od dawna, rozumiesz/czujesz to powietrze, jego ruch i ruch modelu w nim. Ale o ile rozumiem, ten wątek jest dla raczej początkujących i na pewne rzeczy warto im zwrócić uwagę.

Zostawmy. Wydaje mi się, że się rozumiemy, ale każdy na co innego kładzie akcent.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samolot nie zna ziemi -ale ma BEZWŁADNOŚĆ.  

Oczywiście jeśli utrzymywać stałą prędkość WZGLĘDEM POWIETRZA to macie całkowitą rację -tylko problem, że w zakręcie ta prędkość często wcale nie jest stała -bo  np właśnie zakręt nieprawidłowo wykonany, bo za ostro, bo zła ocena prędkości przez początkującego pilota stojącego na ziemi ... bo wiatr rzadko bywa laminarny...   na lotnisku mamy drzewa, górki, orną ziemię , łąki , brzeg lasu , odrywające się bąble termiki i i wszystko jak w kotle...  

Teraz, Bartek Piękoś napisał:

 Ale o ile rozumiem, ten wątek jest dla raczej początkujących i na pewne rzeczy warto im zwrócić uwagę.

  Z ust (lub klawiatury) mi to Bartek wyjąłeś...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i co z tego wynika?

 

Skoro piszecie ze rozumiecie, to jak to jest z tym modelem po zakręcie? Traci tą silę nośną czy nie. Zadziera bo tak jest, czy zadziera z innego powodu? Bo coś mi sie miesza. Albo ktoś mi w głowie chce zamieszać

I co to ta BEZWŁADNOŚĆ w samolocie?

 

 

 

Nie prościej napisać:

- modelarzu - gdy uczysz się latać lub nie czujesz się jeszcze pewnie z modelem, nie lataj gdy wieje wiatr!!! Latanie to nie przymus. To zabawa. Na wszystko przyjdzie odpowiedni czas.

- modelarzu - ląduj zawsze pod wiatr. Łatwiej jest sie obrócić czy przejść na drugą stronę lotniska niż naprawić model.

- modelarzu - model nie spada na ziemie sam z siebie. On spada tylko wtedy gdy popełnisz błąd. Lataj jak najwięcej, aby nie popełniać błędów. Lataj z głową.

 

Ale gdy chcesz spróbować zabawy w czasie wiatru to :

 

- modelarzu - pamiętaj że dla modelu najważniejsza jest prędkość względem powietrz a nie ziemi. Dla tego normalne jest że model leci znacznie szybciej z wiatrem niż pod wiatr. Prędkość modelu lecącego z wiatrem (względem obserwatora) nie może być niższa niż suma minimalnej prędkości modelu (przepadnięcia) i prędkości wiatru. Pod  wiatr jest to różnica tych prędkości. Dlatego model lecąc  pod silny wiatr model może nawet sie zatrzymać względem obserwatora, a i tak nie przepadnie.

- modelarzu - nie bój się prędkości gdy model leci z wiatrem. On musi lecieć szybciej/szybko. Jeśli spowodujesz że model za bardzo zwolni, to model przepadnie już w locie, albo w czasie zakrętu. Ta faza lotu jest bardzo krytyczna, może sie wydawać że model leci szybko, ale w rzeczywistości jego prędkość względem powietrza (czyli wiatru) może być zbyt małą.

- modelarzu, jeśli masz słaby napęd w modelu, lub lecisz szybowcem, staraj sie nie unosić za bardzo nosa w modelu do góry gdy lecisz pod wiatr. Może to spowodować znaczące obniżenie prędkości i przepadnięcie modelu.

- modelarzu, staraj się tak wykonać jak najpłynniej zakręt pod wiatr. Używaj z wyczuciem steru wysokości, aby model nie utracił prędkości. Pamiętaj że większość modeli ma ster kierunku. Tuż przed samym zakrętem nawet warto rozpędzić model.

- modelarzu, staraj się tak wykonać zakręt pod wiatr aby po wyjściu z zakrętu model nie wznosił sie . Jest to oznaka że po wyjściu z zakrętu model ma za bardzo uniesiony dziób do góry i traci prędkość. Optymalnie jest aby model wykonał zakręt "płaski" lub obniżał lot w zakręcie pod wiatr. Ma to na celu rozpędzenie (lub utrzymanie) prędkości w tym zakręcie.

- modelarzu, staraj się tak wykonać zakręt z wiatrem, aby był w miarę szybki i płynny. Wykorzystaj energię wiatru. Rozpędź model w zakręcie. Bardzo dbaj o prędkość modelu, aby za bardzo jej nie obniżyć. Zwiększ obroty silnika jeszcze przed zakrętem (jeśli jest to możliwe).

- modelarzu - jak masz duży nadmiar mocy w modelu względem jego masy, to tak bardzo nie musisz sie przejmować powyższymi uwagami. Ale i tak warto sie nauczyć dobrze latać.

 

 

 

 

  • Lubię to 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cZyNo napisał:

Skoro piszecie ze rozumiecie, to jak to jest z tym modelem po zakręcie? Traci tą silę nośną czy nie.

Jeśli to do mnie, to ja już wyjaśniałem jak to moim zdaniem wygląda - odsyłam do moich wpisów.

Natomiast napisałeś kilka fajnych porad (omijających opis zjawiska, o którym pisałem z Witkiem) i chwała Ci za to, bo będąc początkującym można rozumieć i latać dobrze, a można latać dobrze bez rozkminiania. Oba podejścia dobre.

Tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, cZyNo napisał:

modelarzu - pamiętaj że dla modelu najważniejsza jest prędkość względem powietrza nie ziemi.

Ten tekst moim zdaniem powinien być mottem tego forum. Po uruchomieniu forum jako pierwsze na stronie powinno pojawić się wielkimi literami to zdanie i dopiero potem wejść dalej.;):)

Cała ta dyskusja sprowadza się tak naprawdę właśnie do tego jednego zdania. Wiedząc i pamiętając o tym każdy modelarz czy ten początkujący czy bardziej zaawansowany nie powinien mieć problemów z przepadnięciem modelu.

 

I na koniec, te porady Jurka to dobrze byłoby gdzieś przypiąć w dziale dla początkujących bo moim zdaniem są świetne.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że temat został wyczerpany, w skrócie samolot jest związany z powietrzem, nie z ziemią. Idąc  tokiem błędnego rozumowania dojdziemy do tego, że znaczenie ma prędkość naszej planety względem środka naszej galaktyki - i przez to modele są rozbijane :D. Wiejący wiatr ze stałą prędkością nie wpłynie na prędkość "aerodynamiczną" modelu względem mas powietrza, tylko wizualnie zmieni się dla operatora (będącego na ziemi ) ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinno być tak:

14 minut temu, AKocjan napisał:

Wiejący wiatr ze stałą prędkością nie wpłynie na prędkość "aerodynamiczną" modelu względem mas powietrza (...)

... w locie ustalonym prostoliniowym.

W trackie zmian kierunku lotu - wpłynie. Zalecana ostrożność w zakrętach (zwłaszcza szybkich, z dużą prędkością kątową na pozycję "z wiatrem").

Jak brać zakręty bezpiecznie - patrz instrukcje Jurka (@cZyNo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.