



-
Postów
599 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez skippi66
-
J-1b don quixote (Prząśniczka) 1.54m
skippi66 odpowiedział(a) na sławek temat w Modele średniej wielkości
Sławek, jeśli masz obawy co do obciążenia pow. nośnej, policz sobie CWL czy objętościowy wskaźnik obciążenia powierzchni nośnej: m/S3/2 czyli masa modelu w gramach, dzielona przez pow. skrzydła w decymetrach do potęgi trzy drugie. Obliczenie banalne a będziesz coś wiedział. Nie powinieneś przekroczyć wartości 10 z tego co pamiętam. Zresztą było o tym gdzieś na forum. -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
skippi66 odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
Czepliwy jesteś, panie Jarosławie... Niepotrzebnie do sprawy włączyłeś Lorda ( wiem doskonale o kogo Ci chodziło ) , bowiem nie każdy uznaje Jego istnienie o omnipotencji nie wspominając. Wyobraź sobie! Także nauka cierpi ( czy raczej cierpiała ), wszędzie tam gdzie powoływano się na Jego sprawstwo. Przykłady można by mnożyć. Tak że wiarę oraz Jego istnienie, jako rzeczy nie sprawdzone i nader osobiste, proponuję odłożyć na bok i zająć się aerodynamiką, która jest znacznie bardziej namacalna od wszechmocnego Demiurga. -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
skippi66 odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
Ależ ja absolutnie nie czepiam się Patryka! Przeciwnie, jestem zachwycony tym co pisze. A także tym co buduje. Bardzo wartościowy, z przeproszeniem, członek naszego forum. Takie stwierdzenie to knebel założony na wszelkiej maści dociekania. Szczęściem, nauka nie uznaje ani knebli ani Lordów. -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
skippi66 odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
Ciekawe zatem w jaki sposób lord Kelvin tłumaczył fenomen ptaków? Oczywiście tylko tych latających z prędkościami daleko mniejszymi od 1 macha Rozumiem zatem że stwierdzenie tego niezwykłego naukowca było li tylko ironiczne, świadczące o nie do końca poznanym wówczas mechanizmie powstawania siły nośnej. -
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
skippi66 odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Była ciekawsza niż KAŻDA relacja wyciągania gotowca z pudła. Bowiem każdy sobie może gotowca wyciągnąć, nawet z gotowym chowanym podwoziem. Wielkie brawa dla Bartka. -
Prząśniczkowe wariacje czyli koncepcja nowego modelu.
skippi66 odpowiedział(a) na skippi66 temat w Modele średniej wielkości
Kiej żem swego czasu wyjeżdżał pakiety do 3,3 - 3,4 V, padały jak samce modliszek po stosunku. Teraz nie schodzę poniżej 3,6 i baterie żyją znacznie dłużej. -
Prząśniczkowe wariacje czyli koncepcja nowego modelu.
skippi66 odpowiedział(a) na skippi66 temat w Modele średniej wielkości
W czasie lotu pilot nie tylko przybierał stosowną minę ale także różne murwy i uuje sypały się gęsto. Choć raczej cicho, pod nosem. Wiem że Gewuesy są lepsze, ale chwilowo mam tylko APC. Z GWS zostało mi jedno 8x4 na dwa modele. Qrczę, muszę kupić kilka śmigieł. Na pakiecie 1300 3S latam na 3/4 gazu ok 6 - 7 minut. Tak do poziomu 3,75 V na celę. -
Prząśniczkowe wariacje czyli koncepcja nowego modelu.
skippi66 odpowiedział(a) na skippi66 temat w Modele średniej wielkości
Ano trochę nim polatałem w pracowitym sezonie ciepło - lotnym. Powiększyłem wychylenia lotek do maximum, bo słabo reagował, popychacze lotek z początkowych węglowych wymieniłem na stalowe, podobnie snapy z plastikowych na metalowe, co wszystko razem spowodowało że model na samych lotkach chodzi za ręką. Żółte śmigło Kavan 9x6 zaległo na półce, zaś na wał silnika powędrował Apecak 8x6. W tej konfiguracji samolot wznosi się dość żwawo i radzi sobie nawet ze średnim wiaterkiem. Zastanawiam się jednak nad zlikwidowaniem przewietrzania kadłuba, bo obecne dziury powodują, jak się wydaje, spore turbulencje, ograniczając doskonałość i chyba zmniejszając sterowność. Muszę coś wykombinować. Ale to może na wiosnę, bo na razie latam czym innym a poza tym dumam nad nowym modelem. Relację z ewentualnej budowy oczywiście zamieszczę. Generalnie z modelu jestem zadowolony. Chociaż, mimo że jest stateczny i przewidywalny, to jednak wymaga odrobiny uwagi w locie. Ale to może tylko moje odczucia mało wyrobionego pilota. Co do nazwy: koledzy nazywają go " czołgiem " z powodu pomalowanego na czarno kadłuba i głośnego warkotu ( efekt akustyczny na spływie, występujący przy tylnopychach ). Ja jednak obstaję przy " Vulgarusie " i nie mieszkając wytnę stosowny napis i nakleję na skrzydło. O! -
PZL MD - 12 , zapomniany polski samolot
skippi66 odpowiedział(a) na JOKER 2 temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Najbardziej podoba mi się " follow me ". Ostatnio widziałem taką " Garbatkę " u mojego mechanika, pięknie odrestaurowaną. Auto ponoć o wartości grubo powyżej 100 tyś. złotych. Przepraszam za ot. -
TO-MASZ -polska odpowiedź na Magnuma :)
skippi66 odpowiedział(a) na marek rokowski temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Skoro wydechy z makaronu, to kółka bym zrobił z bake rollsów. -
Łezki??? Dajże spokój chłopie... Toć zwykła przyzwoitość wymaga, żeby początkujący konstruktor wziął do łapy książkę ( tak, taką starodawną, papierową ) i przyswoił sobie choć podstawowe terminy z zakresu nazewnictwa i konstrukcji samolotu. Także, z szacunku dla swoich forumowych interlokutorów, zaczął używać wielkich liter i znaków przestankowych, aby rozumienie swoich myśli przelewanych na monitor, uczynić łatwiejszym dla czytających. I nie ma znaczenia że to forum modelarskie a nie traktujące o gramatyce.
-
Mój pierwszy w życiu model (spalinowy)
skippi66 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Modele spalinowe
Wydrukuj żebro 9 cm, takie jak wychodzi z planów, zeskanuj i wrzuć do Akrobata. Tam możesz je dowolnie powiększyć. Ja wszelkie żebra i inne kształty obrabiam w Corelu. Tyle że ten nie jest darmowy... Zaś tak na marginesie: może na początek zbuduj coś zupełnie prostego i elektrycznego? Jak nabierzesz doświadczenia, spróbujesz zmierzyć się z trudniejszym wyzwaniem. Zdaje się że tego etapu, czyli " dochodzenia do milionów " małymi krokami, przynajmniej w modelarstwie nie da się pominąć. -
Swoją drogą, zastanawiam się kiedy ta cała, przepraszam za wyrażenie, ekologia, dotrze do modelarstwa? Bo przecie kiedyś musi.
-
Mój pierwszy w życiu model (spalinowy)
skippi66 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Modele spalinowe
Czasami trzeba, wbrew radom wieszcza, mierzyć nie siły na zamiary lecz zamiar podług sił. Łatwiej się żyje. 2 -2,5 metrowa spalina to, poza kosztami, masa roboty. Można się zniechęcić i nigdy nad poziomy nie wylecieć, czyli nie wzbić się w przestworza. Piper to dobry pomysł. -
Oj tak, macie rację panie Andrzeju. Jak żem swego czasu, za młodu że tak powiem, zablokował nieznośny zaworek dwuzłotówką bodaj i wywalił silnikowego kata ( lizator ), motorek natychmiast odżył i bardzo się polubiliśmy. Od tamtej pory, mimo że samochód oczywiście już inny, zawsze robię przeglądy na tej samej stacji kontroli...
-
Idąc tym tokiem myślenia, z drzwi od stodoły też da się latadło gwoździami pozbijać. Ale to nieistotne. Buduj dalej a ja z przyjemnością pooglądam. Lubię Twoje modele.
-
Nareszcie! Nareszcie budujesz coś ciekawego. Bo już myślałem że utknąłeś w piance...
-
Bixler - trudne początki
skippi66 odpowiedział(a) na BishopLocke temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Wracając do Twoich problemów z ciągiem: spróbuj założyć większe śmigło. Podobne problemy miał kolega ze swoim Pionierem ( zdaje się; nie wiem czy nie pomyliłem nazwy ale to mało istotne, modele praktycznie takie same ). Śmigło firmowe za nic nie chciało przyzwoicie pchać. Założył większe ( 6 cali, chyba,,, ) i model lata aż miło. Na fullu idzie nieomal pionowo w górę. Pakiet 3S. -
Fokker Eindecker w wersji FunFly
skippi66 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
... aż przyjdą młodzi, z otwartymi głowami i chęciami i nas zadziwią. Taką mam nadzieję... Sam swoje prościutkie modeliki buduję sam, najczęściej " z głowy ", często bez planów, sam wycinam elementy i dobrze mi z tym. Nie zaginie stare modelarstwo, póki my żyjemy! Oczywiście gratuluję modelu i nagrody. Oby było ich więcej! -
CESSNA Vehi-Cross 2m
skippi66 odpowiedział(a) na matiss333 temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Bo te chropawe i źle skręcone to były podróby. Ponoć APecaki są podrabiane. Gdzieś czytałem. Tak więc trzeba uważać i dobrze się przyglądać podczas kupna. -
CESSNA Vehi-Cross 2m
skippi66 odpowiedział(a) na matiss333 temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Mam ci ja dwa MA, 6 i 7 cali i w porównaniu do GWS wypadają cieniutko. Albo jeszcze cieniej. Ale GWS HD wypróbuję. -
CESSNA Vehi-Cross 2m
skippi66 odpowiedział(a) na matiss333 temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Opowiem Ci swoją historię... Najpierw wsadziłem do modelu pakiet 2S, bo taki miałem, oraz śmigło 9x6 Kavan ( chyba bardziej do spaliny niż do elektryka ) bo tylko takie najmniejsze mieli w sklepie w moim mieście. Samolot ledwie ledwie odrywał się od ziemi, zaś wysokość nabierał w tempie ok. 1 metra na dobę. Ponieważ śmigieł dalej nie było, kupiłem nowy pakiet 3S. Model natychmiast nabrał wigoru i zaczął latać. Czasami nawet dość wysoko, dopóki regiel z powodu gorąca nie odcinał mocy. Niedawno kupiłem APC 8x6 ( producent zaleca ostrożnie 8x4 ), przykręciłem i hajda na łąkę. Kiej pchnąłem drąg do oporu, model prawie mi z ręki wyrwało i pooooszedł. Matkobosko, jak on leciał! Hej! Regiel też całkiem chłodny. Tak więc do pakietów z wyższym S, stosujemy zazwyczaj mniejsze śmigła, co pozwala uzyskać większe obroty i w efekcie wyższą moc. Dobrze mówię Koledzy? -
Ostatnio jeden z Kolegów prezentował na forum swoją wariację na temat Hortena, dokładnie samolot z filmu o Indianie Jonesie. Samolot który nigdy nie istniał a dodatkowo na ogonie zamiast swastyki, namalował łeb dzika. To ci dopiero zaciemnianie historii! Warte piętnowania i obłożenia wieczną infamią! Bo przecie jakiś postronny a mało wyrobiony obserwator, może pomyśleć że tak było naprawdę... Model natomiast fajny i latający, choć zupełnie nie historyczny.
-
Pojazd diablicy z Twardowskiego
skippi66 odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
Zastanawiałeś się jak będą się zachowywać skrzydła z zerową cięciwą na końcówce? Choć w sumie trójkąt to fajna figura. -
Się uśmiałem W każdym razie gratuluję żony i zazdroszczę.